trzymam cię Anja, za słowo i fotke kiecki koniecznie wklej.
Ja dziś pomimo objechania trzech festynów i obiadku u rodziców dałam rade.
moje menu:
sniadanie: płatki czekoladowe na mleku 0%
II sniadanie: jogurt aktivia wisniowa
obiad: udko kurczka gotowane, ziemiaki i sałatka z kapusty pekińskiej z majonezem
no i po obiedzie mały wałelek
dziś zaczełam 2 etap herbatek slim figura -oczyszczanie- jakos nie mogę sie przyzwyczaic do tego smaku ale to tylko tydzień
60 kg - to mój cel
Rozpoczęty przez
barankosia
, niedziela, 05 sierpnia 2007 - 01:17
...
...
#43
Napisano czw, 16 sie 2007 - 11:36
barankosia, wklej nam jakies fotki z wesela PROOOOSIMY
Co do uszczypliwosci babci - ja wazylam 94kg i nawet jak schudlam 10 to nadal sie pojawialy. A wiesz jak jest teraz? Babcia ciagle mowi "dziecko, zjedz cos, jaka Ty chuda jestes". Widzisz, One (babcie) tak popadaja w skrajnosci i nic z tym sie nie da zrobic A wiadomo, ze do chudego mi daleko. Po prostu i tak zle i tak niedobrze
Co do uszczypliwosci babci - ja wazylam 94kg i nawet jak schudlam 10 to nadal sie pojawialy. A wiesz jak jest teraz? Babcia ciagle mowi "dziecko, zjedz cos, jaka Ty chuda jestes". Widzisz, One (babcie) tak popadaja w skrajnosci i nic z tym sie nie da zrobic A wiadomo, ze do chudego mi daleko. Po prostu i tak zle i tak niedobrze
#45
Napisano sob, 18 sie 2007 - 16:06
jasmine, no pewnie to tylko 5 kg pokonałaś już pięć razy tyle więc i z tym dasz sobie rade.
ja mam cyba ostatnio złe dni, dawn juz sie tak nie czułam, ciągle chce mi sie spać. Nocy mogłabym nie przesypiać i wtedy mam najwięcej energi a w dzień koszmar, ziewam od rana do wiczora. Też tak macie?
dziś poszalałam troche z menu szczególnie w okolicach obiadu
śniadanko: płatki czekoladowe na mleku 0%
II sniadanie: 2 banany
obiad: 1 parówka odtłuszczona z plasterkiem żółtego sera (z mikrofali) do tego keczup i kromka białego chleba z masłem
do tego jeszcze przegryska przed obiadem plasterek wiejskiej szynki (musiałam spróbować ja smakuje) i pół plasterka zółtego sera
No i od teraz do końca dnia post chocby miało mnie skręcać, ale obiecuje sobie i Wam
ja mam cyba ostatnio złe dni, dawn juz sie tak nie czułam, ciągle chce mi sie spać. Nocy mogłabym nie przesypiać i wtedy mam najwięcej energi a w dzień koszmar, ziewam od rana do wiczora. Też tak macie?
dziś poszalałam troche z menu szczególnie w okolicach obiadu
śniadanko: płatki czekoladowe na mleku 0%
II sniadanie: 2 banany
obiad: 1 parówka odtłuszczona z plasterkiem żółtego sera (z mikrofali) do tego keczup i kromka białego chleba z masłem
do tego jeszcze przegryska przed obiadem plasterek wiejskiej szynki (musiałam spróbować ja smakuje) i pół plasterka zółtego sera
No i od teraz do końca dnia post chocby miało mnie skręcać, ale obiecuje sobie i Wam
#46
Napisano sob, 18 sie 2007 - 17:31
barankosia można sobie od czasu do czasu pozwolić a poza tym to aż tak kalorycznie przecież nie było
pozdrawiam
pozdrawiam
#47
Napisano sob, 18 sie 2007 - 20:53
barankosia wcale tak zle nie było , ważne abyś starała sie nie przekraczać 1000kal, pomału dojdziesz do wprawy
#49
Napisano nie, 19 sie 2007 - 09:24
#50
Napisano nie, 19 sie 2007 - 11:54
barankosia będzie dobrze , musisz poczekać az zołądeczek ci się skurczy a wtedy będzie już łatwiej
#51
Napisano nie, 19 sie 2007 - 23:55
#52
Napisano pon, 20 sie 2007 - 09:29
barankosia ja też musze zacząć cwiczyc ale jakos nie moge sie zabrać do tego
#55
Napisano pon, 20 sie 2007 - 19:18
barankosia ja wierze w ciebie i na pewno do końca roku dasz rade , trzymam kciuki
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych