Asiula, już oberwałam od Anji Ale dziękuję baaaaaaaaaaardzo za to, że się przejmujecie Abolutnie wybiłyście mi pizzę z głowy - przyrzekam - DLA WAS ZJEM SAŁATKĘ
Dopisek
Anja, też świetny pomysł - marchewa z jabłkiem to to, co Ell lubi najbardziej (hmmm...że o tym nie pomyślałam). dla Was
Ell gorąca prośba jak chcesz coś dopisać w krótkim czasie to nie pisz nowego posta tylko korzystaj z funkcji Edytuj w prawym górnym rogu
Pisanie posta pod postem jest niezgodne z netykietą forum.
Energetyczna Ell czyli jeszcze troszkę...
Rozpoczęty przez
Ell
, sobota, 31 stycznia 2009 - 17:19
#21
Napisano wto, 03 lut 2009 - 13:52
...
...
#23
Napisano wto, 03 lut 2009 - 14:05
Tak też myślę, a rozpiskę dokładną wstawię wieczorkiem, choć teraz już wiem, że będzie dobrze (dietkowo i w ogóle) Jak cudnie, że z Wami mogę przeczekać te godziny głodu
#25
Napisano wto, 03 lut 2009 - 14:20
...czyli wilk syty i owca cała
(...syty... syty... syty... - jeszcze chwila... )
(...syty... syty... syty... - jeszcze chwila... )
#26
Napisano wto, 03 lut 2009 - 16:37
Ell, pomyśl że jeszcze ok. 2.5 miesiąca i... też będziesz ważył 55kg ibądziesz z nami świętować swój cel
Dziękuije za wsparcie kochana tym bardziej że wadze nawet na myśl nie przychodzi by pokazać 54kg Chyba się na mnie pogniewała... ale ja jej nic nie zrobiłam
A co do tej pizzy do bardzo dobrze że się rozmyśliłaś Jak bedziesz miała ochoptę na te pyszne śnieci to pomyśle że to spowoduje oddalenie twojego celu i od razu ochota minie ... przyjanmniej na mnie działa.
To Bedzie nas dwie bo ja na kolacje też mam zamiar zjeść marchewkę
Więc SMACZNEGO
Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze i ze jesteś zdrowa jak rybka
Jak przyjdziesz to napisz co tam mi doktor powiedział ja trzymam kciuki za dobre wiadomości
Dziękuije za wsparcie kochana tym bardziej że wadze nawet na myśl nie przychodzi by pokazać 54kg Chyba się na mnie pogniewała... ale ja jej nic nie zrobiłam
A co do tej pizzy do bardzo dobrze że się rozmyśliłaś Jak bedziesz miała ochoptę na te pyszne śnieci to pomyśle że to spowoduje oddalenie twojego celu i od razu ochota minie ... przyjanmniej na mnie działa.
To Bedzie nas dwie bo ja na kolacje też mam zamiar zjeść marchewkę
Więc SMACZNEGO
Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze i ze jesteś zdrowa jak rybka
Jak przyjdziesz to napisz co tam mi doktor powiedział ja trzymam kciuki za dobre wiadomości
#28
Napisano wto, 03 lut 2009 - 21:50
Anusiak, witam Cię również i Wszystkie pozostałe Forumkowiczki To był trudny dzień Cała głodna od ranka wróciłam z badań o 16:30. Było mi tak źle (jakimś kontrastem dożylnym mnie poczęstowali) a przede wszystkim było mi zimno, zimno... Więc jak przyszłam to musiałam zmodyfikować nieco postanowienia jedzonkowe na II część dnia - ale PIZZY NIE TKNĘŁAM Dzięki!! I dla Was i jednocześnie dla siebie zjadłam dziś:
16:00 - kubek barszczu (na pierwsze rozgrzanie,w wydaniu wege, bez tłuszczu ), zaraz potem szklankę koktajlu (maślanka, banan, po 2 łyżeczki otrębów, siemienia lnianego oraz orzechów);
19:00 jajecznicę ze szczypiorkiem oraz dwie kromki chleba ryżowego z przeźroczystym plastrem sera żółtego;
w planie mam jeszcze o 21:00 warzywko i owoc: koniecznie chcę schrupać marchewkę z jabłuszkiem (muszę siedzieć dziś do godz. 24, więc coby nie być głodną schrupię ten zestawik) a dodatkowo 1,5 litra zielonej herbatki - już zaparzona
Nie zjadłam - jak obiecałam wyżej - sałatki, bo nie chciałam jeść niczego zimnego: miałam wyziębiony i bardzo zmęczony organizm. Ale chyba...dałam radę. Z pewnością nie przekroczyłam dziś 1.000 kalorii a to cieszy A wyniki dzisiejszych badań w piątek
16:00 - kubek barszczu (na pierwsze rozgrzanie,w wydaniu wege, bez tłuszczu ), zaraz potem szklankę koktajlu (maślanka, banan, po 2 łyżeczki otrębów, siemienia lnianego oraz orzechów);
19:00 jajecznicę ze szczypiorkiem oraz dwie kromki chleba ryżowego z przeźroczystym plastrem sera żółtego;
w planie mam jeszcze o 21:00 warzywko i owoc: koniecznie chcę schrupać marchewkę z jabłuszkiem (muszę siedzieć dziś do godz. 24, więc coby nie być głodną schrupię ten zestawik) a dodatkowo 1,5 litra zielonej herbatki - już zaparzona
Nie zjadłam - jak obiecałam wyżej - sałatki, bo nie chciałam jeść niczego zimnego: miałam wyziębiony i bardzo zmęczony organizm. Ale chyba...dałam radę. Z pewnością nie przekroczyłam dziś 1.000 kalorii a to cieszy A wyniki dzisiejszych badań w piątek
#32
Napisano wto, 03 lut 2009 - 23:32
syla19799, Anusiak i mila92, ja bez Was Wszystkich pożarłabym tę pizzę razem z kawałkiem stolika na której by stała Jednak w południe, już na zapas dostałam pranie po pupie - i to POMOGŁO Naprawdę Także brawa dla Was za działanie - wtedy naprawdę jest prościej I lżej. Marchewa z jabłkami dwoma schrupana (mój mężczyzna osobiście tarł na tarce), zaś teraz popijam zieloną herbatkę Zen Wiecie, ja się miej boję tych wyników w piątek (z badań, bo dziś tomografia a jutro badam tarczycę) a bardziej tej wagi w sobotę
#34
Napisano śro, 04 lut 2009 - 11:30
Oh ina44, obyś miała rację na całego
Dziś sobie czytam Wasze pościki od rana (wczoraj czytałam do 1 w nocy:)) i popijam jak zwykle moją zieloną herbatkę Zen Czas się zebrać i jakiś śniadanko zrobić; prognozowana rozpiska na dziś to:
do 10:45 - szklanica wody min. z połówką grejpfruta (już jestem po), 1,5 litra zielonej Zen, dwie deski z serkiem żółtym (jestem maniaczką sera żółtego ) oraz morze sałaty, ogórek i pomidorek, doprawione ziołami (rozmaryn) oraz szczypiorkiem;
12:00 - 1 pomidor i trzy plastry twarogu chudego z sosem włoskim; jakaś kaffka może (SlimCoffee) :myśli1: ;
13:30 - kolejne badanie (tarczyca) ale potem to ja może sobie warzywka z patelni zrobię i duuuuuuuuużo czerwonej herbatki wcześniej;
17:00 - jakaś kroma z ryżowego z... jeszcze nie wiem z czym, ale na pewno jabłko z marchewą utarte (caaaaaaaała micha)
I kolejny dzionek a5w. Od jutra nie będzie już tak fajnie - jutro wracam do pracy; koniec tego chorowania (co miało też dobre stronki) :myśli1: Idę jeszcze pobiegać po forumku
Dziś sobie czytam Wasze pościki od rana (wczoraj czytałam do 1 w nocy:)) i popijam jak zwykle moją zieloną herbatkę Zen Czas się zebrać i jakiś śniadanko zrobić; prognozowana rozpiska na dziś to:
do 10:45 - szklanica wody min. z połówką grejpfruta (już jestem po), 1,5 litra zielonej Zen, dwie deski z serkiem żółtym (jestem maniaczką sera żółtego ) oraz morze sałaty, ogórek i pomidorek, doprawione ziołami (rozmaryn) oraz szczypiorkiem;
12:00 - 1 pomidor i trzy plastry twarogu chudego z sosem włoskim; jakaś kaffka może (SlimCoffee) :myśli1: ;
13:30 - kolejne badanie (tarczyca) ale potem to ja może sobie warzywka z patelni zrobię i duuuuuuuuużo czerwonej herbatki wcześniej;
17:00 - jakaś kroma z ryżowego z... jeszcze nie wiem z czym, ale na pewno jabłko z marchewą utarte (caaaaaaaała micha)
I kolejny dzionek a5w. Od jutra nie będzie już tak fajnie - jutro wracam do pracy; koniec tego chorowania (co miało też dobre stronki) :myśli1: Idę jeszcze pobiegać po forumku
#35
Napisano śro, 04 lut 2009 - 12:47
ale mi sie pokićkało ja myslałam ze ty mas z 16 lat i czytam ze do pracy idziesz i coś mi tu nei pasuje
a co to za ćwiczenia , nie wiedziałam ze takie są
a5w
a co to za ćwiczenia , nie wiedziałam ze takie są
#36
Napisano śro, 04 lut 2009 - 13:31
O matko, Sabina, jak ja bym chciała mieć 16 lat Niestety mam 2 x 17 czyli wiadomo
Sabinko a5w to nic innego a6w czyli Weider - zaś mi sie pokićkało, za szybko klikam i nieuważnie, sorki
Sabinko a5w to nic innego a6w czyli Weider - zaś mi sie pokićkało, za szybko klikam i nieuważnie, sorki
#38
Napisano śro, 04 lut 2009 - 13:41
syla19799 kochana, smakuje mi baaardzo a czy pomaga - to szczerze - nie wiem Ja nie jestem kawoszem, ja wiekowa dama a kawunię piję od roku dopiero; dopiero jak sie zaczęłam odchudzać rok temu, to jakoś mnie na kafffkę wzięło więc piję i rozpuszczalną (uwielbiam też nie jej smak a zapach) i Slim A Slim ma ciekawy smak - nie do końca kawowy i dlatego ciekawy więc piję
#40
Napisano śro, 04 lut 2009 - 13:50
- no dokładnie Jak ktoś chce prawdziwej kawy - to Slim jest do kitu A jak chce po prostu jakiegoś innego napoju (kawo-podobnego) to Slim może mu przypaść do gustu - jak mi Albo nie - jak Tobie syla19799 -dopytam: masz jakieś sprawdzone odchudzające napoje?a mnie wlasnie ta innosc nie smakuje ale kazdy lubi co innego
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych