Dobra pizaa nie jest zła, hyhyhyhyh Tez bym zjadła gdybym miała.
Niestety moja lodowka jest pelna jogurtow, twarogow i roznych takich . W zamrazalce widzialam koper jedynie. Mam tez golabki, wczoraj robilam
Jejcia mam lenia dietowego. Nie chce mi sie dietować i chce zarazem. Buziaki i udanego wieczoru:)
Brunecia fighterka ;)
Rozpoczęty przez
brunecia
, środa, 06 kwietnia 2011 - 22:05
#41
Napisano wto, 07 cze 2011 - 17:24
...
...
#42
Napisano śro, 08 cze 2011 - 09:07
wiki77, bij mnie laciem! błagam!!!!!!!!! potrzebuje tego!!!!
Agnieszka25, no cóż... pizza smakowała, a jak ale za zdrowa to nie była...natomiast zastanawiam się nad dietą South Beach, jedzonko wygląda smakowicie, zastanawiam sie tylko nad kosztem tej imprezy.... Ktoś był na tej diecie? Jakie efekty? Buziaki
Agnieszka25, no cóż... pizza smakowała, a jak ale za zdrowa to nie była...natomiast zastanawiam się nad dietą South Beach, jedzonko wygląda smakowicie, zastanawiam sie tylko nad kosztem tej imprezy.... Ktoś był na tej diecie? Jakie efekty? Buziaki
#45
Napisano pią, 10 cze 2011 - 16:21
#47
Napisano nie, 12 cze 2011 - 21:49
Siemanko wybaczcie, ze sie nie odzywalam, ale mam taki meksyk ze glowa mala. EGzaminu nie zdawalam b moj promotor stwierdzil, ze nie dopusci mnie do egzaminu zanim nie oddam mu pracy. tak wiec caly weekend spedzilam nad praca i streszczeniem po rosyjsku calej pracy. dietka to dla mnie w tym momencie nie pamietny stan duchowo-umyslowy. ale obiecuje ze bede sie pilnowac od jutra, bo ostatni tydzien to byla masakra...kawa+papierosy to w wiekszosci moje pozywienie bo siedzialam po calych dobach nad klawiatura kompa....
Wiki-tak wybilas
Magnolia-wiadomo ze wlasnej roboty zdrowsza, ale to zawsze wiecej roboty a u mnie czasu brak:-(
Anja-trzymam kciuki, moze Ty sie okazesz wiekszym samozaparciem niż ja
buziaki kochani, jutro jade nach Kraków do mojego promotora aghrrrr buziaki
Wiki-tak wybilas
Magnolia-wiadomo ze wlasnej roboty zdrowsza, ale to zawsze wiecej roboty a u mnie czasu brak:-(
Anja-trzymam kciuki, moze Ty sie okazesz wiekszym samozaparciem niż ja
buziaki kochani, jutro jade nach Kraków do mojego promotora aghrrrr buziaki
#49
Napisano czw, 07 lip 2011 - 22:41
hej kochani, przepraszam ze nic nie pisze ale w sobote mam obrone i na razie robie pod siebie ze strachu ale obiecuje solennie ze w poniedzialek zdaje wam relacje jak mi poszlo no i przede wszystkim zaczynam dietkę, zdecydowalam sie juz na sout beach. w miare fajna i zdrowa dietka a raczej sposob na zycie wiec chetnie sie w to wlacze. tak wiec prosze o kciuki w sobote od 10. Buziaki!
#52
Napisano pon, 25 lip 2011 - 06:29
Jestem jestem! Obrona obroniona, a brunecia zas przytyla. wrocilam z urlopu a tam wiadomo: obiadki, kebabki,piwka,drineczki wszystkiego w brut. Takze od dzis znow zaczynam walczyc. po pracy lece na aerobik i czas zaczac wojne z tymi zwojami tluszczu zycze milego i slonecznego dnia chociaz na taki sie nie zapowiada. buzka! zajrze do was wieczorkiem!
#53
Napisano śro, 27 lip 2011 - 05:35
aghrrrr kurde....jakos nie umiem sie powstrzymac od zarcia. juz dzis postanowilam sie zawiasc i wstalam wczesniej zeby ugotowac sobie rybke na parze do pracy. kolo roboty mamy sklep i codziennie ludzie ode mnie chodza tam, a raczej wysylaja mnie bo szef stwierdzil, ze mnie bezpieczniej puscic niz inna osobe. no i chodze.i zrem.....bo zawsze mi sie cos spodoba w sklepie albo na cos mnie najdzie smak Musze sie pochwalic: drugi dzien nie pale!!!! jedynie co mnie przeraża, to fakt że nie umiem sie zmusić do jakich kolwiek ćwiczen w domu. ani skakanka ani hula hop ani twister nic nie robi na mnie wrazenia buuuu. ale dzis sprobuje sie pokrecic na twisterze przy jakims dobrym filmie milego dnia!
#55
Napisano pią, 29 lip 2011 - 06:05
co do papierosów to nadal nie palę dzisiaj będzie 4.dzien. Natomiast z dietką gorzej, mam teraz trochę wydatków i nie mam kaski na aerobik a w domu nie mam motywacji ćwiczyć. Już nawet wzięłam pożyczyłam od koleżanki stepper żeby poćwiczyć i jakoś nie umiem się zmusić. Wczoraj przyszedł do mnie chłopak na noc, to zrobiłam na późną kolację spagetti i o 21;30 wpieprzaliśmy... masakra...bijcie mnie...najlepiej czymś ciężkim, żeby myśli o kalorycznym żarciu mi wybić.... milego dnia, buziaki!
#56
Napisano pią, 29 lip 2011 - 09:01
No za papieroski to ja gratuluję! Świetnie się pozbyc tego nałogu. Ja rzuciłam 4 lata temu i myślę, że to była świetna decyzja
Co do dietki to sie łączę z Tobą w tym niepohamowaniu . Lubie jeśc i sobie jem. Niby zmieniłam nawyki żywieniowe troszkę i wieczorami jadam jedynie arbuzy.... ale w ciagu dnia kurde, kurde .... teraz powoli mi waga zaczyna odpuszczać. Ale na serio powoli. Trochę mąż mnie motywuje bo jest na diecie. Ale ten to twardy, jak postanowił tak jest nie do złamania! A jako to, że nie chcę ważyć więcej od niego to trochę zaczynam się trzymać reguł dietkowych .
Buziaki i udanego weekendu!
Co do dietki to sie łączę z Tobą w tym niepohamowaniu . Lubie jeśc i sobie jem. Niby zmieniłam nawyki żywieniowe troszkę i wieczorami jadam jedynie arbuzy.... ale w ciagu dnia kurde, kurde .... teraz powoli mi waga zaczyna odpuszczać. Ale na serio powoli. Trochę mąż mnie motywuje bo jest na diecie. Ale ten to twardy, jak postanowił tak jest nie do złamania! A jako to, że nie chcę ważyć więcej od niego to trochę zaczynam się trzymać reguł dietkowych .
Buziaki i udanego weekendu!
#57
Napisano pon, 01 sie 2011 - 06:30
Agnieszka25, właśnie największą patologią jest to, że ważę prawie 8kg więcej od mojego faceta aghrrrrr!!!!! a boje sie wrzesnia, bo zamierzamy razem zamieszkac a jak wiadomo, bede chciala jedzonkiem jemu dogodzic i dogodze tez pewnie sobie dzis po pracy smigam na aerobik, mamuska sie zlitowala i dala mi kase na aerobik a po przyjsciu wieczorkiem do domku tylko kubek zupy i starczy! a jutro z rana postanowienie przed praca godzina cwiczen na stepperku.eeeh fajnie i latwo planowac, gorzej wykonać... milego dnia! buziaki!
#58
Napisano pon, 01 sie 2011 - 07:13
To swojego faceta utucz, a sama się trzymaj. Jak dorówna Tobie wagą powiedz mu, że jakos sie zaokrąglił i wtedy razem na tory dietkowe wskoczcie .
Nie no żartuję. Powodzenia Kochana. Trzeba zaczynać dietkowanie nawet tysiąc razy..... za którymś razem coś zaskoczy i się uda. Ja w to nadal wierzę
Nie no żartuję. Powodzenia Kochana. Trzeba zaczynać dietkowanie nawet tysiąc razy..... za którymś razem coś zaskoczy i się uda. Ja w to nadal wierzę
#59
Napisano wto, 02 sie 2011 - 06:15
dupa nieprzyzwyczajona do chodzenia na aerobik zapomniala wczoraj do pracy(prosto z pracy smigam na aerobik) adidasow i skarpetek a szpilkach trudno by bylo biegac ale za to wczoraj obejrzalam, efekt motyla i zaliczylam30 min stepperka czyli 2150krokow dzis o 5 wstalam i pokrecilam sie jakies 10min na twisterze. jutro bedzie15min bo kolka mnie bierze. a co pracu udusilam sobie udko z kury i zjem z ogorkami kiszonymi ide poczytac do u was. milego dnia, buziaki!
#60
Napisano wto, 02 sie 2011 - 13:07
Kurde, a mi sie tak nie chce ćwiczyć. Nic to będę dzisiaj odkurzac i podłogi szorowac i zaliczę to do gimnastyki
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych