Skocz do zawartości

Zdjęcie

Energetyczna Ell czyli jeszcze troszkę...


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
914 odpowiedzi w tym temacie

#1
Ell

Ell

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 034 postów
Witajcie :love: Na forum jestem już jakiś czas (z przerwą) i wiem, że jesteście niesamowite!! Bardzo fajna atmosferka i wsparcie, tak więc gratulacje dla Was - i za kilogramy spadające także :!: To bardzo zachęca, więc... w 1. rocznicę decyzji o rozpoczęciu diety - raz jeszcze zaczynam :mrgreen: Tym razem oficjalnie i... rzetelnie :chef: Bo mam już dość zmęczenia, wzdętych brzuszków, przejedzenia, zbędnych kilosków i przede wszystkim braku energii... :sick: Stąd mój temacik - taka chcę być: pełna energii :strong:

Jeżeli pomożecie to się uda: na początek potulnie dodaję na suwaczku 2 kilogramy... Tyle się nazbierało przez pizze, pizze i raz jeszcze pizze... (no bo zimno na zewnątrz, choroby jakieś okrutne męczą już drugi tydzień a ta pizza cieplutka, pachnąca...). No już, basta. Tak było wczoraj a od dziś dzienniczek i regularne wpisywanki, które będziecie - mam nadzieję - korygować w razie czego.
Do dzieła:
:arrow: 9:00 - woda min. z wyciśniętą cytryną, serek Darek z Mlekovity (jabłkowy) ze zmielonymi 2 łyżeczkami siemienia lnianego i otrębami
:arrow: 12:00 - sojowy burger z odrobiną żurawiny; 1,5 litra czerwonej herbaty (popijanej od ranka)
:arrow: 14:00 - 2 kromki chleba ryżowego z serem żółtym [plus yoga]
:arrow: 16:00 - banan skropiony cytrynką; 1,5 litra tym razem zielonej herbaty z opuncją (popijanej od 12:00)
O godz. 18-19 zrobię sobie jeszcze zupę warzywkową :) I pewnie z litr wody mineralnej uda mi się jeszcze wyduldać :) No, dziś pizzy nie było (choć wieczór trudny, najtrudniejszy) :sick: Ale musi być dobrze!

Aha - zaczynam a6w. Pozdrowienia dla Was :lovers:



...



...



#2
Asiula

Asiula

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 100 postów
Ell gratulacje za podjętą decyzję o dokończeni tego co postanowione,myslę że skoro udało Ci się zrzucić 21 kilo to i te 9 zgubisz w oka mgnieniu,będę trzymała za to :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: napewno się uda :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
Dołączona grafika

#3
syla19799

syla19799

    Dietowa szycha

  • Members
  • 4 635 postów
ja tez trzymam :thumbsup: i graatuluje picia tyle herbaty i woduy bo ja przez caly dzien jak wypije razem wszystkich napoi2litry to jest juz dobrze

#4
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
witaj :witam: Ell ponownie ,z lepszym skutkiem mam nadzieję :thumbsup:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#5
Ell

Ell

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 034 postów
Asiula, syla19799, shashua, witajcie :wave: i wielkie dzięki za miłe słowa :lovers: Jednak...w dzisiejszym dniu zaliczyłam tyle porażek, że :zdenerwowany: :zdenerwowany: Pierwszy szok - moja pryw.waga okazała się zepsuta... Wybrałam się do apteki by się zważyć i... :zdziwiony: :zdziwiony: A potem :yikes: :yikes: A potem walczyłam, by się nie załamać :placz: :placz: Koniec końców dodaję 2 kilo na suwaczku - to mówi samo za siebie :placz: Ja idę w odwrotnym kierunku :cry: Po drugie - nie udało mi się wczoraj zacząć a6w (przedwczoraj upadłam i od wczoraj daje mi się we znaki ból w każdym miejscu w organizmie. Jedyne co wczoraj mogłam zrobić, to do tej yogi dołączyć 45-minutowy pilates (ale on nie spala tkanki...). Ach........

No nic - nie poddam się na starcie, nie ma takiej możliwości. Wklejam rozpiskę jedzonkową z dzisiaj (mam nadzieję, że nie uznacie jej za totalną porażkę):
:arrow: 10:30 - szklanica wody z połówką cytryny i połówka grejpfruta;
:arrow: 13:00 - tost z chleba żytniego z serkiem żółtym (to wynik lekkiego podłamania wagą); :cry: do tego 1,5 litra zielonej herbaty
:arrow: 15:00 - miska sałatki greckiej (ogórek zielony, pomidor, sałata, oliwki i dressing gotowy, ale policzyłam kalorie i w miarę w normie);
:arrow: 17:00 - 1 kiwi i garść winogron z jedną gałką lodów waniliowych :blush: ; ale tu zaliczyłam kolejne 1,5 litra zielonej herbaty :mrgreen:
:arrow: 19:30 - 1 kromka chlebka ryżowego z serem żółtym maźniętym musztardą francuską (uwielbiam musztardę francuską, mogę jeść łyżkami i samą :mrgreen: ).
Nie jestem z siebie zadowolona - ale to przez tę wagę. Na pocieszkę cały czas słucham piosenki "Her Morning Elegance" Orena Lavie. Cudowne słowa :mrgreen: Idę zrobić a6w - mam nadzieję, że będę w stanie. Trzymajcie proszę kciuki. Jak nie - pozostaje łagodna yoga albo pilates... :cry:
syla19799 - odnośnie picia tak duzej ilości wody - nie zawsze się udawało! Aż niedawno któraś z Foumkowiczek podpowiedziała mi świetny sposób: trzeba kupić sobie naczynie szklane i zrobić w nim jakieś picie (herbata, woda z cytryną, miodem, obojętnie co) i wtedy DOKŁADNIE wiesz ile wypijasz :mrgreen: Tak genialny bo tak prosty sposób :love:

#6
syla19799

syla19799

    Dietowa szycha

  • Members
  • 4 635 postów

Pierwszy szok - moja pryw.waga okazała się zepsuta... Wybrałam się do apteki by się zważyć i...

ale kazda waga wazy inaczej mi dietetyk powiezdiala ze mam wciz wazyc sie na jednej to bede wiedziec czy chudne a mam przyklad ja waze u siebie na wadze elekt o 3kg mniej niz na wadze u tesciowej tez elektronicznej a na wadze u dietetyka byla roznica 800gram wiec naprawde kazda inaczej

#7
Ell

Ell

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 034 postów
syla19799, dziękuję za pocieszenie, masz rację... ale ja nie dopisałam (nie chcąc zanudzać), że natychmiast udałam się do siostry i..... :placz: :placz: :placz: Waga "apteczna" się potwierdziła :placz: :placz: To może jeszcze dopowiem, ze tej aptecznej ufam, bo jak się odchudzałam rok temu, to ważyłam się tam regularnie co tydzień (w sobotę) i faktycznie na niej opierałam wiedzę, co i jak... Niestety... muszę jej zaufać i tym razem, a swoją oficjalnie wyrzucam :!:

#8
syla19799

syla19799

    Dietowa szycha

  • Members
  • 4 635 postów
ja pisze ze masz sie wazyc wciaz na jednej to bedziesz wtedy pewna czy tyjesz czy chudniesz powodzenia

#9
Ell

Ell

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 034 postów
tak oczywiście zrobię syla19799 :!: I niech to już będzie ta waga "apteczna" :myśli1: Jedyny sukces dziś - pierwsza seria a6w za mną :mrgreen: Dobrej nocki Wszystkim :wave:

#10
mila92

mila92

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 565 postów
Ell, witam ponownie na forum :lovers:
z tym naczyniem to dobra sprawa ja mam taki duży szklany kufel litrowy i w nim parzę zieloną herbatę nie raz wypije 2 takie kufle a nie raz 3 zależy od tego czy jestem w domu większości czasu czy poza domem ;-)
Kurcze waga w aptece pierwsze słysze u nas takich rzeczy nie ma... syla ma racje każda waga pokazuje co innego ... moja tak samo 3 kg mi dodaje zaś u sąsiadki trzy minej waga pokazuje...Której wierzyć nie wiem :nie wiem1: :nie wiem1: Ale wole jednak się trzymać mojej bo więcej pokazuje i jak schudna (o ile mi się uda ) do 54 to będę mogła sobie pomyśleć że moze tak naprawdę ważę 51kg ;-)

A co do tej wagi to może pokazała tyle bo byłaś najedzona i ubrana na cebulkę a to przecież też waży więc tak się nie załamuj bo może się okazać że to fałszywy alarm.

trzymaj się .

PS. Podoba mi się twoja rozpiska :grin: Oby tak dalej :thumbsup:
Dołączona grafika
"Śniadanie jedz jak król, obiadem się podziel, a kolacje oddaj wrogowi" Tylko jakie to trudne...

#11
Ell

Ell

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 034 postów
mila92, dziękuję za pocieszki/wyjaśnienia i za akceptację jadłospisu :thumbsup: Mimo tej gałeczki lodów :whistle: Jak patrzę na Twoje 55 to...chce mi się coraz mocniej :strong: Ty masz dokładnie to, czego ja chcę :!: :!: Daję sobie na to 2,5 do 3 miesięcy (tak kilogramik na tydzień) :grin:

A "waga w aptece" - to taka waga, co pokazuje jednocześnie: wagę, wzrost,ciśnienie krwi, tkankę tłuszczową, tzn. ile % Twojej wagi to tłuszcz oraz nawet samą masę tkanki tłuszczowej w kilogramach, ile masz masy właściwej oraz oblicza jaka ma być prawidłowa waga, prawidłowy wskaźnik tkanki tłuszczowej i...inne cuda :fun: :fun: Czy temu wierzyć :?: :myśli1: :myśli1: Po prostu - jak radzicie - skupię się ne tej jednej :tanczy:
Rozpiskę na dziś uzupełniam sukcesywnie:
:arrow: 08:15 - 1/2 banana
:arrow: 09:15 - serek homogenizowany z Mlekovity oraz 2 łyżki siemienia i otrębów (mniam) :strong:
Uzupełniam wieczorkowo:
:arrow: 12:00 - maleńka miseczka wczorajszej sałatki greckiej, 1 kromka Wasy z serkiem żółtym, capuccino; 1,5 litra czerwonej herbaty
:arrow: 13:00 - garść winogron
:arrow: 15:00 - miseczka barszczyku z ośmioma uszkami z grzybami (od mamy :love: :love: )
:arrow: 18:00 - 1 kromka Wasy z sałatką i pomidorem; 1,5 litra herbaty zielonej (Zen :mrgreen: )
o 20:45 - drugi dzionek a6w :) I szklanica maślanki z łyżka otrębów, orzechów i siemienia lnianego :mrgreen: Jurto będzie tragedia - nie mogę jeść do godz.15 :(( Badania... Mam nadzieję, że mi to niejedzenie nie zaszkodzi... Papa :strong:

#12
syla19799

syla19799

    Dietowa szycha

  • Members
  • 4 635 postów

tzn. ile % Twojej wagi to tłuszcz oraz nawet samą masę tkanki tłuszczowej w kilogramach, ile masz masy właściwej oraz oblicza jaka ma być prawidłowa waga, prawidłowy wskaźnik tkanki tłuszczowej i...inne cuda

to super jest ta waga u nas takich nie ma a aptekach to waz sie na niej i bedzie ok milego dnia zycze

#13
mila92

mila92

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 565 postów

to super jest ta waga u nas takich nie ma a aptekach to waz sie na niej i bedzie ok milego dnia zycze


no niestety u mnie też takiego cuda nie ma. Ma takie samo zdanie jak syla waż się na tej wadze :grin:

Jak patrzę na Twoje 55 to...chce mi się coraz mocniej :strong:


No to się cieszę bardzo ze daję komus większą motywację Dziękuję :lovers: :lovers: :lovers:

Ty masz dokładnie to, czego ja chcę :!: :!:


to zróbmy tak ja ci daje moją wagę a sama lece po 54kg :grin: :grin: :grin: :grin: Umowa stoi????? ;-)

Daję sobie na to 2,5 do 3 miesięcy (tak kilogramik na tydzień) :grin:


no to fajniutko . widze że racjonalizm, przez ciebie przemawia. Ja ostatno to 1 kg na 2 tyg chudłam... na początku to 1kg na tydzień no ale teraz jezt trudniej...

Trzymam kciuki i za 2.5 miesiąca piszesz nam tu że ważysz 55kg... czekam :myśli1: :myśli1: :myśli1:
PAPA
Dołączona grafika
"Śniadanie jedz jak król, obiadem się podziel, a kolacje oddaj wrogowi" Tylko jakie to trudne...

#14
Ell

Ell

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 034 postów

to zróbmy tak ja ci daje moją wagę a sama lece po 54kg :grin: :grin: :grin: :grin: Umowa stoi????? ;-)

mila92, jasne, jasne, z rozkoszą :tanczy: :tanczy: To jesteśmy umówione :thumbsup: :thumbsup:

Trzymam kciuki i za 2.5 miesiąca piszesz nam tu że ważysz 55kg... czekam :myśli1: :myśli1: :myśli1:
PAPA

- och, obyś się nie myliła :!: :!: Dziękuję, że piszesz w trybie oznajmującym :lovers: :lovers: Dziękuję raz jeszcze za inspirację i oczywiście trzymam mocne kciuki za Ciebie - wiem, że czasem kilosek jest cięższy niż 10 kilosków - szczególnie ten ostatni! Ale z pewnością dasz radę - jak nie dietą to ćwiczeniami :lovers: :lovers: Dużo dobrych myśli dla Ciebie :mrgreen: :mrgreen:

#15
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
Ell, a jakie plany na dzisiejsze dietkowanie?

#16
Ell

Ell

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 034 postów
Hej Anja :grin: :grin: Bosz - kolejna kobieta z 55 kg :placz: :placz: :placz: Jak Wy to robicie Dziewczyny :zdziwiony: :zdziwiony: :zdziwiony: Dziwne, że co dloa jednym jest szczytem marzeń (55) dla innych stanowi punkt wyjścia do dalszej walki, eh, ten świat...

Dziś z dietką tragedia - jeść się chce od ranka - oj, jak bardzo :zdenerwowany: :zdenerwowany: Ale nie mogę dziś nic jeść, bo muszę mieć wykonaną tomografię komputerową klatki piersiowej i muszę być na czczo do godz. 15, aj,aj,aj :!: :!: Chyba wieczorem zjem pizzę dla pocieszenia :myśli1:

#17
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
Ell, no ja Ci dam pizze :po dupsku: :po dupsku: :po dupsku: :po dupsku: sałateczkę z warzyw a nie pizze
A tak szczerze to nie zazdroszczę na głodniaka do 15-stej.Mam nadzieję,że wszystko dobrze będzie :lovers:

#18
Ell

Ell

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 034 postów
Anja, mam taką nadzieję również - chciałabym być zdrowa i zabrać się za porządne dietkowanie :strong: Żeby zapomnieć, że chce mi się jeść to zrobiłam 3 dzionek a6w :mrgreen: Mamma mia - ja muszę ćwiczyć , inaczej usycham :strong: :strong: Ała, pranie po tyłku pomogło wrócę do Twojego postu raz jeszcze wieczorkiem, bo wieczorkiem będzie najtrudniej :myśli1: Ja mam zawsze kryzys wieczorem...nie wiem, jak Ty... Ale ok, nie chcę już oberwać, więc grzecznie przygotuję jakąś sałateczkę z oliwkami :whistle:

#19
Asiula

Asiula

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 100 postów

Chyba wieczorem zjem pizzę dla pocieszenia

zjedz,zjedz Kochana to Cię napewno pocieszy bardzo szybko i skutecznie bo już następnego dnia rano na wadze będzie Twoje 66 kilogramów plus Twoja pocieszanka pizza :!: :!: :!:
:walek: :walek: :walek:
Dołączona grafika

#20
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
Ell, nooooooooooooooooooo ratuj się wieczorem marchewką,jabłkiem zawsze to troszkę oszuka głód :lovers:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych