no wiec tak najpierw odpowiem na pytanie iwonka69,
Jeżlli chodzi i jedenie przed dieta to po prostu jadlam mało ale wlasnie dość kalorycznie moi rodzice lubia sobe dobrze pojeść wiec jestem po prostu uzalezniona od kuchni rodziców. zawsze było coś pieczonego np. kurczak czy zeberka..lubiłam tez sobie zajadać chipsy i inne batoniki...i moja mama włsnie też postanwiła sie wziaść w garsci i spróbowac odchudzic siebie i mnie przy okazji:D chetnie bym dodała jakieś swoje zdjecia ale jak narazie nie mam takich upoważnien..
Teraz juz na samym poczatku mojego miesiecznego odchudzania odrzucilam no bok na 100% chipsy i inne batoniki i słodkości.. teraz zamiest takich przegryzek kupuje sobie po paczce gum mietowych i to zaspokaja moje pragnienie...
Gumy to jest dobry sposób nie tylko na zaspokojenie glodu i oszukanie żoładka ale także na piekne białe zdrowe zeby:D
dopisek -ok 17
Dalej...wiec wszystkie czekacie na moja rozpiskę co jem w ciągu dnia..
jak wychodzę do szkoły to jest godzina 7.30 a wstaje o 7.00 wiec zazyczaj nie mam czasu na zjedzenie porządnego śniadania wiec biorę do szkoły duze jablko, mała butelke wody oraz kromkę lub dwie chlebka razowego z serkiem topionym lub szyneczka drobiowa
około godziny 9 (zależy jak mam przerwę w szkole )zjadam moje jabłuszko i wypijam 1/4 butelki wody
następnie kolo 12 zjadam moja kanapeczkę i wypijam kolejna polowe butelki wody
teraz obiadek najczęściej wracam ze szkoły około 16 wiec o 16.30 mam obiadek. dziś akurat mama zrobiła rybkę gotowana na parze oraz sałatkę z selera z jogurtem naturalnym, rodzynkami i orzechami włoskimi
a kolacje pewnie zjem okolo 18 i zrobie sobie sok marchewkowo jablkowy i do tego jajo na twardo
Pisze blogo i próboje sie odchudzac:D:D
Rozpoczęty przez
16asiula1991
, poniedziałek, 09 marca 2009 - 19:27
...
...
#27
Napisano wto, 10 mar 2009 - 21:46
Dokładnie jak mówi Iwonka
Dietka taka latwiejsza niż jakbys sama się odchudzala a rodzice codziennie gotowali ciezkostrawne potrawy i wciskali w ciebie. To moje zdanie ale wlaśnie takie coś moze doprowadzić do anemii, bo czlowiek zaczyna ukrywac jedzenie przed rodziną.
A tak bezstresowo, z mama opatentujecie mnóstwo fajnych lekkich potraw Radocha
Dietka taka latwiejsza niż jakbys sama się odchudzala a rodzice codziennie gotowali ciezkostrawne potrawy i wciskali w ciebie. To moje zdanie ale wlaśnie takie coś moze doprowadzić do anemii, bo czlowiek zaczyna ukrywac jedzenie przed rodziną.
A tak bezstresowo, z mama opatentujecie mnóstwo fajnych lekkich potraw Radocha
#28
Napisano wto, 10 mar 2009 - 22:07
No tak...z tym ze raźniej jest to prawda...i czasem i ja coś tam ugotuje jak mama później wraca z pracy Ja bym bardzo chciała iść do szkoły gastronomicznej... bardzo mnie takie coś rajcuje ale jak już komuś o tym mowie to mi od razu odradza... bo tam tylko przytyje...ale ja tak wcale nie sadze.. ponieważ znam kilka dziewczyn które poszły na gastronomie i mówią mi ze tak wcale nie jest .. tam najczęściej jest tak ze jest tyle roboty ze nawet nie ma czasu czegoś skubnąć.. a poza tym to jak się tam wszystkich tych zapachów nawącha to tez się ma dość ..
#29
Napisano wto, 10 mar 2009 - 22:36
16asiula1991, mam kolegę po szkole gastronomicznej,a chudy jak patyk
#32
Napisano czw, 12 mar 2009 - 02:05
Dobry start! Wytrwałości i determinacji - bo początki najgorsze...
Zdeterminowany Kurczak
Zdeterminowany Kurczak
#33
Napisano czw, 12 mar 2009 - 19:54
#37
Napisano pią, 13 mar 2009 - 02:04
#38
Napisano pią, 13 mar 2009 - 09:06
#39
Napisano pią, 13 mar 2009 - 16:25
no wiec dzisiaj troszke nadrobiłam kaloriami poniewaz zjadlam sobie 4 cukierki...ale pozatym mam juz 1 kg mniej.. teraz tylko suwaczek sobie trzeba przesunac..
a rozposka na dzisiejszy dzien wyglada tak
rano musli z jogurtem natuiralnym
w szkole na drugie kanapeczka czyli razowy chlebek z serkiem i ogoreczkiem
na obiadokolacje rybka gotowana i sałatka warzywna + 2 łyzki pieczarek duszonych...
i oczywiscie jak co dziennie na kolacyjke duzy kubek czerwonej cherbatki :D
a rozposka na dzisiejszy dzien wyglada tak
rano musli z jogurtem natuiralnym
w szkole na drugie kanapeczka czyli razowy chlebek z serkiem i ogoreczkiem
na obiadokolacje rybka gotowana i sałatka warzywna + 2 łyzki pieczarek duszonych...
i oczywiscie jak co dziennie na kolacyjke duzy kubek czerwonej cherbatki :D
#40
Napisano pią, 13 mar 2009 - 16:44
ładnie
a 4 cukierki to wiesz... ćwiczonka dobrze, że nie czekolada
No to papatki
a 4 cukierki to wiesz... ćwiczonka dobrze, że nie czekolada
No to papatki
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych