szczypta_cukru, robią tam na miejscu morfologię i jak jest dobra, to można oddać. A jakby coś było nie tak, to na pewno ci powiedzą, że nie możesz. Ale wydaje mi się, że lepiej przed zjeść coś pożywnego, bo po oddaniu krwi są zawroty głowy i osłabienie.
VINI VIDI .... czyli jak zwalczam kilogramki
Rozpoczęty przez
szczypta_cukru
, środa, 16 kwietnia 2008 - 18:48
...
...
#42
Napisano sob, 19 kwi 2008 - 11:02
no własnie ja niegdy nie miałam zawrotów nawet jak zaraz po nie zjadłam czekolady ale teraz to sie troche boję bo nie wiem czy to nie wpłynie na moje zdrowie :->
generalnie u mnie raz w roku na uczelni jest akcja "WAMPIRIDA - nie bądź żyłą oddaj krew" i co roku na nią chodze ale moze sobei tym razem odpuscic? czy myslicie ze dieta to nie powod"
generalnie u mnie raz w roku na uczelni jest akcja "WAMPIRIDA - nie bądź żyłą oddaj krew" i co roku na nią chodze ale moze sobei tym razem odpuscic? czy myslicie ze dieta to nie powod"
#46
Napisano sob, 19 kwi 2008 - 11:20
dokładnie i jest chyba bardzo rzadka...
ja mam A rh+ taką samą jak mój tata ale też wychodze z założenia że nigdy nie wiadomo komu się może przydać a często widze komunikaty że zbierają dla kogoś krew czy cuś
zastanawiam się jeszcze czy np nie zgłosić sie jako dawca szpiku ale strasznie się tego boję... no i to na bank po dietce (czyli pewnie za milion lat )
ja mam A rh+ taką samą jak mój tata ale też wychodze z założenia że nigdy nie wiadomo komu się może przydać a często widze komunikaty że zbierają dla kogoś krew czy cuś
zastanawiam się jeszcze czy np nie zgłosić sie jako dawca szpiku ale strasznie się tego boję... no i to na bank po dietce (czyli pewnie za milion lat )
#49
Napisano sob, 19 kwi 2008 - 11:28
no dokładnie
ja w sumie to nawet słyszałam że to nie jest aż takie niebezpieczne tylko że potwornie boli.. i tego się boję najbardziej (bo to ponoć gdzies w okolicach kręgosłupa)
ciekawe jak ja dzieci bedę rodzic ale w związku z tym ze mam 1,80 i szerokie biodra to moja kuzka powiedziała ze pójdzie łatwo hehehe
ja w sumie to nawet słyszałam że to nie jest aż takie niebezpieczne tylko że potwornie boli.. i tego się boję najbardziej (bo to ponoć gdzies w okolicach kręgosłupa)
ciekawe jak ja dzieci bedę rodzic ale w związku z tym ze mam 1,80 i szerokie biodra to moja kuzka powiedziała ze pójdzie łatwo hehehe
#50
Napisano sob, 19 kwi 2008 - 18:08
szkoda że tłuszczyku nie można oddać bo wtedy chętnie zostałabym honorowym dawcą
ja teeeeeeeeż
#51
Napisano sob, 19 kwi 2008 - 19:26
szkoda że tłuszczyku nie można oddać bo wtedy chętnie zostałabym honorowym dawcą
Ja też się dołączam do honorowych dawców tłuszczyku.
A jeśli chodzi o krew to z chęcią bym oddała. Tyle razy już stałam pod Łódzkim punktem krwiodawstwa ale zawsze mnie coś powstrzymywało. A wiem, że moja krew jest najbardziej poszukiwana i podobno najbardziej wredna 0 RH -
#52
Napisano sob, 19 kwi 2008 - 20:12
ale żem dzisiaj jestem zła... mój chłopak ma mnie za chodzacego debila
popsuł mi się komp... tj karta dźwiękowa bo było jakies przepiecie i wszycho to moja wina powiedział ze mam go wyłączyć w cholere i wogóle nie dotykać elektronicznych rzeczy
pfffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff
no nic.. dietkowo dzisiaj wyglądało tak:
sniadanko jogurcik naturalny plus kawałek razowego z serkiem
drugie sniadanie reszta jogurcik naturalnego (taki duzy 300g był) i fafunia
obiad kawałek razowego chlebka, kefir i sałatka z porem
kolacja (niestety około 19-stej) pomarancza
byłam 1,5 godziny na spacerku żeby odreagować wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
jeszcze mi się piana z ust toczy
buziole dziewczynki
popsuł mi się komp... tj karta dźwiękowa bo było jakies przepiecie i wszycho to moja wina powiedział ze mam go wyłączyć w cholere i wogóle nie dotykać elektronicznych rzeczy
pfffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff
no nic.. dietkowo dzisiaj wyglądało tak:
sniadanko jogurcik naturalny plus kawałek razowego z serkiem
drugie sniadanie reszta jogurcik naturalnego (taki duzy 300g był) i fafunia
obiad kawałek razowego chlebka, kefir i sałatka z porem
kolacja (niestety około 19-stej) pomarancza
byłam 1,5 godziny na spacerku żeby odreagować wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
jeszcze mi się piana z ust toczy
buziole dziewczynki
#53
Napisano sob, 19 kwi 2008 - 21:23
Anusiaczku eee tam wredna od razu. Ja mam 0 Rh+ i zawsze byłam z tego zadowolona że moga praktycznie wszyscy odemnie wziąść gorzej jakbym ja potrzebowała.podobno najbardziej wredna 0 RH -
Szczypta cukru no powiem Ci że dzisiejszy dietkowy dzień..REWELACJA!!
Super Ci poszło,jestem z Ciebie dumna. A jak tam z chłopakiem?Już wszystko ok czy ostro sie pokłóciliście?
http://straznik.diet...1707b92f0b0.png
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
#55
Napisano sob, 19 kwi 2008 - 21:38
No to dobrze,juz myślałam że jakaś wojna po tym twoim pościku wyżej..Oooo ja właśnie awansowałam na Pogromce fałdek!!Ale superancko
http://straznik.diet...1707b92f0b0.png
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
#56
Napisano nie, 20 kwi 2008 - 15:41
czołgiem moje Kochane
jak wam mija dzionek? u meni słonecznie własnie wróciłam z godzinnego spacerku...
w Gdańsku ślicznie ale zimnoo brrr
zaraz pewnie polece robić brzuszki bo mam dzisiaj jakis dziwny power...
musze się czymś zając zeby mi czas szybciej do lipca zleciał .. kurcze jak Tobie facet wyjedzie na poł roku to trudno jest
jak wam mija dzionek? u meni słonecznie własnie wróciłam z godzinnego spacerku...
w Gdańsku ślicznie ale zimnoo brrr
zaraz pewnie polece robić brzuszki bo mam dzisiaj jakis dziwny power...
musze się czymś zając zeby mi czas szybciej do lipca zleciał .. kurcze jak Tobie facet wyjedzie na poł roku to trudno jest
#57
Napisano nie, 20 kwi 2008 - 22:55
przyszłam tylko szybciutko zrobic rachunek sumienia
pól dnia walczyłam z komputerkiem i konca nie widac
dzisiejsze menu:
śniadanko musli z jogurtem naturalnym
drugie sniadanko kawałek razowca i surówka
obiad kawałek razowca z surówką
kolacyjna jabłuszko, jogobella light i sałatka grecka:)
troche przed chwilką podjadałam ale ograniczyłam się do jabłuszka i paru mrożonych truskawek
poza tym w ciągu dnia fafunia, woda mineralna i dzisiaj sok wielowarzywny 100%
całuje was mucio mucio
pól dnia walczyłam z komputerkiem i konca nie widac
dzisiejsze menu:
śniadanko musli z jogurtem naturalnym
drugie sniadanko kawałek razowca i surówka
obiad kawałek razowca z surówką
kolacyjna jabłuszko, jogobella light i sałatka grecka:)
troche przed chwilką podjadałam ale ograniczyłam się do jabłuszka i paru mrożonych truskawek
poza tym w ciągu dnia fafunia, woda mineralna i dzisiaj sok wielowarzywny 100%
całuje was mucio mucio
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych