Parówki są niezdrowe
Zwykłe parówki, których receptura nie została uzgodniona z instytucjami naukowymi, takimi jak np. Instytut Matki i Dziecka, są niezdrowe, bo zawierają bardzo dużo tłuszczu, soli i różnych zmielonych odpadków.
Dlatego jeśli chcesz podawać parówki dziecku, czytaj etykiety. Parówka musi zawierać co najmniej 70% wysokogatunkowego mięsa, dobrze jeśli producent uzyskał opinię wspomnianych instytucji naukowych. Pamiętaj, że dziecko nie powinno jeść codziennie parówki.
Parówki są niezdrowe
Rozpoczęty przez
Margosia
, niedziela, 26 maja 2013 - 12:03
...
...
#2
Napisano pon, 27 maj 2013 - 13:33
Ze swojej strony chciałabym dodać, że w popularnie nazywanej ”pasztetowej” lub ”pasztetach” znajdują się mielone skóry, skrawane kości, korpusy, szyje, ścięgna i chrząstki, wątroba, substancje wzmacniające smak i zapach, białko sojowe, mąka i woda. Wszystkie to jest dokładnie zmielone i dokładnie wymieszane.
Dla właścicieli zakładów mięsnych ważny jedynie zysk, karmią klientów odpadami z dodatkiem chemii. Nijak mają się one do dawnych pasztetów, które były w 70 proc. robione z wątróbek i mięsa. Pogorszenie jakości wzrosło po wejściu Polski w struktury Unii Europejskiej, gdyż przestały obowiązywać polskie wyśrubowane normy. Obecnie nie ma żadnego przepisu regulującego skład pasztetów, dlatego tak jak w przypadku parówek pozostaje wyraźne czytanie składu na etykiecie przed kupnem.
A oto lista kilku E-dodatków, znajdujących się w pasztecie:
1. Wzmacniacz smaku – glutaminian sodu
2. Zagęstniki – mąka, skrobia modyfikowana, soja, bułka tarta, guma guar
3. Białko – sojowe, zamiast jajek
4. E-składniki – niektóre są pochodzenia naturalnego, ale modyfikują smak i konsystencję. Te syntetyczne mogą powodować alergie.
Dla właścicieli zakładów mięsnych ważny jedynie zysk, karmią klientów odpadami z dodatkiem chemii. Nijak mają się one do dawnych pasztetów, które były w 70 proc. robione z wątróbek i mięsa. Pogorszenie jakości wzrosło po wejściu Polski w struktury Unii Europejskiej, gdyż przestały obowiązywać polskie wyśrubowane normy. Obecnie nie ma żadnego przepisu regulującego skład pasztetów, dlatego tak jak w przypadku parówek pozostaje wyraźne czytanie składu na etykiecie przed kupnem.
A oto lista kilku E-dodatków, znajdujących się w pasztecie:
1. Wzmacniacz smaku – glutaminian sodu
2. Zagęstniki – mąka, skrobia modyfikowana, soja, bułka tarta, guma guar
3. Białko – sojowe, zamiast jajek
4. E-składniki – niektóre są pochodzenia naturalnego, ale modyfikują smak i konsystencję. Te syntetyczne mogą powodować alergie.
#3
Napisano śro, 27 maj 2015 - 08:14
Nigdy nie przepadałam za parówkami. Zawsze powtarzałam nie jedź, bo nie wiadomo z czego je zrobili....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych