Witam Pięćdziesiątki
Zamierzam powalczyć z moją wagą ( 17 kg do stracenia - tyle mi się nazbierało!!).
Wiem, że bedzie ciężko (mam 55 lat) ale cóż to..........................
Pierwszy krok - bedę jadła o połowę mniej
- więcej piła wody
- chodziła na spacery krokiem marszowym
Pływanie później. Takie mam plany.
Jak na forum jest jakaś pięćdziesiątka to proszę napisz coś.
Pełna wiary w sukces
Po 50-ntce też można chudnąć !!
lila
, Wednesday, 28 February 2007 - 13:29
#1
Wed, 28 Feb 2007 - 13:29
...
...
#2
Thu, 01 Mar 2007 - 10:03
Witaj lila,
ja nie ma pięćdziesiątki ale ma moja mama (56) i właśnie sie odchudza. Nie jest jej lekko ale przez ostatni miesiąc zrzuciła ze 4 kg. Ona robi tak : je 5 razy dziennie , pije kawe z cukrem ale nie je białego pieczywa (wogółe) tylko jedną bułkę razowa dziennie i do tego warzywa gotowane (lubi zupy więc gotuje sobie takie lekkie ) chude mięso ,wędliny , pieczone jabłka itd. Chudnie choć przyznaje , że jest jej ciężko. Musi się odchudzić bo wielkie problemy z kręgosłupem
pozdrawiam Cię
jaszczurka
ja nie ma pięćdziesiątki ale ma moja mama (56) i właśnie sie odchudza. Nie jest jej lekko ale przez ostatni miesiąc zrzuciła ze 4 kg. Ona robi tak : je 5 razy dziennie , pije kawe z cukrem ale nie je białego pieczywa (wogółe) tylko jedną bułkę razowa dziennie i do tego warzywa gotowane (lubi zupy więc gotuje sobie takie lekkie ) chude mięso ,wędliny , pieczone jabłka itd. Chudnie choć przyznaje , że jest jej ciężko. Musi się odchudzić bo wielkie problemy z kręgosłupem
pozdrawiam Cię
jaszczurka
[/url]
#3
Fri, 02 Mar 2007 - 22:39
#4
Guest_juli_*
Tue, 06 Mar 2007 - 12:30
#5
Tue, 06 Mar 2007 - 23:03
#6
Wed, 21 Mar 2007 - 09:23
#7
Thu, 19 Apr 2007 - 07:49
#8
Sun, 13 May 2007 - 17:11
Mimo, że załozycielka wątku nie pisze to ja znów dorzucę swoje 3 grosze
najświezsze wiesci o mojej Mamie : 15 kg
juz pomału wychodzi z dietki , nadal nie je potraw zakazanych ale zwieksza porcje i nie trzyma sie tak restrykcyjnie godzin posiłków.
Mam wielką nadzieję, ze pomimo iż nie ma tu chętnych do opisywania swoich zmagań z dietą to sa osoby , które to czytają.
Walczyć z nadwagą mozna w kazdym wieku i mozna to robić skutecznie
pozdrawiam
najświezsze wiesci o mojej Mamie : 15 kg
juz pomału wychodzi z dietki , nadal nie je potraw zakazanych ale zwieksza porcje i nie trzyma sie tak restrykcyjnie godzin posiłków.
Mam wielką nadzieję, ze pomimo iż nie ma tu chętnych do opisywania swoich zmagań z dietą to sa osoby , które to czytają.
Walczyć z nadwagą mozna w kazdym wieku i mozna to robić skutecznie
pozdrawiam
[/url]
#9
Mon, 18 Jun 2007 - 22:27
Witam!
Sama jestem po 50-ce i wiem, że w tym wieku też można chudnąć, choć jest trudniej, bo przemiana materii powolniejsza i skóra juz nie taka elastyczna...
Ale dla chcącego nie ma nic trudnego. Powiedzmy, że teraz chudnę bardziej dojrzale i rozsądnie. Nie porywam się na diety cud, zmieniam po prostu nawyki żywieniowe, wybieram to, co podpowiada mi mój organizm i wiedza zdobywana latami prób bardziej lub mniej udanych. Efekty? 14 kg w 3 i pół miesiąca. Oczywiście oprócz diety jest aerobik dwa razy w tygodniu, rowerek stacjonarny i generalnie więcej ruchu.
Pozdrawiam wszystkich, którzy walczą z kilogramami
Sama jestem po 50-ce i wiem, że w tym wieku też można chudnąć, choć jest trudniej, bo przemiana materii powolniejsza i skóra juz nie taka elastyczna...
Ale dla chcącego nie ma nic trudnego. Powiedzmy, że teraz chudnę bardziej dojrzale i rozsądnie. Nie porywam się na diety cud, zmieniam po prostu nawyki żywieniowe, wybieram to, co podpowiada mi mój organizm i wiedza zdobywana latami prób bardziej lub mniej udanych. Efekty? 14 kg w 3 i pół miesiąca. Oczywiście oprócz diety jest aerobik dwa razy w tygodniu, rowerek stacjonarny i generalnie więcej ruchu.
Pozdrawiam wszystkich, którzy walczą z kilogramami
#10
Mon, 18 Jun 2007 - 22:48
#11
Tue, 19 Jun 2007 - 07:19
wagaspada, witaj i gratuluję
Ostatnio stoczyłam gorącą dyskusję z Pania po 50 - tce własnie , która stwierdziła , że odchudzanie jest dla młodych (!) , ze w jej wieku to juz nikt sie odchudza , że sie nie da i ze to głupie (!)
Zadziwiające ........
Pisz na forum , może ktoś to przeczyta, moze da do przeczytania innym takie przykłady działaja najlepiej
Ostatnio stoczyłam gorącą dyskusję z Pania po 50 - tce własnie , która stwierdziła , że odchudzanie jest dla młodych (!) , ze w jej wieku to juz nikt sie odchudza , że sie nie da i ze to głupie (!)
Zadziwiające ........
Pisz na forum , może ktoś to przeczyta, moze da do przeczytania innym takie przykłady działaja najlepiej
[/url]
#12
Tue, 19 Jun 2007 - 10:26
no nie,chudnąć można w każdym wieku ,ale rozsądnie i mądrze!
moja mama odchudza się zawsze na początku roku,zrzuci ok10 -15 kg,a potem na jesieni znów podjada,i tak w kółko od nastu lat ,a ma 57lat,a waży teraz mniej niż ja! dietkuje i chodzi po 3 godz dziennie z psem na spacerki
popieram jak najwięcej ruchu i zdrowe odzywianie-bo w każdym wieku to nie szkodzi-pozdrawiam---Wagaspada ,zaglądaj do nas i pisz ,jak ci idzie
moja mama odchudza się zawsze na początku roku,zrzuci ok10 -15 kg,a potem na jesieni znów podjada,i tak w kółko od nastu lat ,a ma 57lat,a waży teraz mniej niż ja! dietkuje i chodzi po 3 godz dziennie z psem na spacerki
popieram jak najwięcej ruchu i zdrowe odzywianie-bo w każdym wieku to nie szkodzi-pozdrawiam---Wagaspada ,zaglądaj do nas i pisz ,jak ci idzie