Iwonka i jej marzenie
Rozpoczęty przez
iwonka69
, piątek, 18 lipca 2008 - 22:09
#3061
Napisano śro, 13 kwi 2011 - 09:37
Świetnie, że tak dobrze Ci się układa... oby tak już zostało:)
...
...
#3062
Napisano śro, 20 kwi 2011 - 08:55
Wami tak regularnie to moja waga jest rewelacyjna, waże 63 kg i wygladam świetnie
Wszyscy moi znajomi nie poznaja mnie, usmiecham się, wyszłam "do ludzi"
Ten czas naprawde mi służy.
A najważniejsze, że zaczełam siebie i swoje ciało lubić.
no kochana nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę
tak trzymaj
pozdrawiam i miłego dnia zyczę
[link="http://straznik.dieta.pl/"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=845355a009bbbe88c.png[/image][/link]
#3063
Napisano śro, 04 maj 2011 - 10:38
#3065
Napisano pon, 16 maj 2011 - 11:05
#3066
Napisano pią, 07 paź 2011 - 10:31
Witajcie,
dawno, jakoś mi nie po drodze było zajrzeć do Was, ale jestem, często wspominam, i mam nadziję, że o mnie też nie zapomnieliście.
W zasadzie to u mnie wszystko ok, lato, wakacje tak szybko mineły, nastał jesienny czas.
Nie wiem jak to u Was, ale własnie w ten wakacyjny czas tak sobie pofolgowałam, że musze sie przyznać, że moja waga poszła troszkę w góre.
Napiszcie, prosze jak to jest u Was?
Jak tak dalej pojdzie, to znowu bede musiała sie wziąść ostro za siebie.
Dzisiaj przychodze tu do Was, nadstawiam swój tyłek i prosze wlejcie mi mocno, i dajcie reprymendę.
cieplutko pozdrawiam
Iw
dawno, jakoś mi nie po drodze było zajrzeć do Was, ale jestem, często wspominam, i mam nadziję, że o mnie też nie zapomnieliście.
W zasadzie to u mnie wszystko ok, lato, wakacje tak szybko mineły, nastał jesienny czas.
Nie wiem jak to u Was, ale własnie w ten wakacyjny czas tak sobie pofolgowałam, że musze sie przyznać, że moja waga poszła troszkę w góre.
Napiszcie, prosze jak to jest u Was?
Jak tak dalej pojdzie, to znowu bede musiała sie wziąść ostro za siebie.
Dzisiaj przychodze tu do Was, nadstawiam swój tyłek i prosze wlejcie mi mocno, i dajcie reprymendę.
cieplutko pozdrawiam
Iw
#3069
Napisano wto, 18 paź 2011 - 10:54
witajcie,
powiem krótko, waże juz 70 kg, a miałam naliczniku w maju tego roku 63 kg. Masakra i nie radze sobie, wszyscy mówią że nie jest źle, że fajnie wygladam ale ja tam w lustrze widze siebie grubą i brzydką. Tak trudno mi sie wziąść za siebie. Ale staram sie.
Dla wtajemniczonych powiem, że dzisiaj juz tak na dobre pakuję sie i wyprowadzam z mojego domku, to dla mnie smutny dzień, ale patrze z nadzieją w przyszłość. już tak uparcie nie stoję żeby tu mieszkać, pogodziłam sie i wierzę, że to dobra decyzja.
buziaczki dla wszystkich
P.S. Troszkę te nasze forum mało aktywne sie zrobiło, wiem wiem jak to jest jak na nic czasu nie starcza, ale bede zagladac. :->
powiem krótko, waże juz 70 kg, a miałam naliczniku w maju tego roku 63 kg. Masakra i nie radze sobie, wszyscy mówią że nie jest źle, że fajnie wygladam ale ja tam w lustrze widze siebie grubą i brzydką. Tak trudno mi sie wziąść za siebie. Ale staram sie.
Dla wtajemniczonych powiem, że dzisiaj juz tak na dobre pakuję sie i wyprowadzam z mojego domku, to dla mnie smutny dzień, ale patrze z nadzieją w przyszłość. już tak uparcie nie stoję żeby tu mieszkać, pogodziłam sie i wierzę, że to dobra decyzja.
buziaczki dla wszystkich
P.S. Troszkę te nasze forum mało aktywne sie zrobiło, wiem wiem jak to jest jak na nic czasu nie starcza, ale bede zagladac. :->
#3070
Napisano sob, 22 paź 2011 - 10:33
Sobotnio witam i pozdrawiam wszystkich,
Moja waga troszke ruszyła, na liczniki dzisiaj rano było 89,8 kg, więc moze cos z tego bedzie. Zrobiłam jeszcze coś ważnego w moim życiu. Zapisałam sie do szkoły językowej, więc od wtorku zaczynam angielski. To dla mnie bardzo wazne i zawsze marzyłam by dobrze władać językiemtym. To jest nastepne podejscie, bo wczesniej juz brałam lekcje angielskiego, jednakże w pewnym momencie musiałam przerwać. Miałam zrobiony test i zaczynam od trzeciego poziomu. Mam nadziję że ta dwuletnia przerwa nie zaćmiła mojego umysłu i coś tam jeszcze pamietam.
Mam nadzieję, że to mój wielki comeback.
Buziaczki dla wszystkich
Moja waga troszke ruszyła, na liczniki dzisiaj rano było 89,8 kg, więc moze cos z tego bedzie. Zrobiłam jeszcze coś ważnego w moim życiu. Zapisałam sie do szkoły językowej, więc od wtorku zaczynam angielski. To dla mnie bardzo wazne i zawsze marzyłam by dobrze władać językiemtym. To jest nastepne podejscie, bo wczesniej juz brałam lekcje angielskiego, jednakże w pewnym momencie musiałam przerwać. Miałam zrobiony test i zaczynam od trzeciego poziomu. Mam nadziję że ta dwuletnia przerwa nie zaćmiła mojego umysłu i coś tam jeszcze pamietam.
Mam nadzieję, że to mój wielki comeback.
Buziaczki dla wszystkich
#3071
Napisano pon, 24 paź 2011 - 06:50
iwonka69, Ocho Iwonka zaczyna normalnie rządzić
Kompletna zmiana fizyczna i mentalna, nowe języki czyżby jakieś zarysowane plany na przyszłość? Tak czy owak Iwonko, wszystkiego naj w e wszystkich zamierzeniach. Pozdrawiam i ściskam.
P.S. przepraszam że nie odzywam się ostatnio, ale taki jakiś zapęd....
Kompletna zmiana fizyczna i mentalna, nowe języki czyżby jakieś zarysowane plany na przyszłość? Tak czy owak Iwonko, wszystkiego naj w e wszystkich zamierzeniach. Pozdrawiam i ściskam.
P.S. przepraszam że nie odzywam się ostatnio, ale taki jakiś zapęd....
#3072
Napisano wto, 08 lis 2011 - 12:53
Jak tam Iwonko? Samopoczucie dobre?
Wiele zmian za Tobą.... na pewno będzie wiele plusów z tego powodu:)
Wiele zmian za Tobą.... na pewno będzie wiele plusów z tego powodu:)
#3075
Napisano pon, 03 gru 2012 - 00:08
oj dzieki, Shaska, nareszcie jestem znowu w swoich progach, alez mi sie miło zrobiło i przyjemnie. Wróciłam, może nie aż tak aktywnie jak kiedyś, ale potrzebuje Was, tego miejsca i naszych wspólnych pogaduch.
Jak juz co niektórym powiedziałam, musze tu wrócić, bo sama nie dam rady.
Było juz tak dobrze, moja waga osiagneła 63 kg, kurde, naprawde fajnie sie czułam i wygladałam, teraz znowu jest powyżej 70. To dużo, zbyt dużo i nie czuje sie z tym dobrze.
Aktualnie waże 73 kg (rano) i juz mam jakis 1 kg mniej. Chciałabym spaść z wagą do 65 kg, tak mi wystarczy, i tego potrzebuję.
Nie będę aż tak drastycznie sie odchudzac jak kiedyś, ale powoli i z głową. Do wiosny daleko, więc dam radę.
Czy ktoś jest jeszce chętny wsiąść do tego pociągu, który nas poprowadzi do prawidłowej wagi i ładnego wyglądu?
wszystkich pozdrawiam cieplutko i życze wytrwałości. Sobie zresztą też.
Jak juz co niektórym powiedziałam, musze tu wrócić, bo sama nie dam rady.
Było juz tak dobrze, moja waga osiagneła 63 kg, kurde, naprawde fajnie sie czułam i wygladałam, teraz znowu jest powyżej 70. To dużo, zbyt dużo i nie czuje sie z tym dobrze.
Aktualnie waże 73 kg (rano) i juz mam jakis 1 kg mniej. Chciałabym spaść z wagą do 65 kg, tak mi wystarczy, i tego potrzebuję.
Nie będę aż tak drastycznie sie odchudzac jak kiedyś, ale powoli i z głową. Do wiosny daleko, więc dam radę.
Czy ktoś jest jeszce chętny wsiąść do tego pociągu, który nas poprowadzi do prawidłowej wagi i ładnego wyglądu?
wszystkich pozdrawiam cieplutko i życze wytrwałości. Sobie zresztą też.
#3079
Napisano wto, 04 gru 2012 - 21:36
Maj powiadasz? Cholera, Anuska, damy rade,, no więc wsiadaj, drzwi zamykaj i jedziemy..........Maj daleko
upss, u mnie dobrze, choc pokus wiele.
Dzisiaj na liczniku rano było 72,9.
Troszke z obiadem dzisiaj przeadziłam (była dokładka), ale kasza jeczmienna, którą uwielbiam sosik z karkóweczki i troszke mięska i surówka z pekinki.
Te pokusy to 2 śliwki w czekoladzie i piwko imbirowe.
ciekawe ile jutro bedę ważyć
buziolkam i zapraszam do wspólnej podrózy, dla każdego miejsca sie znajdzie w moim pociągu hihihih.
Anusiak, czy ja o czymś kurde nie wiem? Może na uszko?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych