Skocz do zawartości

Zdjęcie

rozważania i przemyślenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
Gufinko czy ja tez moge prosic o ta tabele.Mam problemy z cukrem,nie jest to jeszcze cukrzyca,ale powoli zblizam sie do niebezpiecznej granicy



...



...



#2
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
Wyslalam Ci moj adres mailowy.Dzieki za wyslanie :-D

#3
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
Jasne kochana tylko wyślij mi maila bo to jest tabelka szeroka i jak wyslę przez forumek to będzie niejasne :grin:

A masz takie objawy jak drżenie rąk, zimne poty i nagłe ataki głodu? Bo ja miałam i nie wiedziałam dlaczego. Na pewno wiedziałam że nie z głodu bo jadłam np 2 godziny wczesniej obiad. A cukier mam niski!!! Poczytałam trochę i okazało się, że zżerane przeze mnie ilości słodyczy doprowadzały do tego. Szybko mi glukoza dostawała się do krwi jeszcze szybciej spadała i atak gotowy mimo tego że dużo jadłam. Dlatego myślę o tym indeksie, żeby wyjść z nałogu słodyczy i jeść tylko to co ma niski indeks, żeby się węglowodany powoli dostawały do krwi. No i oczyszczę się z tych złogów haniebnych :oops: No i schudnęęęęęę :thumbsup:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#4
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
Ataki glodu mam,zimne poty i omdlenia do tego.Ostatnio zaslablam w autobusie jadac do pracy.poprosilam kogos o pomoc to patrzyli na mnie jak na narkomanke.Dopiero jak powiedzialam,ze mam problemy z cukrem ktos mi pomogl.Ludzi ogarnela taka znieczulica.Ale masz racje cos w tym musi byc.Probuje calkowicie wykluczyc slodycze.Walcze o to z moim mezem,ktory tez ma nadwage,ale jak grochem o sciane.Cukier u niego nawet dobry ,ale watroba otluszczona juz jest.Dlatego szukam przyczyn.A to o czym pisalas zainteresowalo mnie bardzo.

#5
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
Moze powinnam rowniez jesc tylko te owoce i warzywa z niskim poziomem.Na pewno nie zaszkodzi,a pomoze moze?Ostatnio nawet cukier mi spadl(mam aparat do mierzenia pod reka),ale napady slabosci coraz czesciej.To zalezy jeszcze co zjadlam na sniadanie.sprobowac mozna :hmmm:

#6
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
To masz to samo, oby nic gorszego bo przy tym wystarczy odpowiednia dieta i mam nadzieję będzie dobrze. Zresztą!!! Jem teraz mało, ok 1200 kalorii choć nie to jest najważniejsze, kiedyś pożerałam z 4000 dziennie :oops: nie jem grama słodyczy od 4 tygodni :yikes: :yikes: :yikes: i ani razu nie było mi słabo czy coś w tym stylu. Ważne żeby ludzie wiedzieli że nie tylko ilość kalorii jest ważna. Mało tego kiedyś słyszałam że jakbym chciała np kalafiora polanego oliwą to mogę jeść nieograniczone ilości bo takie połączenie nie tuczy po prostu. Dieta niskokaloryczna może powodować osłabienie bo je się mało i liczą się tylko kalorie a w indeksie glikemicznym nie trzeba liczyć kalorie, ważne co z czym jesz. Najprościej - rzeczy o wysokim wskaźniku glikemicznym nie wolno łączyć z tłuszczami i to wszystko, czyli większość słodyczy niestety. :grin: Ale wierzę, że warto :thumbsup:

Aha, tak się wkręciłam, że zapomniałam - wysłałam Ci maila i jeszcze parę innych rzeczy wrzuciłam, oby się przydało :hmmm: :wave:

Są faktycznie takie które mają bardzo wysoki indeks i wtedy można jeść ale byle bez tłuszczu, np arbuz ze...śmietaną :blink: :shock:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#7
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
Dzieki.Jutro sobie poczytam bo dzis juz nie mam czasu.Dam znac jak dziala.Pa :thumbsup:

#8
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
Ok. będę czekać!!!
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#9
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
dzołchy jedne niepoprawne :!:
zwiewać mi z tąd z tymi pogaduchami na ploty albo blogaski-tu jest dział na przepisy ,a nie na gadki :!: oj nie czyta sie regulaminku :lol:

Agnieszka71-nie piszmy posta pod postem-w prawym górnym rogu masz funkcję" edytuj" i tam wchodzisz i dopisujesz,o czym zapomniałas -poprawcie się dziołchy ,oj poprawcie 8-)
Dołączona grafika Dołączona grafika

#10
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#11
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
no dobra ,dobra-żeby mi to było przedostatni raz ;-) :lol: :lol: :lol: :lol: ale teraz już tylko przepisiki i komentarze do nich-OK? :mrgreen:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#12
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
shashua,moze poprzenosić te posty w inny dział? :hmmm:

#13
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
wiesz,to dobry pomysł :clap2: bo bałagan się zrobił -jak możesz ,tylko nie wiem-do gufinki chyba na blogaska-jak myślisz? :hmmm:a te moje możesz wykasować całkiem
Dołączona grafika Dołączona grafika

#14
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
Sorry za zamieszanie,ale nie wiedzialam o co chodzi.Nie za czesto korzystam z kompa i caly czas sie jeszcze ucze. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

#15
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
wasze rozważania i przemyślenia odnośnie indeksu glikemicznego wrzuciłam właśnie tutaj, mam nadzieję, że to dobre miejsce.. :hmmm:

#16
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
Dieta Montignac nie jest trudna, wystarczy zapamiętać zaledwie kilka reguł.
Myślą przewodnia diety Montignac jest minimum zakazów i maximum rozkoszy kulinarnych.
Jedzenie powinno byc przyjemnością, cząstką naszego życia socjalnego a nie udręka obarczona tylko zakazami.
Uczucie głodu czy pragnienia jest fizjologiczne i nie powinno być wstrzymywane.
Zbyt częste picie czy chęć jedzenia może być patologia spowodowana min. niewłaściwym odżywianiem.
Nadmiar soli czy cukru, spożywanie pokarmu o wysokim indexie glikemicznym może prowadzić do tych stanów.
Dieta Montignac uczy nas jak zapobiegać takim sytuacjom. Sprowadza się ona do zaledwie ośmiu poniżej przedstawionych zasad:


1. STOP - Nie licz kalorii

Nagłe ograniczenie ilości kalorii w pożywieniu spowoduje że Twój organizm zacznie magazynować duże ilości tłuszczu w tkance tłuszczowej! Powstaną nowe komórki tłuszczowe które następnie będą magazynować najlepsze źródło energii - czyli tłuszcz.
a/ duża zmienność w składzie naszego pokarmu np schabowy zjedzony z kapusta, bedzie mial inna warto- sc energetyczna niz ten sam schabowy zjedzony z pokarmem pozbawionym włóknika pokarmowego, czy np.jedzenie samej tlustej golonki bez żadnych dodatkow jak ma to miejsce w diecie Kwasniewskiego spowoduje , ze nawet bedzielmy chudnac..niestety kosztem niechybnie czekającego nas zawału serca.
b/ sposob przygotowania pokarmu wplywa na zmiane jego przyswajalnosci np gotowana marchewka podniesie poziom naszego cukru we krwi dwukrotnie wiecej niz surowa. Rowniez smazenie nawet na tak zdrowych tluszczach jak roslinne powoduja jego utlenianie i powstawanie kwasow tluszczowych nasyconych, ktore nie sa juz dla nas tak zdrowe-( mowi sie nawet o powstawaniu cyklicznych zwiazków aromatycznych majacych dzialanie rakotworcze..)
c/ stan metaboliczny i stopien utylizacji naszego organizmu - pamietacie to jest przyczyna efektu jo-jo po znacznej utracie wagi ciala wskutek diety hypokalorycznej, tyjemy od " byle czego".
d/ stosowanie diet opartych na liczeniu kalorii doprowadza szybko do niedoborow witamin, minerałów, a czasem także białek.
e/ diety hypokaloryczne czesto prowadza powaznych zaburzen jedzenia jak bulemia lub anorexia.
f/ pora przyjmowania posilkow ma olbrzymie znaczenie na stopien przyswajania pokarmu
g/ teorie liczenia kalorii wychodzi z zalozenia, ze kazdy "grubasek" za duzo je .Tymczase wiele badan zarowno wsrod dzieci jak i dorosłych wykazaly ze otyli jadli mniej niz szczupli... Co sie okazalo -otyli jedli "źle".
h/ stosowanie diety hypokalorycznej spowoduje, ze najpierw zuzyjemy zapasy energetyczne takie jak glikogen nastepne będą bialka ( zwiotczenie skory) a potem dopiero tluszcze , jednoczesnie dojdzie do spowolnienia naszych procesów metabolicznych. Bedziemi sie czuli ospali , spadnie szybkość procesow myślenia , będziemy bardziej wrażliwi na zmiany temperatury, głównie zimną.

