Może zacznę od samego początku. Dwa i pół roku temu ważyłam około 58 kg. Cieszyła mnie ta waga. Nie miałam większego problemu z jej utrzymaniem.
A jak wskoczył jakiś zbędny kg. to kilka dni i nie było go. Potem zaszłam w ciążę... też nie było aż tak zle. Przez 9 miesięcy przytyłam tylko 6 kg. a po porodzie została waga 60 kg. Nie było aż tak zle. Zato potem zaczął sie problem.. Z dnia na dzień tyłam coraz bardziej . Przez 3 miesiące z 7 kg.mi przybyło. Próbowałam się tego pozbyć. Udało mi się 5 kg . Czyli waga 62. Jednak nie trwało to długo. Przez rok przytyłam do wagi 76 kg. Normalnie rozpacz. Zle się czuję z tymi kilogramami. Nie mogę już patrzeć w lustro.
Im bardziej chcę schudnąć , tym bardziej tyję. Powiem tak, nie objadam się aż tak bardzo , czasem mam tylko takie słabości , że więcej zjem.Koleżanka radziła mi , żebym nie jadła kolacji , ale nie umiem zasnąć z pustym żołądkiem... Nie uprawia sportów,ale jestem w ruchu bo dużo chodzę... wiem , że to za mało, ale od jutra planuję zacząć biegać. Do Wielkanocy chcę schudnąć 3 kg. Czy to dużo??? Dziewczyny, pomóżcie mi!!! Doradzcie!!! Może są jakieś skuteczne herbatki lub tabletki dostępne w aptece???? !!! Proszę Was bardzo.
Temat jest zamknięty
Do góry
Zgłoś
zorganizuj 5 małych posiłków tak abyś nie była głodna i dołóż wiecej warzyw i owoców + cwczenia
