
Trądzik różowaty
Rozpoczęty przez
anetaz3
, niedziela, 18 stycznia 2009 - 10:36
#1
Napisano nie, 18 sty 2009 - 10:36

Od około roku mam problemy z cerą. Opiszę o co chodzi to może mi coś doradzicie.
Rok temu trzy razy zdarzyła mi się taka sytuacja ,że obudziłam się z opuchniętą i zaczerwienioną buzią. Po kilku dniach samo przechodziło .W końcu wybrałam się w marcu zeszłego roku do dermatologa.Pani doktor powiedziała mi ,że nie wie co to jest. Brała pod uwagę alergie no i wspomniała o trądziku różowatym. Zapisała mi Claritine i kazała stosować kosmetyki do skóry naczynkowej.
Lek brałam przez 5 miesięcy i było nawet nieźle. Czasem czułam pieczenie i swędzenie na twarzy ale nie puchłam. W październiku byłam znowu u lekarza, kazała mi odstawić ten lek (konkretnej diagnozy nadal nie było).Każdego dnia wieczorem, buzia mnie niemiłosiernie swędziała, piekła i byłam strasznie czerwona.
Wczoraj usiadłam do internetu i poczytałam o trądziku różowatym. Według mnie mam książkowe objawy. Dowiedziałam się też ,że tego się nie wyleczy.
Chce we wtorek iść do innego dermatologa,zobaczę co on mi powie.
To jest strasznie uciążliwa przypadłość.
Może coś słyszałyście na ten temat, jeśli tak to piszcie,proszę.
Rok temu trzy razy zdarzyła mi się taka sytuacja ,że obudziłam się z opuchniętą i zaczerwienioną buzią. Po kilku dniach samo przechodziło .W końcu wybrałam się w marcu zeszłego roku do dermatologa.Pani doktor powiedziała mi ,że nie wie co to jest. Brała pod uwagę alergie no i wspomniała o trądziku różowatym. Zapisała mi Claritine i kazała stosować kosmetyki do skóry naczynkowej.
Lek brałam przez 5 miesięcy i było nawet nieźle. Czasem czułam pieczenie i swędzenie na twarzy ale nie puchłam. W październiku byłam znowu u lekarza, kazała mi odstawić ten lek (konkretnej diagnozy nadal nie było).Każdego dnia wieczorem, buzia mnie niemiłosiernie swędziała, piekła i byłam strasznie czerwona.
Wczoraj usiadłam do internetu i poczytałam o trądziku różowatym. Według mnie mam książkowe objawy. Dowiedziałam się też ,że tego się nie wyleczy.
Chce we wtorek iść do innego dermatologa,zobaczę co on mi powie.
To jest strasznie uciążliwa przypadłość.
Może coś słyszałyście na ten temat, jeśli tak to piszcie,proszę.
...
...
#3
Napisano nie, 18 sty 2009 - 12:02

Aneta wiem napewno jak ci to doskwiera . Leczenie jakichkolwiek chorób skóry jest leczeniem długim. Moim zdaniem niekoniecznie musi to być od razu tradzik różowaty choc wiele objawów się zgadza. Tradzik różowaty występuje najczęściej w okresie przekwitania . Masz cere naczynkową a ona jest równiez zawsze wrażliwa. Dlatego musisz stosować bardzo delikatne kosmetyki a wszystko to po czym skóra piecze najlepiej jest odstawić. Objawy o których piszesz mogły być przez coś nasilone. Zaostrzenie mogło np spowodować jedzenie zbyt pikantne , pomidory , cytrusy, mocna kawa , alkohol.
Nie wiem czy czytałaś teraz w moim wateczku że mnie od niedawna też coś podobnego spotkało tylko rumień wystapił w jednym ograniczonym miejscu i się przemieszczał. raz był raz znikał i tak od pażdziernika. Byłam właśnie u dermatologa i lekarka powiedziała mi że to bardzo podobne do tradzika różowatego ale jednak nie jest to. Podobnie sie tylko leczy a róznica jest tylko taka że jest to wyleczalne a tradzik rózowaty nie . Mam na miesiac antybiotyki ale juz zaobserwowałam u siebie poprawe. Musze je wziąc do końca i na to mnie własnie lakarka uczulila żeby objawy nigdy nie wróciły. Przyczyną jak juz pisałam u siebie są dolegliwości żołądkowe albo zaburzenia hormonalne.
Radze Ci jednak poradzić sie jeszcze jednego dermatologa.
Nie wiem czy czytałaś teraz w moim wateczku że mnie od niedawna też coś podobnego spotkało tylko rumień wystapił w jednym ograniczonym miejscu i się przemieszczał. raz był raz znikał i tak od pażdziernika. Byłam właśnie u dermatologa i lekarka powiedziała mi że to bardzo podobne do tradzika różowatego ale jednak nie jest to. Podobnie sie tylko leczy a róznica jest tylko taka że jest to wyleczalne a tradzik rózowaty nie . Mam na miesiac antybiotyki ale juz zaobserwowałam u siebie poprawe. Musze je wziąc do końca i na to mnie własnie lakarka uczulila żeby objawy nigdy nie wróciły. Przyczyną jak juz pisałam u siebie są dolegliwości żołądkowe albo zaburzenia hormonalne.
Radze Ci jednak poradzić sie jeszcze jednego dermatologa.
#4
Napisano nie, 18 sty 2009 - 12:15

Mazia, -dziękuję pięknie. Cieszę się ,że u Ciebie się wyjaśniło,co Ci dokucza.
Mam nadzieję, że masz rację i że to nie jest trądzik różowaty.
Napewno napiszę,co mi powiedział lekarz.
Mam nadzieję, że masz rację i że to nie jest trądzik różowaty.
Napewno napiszę,co mi powiedział lekarz.
#6
Napisano wto, 20 sty 2009 - 18:16

No i wróciłam od lekarza.
Bardzo sympatyczna Pani doktor powiedziała mi ,że podejrzewa u mnie łojotokowe zapalenie skóry. Strasznie się cieszyłam ,że to nie ten trądzik.
Zapisała mi krem na dzień ,na noc. Maść ze sterydami,ale to mam stosować tylko wtedy gdy objawy się nasilą. No i specjalny szampon,bo przy tym włosy się przetłuszczają.
Mam nadzieję,że to mi pomoże.
Bardzo sympatyczna Pani doktor powiedziała mi ,że podejrzewa u mnie łojotokowe zapalenie skóry. Strasznie się cieszyłam ,że to nie ten trądzik.
Zapisała mi krem na dzień ,na noc. Maść ze sterydami,ale to mam stosować tylko wtedy gdy objawy się nasilą. No i specjalny szampon,bo przy tym włosy się przetłuszczają.
Mam nadzieję,że to mi pomoże.
#8
Napisano wto, 20 sty 2009 - 18:38

Differin-na nocPewno kortizon ci dala co????
Locoid Crelo-maść ze sterydami ,na wszelki wypadek
Stieprox-szampon
#9
Napisano wto, 20 sty 2009 - 18:39

#12
Napisano pon, 16 lut 2009 - 10:05

Dawno tu nic nie pisałam. Niestety nie mam dobrych wiadomości. Około 10 dni temu byłam u dermatologa(trzeciego),ponieważ po tych lekach na ŁZS było mi gorzej. No i diagnoza -trądzik różowaty. Znowu dostałam leki, tym razem antybiotyk. Historia znowu się powtórzyła, zapisany krem mi nie pasuje (nawet dwa).Znowu pieniądze wyrzucone w błoto. Ale wydaje mi się ,że po antybiotyku jest lepiej. No i znowu niespodzianka, od piątku mam uczulenie. Boję się ,że na leki. Ponieważ nic nowego nie jadłam, ani nie piłam. Nie używam ,żadnych nowych kosmetyków. Jestem załamana. Jadę za chwilę do ośrodka, może internista mi coś powie, ale szczerze wątpię. I znowu przyjdzie mi dziś wyrzucić 70 zł na dermatologa. Żeby chociaż był skuteczny.
-nie mam już siły. Powiecie ,że jestem głupia, bo są gorsze choroby. Pewnie macie rację ,ale naprawdę jest mi ciężko.

#13
Napisano pon, 16 lut 2009 - 10:08

napewno tak nie powieemy bo wiem jak czlowiekowi cos dolega i ganiasz od lekarza do lekarza i oni nie pomagaja no problem zostaje a my tylko lzejsi o kae na lekarstwa zycze powodzenia moze dzis bedzie poprawna diagnozaPowiecie ,że jestem głupia, bo są gorsze choroby. Pewnie macie rację ,ale naprawdę jest mi ciężko.
_________________
#15
Napisano pon, 16 lut 2009 - 13:08

Anetko czasem na poczatku leczenia jest gorzej ....... Nie uprzedził cie ten dermatolog
poprawa jest po kilku do kilkunastu dni. Nie dziwie ci sie że sie przejmujesz i doskonale cie rozumiem. Nie moge oceniac tego wszystkiego na odległośc. Może faktycznie coś cie uczuliło. Taka skóra w trakcie leczenia jest bardzo wrazliwa i nawet jak stosowałaś albo stosujesz preparaty które zawsze używałaś to teraz całkiem mozlwe że i one teraz ci nie służą. Kasa ucieka , nie mała przecież .....
trudne to
.











#16
Napisano wto, 17 lut 2009 - 09:48

choroba jest chorobą,nie ma gorszej czy lepszej.Wszystko co haczy o służbę zdowia jest ogromnym problemem,a największym problemem jest sama służba zdrowia która jest chora najbardziej......Powiecie ,że jestem głupia, bo są gorsze choroby. Pewnie macie rację ,ale naprawdę jest mi ciężko.
Trzymaj się Aneta,wierzę że wkońcu znajdzie się i lekarz i lekarstwo które pomoże

#17
Napisano wto, 17 lut 2009 - 10:15

Dzięki wielkie,też mam taką nadzieję. tyle tylko,że lista specjalistów w moim mieście się kończyTrzymaj się Aneta,wierzę że wkońcu znajdzie się i lekarz i lekarstwo które pomoże

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych