Na wiosnę biorę ślub cywilny, a ponieważ na wielu takich nie byłam, nie wiem zbytnio jakie ubrania wchodzą w grę Jestem osobą dość szczupłą i zależałoby mi na ukryciu tego, co mi się w sobie nie podoba, ale w zupełnie długiej sukience raczej kiepsko wypadnę. Co radzicie? Szukałam na necie zdjęć ślubnych, ale były głównie ze ślubów kościelnych, czyli w białych sukniach. Jakie długości wg Was są najbardziej odpowiednie? Lepiej założyć sukienkę czy żakiet ze spódniczką?
Ślub cywilny
Lexy
, Thursday, 07 February 2008 - 21:53
#1
Thu, 07 Feb 2008 - 21:53
...
...
#2
Thu, 07 Feb 2008 - 22:01
byłam tylko na 2 cywilnym na jednym p. młoda miała sukienke bardzo skromną za kolana , ana drugim spódnicę bluzeczkę i żakiet
#3
Thu, 07 Feb 2008 - 22:05
#4
Thu, 07 Feb 2008 - 22:32
#5
Thu, 07 Feb 2008 - 23:05
#6
Fri, 08 Feb 2008 - 15:21
#7
Fri, 08 Feb 2008 - 15:31
#8
Fri, 08 Feb 2008 - 21:00
#9
Sun, 10 Feb 2008 - 13:32
#10
Sun, 10 Feb 2008 - 23:53
Dzisiaj byłam na targach ślubnych i zakochałam się w dwóch sukienkach. Były to typowe suknie ślubne, ale dość skromne, beżowe (jedna ze złotymi wzorkami) i nadawałyby się nawet na bal. Jedna z koleżanek też mnie namawia, żeby jednak zaszaleć właśnie w tą stronę Muszę przymierzyć jakąś sukieneczkę i wtedy zobaczyć, jak się w niej będę czuła i wyglądała. Ale nadal chętnie poczytam kolejne rady. Do ślubu niewiele czasu, bo myślałam, że do cywilnego nie będzie aż tyle przygotowań co do kościelnego, a tu jednak wychodzi sporo detali związanych głównie z ubiorem, fotografem itp.
#11
Mon, 11 Feb 2008 - 09:39
#12
Mon, 11 Feb 2008 - 10:23
#13
Mon, 11 Feb 2008 - 18:25
#14
Mon, 11 Feb 2008 - 18:33
#15
Tue, 12 Feb 2008 - 10:02
#16
Tue, 12 Feb 2008 - 21:11
#17
Fri, 22 Feb 2008 - 23:47
#18
Sat, 23 Feb 2008 - 00:02
#19
Sat, 23 Feb 2008 - 17:37
Za dużo razy zmieniam zdanie i sama nie wiem co zrobić :/ Dzisiaj przymierzyłam suknię ślubną taką jak ma modelka na / (niestety nie widać jej w pełnej okazałości) i jest to pierwsza sukienka, w której naprawdę dobrze wyglądałam i nie miałam do niej najmniejszych zastrzeżeń.
Większość sukienek, jakie wcześniej mierzyłam, była obcisła w talli i od razu od niej zaczynało się rozszerzanie w dół. Suknie w tym salonie były jednak obcisłe w talli i jeszcze kilkanaście cm w dół i dopiero wtedy się rozszerzały, dzięki czemu widać było doskonale podkreśloną talię i bioderka
Większość sukienek, jakie wcześniej mierzyłam, była obcisła w talli i od razu od niej zaczynało się rozszerzanie w dół. Suknie w tym salonie były jednak obcisłe w talli i jeszcze kilkanaście cm w dół i dopiero wtedy się rozszerzały, dzięki czemu widać było doskonale podkreśloną talię i bioderka