Witam.
Już od wielu lat odżywiam się zdrowo, zwracam uwagę na to co jem. Wyznaję zasadę "jesteś tym, co jesz". Wink Nie toleruję fast foodów, ani innych tego typu paskudztw. Uwielbiam za to owoce. Za warzywami również przepadam. Tak więc nie wiem co jest nie tak, bo naprawdę, chucham i dmucham a tu proszę - męczą mnie zaparcia. Co robię źle? Proszę, aby ktoś wskazał mi błędy lub napisał, co mogę poradzić na tą uporczywą dolegliwość.
problem zaparć
Rozpoczęty przez
tanita
, wtorek, 15 października 2013 - 21:11
...
...
#2
Napisano czw, 17 paź 2013 - 13:45
zaparcia mogą męczyć z kilku powodów - piszesz, ze lubisz owoce. Czy jesz dużo bananów?
One bardzo zapierają. Poza tym siedzący tryb życia również.
Jeśli jesz dużo błonnika powinnaś pić dużo wody.
Błonnik bardzo absorbuje wodę, czyli jeśli pijesz jej mało, masy pokarmowe w Twoich jelitach wysychają i cierpisz na zaparcia.
Kolejna metoda to pozycja wypróżniania.
Pozycja tzw. kuczna. Z ewolucyjnego punktu widzenia jest najodpowiedniejsza dla prawidłowego wypróżniania się. Pozwala na pełne wypróżnienie ze względu na osiągnięcie odpowiedniego kąta odbytowo-odbytniczego, który w momencie defekacji powinien wynosić około 150 stopni, co jest nieosiągalne na siedząco. Spróbuj pod stopy podłożyć miskę lub miednicę, aby kolana były wyżej od twoich bioder. Uzyskasz cos podobnego do pozycji kucznej.
Jeśli to nie pomaga idź do lekarza . Gastrolog na pewno poradzi
One bardzo zapierają. Poza tym siedzący tryb życia również.
Jeśli jesz dużo błonnika powinnaś pić dużo wody.
Błonnik bardzo absorbuje wodę, czyli jeśli pijesz jej mało, masy pokarmowe w Twoich jelitach wysychają i cierpisz na zaparcia.
Kolejna metoda to pozycja wypróżniania.
Pozycja tzw. kuczna. Z ewolucyjnego punktu widzenia jest najodpowiedniejsza dla prawidłowego wypróżniania się. Pozwala na pełne wypróżnienie ze względu na osiągnięcie odpowiedniego kąta odbytowo-odbytniczego, który w momencie defekacji powinien wynosić około 150 stopni, co jest nieosiągalne na siedząco. Spróbuj pod stopy podłożyć miskę lub miednicę, aby kolana były wyżej od twoich bioder. Uzyskasz cos podobnego do pozycji kucznej.
Jeśli to nie pomaga idź do lekarza . Gastrolog na pewno poradzi
#3
Napisano czw, 17 paź 2013 - 15:22
Jem bardzo dużo bananów! Czy to rzeczywiście w tym jest problem?
Piję też niecały litr wody dziennie, czyli chyba za mało. Wobec tego od dzisiaj zmiana diety! Mniej bananów - szkoda, bo po nich bardzo dobrze się czuję. Tez będę więcej piła. Znalazłam w Twoim wpisie że dobra jest woda Muszynianka. A ja mam siedząca pracę. Czyli woda pomoże mi tez na kości. Dziękuję za rady. Jak zauważę zmiany, to napiszę
Piję też niecały litr wody dziennie, czyli chyba za mało. Wobec tego od dzisiaj zmiana diety! Mniej bananów - szkoda, bo po nich bardzo dobrze się czuję. Tez będę więcej piła. Znalazłam w Twoim wpisie że dobra jest woda Muszynianka. A ja mam siedząca pracę. Czyli woda pomoże mi tez na kości. Dziękuję za rady. Jak zauważę zmiany, to napiszę
#4
Napisano nie, 03 lis 2013 - 23:31
A nie tyjesz od bananów? Wiem, że są zdrowe, bo mają potas i żelazo, ale czytałam, że regularnie spożywane w dużych ilościach powodują wzrost wagi. Na zaparcia zaczęłam jakiś miesiąc temu brać jeliton, błonnik naturalny. Jak ręką odjął. Kiedyś pomagała mi kawa z mlekiem, albo ciepła woda co rano z cytryną.
#5
Napisano wto, 12 lis 2013 - 22:21
jem banany rano. A rano potrzebujemy najwięcej energii - dlatego zawsze wszystko spalimy. Banany nie mają wpływu na moją wagę - wiem ze należy jeść regularnie, co 3-4 godziny - jeśli to rozreguluję to przybieram na wadze. Zamieniłam banany na pomarańcze, kaki, gruszki - jest lepiej.
Błonnika jem sporo - może nawet za dużo - i dlatego uważam żeby dużo pić. Bo jak mało piję to też mam zaparcie.
Błonnika jem sporo - może nawet za dużo - i dlatego uważam żeby dużo pić. Bo jak mało piję to też mam zaparcie.
#6
Napisano wto, 12 lis 2013 - 22:25
Na zaparcia polecam masaż brzucha moja koleżanka kiedyś była w szpitalu i po operacji długo leżała. Miała ogromne zaparcie. Rehabilitantka pokazała jej jak masować brzuch - zaparcie minęło.
położyć się na wznak - ręka zaciśnięta w pięść - wcześniej nasmarować brzuch oliwką
zacząć robić linię z prawej strony powyżej pępka ku lewej stronie i po skosie do wzgórka. Takie - 7
od prawej do lewej.
I tak przez pięć, dziesięć minut. Po chwili można usłyszeć bulgotanie w jelitach - to przesuwająca się gazy
położyć się na wznak - ręka zaciśnięta w pięść - wcześniej nasmarować brzuch oliwką
zacząć robić linię z prawej strony powyżej pępka ku lewej stronie i po skosie do wzgórka. Takie - 7
od prawej do lewej.
I tak przez pięć, dziesięć minut. Po chwili można usłyszeć bulgotanie w jelitach - to przesuwająca się gazy
#7
Guest__*
Napisano pią, 18 lip 2014 - 12:22
Śliwki na zaparcia
Jeśli mówimy o zaparciach i sposobach na nie, na myśl od razu przychodzą nam śliwki. Są one prawdziwą błonnikową bombą. Jak wiadomo, błonnik przemieszcza się przez cały przewód pokarmowy w stanie niezmienionym. W czasie całej podróży przez przewód pokarmowy błonnik wchłania wodę i to powoduje, że mamy lepszą — przepraszam za wyrażeniem — kupę i szybciej eliminowane są niestrawione resztki. Śliwki więc mogą likwidować zaparcia i ułatwiać trawienie.
Kiszona kapusta na zaparcia
Niektórym może wydawać się to dziwne, ale kiszona kapusta jest dobrym środkiem na zaparcia. Oprócz dużej ilości błonnika zawiera ona także witaminę B. Surówka z kiszonej kapusty i oliwy działa naprawdę bardzo szybko. Można też stosować sok z kiszonej kapusty. Jedyny problem jest ze znalezieniem prawdziwej kiszonej kapusty. Kiszonej a nie zakwaszanej.
Jabłka na zaparcia
Przyszła pora na jabłka. Są one również bogate w błonnik. Jabłka sprawiają, że przyspieszają ruchy robaczkowe jelit i resztki pokarmowe szybciej przesuwają się w kierunku odbytnicy. Przy leczeniu zaparć pomocne mogą się okazać także soki lub przetwory z jabłek. Czasem pomaga szarlotka. Ale nie zawsze.
Buraki na zaparcia
Kolejnym domowym sposobem na zaparcia są buraki. Warto je jeść wtedy, gdy czujemy bóle brzucha, wzdęcia, uczucie pełności, nudności oraz zaparcia. Co ciekawe, buraki mają działanie lecznicze w leczeniu otyłości a także w leczeniu zaparć i chorobach nerek. Buraki są oczywiście bogate w ułatwiający trawienie błonnik.
-- 25 lip 2014, o 11:52 --
JA pije zuze ilosci zielonej herbaty i nie mam zaparc
Jeśli mówimy o zaparciach i sposobach na nie, na myśl od razu przychodzą nam śliwki. Są one prawdziwą błonnikową bombą. Jak wiadomo, błonnik przemieszcza się przez cały przewód pokarmowy w stanie niezmienionym. W czasie całej podróży przez przewód pokarmowy błonnik wchłania wodę i to powoduje, że mamy lepszą — przepraszam za wyrażeniem — kupę i szybciej eliminowane są niestrawione resztki. Śliwki więc mogą likwidować zaparcia i ułatwiać trawienie.
Kiszona kapusta na zaparcia
Niektórym może wydawać się to dziwne, ale kiszona kapusta jest dobrym środkiem na zaparcia. Oprócz dużej ilości błonnika zawiera ona także witaminę B. Surówka z kiszonej kapusty i oliwy działa naprawdę bardzo szybko. Można też stosować sok z kiszonej kapusty. Jedyny problem jest ze znalezieniem prawdziwej kiszonej kapusty. Kiszonej a nie zakwaszanej.
Jabłka na zaparcia
Przyszła pora na jabłka. Są one również bogate w błonnik. Jabłka sprawiają, że przyspieszają ruchy robaczkowe jelit i resztki pokarmowe szybciej przesuwają się w kierunku odbytnicy. Przy leczeniu zaparć pomocne mogą się okazać także soki lub przetwory z jabłek. Czasem pomaga szarlotka. Ale nie zawsze.
Buraki na zaparcia
Kolejnym domowym sposobem na zaparcia są buraki. Warto je jeść wtedy, gdy czujemy bóle brzucha, wzdęcia, uczucie pełności, nudności oraz zaparcia. Co ciekawe, buraki mają działanie lecznicze w leczeniu otyłości a także w leczeniu zaparć i chorobach nerek. Buraki są oczywiście bogate w ułatwiający trawienie błonnik.
-- 25 lip 2014, o 11:52 --
JA pije zuze ilosci zielonej herbaty i nie mam zaparc
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych