6 odpowiedzi w tym temacie

[meinecoon]

miałam ostatnio na wykładzie bardzo ciekawy temat dotyczący smalcu.
Otóż smalec ma dużo jednonienasyconych kwasów tłuszczowych tak samo zdrowych jak większość olejów roślinnych.
Oleje roślinne bardzo szybko się utleniają, a utlenianie powodują wolne rodniki, w wyniku czego powodują powstawanie związków rakotwórczych.
Smalec nie utlenia się.
Przykładem mogą być dwa gatunki zwierząt - słonie, które nie jedzą w ogóle tłuszczów zwierzęcych tylko roślinne i padają na miażdżycę, a drapieżniki żywiące się tylko tłuszczami zwierzęcymi żyją długo i szczęśliwie.
Takie są najnowsze badania, które mogą zaskoczyć niejedną osobę.
Na razie sama nie wiem, co o tym myśleć. A Wy? Jakie macie zdanie o smażeniu na smalcu?

[Marysia Jadlik]

Mnie się wydaje, ze smalec nie jest taki zły na jakiego go kreują.
Za problemy zdrowotne i otyłość, przede wszystkim winę ponoszą węglowodany a dokładniej różne ich formy, najgorsze wg mnie są cukry zawarte w syropach glukozowych czytaj GMO oraz białe pieczywo w produkcji masowej, no i jeszcze te nieszczęsne margaryny naszpikowane chemikaliami!

[dorota]

Smalec należy do tłuszczów które są Ok

Jest lepszy nawet niż oliwa z oliwek bo oliwa ma niską temperaturę dymienia bo 138 stopni.
Oliwa jest dobra do stosowania na zimno, a jeśli chcemy coś smażyć, to lepiej wypada smalec (ku zdziwieniu wszystkich )

Gdy używa się smalcu do pieczenia, potrawy są bardziej chrupiące i nie są rozmokłe i ociekające tłuszczem jak np. po zastosowaniu oliwy z oliwek.

We Francji kucharze stosują smalec na co dzień w kuchni i nie umieją się bez niego obejść...

[tanita]

Ja zawsze smażę wyłącznie na smalcu (wieprzowym, gęsim lub kaczym). Jeśli policzyć jajka, masło, smalec, boczek i oliwę oraz orzechy kokosowe – zjadam codziennie monstrualną ilość tłuszczu i cholesterolu. A mimo to, mój lipidogram rzadko przekracza 5 mmol/l cholesterolu całkowitego, zaś HDL zawsze jest wyższy od LDL.
Powszechnie przyjęło się również, że nasycone kwasy tłuszczowe (zwierzęce) są „złe” dla naszego organizmu, smalec w szczególności. A nawet mleko kobiece podawane oseskowi składa się z tłuszczu mlecznego zawierającego 20% więcej nasyconych kwasów tłuszczowych niż słonina i smalec!

[meinecoon]

w świecie żywności coraz więcej mówi się o smalcu. Dopiero trwają badania. A jak wiadomo, badania to lata, lata. Jajka kiedyś uważane były za zło, że są głownie odpowiedzialne za podwyższony cholesterol. To były lata 70-te. Obecnie wiadomo, że jajka nie podwyższają poziomu cholesterolu tak bardzo jak: nieregularność jedzenia, jedzenie przetworzonej żywności czy hipercholesterolemia rodzinna, którą mają już 10-latkowie.
Tak przypuszczam będzie ze smalcem. Przyjdzie nam długo poczekać na wyniki badań. Póki co, ja smażę na oleju rzepakowym, ale kupuję w małych buteleczkach. Nie 5-litrowych, bo te będą stały długo i rzeczywiście mogą się utleniać. Olej przelewam do atomizerka, a buteleczkę odkręcam ze dwa razy - jak przelewam pierwszy i drugi raz. Wtedy wiem, że olej się nie napowietrza.

[halinka]

100 g tranu ma 1243 mg cholesterolu, a 100 g smalcu 95.
Czyli 10 łyżek tranu ma tyle cholesterolu co 1,3 kg smalcu!
Taką informacje przeczytałam dzisiaj w gazecie.
Czy to prawda?
Ja po diecie Dukana, która bardzo dużo bałaganu narobiła w moim organizmie bardzo dbam o wynik. Dlatego jem tran w kapsułkach - jako uzupełnienie omega 3 i omega 6.
Dzisiaj znalazłam taką informację i już nie wiem, czy mam dalej jeść te tabletki ??

[K. Dypczak]

No mnie ta informacja bardzo cieszy bo starsznie lubię chleb ze smalcem i ogórka kiszonego, życie jest piekniejsze wtydy

Kiedyś kiedyś... na innym forum pewien dietetyk poradził mi żeby przedkładać tłuszcze roślinne ponad zwierzęce, a tu teraz takie rzeczy dowiaduję się.

Przydałby sie tutaj na forum taki dostepny 24h/dobę dietetyk online by móc zapytac i potwierdzić ewentualne newsy z dziedziny dietetyki