Dieta Montignac nie ogranicza ilości pokarmu i kalorii, ale uczy nas czego powinniśmy unikać, a spożywanie czego powinniśmy zwiększyć - jeśli zrozumiesz jej podstawowe zasady, liczenie tradycyjnych kalorii będzie należało do przeszlosci.

2. Białko to podstawa

Dzięki diecie Montignac pozbywamy się nadmiernych kilogramów bez utraty masy mięśniowej. Ilość, dziennie spożywanego białka, wyrażona w gramach powinna być równa wadze ciala w kilogramach. Czyli osoba o wadze 80 kilogramów powinna przyjmować 80 gramów bialka .Ważne przy tym jest picie wystarczającej ilości płynów. Istotna sprawa jest również fakt by obok białek zwierzęcych, w naszym jadłospisie znalazły sie białka pochodzenia roślinnego ( warzywa strączkowe, produkty robione ze zbóż z pełnego przemiału - takie jak chleb, makarony, oraz produkty robione na bazie soji.

3. Indeks Glikemiczny - Węglowodany nie wszystkie sobie równe

Istotna role jaka odgrywa index glikemiczny pokarmow oraz scisle z tym związana produkcja insuliny, na proces powstawania nadmiernych kilogramow. Otyłości typu męskiego "forma jabłka" i w mniejszym stopniu otyłości żeńskiej "typu gruszki", towarzyszy prawie zawsze hyperinsulinemia i insulinooporność ( zmniejszona wrażliwość na cukier) Wysoki poziom insuliny pobudza enzym lipaze- stymulujący lipogeneze ( budowę tkanki tłuszczowej), a z drugiej strony hamuje powstawanie innego enzymu, który rozkłada tłuszcze ( lipoliza).Krotko mówiąc, nadmiar insuliny, w każdej postaci sprzyja powstawaniu tkanki tłuszczowej, a z drugiej strony blokuje enzym "spalający "tłuszcze. Hyperinsulinemii ( wysokiego poziomu insuliny) moszna uniknąć lub zapobiec spożywając węglowodany o niskim indeksie glikemicznym , czyli takie, które nie za wysoko podniosą poziom cukru we krwi . Pozytywne działanie węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym ( poniżej, lub równym 50) na tworzenie i rozkład tłuszczów jest bezsprzecznie udowodnione. Michel posuwa się dalej i mówi o indexie insulinowym pokarmu, czyli o sprzężeniu zwrotnym pomiędzy indexem glikemicznym pokarmów a stężeniem insuliny (index insulinowy ). Ta teza zostala poparta doswiadczeniami przeprowadzonymi u cukrzyków typu II , jak również u Pimas Indian ze stanu Arizona i Tucson, u ktorych cukrzyca i nadwaga wystepowala szczegolnie często. Ci Indianie wrocili do swego tradycyjnego pozywienia, ktorego index glikemiczny z natury byl niski ( dzikie odmiany kukurydzy) i problem cukrzycy i otyłości praktycznie zniknął.

4. Im więcej Błonnika w diecie tym lepiej

Utrata masy ciała jest stymulowana spożywaniem, pokarmu o wysokiej zawartości błonnika pokarmowego, szczególnie tzw. "rozpuszczalnego" (owoce , warzywa strączkowe), ponieważ one to właśnie w istotny sposób obniżają hiperinsulinomie.

5. Tłuszcz i NNKT

Należy spożywać tłuszcze mające ochronne działanie na naczynia krwionośne. Oznacza to-zmniejszenie spożycia tłuszczów zawierających kwasy tłuszczowe nasycone (mięso i wędliny wieprzowe oraz masło), natomiast zwiększenie udziału tłuszczów zawierających kwasy tłuszczowe jedno i wielo-nienasycone (drób, ryby, oleje roślinne). Szczególnie cenny jest olej z oliwek z tzw. zimnego wycisku .

6. Rozdział węglowodanów i tłuszczów ( tylko faza utraty wagi ciała czyli faza I)

Powinniśmy spożywać na 21 posiłków tygodniowo 14 posiłków węglowodanowych i 7 tłuszczowych. Przerwa miedzy posiłkami powinna wynosić co najmniej 3 godziny.

7. Aktywność fizyczna

Ruch jest pożądany, ale nie niezbędny do utraty nadwagi .Nasz organizm zużywa najwięcej energii do podtrzymania temperatury naszego ciała na stałym poziomie oraz procesy metaboliczne. Na aktywność fizyczna potrzebna jest zaledwie frakcja energii która pochłaniamy z pożywieniem.

8. Spożywać wystarczająca ilość witamin i mikroelementów

Stosowanie się do zasad diety Montignac zapewnia organizmowi dostarczanie wystarczającej ilości powyższych składników.

Główne zasady:

- Absolutny zakaz rezygnowania z któregokolwiek posiłku, prowadzi to bowiem do tego, że podczas następnego posiłku, organizm, będzie chciał zrobić "zapasy". Trzeba jeść trzy posiłki dziennie i ewentualnie podwieczorek. Najbardziej obfite powinno być śniadanie, kolacja powinna być lekka. Te same produkty wieczorem są bardziej "tuczące" niż rano.
- Należy wybierać takie pokaramy, które powodują możliwie jak najniższą wypadkową stężenia cukru we krwi po posiłku, aby ograniczyć do minimum reakcję wydzielania insuliny.
- Zestawia się "dobre" węglowodany o IG poniżej 35 z tłuszczami. Natomiast należy pamiętać, że węglowodany o IG od 35 do 50 nie łączy się z tłuszczami. Granica górna "dobrych" to właśnie 50.
- Rygorystycznie wyeliminuj z diety cukier i miód (dopuszczalny słodzik)
- Nigdy nie łącz w jednym posiłku produktów o wysokim indeksie glikemicznym z tłuszczami
- Unikaj jedzenia produktów węglowodanowo-tłuszczowych: pełnego mleka, czekolady, awokado, wątróbki, orzechów laskowych, herbatników
- Jedz chleb tylko pełnoziarnisty, ciemne pieczywo z mąki z pełnego przamiału typ 1850 lub 2000 - wyłącznie na śniadanie.
- Jednorazowo można spożyć 100g węglowodanów złożonych (tj. makaron, ryż, kasza, soczewica, chleb WASA, płatki) – zjedzenie większej ilości może być przyczyną tycia.
- Posiłki z mąka pp w składzie - do godziny 12
- Jeśli makaron, to tylko z mąki durum, razowy i koniecznie krótko gotowany.
- Owoce jedz oddzielnie, najlepiej na czczo i ze skórką.
- Codziennie można zjeść na czczo do 400 gram owoców, 20-30 min przed śniadaniem
- Z owoców nie jadamy: arbuzów, bananów, ananasów, kiwi, rodzynek - winogrona.
- Owoców nie wolno łączyć z tłuszczami i białkami, bo zostają zablokowane w żołądku i fermentują. Wyjątek stanowią tzw. "owoce niefermentujące" czyli: truskawki, maliny, jagody, jeżyny, porzeczki które można spożywać do śniadań.
- Całkowita rezygnacja z alkoholu, kawy i mocnej herbaty, gdyż kofeina zwiększa wydzielanie insuliny.
- Całkowicie wyeliminuj słodzone napoje gazowane.
- Przygotowuj soki ze świeżych owoców w domu, bezpośrednio przed spożyciem.
- W czasie posiłku nie pij wody, nie pij też bezpośrednio przed posiłkiem.
- Między posiłkami pij wodę mineralną niegazowaną od 1,5 do 2 litrów dziennie.
- Po posiłku składającym się z węglowodanów poczekaj trzy godziny, zanim zjesz coś zawierającego tłuszcze.
- Po posiłku składającym się z produktów tłuszczowych poczekaj cztery godziny, zanim zjesz coś zawierającego węglowodany.
- Jedz co najmniej trzy razy dziennie, nie omijaj posiłków.
- Przerwa pomiędzy posiłkami nie powinna być dłuższa niż 6 godzin.
- Kolację zjedz do godziny 18
- Nie łączymy węglowodanów z tłuszczami
- Codziennie można spożyć do 100 gram białego sera
- Należy spożywać odtłuszczony nabiał, ponieważ mleko zawiera cukier (laktozę), który jest tutaj połączony z tłuszczem
- Samo białko jajka możemy dać do węgli, całe jajka ze względu na zawarty w żółtku tłuszcz zaliczamy do tłuszczy
- Nabiał do 1,5% tłuszczu jemy do posiłków węglowodanowych, z tłuszczami nie mieszamy - do tłuszczu jemy śmietany min. 18% i majonez, który robimy same lub Kielecki (w jego składzie jest cukier, ale jako jedyny nie zawiera konserwantów)
- Nie jemy parówek (połączenie tłuszczy ze świńskimi dodatkami, typu skrobia, cukry, glutaminian sodu)
- Nie jemy produktów z cukrem (uwaga na jogurty)
- Należy wyrobić sobie nawyk kontrolowania, czy w tym, co jemy (chleb, wędliny, majonez, ketchup, przecier pomidorowy, konserwy, warzywa w occie, soki) znajduje się dodatek cukru i nie spożywać takich produktów.
- Próbujmy komponować posiłki tak, by nie łączyć mięsa z kaszami, makaronami; Jeśli jemy mięso to tylko z warzywami - gotowanymi lub surowymi
- Warzywa można łączyć i w posiłkach węglowodanowych i w posiłkach tłuszczowych, wyjątkiem są tutaj warzywa strączkowe, które nadają się tylko do połączeń z węglowodanami, mam na myśli: soje, soczewice, groch, fasole. Wyjątek stanowi fasola szparagowa, którą można łączyć z tłuszczami
- Jedz warzywa bogate w błonnik: sałatę, pory, bakłażany itp.
- Korzystaj z obfitości świeżych ziół: koper, natka, szczypiorek, bazylia pobudzają trawienie, wzmacniają smak potraw.
- Gotować w niskiej temperaturze, i - możliwie często - na parze
- Wyeliminować z jadłospisu wszystkie węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym, a zwłaszcza:
*cukier (można zastąpić fruktozą)
*ziemniaki (zastępujemy soją, soczewicą, fasolką, ciecierzycą, grochem)
*buraki
* mąki rafinowane (biały chleb, makaron, ciasta)
*kukurydzę
*ryż biały
- Jeśli jemy kaszę lub makaron to TYLKO z warzywami, sosami warzywnymi, kefirem (nie dodojemy mięsa, ani tłuszczów)
- Zupy muszą być gotowane bez marchewki i ziemniaków, ponieważ to podnosi IG całej potrawy
- Nie łączymy chleba z:
*wędlinami
*jajami
*serami żółtymi, pleśniowymi, topionymi oraz tłustymi serami białymi (powyżej 1,5% tłuszczu) jak Almette, Kiri itp.
- Spożywaj wystarczającą ilość białek
Dzięki diecie Montignac pozbywamy się nadmiernych kilogramów bez utraty masy mięśniowej. Ilość dziennie spożywanego białka, wyrażona w gramach powinna być równa wadze ciała w kilogramach lub wyższa - maksymalnie 1,5g/kg (najelpiej gdy ilość białka utrzymuje się w okolicach 1,3 g białka na kg masy ciała). Ważne przy tym jest picie wystarczającej ilości płynów. Istotną sprawą jest również fakt by obok białek zwierzęcych, w naszym jadłospisie znalazły się białka pochodzenia roślinnego (warzywa strączkowe, produkty robione ze zbóż z pełnego przemiału - takie jak chleb, makarony, oraz produkty robione na bazie soji)
- Spożywaj pokarm bogaty w błonnik
Utrata masy ciała jest stymulowana spożywaniem pokarmu o wysokiej zawartości błonnika pokarmowego, szczególnie tzw. "rozpuszczalnego" (owoce, warzywa strączkowe), ponieważ one to właśnie w istotny sposób obniżają hiperinsulinemie. Błonnik, który przyśpiesza perystaltykę jelit i chroni przed wieloma chorobami, należy spożywać w ilości 40 g/dobę, podczas gdy średnia podaż wynosi niewiele ponad 10 g/dobę.
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#17
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
O diecie
Kto tłuszczu nie je, wnet się zestarzeje

Obecnie w sklepach półki uginają się od towaru. Z wyborem odpowiedniej żywności mamy coraz więcej problemów. Reklamy zachęcają do kupowania pod hasłami zdrowego odżywiania produktów wysoko przetworzonych np. kotlety czy parówki sojowe, odtłuszczone mleko, oleje roślinne, płatki kukurydziane, słodycze zawierające dużo węglowodanów prostych oraz sztuczne dodatki słodzące itp.

Produkty te nie były nigdy naturalnym pokarmem człowieka. Zostały wymyślone niedawno w raz z rozwojem dużych miast i postępującymi zmianami kulturowymi. Kupując taką żywność wcale nie polepszamy swojego stanu zdrowia. Obserwuje się coraz bardziej większe występowanie chorób takich jak otyłość, miażdżyca, cukrzyca, zawały serca, wylewy i wiele innych. Większość tych chorób było przypisanych złemu sposobowi odżywiania spowodowanego dużym spożyciem tłuszczy. Jednak tak naprawdę to nie tłuszcze zwierzęce są temu winne.

Produkty te nie były nigdy naturalnym pokarmem człowieka. Zostały wymyślone niedawno w raz z rozwojem dużych miast i postępującymi zmianami kulturowymi. Kupując taką żywność wcale nie polepszamy swojego stanu zdrowia. Obserwuje się coraz bardziej większe występowanie chorób takich jak otyłość, miażdżyca, cukrzyca, zawały serca, wylewy i wiele innych. Większość tych chorób było przypisanych złemu sposobowi odżywiania spowodowanego dużym spożyciem tłuszczy. Jednak tak naprawdę to nie tłuszcze zwierzęce są temu winne. Dlaczego tyjemy?? Wmawia się nam, że za dużo jemy. Czy aby na pewno? W diecie przeciętnego człowieka to nie tłuszcze są podstawą diety. A każdemu się zdaje, że to właśnie od nich tyjemy. Jemy chleb, bułki, drożdżówki płatki kukurydziane, chudą wędlinkę, warzywa w postaci surówek, frytki, chipsy, makarony, kasze, ryże. Te produkty są łatwo strawne i szybko dostarczają glukozy do krwi. Poziom cukru szybko wzrasta a wykorzystanie go przez organizm jest również ograniczone. Dlatego część glukozy jest magazynowana w wątrobie w postaci glikogenu. Ale ten magazyn jest dość mały a glukozy przybywa wraz z kolejnym posiłkiem. W tedy organizm przetwarza nadmiar cukrów na trójglicerydy, które trafiają do komórek tłuszczowych budujących nasza tkankę tłuszczową. W rzeczywistości jest to proces bardzo skomplikowany żeby go tu w całości opisywać. Ale proszę państwa czy zwierzęta które udało się człowiekowi udomowić jak świnia czy krowa w procesie chowu nie są karmione tłuszczami a paszami roślinnymi dostarczającymi węglowodanów. W wyniku takiego karmienia w ich ciałach powstają tłuszcze które z nich pozyskujemy. Słonina przerabiana na smalec. Dlaczego u człowieka miało by być inaczej?? Zjadając boczek, podgardle czy słoninę wcale nie utyjemy gdy głównym źródłem energii dla naszego organizmu będą tłuszcze a nie węglowodany. Węglowodany są potrzebne naszemu organizmowi w niewielkich niezbędnych ilościach od 50 do 100 g dziennie.

Spożywanie większych ilości węglowodanów przyczynia się do blokowania wykorzystywania przez komórki naszych organizmów tłuszczy których poziom wzrasta. Objawia się to wysokim poziomem cholesterolu i trójglicerydów. Komórki mięśniowe w czasie intensywnego wysiłku nadmiar glukozy przetwarzają na tłuszcze uzyskując w ten sposób pewną ilość tlenu. Niestety produktem ubocznym tych reakcji jest cholesterol odkładający się w żyłach gdyż nie posiada białkowych nośników umożliwiających jego transport w osoczu krwi. Następstwem tego zjawiska jest miażdżyca, nadciśnienie, zawały, zatory, wylewy. Ograniczając spożycie węglowodanów możliwa jest lepsza gospodarka energetyczna organizmu.

Tłuszcze dostarczają dużo więcej energii więc nie musimy ich zjadać dużo. Organizm spalając tłuszcze poza uzyskaniem energii uzyskuje również wodę która pozostaje w komórkach. Jest to bardzo ważne gdyż w raz z wiekiem następują stopniowe straty wody w komórkach co prowadzi do starzenia się organizmu. Jedząc tłuszcze utrata wody z organizmu jest dużo mniejsza niż zjadając węglowodany podczas których komórki wydalając kwas mlekowy tracą zapasy wody starzejąc się w ten sposób dużo szybciej.

Pijąc wodę nie nawodnimy naszego organizmu. Tylko musimy zmienić paliwo na lepsze a w tedy z pewnością zachowamy wigor i młodość nawet na emeryturze.

Pamiętajmy też, że wybór odpowiedniego producenta mięsa jest ważny. I dbajmy o naszych producentów żywca aby takie słowa jak te: „ P.S. Niech mi Mamusia przyśle trochę boczku przez znajomego B.P., który się wybiera do mnie, ale takiego ze zwykłego polskiego prosiaka, bo te nasze świecą po nocach i jak zjem kawałek tego ścierwa to mnie zgaga pali „jak skurczybyk”.” były dla nas reklamą i mobilizacją do pracy dla Naszych rolników.

Technik Technologii Żywienia Zbiorowego
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#18
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Moje spostrzezenia dot. lansowanego stylu odzywiania i zycia w Danii.
Plusy - Dunczycy jedza duzo ryb, tych juz ``przygotowanych`` ( czyli w panierce ), oraz naturalnych. Tak, te ``przygotowane`` sa o wiele gorsze, ale tutaj kobiety nie maja czasu na pichcenie.
Jedza duzo pieczywa typu ``Wasa`` , razowego, bez dodatku soli i cukru itd.
Promuja kupowanie warzyw i owocow, slynne ostatnio haslo to ``minimum 5 rodzajow tych produktow dziennie``.
Aktywny tryb zycia - jezdzenie na rowerze nie jest tu uwazane za sport, to dla wielu codzienny srodek transportu ( nawet, jezeli maja samochod ). Pomagaja w tym wszechobecne sciezki rowerowe. Oprocz tego popularne jest tutaj, zwlaszcza wsrod osob starszych, tak zwane ``nordic walking``, czyli cos w rodzaju marszu z kijkami. Wielu Dunczykow uprawia takze codzienny jogging. Smialo mozna powiedziec, ze tutaj bycie nowoczesnym oznacza jak najwiecej ruchu na swiezym powietrzu albo na silowni.

Minusy - Sprawdzam ceny w dunskich sklepach. Najtansza tabliczka czekolady kosztuje ok. 2 zl, natomiast jeden ogorek ok. 4zl. Ceny slodyczy i produktow przetworzonych sa nieporownywalnie nizsze od warzyw i owocow.

Panuje tutaj moda na tak zwana ``zywnosc ekologiczna``, ktora byla dla mnie w Polsce niemal norma. Tutaj natomiast produkty ekologiczne sa prawie dwa razy drozsze niz te pochodzace z nieekologicznych upraw. Rzadko kto wybiera zatem te pierwsza opcje.

Maly wybor towaru, rowniez jezeli chodzi o zywnosc. Dunczycy boja sie bowiem wszystkiego co nowe i nieznane i nawet arabskie sklepy nie sa przez nich licznie odwiedzane. Jezeli chce kupic kapuste kiszona albo ogorki kiszone, ide do Araba, oni sa przeciwienstwem Dunczykow pod tym wzgledem.

Alkohol jest do pewnego stopnia stylem zycia. Tak, wiem, we Wloszech rowniez pije sie wino i inne rodzaje alkoholu, ale pije sie dla smaku, dla lepszego trawienia, dla przyjemnosci. W Danii alkohol pije sie glownie dla zabicia niesmialosci. Skandynawowie sa raczej skryci, niesmiali, alkohol pomaga im nawiazywac kontakty towarzyskie. Pija glownie piwo - Carlsberg, Tuborg i roznego rodzaju piwa z Niemiec.

Juz nie o zywieniu, ale jednak z tym zwiazane. Podobnie jak w innych zachodnich krajach, nie ma tu bocianow, swierszczy, kumkajacych zab i jest w zwiazku z tym jakos samotnie. Wiadomo co jest tego przyczyna - zwierzeta sa zbyt madre zeby siedziec na polach ktore ociekaja wrecz chemia.

Polsko - nie trac tego, co inni juz stracili i z takim mozolem staraja sie odzyskac.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych