Ruby: misja schudnąć!
Rozpoczęty przez
Ruby
, sobota, 08 listopada 2008 - 00:03
#561
Napisano czw, 14 maj 2009 - 11:17
Rubyyy Przybyłam w końcu na Twe salony:D
Ojć widze że nieciekawie ze zdrówkiem, ale pewnie na koncercie wszystkie problemy znikną
Ojć widze że nieciekawie ze zdrówkiem, ale pewnie na koncercie wszystkie problemy znikną
...
...
#562
Napisano czw, 14 maj 2009 - 22:50
Z wątroby przeszło na żołądek i jutro mam usg... Mam przyjść na czczo, ale jako że mam usg o 15 to dostałam przywilej zjedzenia rano białej buły z masłem i wypicia gorzkiej herbaty.
Od paru dni jadłam suchary/kaszkę manną/budyń i czuję się jakbym miała 1000 km w biodrach i na oponie potocznie zwanej brzuchem.
Btw. Koleżanka znalazła piosenki z bajek i teraz na zmianę słucham Salior Moon i Inspektora Gadżeta. I czasami Speedy Gonzaleza i Woody Woodpecker'a.
A zaczęło się od tego że dzwonek i dźwięk sms mam z Mapetów.
Od paru dni jadłam suchary/kaszkę manną/budyń i czuję się jakbym miała 1000 km w biodrach i na oponie potocznie zwanej brzuchem.
Btw. Koleżanka znalazła piosenki z bajek i teraz na zmianę słucham Salior Moon i Inspektora Gadżeta. I czasami Speedy Gonzaleza i Woody Woodpecker'a.
A zaczęło się od tego że dzwonek i dźwięk sms mam z Mapetów.
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym...
#564
Napisano nie, 17 maj 2009 - 12:55
Ruby, i jak tam usg?? mam nadzieję że wszystko dobrze wyszło. Wracaj i opowiadaj
#565
Napisano pon, 18 maj 2009 - 21:38
tere-fere. ;pO tej porze dzieci śpią
USG nic nie wykazało i czekają mnie dalsze badania... Ogólnie to kij, chciałam wrócić do normalnego dietkowania... musli przeżyte, graniacz też... grahamka i jabłko = ruby wymiękła.
A więc jeszcze kilka dni na diecie nieliczącej kalorii ale za to rozpieszczającej chory żołądek o wybrane rzeczy łatwe do strawienia.
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym...
#566
Napisano wto, 19 maj 2009 - 15:19
mam nadzieje ze juz niedlugo sie wszystko wyjasniUSG nic nie wykazało i czekają mnie dalsze badania...
#568
Napisano wto, 19 maj 2009 - 16:43
Ruby, no jesteś w końcu
bezdie dobrzee Zdrówka!!czekają mnie dalsze badania...
#569
Napisano wto, 19 maj 2009 - 18:47
#571
Napisano czw, 21 maj 2009 - 20:03
#572
Napisano sob, 01 sie 2009 - 11:25
Ruby a Ty już o nas zapomniałaś?? Wpadnij i napisz co tam u Ciebie
#573
Napisano pon, 10 sie 2009 - 23:43
Nie zapomniałam. Tylko byłam dłuuugo na żaglach. Wróciłam i przybiła mnie śmierć psa i teraz chodzę tylko i nie mogę znaleźć swojego miejsca w tym wielkim, pustym domu.
Poza tym przeszłam na wegetarianizm i układam się dietowo na nowo, od zera.
Poza tym przeszłam na wegetarianizm i układam się dietowo na nowo, od zera.
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym...
#574
Napisano pon, 10 sie 2009 - 23:49
Witam serdecznie
Nie miałam okazji pisać jeszcze na Twoich salonach, ale postanowiłam zajrzeć
Nie miałam okazji pisać jeszcze na Twoich salonach, ale postanowiłam zajrzeć
jestem pewna,że Ci się udaPoza tym przeszłam na wegetarianizm i układam się dietowo na nowo, od zera
bardzo mi przykro.. ale powoli wszystko jakoś tam sie poukładaprzybiła mnie śmierć psa
#575
Napisano wto, 11 sie 2009 - 09:44
#576
Napisano wto, 11 sie 2009 - 10:07
Ruby, wróciłaś
przybiła mnie śmierć psa
ooo, ja bym chyba nie dała rady bez mięsa. Podziwiamprzeszłam na wegetarianizm
To fajnie że wracaszukładam się dietowo na nowo, od zera.
#577
Napisano wto, 18 sie 2009 - 11:54
Mi tak odszedł kroliczek latka temu, jak byłam na wakacjach.. do d...sprawaprzybiła mnie śmierć psa
Gratuluję, mądra decyzja- gdybym była w stanie sie przestawic, na pewno bym sie podjeła- za Ciebie trzymam kciuki, zebys wytrwała w postanowieniuPoza tym przeszłam na wegetarianizm i układam się dietowo na nowo, od zera
Fajnie , ze wrociłas
#579
Napisano czw, 20 sie 2009 - 18:25
Pogadaj z Eli - ona nie je mięsa - choć ostatnio je mało sensownie
Dieta wege jest trudna na początku więc bilansuj mądrze
I co nakłoniło do tej decyzji?
Twój pies teraz biega z moją Sabą w "Psim niebie" i gania niebiańskie koty, jego miska jest wiecznie pełna najlepszego jedzonka a piłki i patyki same się rzucają - wiem jak jest Ci ciężko - ale może Twój psiak tak jak i moja Saba prześle innego pieska by smutno nie było - u moich rodziców pojawił się Borys (po ponad roku) - pies odebrany nakazem sądu od ludzi, którzy go głodzili i bili - teraz szczeniak wyrósł na dużego i starającego się być mądrym i posłusznym (jak patrzą bo jak nie to diabeł wcielony) psem który niedługo będzie obchodził pierwsze urodziny
Dieta wege jest trudna na początku więc bilansuj mądrze
I co nakłoniło do tej decyzji?
Twój pies teraz biega z moją Sabą w "Psim niebie" i gania niebiańskie koty, jego miska jest wiecznie pełna najlepszego jedzonka a piłki i patyki same się rzucają - wiem jak jest Ci ciężko - ale może Twój psiak tak jak i moja Saba prześle innego pieska by smutno nie było - u moich rodziców pojawił się Borys (po ponad roku) - pies odebrany nakazem sądu od ludzi, którzy go głodzili i bili - teraz szczeniak wyrósł na dużego i starającego się być mądrym i posłusznym (jak patrzą bo jak nie to diabeł wcielony) psem który niedługo będzie obchodził pierwsze urodziny
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych