Skocz do zawartości

Zdjęcie

Iwonka i jej marzenie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3096 odpowiedzi w tym temacie

#81
Anusiak

Anusiak

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 12 306 postów

aga wskazuje mi 76,3 kg, kurde czy ja snię, czy to naprawde jest możliwe?

Iwonka to jestmożliwe. Widzisz to na wadze i czujesz po ciuchach a więc dobrze jest. :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:
Dołączona grafika

Dołączona grafika



...



...



#82
iwonka69

iwonka69

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 586 postów
Oj dzieki, że jesteście ze mna, że mnie wspieracie, i że wogóle te moje gryzmoły czytacie, aż pisanie zaczyna mi sprawiac przyjemność.

relacja z dzisiejszego dnia:

śniadanie kawa bez cukru
lunch 2 jajka, 1 plaster szynki z olejem i cytryną
obiad szpinak i duży pomidor,
na podwieczorek arbuz

Wszystko narazie super, głodna nie chodzę a lunch to sobie zrobiłam taki super, że aż z przyjemnością zjadłam. Przed wyjściem do pracy ugotowałam 2 jaja na twardo, do szklanej miseczki pokroiłam sałatę lodową 1/4 szt., skropiłam to cytryną i polałam łyżką oleju, wkroiłam również tam plaster szynki (wyszły takie małe kwadraciki), to wszystko delikatnie pomieszałam, a na wierzchu ułożyłam jajka pokrojone w ćwiartki. Wyszła mi sałatka, miseczkę zamknęłam przykrywka i w pracy jedzonko jak znalazł. A smakowała przepysznie.
Obiadek (czyli szpinak i pomidor) już zjadłam w domciu, a arbuza miałam na podwieczorek i tu chyba troche przecholowałam bo zjadłam jego dość sporo bo ze 2 duże i grube kawały. Teraz lojtam tylko do łazienki na siusianie.

A i suwaczek juz musze przestawic, o własnie przestawiłam. Wiecie dziewczyny, że z Wami schudłam juz 3 kg? I to w tak krótkim czasie. Te cztery wcześniejsze kg to gubiłam sama od stycznia tego roku. Widzicie co to znaczy jak czuwacie i motywujecie, dzięki :oops:
Dołączona grafika

#83
anetaz3

anetaz3

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 658 postów
Iwonka-podziwiam cię bardzo dobrze ci idzie.Ja zaczęłam w tym samym czasie i tylko 1 kg schudłam.Ale pocieszam się tym ,że każdy ma inaczej.Może i na mnie przyjdzie pora.
A forum naprawdę mobilizuje,owszem zdarzają się wpadki ale bez dziewczyn napewno byłoby gorzej.
Dzięki laski :!: :love: :!: :love: :!: :love:

#84
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
iwonka69, kochana bardzo się cieszę i w koncu od tego tu jesteśmy-żeby się wzajemnie motywować prawda? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

#85
Kluseczka

Kluseczka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów

Widzicie co to znaczy jak czuwacie i motywujecie, dzięki

Nie czuwałam i nie motywowałam, więc laurów też zbierać nie będę: nie ma za co ;-) Może następnym razem. Na razie mogę zacząć trzymać kciuki za ciąg dalszy :thumbsup:

#86
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów

Aż się boję suwaczka przesunąć :-D

to poczekaj jeszcze jeden dzien

arbuza miałam na podwieczorek i tu chyba troche przecholowałam bo zjadłam jego dość sporo bo ze 2 duże i grube kawały. Teraz lojtam tylko do łazienki na siusianie.

nie wiem czy arbuz na kolacje to dobry pomysl?nie ma za duzo weglowodanow?
Po arbuzie tez biegam siusiu ciagle jest moczopedny (ma duzo wody w sobie)-tak jak truskawki na mnie dzialaja baaaaaaaaaardzo szybko.


brawo za spadek wagi,jak ruszyla to dobrze.Teraz bedzie lepiej.

#87
iwonka69

iwonka69

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 586 postów
Uff, dziewczyny z rańca miałam straszny kryzys, obudziłam się ze strasznym bólem głowy i kiepskim samopoczuciem, myślałam że z łóżka się nie zwlokę.
Jakoś wstałam po 8 rano ale zębów nie miałam siły sobie nawet umyć, myślę, że to chyba koniec, ale pomalutku jakos rozchodziłam sie, wypiłam kawkę bez cukru i już o po 10 musiałam zjeść serek naturalny, bo musiałam połknąć tabletke na bół głowy i żeby nie na głodny żołądek, wiec część lunchu zjadłam rano.
Jakoś tak pomalutku dojechałam do pracki i wrąbałam po 12.00 startą marchewkę (pychotka). Zostało mi jeszcze jajko z lunchu, ale jakos nie jestem głodna.

No i odkryłam, że te moje złe samopoczucie z rańca było chyba powodem miesiączki którą dostałam własnie przed chwilą.
I troche się zmartwiłam bo moja waga obniżyła sie dzisiaj tylko o 200 gram (tak malutko), czyżby ten arbuz mnie tak napompował?

anetaz3 - czy Ty tez jesteś na tej kopenhaskiej?

A na moim suwaczku mam leciutki zapasik bo rano ważyłam dzisiaj 76,1 kg, (wczoraj rano było 76,3). Przez ten mój okres to teraz może waga stać w miejscu.

Dziewczynki do wieczorka :lol:
ściskam cieplutko i pozdrawiam
Dołączona grafika

#88
Kluseczka

Kluseczka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
Widzę, że na forumku hurtowo okres przechodzimy. Podobno jest coś takiego, że jak kobitki pracują razem, lub jakoś tak często przebywają, to im sie okresy pokrywają. Ale nie wiedziałam, że internet też może zarażać.

#89
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów

Widzę, że na forumku hurtowo okres przechodzimy.

no,ja tez jestem przed.Pod koniec przyszlego tygodnia bedzie.

Przez ten mój okres to teraz może waga stać w miejscu.

prawdopodobnie tak,ale po powinna spasc.

Podobno jest coś takiego, że jak kobitki pracują razem, lub jakoś tak często przebywają, to im sie okresy pokrywają. Ale nie wiedziałam, że internet też może zarażać.

oj Kluseczka nie moge,posikam sie zaraz.Bedziesz winna jak na krzesle mokro bedzie. :tongue: :tongue:

#90
Anusiak

Anusiak

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 12 306 postów

Widzę, że na forumku hurtowo okres przechodzimy

Do mnie ta paskuda powinna już przybyć ale jakoś jej nie widać. Nienawidzę jak mi się wszystko przesuwa bo potem przychodzi w najmniej spodziewanym momencie :evilmad:
Dołączona grafika

Dołączona grafika

#91
anetaz3

anetaz3

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 658 postów

Do mnie ta paskuda powinna już przybyć

Do mnie też,to już35 dzień,ale ja tak mam.Czasem 30 a czasem 40 dni.

#92
iwonka69

iwonka69

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 586 postów
Ale nam się temacik babski rozwinął, hehe, żeby było ciekawiej to Wam powiem, że moja córcia też wczoraj dzwoniła z obozu wściekła, bo dzisiaj mieli iść na basen a ona na ławeczce bedzie siedziała, bo miesiączkę dostała.

Ja jestem juz po całym jedzonku, na obiadzik kompocik z jabłuszek sobie ugotowałam zamiast puszki kompotu, jogurcik wrąbałam i cosik mnie ssie dalej.
Opije sie chyba wody na wieczór, i najlepiej pójde dzisiaj wcześnie spać. Oznajmiam, że dziś mam dzień nieróbstwa. Od jutra wkraczam do akcji i postanowiłam posprzątac pokój młodszej córci (8 lat). Starsza pedantka do przesady a młodsza -w pokoju jej to zawsze jak po tajfunie jakimś. Jutro biorę duży worek i co nieco musze powywalać, bo na zabawki nie ma czasu a tylko powierzchnie zajmują

Jutro zaczynam 5 dzień dietki i ciesze sie bardzo bo same smakołyki będą.

śniadanie:1 duża tarta marchew z cytryną
lunch: 1 duża ryba z cytryną
obiad befsztyk, sałata i brokuł

Ubolewam, że brak z rana kawy i niewiem jak ja to przeżyję, jestem niskociśnieniowec i kawa dla mnie jest od zawsze z rana bardzo potrzebna.
Podpowiedzcie proszę, jak nie dam rady to nic sie nie stanie jak wypiję tę kawę?

Teraz wieczorem waże tak jak na suwaczku 77 kg :mrgreen:

Dziś z rana również zrobiłam sobie pomiary swojego ciała. To tak dla porównania dla Was i może dla Waszej wyobraźni jak wyglądam :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
włosy srednio długie blond :-D :-D :-D
wzrost - 162 cm
biust - 100 cm
talia - 87 cm
biodra - 111 cm
udo - 67 cm
łydka - 40 cm
kostka - 26 cm

Ale gruba ze mnie babka, co :-D
Dołączona grafika

#93
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów

Ale gruba ze mnie babka, co

no nie przesadzaj,ja mam podobne wymiary-tylko w biodrach mam 106,a w pasie 89.Reszta nie wiem.

najlepiej pójde dzisiaj wcześnie spać.

jak zasniesz z burczacym brzuchem,potrafi glosno burczec :tongue: :tongue: :tongue:

#94
becia

becia

    Przyjaciel Forum

  • Moderators
  • 8 907 postów
iwonka69, gratuluję ci spadku wagi :thumbsup: :clap:

naprawde podziwaim cie za tą dietę, jest bardzo rygorystyczna , trzymam kciuki :thumbsup:

#95
Kid_SiSter

Kid_SiSter

    Advanced Member

  • Members
  • PipPipPip
  • 43 postów
Oho, widzę, że kopenhaska "in pro"... :crazy: też podziwiam!!! Szczególnie, że w tamtym roku wytrzymałam całą i...już jej nie powtórzę ;-) (zbyt rygorystyczna, i jeszcze za szybko zaczęłam jeść "normalnie")... trzymam kciuki za Ciebie :thumbsup:
Dołączona grafika

#96
iwonka69

iwonka69

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 586 postów

i...już jej nie powtórzę (zbyt rygorystyczna, i jeszcze za szybko zaczęłam jeść "normalnie")


możesz mi coś więcej napisac o Twoim samopoczuciu, kryzysach, jak byłaś na diecie.
Jak po tej diecie uniknąć efektu jojo, żeby ten naprawdę cięzki okres odmawiania sobie praktycznie wszystkiego nie poszedł na marne. Jak łagodnie przejść z tej diety na normalne posiłki? Ja planuję przejść na 1000 kcal, ale zastanawiam sie czy to nie będzie za duzo. I mam obawy że po tej diecie przestanę chudnąć, a przecież jeszcze napewno mi sporo zostanie. Proszę o komentarze.

Spowiedź:

wczorajszy 5 dzień minął bez zastrzeżen i nawet bez kawy jakos go przeżyłam.
Miałam lekki kryzys wieczorkiem jak pojechałam do braciszka omówić plany wakacyjnego wyjazdu wrześniowego (ile kaski, co chcemy zobaczyć itp) i tam wymiękłam troche bo zobaczyłam pyszne brzoskwinie i niestety musiałam jedną zjeść, to nie było jedzenie, ja ją po prostu połknęłam prawie z pestką :-(
Niewiem, czy bardzo tym zakłóciłam porządek diety, ale po prostu odezwała sie słaba wola.

Plany na dziś tj 6 dzień diety wygląda następująco:

śniadanko: właśnie popijam kawkę (pychotka) i mam w zanadrzu jeszcze grzankę w przepisie, ale mężuś kupił mi bułkę żytnia więc zjem jej połowę.
lunch:kurczak (duszona pierś) sałata z olejem i cytryną
obiad: 2 jajka ugotowane na twardo, 1 duża marchew.

Najbardziej boje sie dnia jutrzejszego bo praktycznie do zjedzenia mam tylko lunch - kawałek grilowanego mięsa i rano kubek cherbaty. Niewiem jak mój organizm to zniesie i boje się że wymieknę. Co zrobić jak będe słabła? Może choć marchewki tartej zję żeby żołądek wypełnić? poradzcie co w takich chwilach zrobić.

A, i jeszcze jedno. Suwaczek mogę śmiało przesunąć o 1 kg na 76. Co prawda dzisiaj rano ważyłam 75,5 kg, ale ten zapasik niech zostanie. Wczoraj rano ważyłąm 75,6, więc waga spadła tylko o 100 gram, czyżby to przez tą zjedzona wieczorkiem brzoskwinię?

do wieczorka :wave:
Dołączona grafika

#97
iwonka69

iwonka69

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 586 postów
DZIEWCZYNKI,

sorry, za post pod postem, ale nikt nawet do mnie nie zajrzał

Dzisiaj na TVN jest fajny film, który powinnyście obejrzeć. Być moze juz go widziałście tak ja ja wielokrotnie juz ale to dla mnie taki motywujący film. Tutuł "Komedia małżeńska" z Ewą Kasprzyk i Englertem w roli głównej.

Film ukazuje ułomności mężczyzn i daje nam kobietom siłe i wiarę, że to my jesteśmy wielkie. Bardzo lekki i przyjemny film.

polecam serdecznie
Dołączona grafika

#98
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
iwonka69, no uwielbiam ten film. Ogladałam go tyle razy, ale na pewno dziś znowu obejrzę :D

#99
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
A ja go nie znam.Moze mi sie uda obejrzec.

#100
iwonka69

iwonka69

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 586 postów
Oj to koniecznie obejrzyj, własnie za chwilę sie zaczyna. Uśmiejesz się i dowartościowujesz zapewniam. Po filmie się "spotkamy" i opowiesz wrażenia z filmu, miłego oglądania :-D

Dzisiaj minął mi 6 dzien dietki i muszę powiedziec, że był bardzo przyjemny dla mnie bo znakomicie sie czułam, byłam praktycznie cały dzień sama w domu (mężus niestety do 16 był w pracce), i mogłam leniuchować.
Jednakże niedzielę spędziłam bardzo pracowicie (chyba nadrabiłam za cały tydzień) :oops: , ale dzisiaj po prostu miałam dobry dzień, nie czułam sie oslabiona i aż chciało mi się pracować tak więc prałam, sprzątałam i kupę rzeczy wyprasowałam.

Spowiedź
śniadanie: kawa bez cukru
lunch: kurczak sałata z olejem i dodałam 1 pomidora
obiad 2 jajka ugotowane 1 duża marchew

Jutro będzie najgorszy dzień, ponieważ mam do zjedzenia tylko kawalek chudego grilowanego mięsa i rano cherbate bez cukru, jeżeli jutrzejszy dzień przetrwam to juz będzie z górki. Trzymajcie za mnie kciuki.
Dołączona grafika




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych