Wczoraj i dziś. By było Jutro.
Rozpoczęty przez
Katarynka
, poniedziałek, 09 lutego 2009 - 18:54
#21
Napisano śro, 11 lut 2009 - 21:18
Dzięki za ciepłe słowa Doszłam do wniosku, że nie ma co brać się za coś, jak się nie jest gotowym. Miałam rację. Organizm nie jest gotowy. Nie miałam nastroju na ćwiczenia, na dietę... Przed 3 godzinami wszystko się wydało skąd. No, ale w poniedziałek powinno być już wszystko w jak najlepszym porządku. W sobotę może zrobię zakupy. Zaplanuję to lepiej. Zaczną się ferie, będzie łatwiej. I się wyśpię! Jak się człowiek wyśpi, to jest wszystko inne. Lepsze. Podejście najbardziej ulega zmianie. Wieczorem, w godzinach w których mam największy problem, będę wychodziła na bardzo długi spacer.
...
...
#23
Napisano sob, 14 lut 2009 - 00:26
Plany na jutro:
- iść na angielski
- uzupełnić pamiętnik
- zabrać książkę do parku i poczytać tam;)
- powiedzieć każdej napotkanej osobie miłe słowo, tak by nie spostrzegła, że było to celowe
- uzupełnię ćwiczenia
- pospaceruję
- potańczę
Nie ograniczam się jeszcze z jedzeniem, chociaż jest kiepsko. Jeszcze daję sobie wolne, bo muszę się bardzo dobrze do tego przygotować. Jutro nie, bo głupio mi siedzieć tak na ang. On mi psuje:D Niedziela też nie, bo to jest dla mnie najgorszy dzień. Więc poniedziałek. Sklepy otwarte, nie ma ludzi tylu w domu... To lubię. Jutro układam plan dokładny. Później zrobię zakupy.
- iść na angielski
- uzupełnić pamiętnik
- zabrać książkę do parku i poczytać tam;)
- powiedzieć każdej napotkanej osobie miłe słowo, tak by nie spostrzegła, że było to celowe
- uzupełnię ćwiczenia
- pospaceruję
- potańczę
Nie ograniczam się jeszcze z jedzeniem, chociaż jest kiepsko. Jeszcze daję sobie wolne, bo muszę się bardzo dobrze do tego przygotować. Jutro nie, bo głupio mi siedzieć tak na ang. On mi psuje:D Niedziela też nie, bo to jest dla mnie najgorszy dzień. Więc poniedziałek. Sklepy otwarte, nie ma ludzi tylu w domu... To lubię. Jutro układam plan dokładny. Później zrobię zakupy.
#25
Napisano sob, 14 lut 2009 - 00:39
milutkie Ty to naprawdę dobra jesteśpowiedzieć każdej napotkanej osobie miłe słowo, tak by nie spostrzegła, że było to celowe
#27
Napisano sob, 14 lut 2009 - 11:08
Katarynko ile mierzysz w górę?
157 cm.
Dobre masz
milutkie Ty to naprawdę dobra jesteś
Katarynka, to ty taki dobry duszek jesteś
Dzięki;***
no to trzymam kciuki za realizację planu
Dziękuję serdecznie. Jak tylko wrócę do domu, zabiorę się za układanie go. Oczywiście od razu się z Wami podzielę!
Miłego dnia życzę
#29
Napisano sob, 14 lut 2009 - 14:31
Katarynko, wszystkiego najlepszego z okazji walentynek
#31
Napisano sob, 14 lut 2009 - 17:12
[b]Katarynka[/bu Ciebie również troszkę serduszek porozrzucam :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
#33
Napisano sob, 14 lut 2009 - 18:48
Dziękuję
Miałam opisać dziś mój plan. Przez 2 tygodnie:
Menu:
Śniadanie: Jedna kanapka, herbata ziołowa z brzozy. - godzina 10:00
II śniadanie: Jabłko, woda z cytryną- godzina 13:00
Obiad: 3 łyżki makaronu/kaszy/ryżu, 4 łyżki sałatki, kawałek mięsa chudego, woda z cytryną-godzina 16:00
Kolacja- jogurt naturalny/mleko z muesli, herbata z senesu. Godzina 19:00
*Przez cały okres diety nie jeść słodyczy, soli, cukru
*Co godzinę szklankę wody
Ćwiczenia: O godzinie 19:30
-300 brzuszków
-150 przysiadów
-spacer 3 kliometry (godzina 16:30)
-ułozyć układ taneczny do 3 piosenek. Bardzo aktywnych piosenek
Data rozpoczęcia: 16.02
Data ukończenia: 02.03
Jutro napiszę o 21. moje wymiary.
Trzymajcie kciuki.
Po tych dwóch tygodniach zmieniam dietę.
Miałam opisać dziś mój plan. Przez 2 tygodnie:
Menu:
Śniadanie: Jedna kanapka, herbata ziołowa z brzozy. - godzina 10:00
II śniadanie: Jabłko, woda z cytryną- godzina 13:00
Obiad: 3 łyżki makaronu/kaszy/ryżu, 4 łyżki sałatki, kawałek mięsa chudego, woda z cytryną-godzina 16:00
Kolacja- jogurt naturalny/mleko z muesli, herbata z senesu. Godzina 19:00
*Przez cały okres diety nie jeść słodyczy, soli, cukru
*Co godzinę szklankę wody
Ćwiczenia: O godzinie 19:30
-300 brzuszków
-150 przysiadów
-spacer 3 kliometry (godzina 16:30)
-ułozyć układ taneczny do 3 piosenek. Bardzo aktywnych piosenek
Data rozpoczęcia: 16.02
Data ukończenia: 02.03
Jutro napiszę o 21. moje wymiary.
Trzymajcie kciuki.
Po tych dwóch tygodniach zmieniam dietę.
#35
Napisano sob, 14 lut 2009 - 19:33
TrzymamTrzymajcie kciuki.
ja też nie rozumiem :myśli1:dlaczego dopiero za miesiąc,cos przeoczyłam
#37
Napisano nie, 15 lut 2009 - 21:45
Mój plan na jutro:
Śniadanie: ciemny chleb z ziarnami+ 400ml. herbaty
II śniadanie: jabłko+ woda z cytryną
Obiad: 3 łyżki kaszy gryczanej+ sałatka z kapusty pekińskiej (4 łyżki)+ mięso (kawałek)+ herbata zielona
Kolacja: jogurt naturalny+ herbata z Senesu
Ćwiczenia j.w. podałam.
Będzie dobrze;) Prawda?
Może pojadę jutro do miasta po buty i jedzenie. Z ciuchami się wstrzymam. Bo mam nadzieję SCHUDNĄĆ! Nie mówię, że nie kupię, ale nie jutro. Za tydzień. W sumie to źle się wyraziłam. Chciałam troszkę powrócić do formy, bo na razie to mam problem, żeby wejść w stare spodnie. Zawsze były obcisłe, ale teraz problem z dopięciem. Wiadomo, stres w szkole i mało ruchu miałam. Też przez szkołę. A, że zaczęły mi się ferie, to trochę popracuję. Dziś i wczoraj sobie odpuściłam, jednak jutro...
Śniadanie: ciemny chleb z ziarnami+ 400ml. herbaty
II śniadanie: jabłko+ woda z cytryną
Obiad: 3 łyżki kaszy gryczanej+ sałatka z kapusty pekińskiej (4 łyżki)+ mięso (kawałek)+ herbata zielona
Kolacja: jogurt naturalny+ herbata z Senesu
Ćwiczenia j.w. podałam.
Będzie dobrze;) Prawda?
Może pojadę jutro do miasta po buty i jedzenie. Z ciuchami się wstrzymam. Bo mam nadzieję SCHUDNĄĆ! Nie mówię, że nie kupię, ale nie jutro. Za tydzień. W sumie to źle się wyraziłam. Chciałam troszkę powrócić do formy, bo na razie to mam problem, żeby wejść w stare spodnie. Zawsze były obcisłe, ale teraz problem z dopięciem. Wiadomo, stres w szkole i mało ruchu miałam. Też przez szkołę. A, że zaczęły mi się ferie, to trochę popracuję. Dziś i wczoraj sobie odpuściłam, jednak jutro...
#38
Napisano nie, 15 lut 2009 - 21:54
#39
Napisano nie, 15 lut 2009 - 22:01
Katarynka, moim zadniem te śniadanko to troszeczkę małe... bo tylko sam chleb... moze dorzuć coś jeszcze bo przecież od niego zależy metabolizm... Śniadanie powinno być najwieksze i najbardziel kaloryczne ze wszystkich innych posiłkow...
Schudniesz napewno
no pewnie że TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z ciuchami się wstrzymam. Bo mam nadzieję SCHUDNĄĆ!
Schudniesz napewno
Będzie dobrze;) Prawda?
no pewnie że TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych