Skocz do zawartości

Zdjęcie

Wzloty i upadki...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
210 odpowiedzi w tym temacie

#41
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
i gdzieś nam Libelle przepadła,jak dietka?
Dołączona grafika Dołączona grafika



...



...



#42
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
Mnie dziś głowa boli z nerwów..niestety..

#43
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów
hmmm...nie, nie przepadłam, tylko po prostu mi wstyd :cry:

Nie potrafię się pozbierać, ponownie zmobilizować :cry: nie umiem opanować mojego obżarstwa momentami....nie ważyłam się bo boję się wejść na wagę. Do tego mój ruch.... znikomy. Właściwie zerowy.... Cały czas czuję się głodna.....i po prostu NIE UMIEM TEGO OPANOWAĆ!!!! Rozpacz, czarna rozpacz.... :cry:


help..
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.

#44
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
bo opanowanie się to naprawdę wielka sztuka i rzadko się udaje ,czasem lepiej oszukać żołądek czymś mało kalorycznym ,niż zdemolować lodówę w napadzie żarłoczności
w/g suwaczka,to mało ci zostało, bierz się w garść ,bo ja tu ci z całej siły kibicuję i wierzę,że dasz radę ! :thumbsup:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#45
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów
Dziękuję shashua,

Ja wiem o tym że jak się uprawia jakiś sport to nie dość ze się chudnie to jeszcze apetyt maleje....bo jest się czym zająć...tylko ze nie umiem się zmobilizować.... na basen by się przydało chodzić, ogólnie więcej ruszać....może w końcu się zmobilizuję? MUSZĘ!!!!!!!! Albo wmówię komuś że ma mnie zmuszać żebym chodziła z nim.....nie wiem, nie mam sił....


Czasem nie mogę na siebie patrzeć...właśnie przez te słabości.

EDIT: Zaraz zmykam sie pakować, o 20.00 jadę do Kraka .... przyjaciel obiecał mi już że będzie chodził ze mną na basen :clap: ....jeszcze dorzucę do tego jakieś spacery CODZIENNIE i rozglądnę się za aerobikiem...... zobaczymy....

trzymajcie kciuki, proszę....
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.

#46
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
libelle, no trzymamy trzymamy :thumbsup: mocno trzymamy :thumbsup: na pweno dasz rade :tongue:

#47
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów
Kochane..... zmuszona jestem zamknąć ten wątek.

Poczytałam trochę i dotarło do mnie ze choruję na jedzenie kompulsywne....
Więc pierwsza rzecz jaką muszę zrobić....to zakończyć odchudzanie a następnie starać się jeść NORMALNIE.

Bo ja już nie umiem jeść normalnie. ŻRĘ albo sie GŁODZĘ.

Jestem wykończona. Przede wszystkim psychicznie.....tymi ciągłymi zmianami nastrojów i poczuciem winy. Wyniszczam się.
Chcę to naprawić, im szybciej tym lepiej.

Dziękuję wam ze jesteście i że byłyście :* Życzę sukcesów w ZDROWYM odchudzaniu i trzymam kciuki, bo wiem że wam się uda :win:

Na pewno wpadnę jeszcze kiedyś, zobaczyć jak wam idzie...... a tym czasem pozdrawiam serdecznie, buziaki :*

papa
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.

#48
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
libelle, no szkoda :-( BArdzo lubiłam czytać Twoje posty-trzymaj się CIeplutko i odwiedzaj nas papapa :wave:

#49
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
Poddałaś się..?
Każdy ma wzloty i upadki. Ja właśnie przechodze pierwszy poważny upadek od dawna..ale się podnoszę.. Za dużo wywalczyłam żeby teraz się poddać..

Ale szanuję twój wybór, twoje życie i jak najbardziej to szanuję..

Ale wróć do nas.. my tu jesteśmy..

#50
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
Libelle, ja też trzymam za ciebie kciuki w zdrowym odchudzaniu ,i mam nadzieję ,że będziesz do nas zaglądać i pisać co się dzieje,przynajmniej czasem daj znać jak sobie radzisz z życiem
wierzę,że sobie poradzisz,bo wiesz ,co ci dolega...,i wiesz,co z tym zrobić
wierzę też,że naprawisz- powodzenia! :thumbsup:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#51
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
nO WŁAŚNIE OD CZASU DO CZASU MOGŁABYŚ SIĘ DO NAS ODEZWAĆ ;-)

#52
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów
...ekhm..... :blush:


:wave: wielki powrót smoka, któremu przybyło tu i ówdzie.... :whistle:

Cześć dziewczyny, wita was córka marnortawna, powróciłam, lecz z troszkę zmienionym myśleniem:

1) bez wygórowanych wymagań, jak na razie skromnie dążę do 62 kg, jeśli się uda-> poproszę o 60 ;-)
2) Kochamy siebie i akceptujemy w całości, prawda? :tongue: Pogodziłam się z tym, że szczuplutka nigdy nie będę, chciałabym tylko z powrotem mieścić się w swoje dawne ciuchy, bo nie chce mi się zmieniać garderoby na większą :blush:
3) żadnych diet cud, żadnego głodowania, żyje się raz i trzeba z tego życia korzystać wszystkimi zmysłami- również SMAKIEM ;-)
4) RUCH RUCH RUCH!!! :dumbells: wreszcie go polubiłam, tylko muszę codziennie przypominać mojemu lenistwu, że dzięki temu o wiele lepiej się czuję-> fizycznie i psychicznie. Tak więc biegam, chodzę na basen, zaczęłam się uczyć tańca brzucha(nie, nie na kursie, tylko z płyty z shape'a :tongue: )-> bardzo przyjemna forma ruchu. I wszystko w granicach przyjemności. Aaaa i staram się też jak najczęściej chodzić na nogach zamiast autobusem czy samochodem.
5) żadnych wyrzutów sumienia, wszystko spokojnie, powoli.


...przyjmiecie mnie tu jeszcze? :blush:
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.

#53
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
libelle ,to sie nazywa powrót córy marnotrawnej ;-) :lol: :lol: :lol: :lol: :fun: :lol: :lol: :lol:
no co Ty,pewnie ,że tak :lol: :lol: :lol: dietkuj i napisz co u Ciebie,teraz na pewno się uda ,i witaj :wave: :lol: :lol: :fun: :lol:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#54
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
libelle, no witam znowu.. Nie da się nas porzucić na zawsze, co :lol: :roll: :!: :?:

Podejście naprawdę zmienione i biję ci :clap2: :clap2:

#55
becia

becia

    Przyjaciel Forum

  • Moderators
  • 8 907 postów
libelle, witamy,witamy cieplutko i cieszymy się z twojego powrotu :-D

#56
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów
:grin: jesteście cudowne

Co u mnie?
Ano...jakoś to leci, czasem sie wlecze, czasem czas ucieka w zastraszającym tempie. Ostatnio mam jakieś wahania nastroju...prawdę mówiąc ostatni tydzień był wielkim dołkiem, dopiero wczoraj przyjaciel przemówił mi do rozumu, więc teraz wiem, ze żyję dla siebie, szukam swojego ja, swoich pasji i (jak stwierdził) "nikt nie ma prawa decydować o moim humorze, stanie, samopoczuciu, to zależy tylko ode mnie", więc jeśli JAKIŚ KTOŚ mnie zlewa (czy też ma inne głupie zapędy) to już tylko i wyłącznie jego strata :mrgreen: W końcu nie codziennie spotyka się takie fajne babki jak ja :grin:

Tak więc próbuje wszędzie szukać jakichś pasji, spełniam małe i większe marzenia, których zawsze się bałam (zaczęłam grać na djembe :mrgreen: )....zobaczymy co z tego wyniknie. Wiem jedno: nie mogę sie uzależniać od otaczających mnie ludzi.

Co do "odchudzania" (chyba nie można tego tak nazwać-> gdy ktoś mnie pyta czy się odchudzam, mówię "absolunie nie!" :tongue: ) :
Jak już mówiłam żadnych diet, jem prawie wszystko. Raczej unikam słodyczy (choć czasem się zdarzy ze coś zjem>, szczególnie będąc w domu-> ale nie obżeram się tylko kontroluję ilości :D), unikam fast foodów, ograniczam alkohol (nie mogę wykluczyć bo znajomi nabiorą podejrzeń :blink: ), raczej nie jadam wieczorem, chyba, że planuję siedzieć do poźna to przegryzę coś lekkiego, bo burczenie w brzuchu skutecznie uniemożliwia uczenie się. Staram się ograniczać tłuszcze, ale bez popadania w obsesję. Warzywa, owoce-> of kors, płatki, jogurty i różne inne zdrowe rzeczy(ale to i tak bardziej dlatego ze lubię niż dla diety :tongue: ) no i dużo herbaty (słaba czarna i zielona) piję (ograniczyłam słodzenie-> max. 1 łyżeczka, lub słodzik)...jeszcze myślę o powrocie do pu-erh, bo ją strasznie zaniedbałam (swoją drogą mój brat twierdzi że herbata czerwona śmierdzi chomikiem :blink: :grin: )

No jeszcze w planach mam ograniczenie ilości jedzenia, bo przesadzam z porcjami :blush:


O sporcie już pisałam, więc nie będę się powtarzać-> nie można się katować, wszystko w granicach przyjemności.
Np. gdy nie za bardzo chce mi się biegać to myślę sobie "po bieganiu czuję się o niebo lepiej a poza tym nie muszę biegnąć tyle a tyle, mogę biegnąć ile się da, a resztę przejść marszem", następnie wskakuję w dres i idę do lasu lub nad rzekę (tak, nawet w Krakowie można znaleźć takie tereny :-P ) a po wszystkim jestem z siebie dumna ze nie zmarnowałam dnia ;-)


Ojjj rozpisałam się... za godzinkę jadę do Krakowa, ale (i tu niespodzianka) mam już stały dostęp do netu(od lutego mieszkamy w nowej, 100 razy lepszej stancji :clap: -i nikt nam już po mieszkaniu nie łazi ;-) ) więc na pewno się odezwę.

Buziaki :*
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.

#57
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
libelle, fajnie,że do nas wróciłaś będę trzymała za C iebie kciuki za dietkę pisz jak najczęściej u nas :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

#58
szczypta_cukru

szczypta_cukru

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 081 postów
dołączam moje kciuki :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
Dołączona grafika

#59
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów
witam Was,

wpadłam tylko pochwalić się że wczoraj oparłam się pokusie zjedzenia przepysznego ciacha o 23.00, które leżało koło mnie i kusiło. Dziś też nawet nie pożarłam słonia, nie jest źle.
Właśnie popijam rooibos i stwierdzam że nie będę się rozpisywać. Nie mam nastroju...

Po takim dniu, po takim SMSie nie ma się nastroju....

Tak to już bywa że wszystko się pieprzy :roll: idzie się przyzwyczaić.

Muszę dziś pokołysać trochę biodrami.
Pozdrawiam :*
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.

#60
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
libelle, :clap2: :clap2: :clap2: brawa za oparcie sie pokusie, zwłaszcza po smutnych sprawach..
Trzymaj się, wiem jak czasem jest źle..

:lovers: :lovers:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych