Na forum trafiłam zupełnie przypadkowo, ale już dawno szukałam podobnego miejsca, gdzie będę zrozumiana a nie tylko wyśmiana komentarzami typu ''mniej żryj" lub "rusz w końcu d...", to trochę przykre, ale w sumie prawdziwe. Jestem jeszcze młodą osobą mam 26 lat. Mam półtoraroczną córeczkę i kochającego męża, niby wszystko ok ale czuję się nieszczęśliwa z tego powodu jak wyglądam. Od zawsze byłam za duża już od dziecka, pewnie myślicie że rodzice wpychali we mnie tonę ciasteczek ale tak nie było, najpierw przytyłam od leków na nerki a później wykryto wadę serca, nie mogłam ćwiczyć na w-fie w szkole, ogólnie miałam mało ruchu. Później jako siedemnastolatka z 70 kg radykalnie (totalna głodówka) w ciągu trzech miesięcy schudłam do 52 kg, co skończyło się wizytą w szpitalu (anemia, odwodnienie) Jak zaczęłam jeść normalnie znowu w ciągu nieco ponad roku przytyłam do swojej magicznej 70 i tak przez kilka lat stało w miejscu... W ciąży przytyłam sporo do 101 kg, bardzo dużo! i tak zostało mi kolejne kilogramy nadbagażu Teraz ważę 90 kg, chcę schudnąć zdrowo i skutecznie, cel do osiągnięcia wytyczyłam sobie do końca roku, mam nadzieję że mi się uda i że będziecie mnie wspierać Chcę się poczuć szczęśliwsza, atrakcyjniejsza, chcę zrobić to dla swojej córeczki, męża a przede wszystkim dla siebie! Musi mi się udać
Chcę być znowu szczęśliwa
Rozpoczęty przez
Sliwka
, wtorek, 29 marca 2011 - 07:55
#1
Napisano wto, 29 mar 2011 - 07:55
...
...
#2
Napisano wto, 29 mar 2011 - 08:38
Sliwka, Bardzo fajnie,że jesteś z nami-pomożemy jak najbardziej Trzymam mocno kciuki za CIebie i powidzenie w dietce
Napisz coś więcej????
Nie możesz wogóle ćwiczyć,czy masz dyspensę na np. brzuszki??? Ćwiczenia bardzo pomagają w zdrowym odchudzaniu się.Myślałąś już o jakiejś konkretnej diecie czy dopiero się rozglądasz???
Napisz coś więcej????
Nie możesz wogóle ćwiczyć,czy masz dyspensę na np. brzuszki??? Ćwiczenia bardzo pomagają w zdrowym odchudzaniu się.Myślałąś już o jakiejś konkretnej diecie czy dopiero się rozglądasz???
#3
Napisano wto, 29 mar 2011 - 08:45
Zaczęłam stosować dietę 1000 kalorii o ćwiczeniach oczywiście nie zapomniałam, wiem że są ważne, mogę ćwiczyć ale jak dostaję palpitacji to muszę odpocząć, w domu robię brzuszki, przysiady, dużo chodzę na spacery, bieganie niestety odpada Teraz namawiam męża na zakup rowerka treningowego, bo będę mogła sobie ćwiczyć w zaciszu domowym i jak się poczuję zmęczona to po prostu usiądę na kanapie. Poza tym zdaję sobie sprawę że jak schudnę to odciążę trochę serducho i będzie lepiej
#4
Napisano wto, 29 mar 2011 - 10:29
Witaj!
W kupie siła:P
Razem damy rade. Ja chudne i tuję, chudnę i tyję... Ale chciałabym teraz tylko schudnąc i tak już zostać. Zaczynamy zatem razem . Kciuki zaciskam!
W kupie siła:P
Razem damy rade. Ja chudne i tuję, chudnę i tyję... Ale chciałabym teraz tylko schudnąc i tak już zostać. Zaczynamy zatem razem . Kciuki zaciskam!
#5
Napisano wto, 29 mar 2011 - 15:13
Sliwka, oczywiście że będziemy Cię wspierać - jak tylko możemy
Ćwiczenia typu brzuszki na razie nie wiele zdziałają, najlepsze będą wymienione przez Ciebie spacery, może nordic walking. Rowerek stacjonarny też w porządku
Ćwiczenia typu brzuszki na razie nie wiele zdziałają, najlepsze będą wymienione przez Ciebie spacery, może nordic walking. Rowerek stacjonarny też w porządku
#6
Napisano śro, 30 mar 2011 - 19:56
Sliwka, witaj na forum
na pewno dasz rade
pisz co u ciebie
na pewno dasz rade
pisz co u ciebie
#7
Napisano śro, 30 mar 2011 - 20:17
#9
Napisano czw, 31 mar 2011 - 07:19
Sliwka, wpadłem przywitać sie . Fajnie że jesteś. Co do diety, gubiebnia wagi... każdy musi własną drogą iść, ale rzeczywiście razem raźniej. Tym bardziej że na tym forum faktycznie spotyka się ludzi ... od serca. Sama się przekonasz że mimo że sporo jest zastoi , to nigdy nie zostaniesz sama , zawsze życzliwi zajrzą i doradzą trzymam kciuki za Ciebie.
#10
Napisano czw, 31 mar 2011 - 07:22
Całe szczęście nie muszę brać żadnych lekarstw (na razie), tylko muszę dbać o siebie, a raczej moje sadełko nie sprzyja "dbaniu o siebie". Wada serca którą mam to blok prawej komory odnogi hisa, nie jest to wcale takie straszne ale człowiek męczy się o wiele szybciej niż normalnie. Moje normalne tętno podczas siedzenia wynosi ponad 100 więc dlatego jak np biegam (czego mi niewolno) to mam wrażenie że mi wyskoczy, dlatego pozostają mi spacery i jakieś ćwiczenia w domu. Mąż powiedział że zakupi mi rowerek, więc teraz tylko trzeba znaleźć czas na zakupy
Dopisek:
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie teraz wiem że musi mi się udać, powoli ale się uda.
Dopisek:
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie teraz wiem że musi mi się udać, powoli ale się uda.
#11
Napisano czw, 31 mar 2011 - 15:35
Sliwka, na pewno sie uda
a no i super ze maż obiecał rowerek z ćwiczeniami szybciej waga spada
a no i super ze maż obiecał rowerek z ćwiczeniami szybciej waga spada
#12
Napisano czw, 31 mar 2011 - 20:18
a raczej moje sadełko nie sprzyja "dbaniu o siebie".
A co ma pierniczek do wiatraczka
100 na minute to rzeczywiscie kosmiczne tetno w spoczynku
A masz juz obmyślone czy zastosujesz jakąś terminową dietę czy zaczynasz eliminację pustych kalorii i konsekwentną zmianę nawyków żywieniowych?
Napisz coś w tym temacie jak znajdziesz wolną chwilę
Pozdro
#13
Napisano pią, 01 kwi 2011 - 08:10
No zmiana nawyków żywieniowych to przede wszystkim, staram się jeść regularnie 5 małych posiłków dziennie, nie jem po 18, no i staram się zastosować dietę 1000 kcal. A sadełko nie sprzyja dbaniu o siebie bo jeszcze bardziej obciąża mi serce
#15
Napisano pią, 01 kwi 2011 - 10:06
Sliwka, zaglądaj na forum to zobaczysz że motywacja będzie większa
wiem ze to śmieszne ale tylko dzięki forum schudłam
wiem ze to śmieszne ale tylko dzięki forum schudłam
#17
Napisano nie, 03 kwi 2011 - 21:40
Prawie dwa tygodnie diety za sobą, waga niby pokazuje 2 kg mniej ale jeszcze nie tryumfuje z tego powodu bo to dopiero początek. Jutro będę mieć rowerek więc będę miała trochę więcej ruchu. Mam pytanie bo mam problem, jak wy radzicie sobie z niejedzeniem po 18 bo ja się strasznie męczę, najgorzej jest tak ok 22, strasznie mnie ssie i nie mogę zasnąć, więc pije wodę, ale jak się opiję wody to biegam non stop do toalety i tak czasami do 1 w nocy a rano wstaję nieprzytomna? Macie jakąś radę a może samo minie... oby...
#18
Napisano nie, 03 kwi 2011 - 22:53
Sliwka, mi pomagają sycące 2 banany, musza byc dojrzałe do tego jogurt waniliowy ale to przed snem conajmniej godzine.
Pozatym dawniej robiłem 3-4 łyżeczki płatków owsianych ( 90-120 kcal) zalewasz jogurtem naturalnym 150 ml dodajesz do smaku truskawy, brzoskwinie z puszki wedle upodobania niskokaloryczne i sycące.
To moja rada
Pozatym dawniej robiłem 3-4 łyżeczki płatków owsianych ( 90-120 kcal) zalewasz jogurtem naturalnym 150 ml dodajesz do smaku truskawy, brzoskwinie z puszki wedle upodobania niskokaloryczne i sycące.
To moja rada
#19
Napisano pon, 04 kwi 2011 - 08:10
Dziękuję za radę Z tymi płatkami na pewno spróbuję ale banany sobie chyba sobie daruję bo od nich to się chyba raczej tyje bo mają dużo cukru
#20
Napisano wto, 05 kwi 2011 - 06:58
Sliwka, dojadanie wieczorne to nasz wszystkich problem. Ja może zaproponuję coś innego: z mojej diety zaczerpnąłem takie rozwiązania. Jedno to w przypadku konieczności dogryzania czegoś- proponuje paluszki rybne Surimi Są pyszne, ogólnie dostępne, lekkie i zdrowe. jak sobie zjesz 5-6 sztuk zapewniam Cie że nasycisz głód, a nie obciążysz organizmu- to w końcu ryba i to bez tłuszczu.
Inną metodą jest stosowanie otrąb. kazdy codziennie powinien zjadac ok 3 łyżek otrąb. Więc możesz zalać 3 łyżki otrąb lekkim jogurtem naturalnym , ew. doprawić nieco i to będzie sycące danie, także lekkie. Inną wersją sa placuszki Dukana : 1 łyżka serka homogenizowanego, 3 łyżki otrąb, 1 jajko , szczypta soli do smaku i ew przyprawy , takie jakie lubisz. Mieszasz i kładziesz łyżką na rozgrzaną gorąca patelnię teflonową . Smażysz bez tłuszczu z obu stron dosć krótko,. Potem odkładałem je z patelni (3-4 sztuki) na kratke od grilla, żeby odparowały. Mozesz zjeść same placuszki, albo nawet położyć na nie chudą wędline czy plaster serka, do woli...
Inną metodą jest stosowanie otrąb. kazdy codziennie powinien zjadac ok 3 łyżek otrąb. Więc możesz zalać 3 łyżki otrąb lekkim jogurtem naturalnym , ew. doprawić nieco i to będzie sycące danie, także lekkie. Inną wersją sa placuszki Dukana : 1 łyżka serka homogenizowanego, 3 łyżki otrąb, 1 jajko , szczypta soli do smaku i ew przyprawy , takie jakie lubisz. Mieszasz i kładziesz łyżką na rozgrzaną gorąca patelnię teflonową . Smażysz bez tłuszczu z obu stron dosć krótko,. Potem odkładałem je z patelni (3-4 sztuki) na kratke od grilla, żeby odparowały. Mozesz zjeść same placuszki, albo nawet położyć na nie chudą wędline czy plaster serka, do woli...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych