Zmiana nawyków krok po kroku.
Rozpoczęty przez
zdrowymarcin
, sobota, 02 kwietnia 2011 - 11:46
#1
Napisano sob, 02 kwi 2011 - 11:46
Witajcie kochani.
Postanowiłem założyć bloga na forum, aby skuteczniej walczyć ze samym sobą i ze swoimi przyzwyczajeniami żywieniowymi
Traktuję odchudzanie jako uzyskanie optymalnej sylwetki nie poprzez drakońskie diety i duży krótkotrwały wysiłek fizyczny, ale jako stopniowe, krok po kroczku zmienianie jadłospisu, eliminację szkodliwych i pustych kalorii i zastępowanie tego wartościowymi składnikami.
Podam po prostu przykład z mojego życia, takie małe osiągnięcie
Wyeliminowałem całkowicie:
- margaryny
- przekąski typu czipsy, słone orzeszki, paluszki, krakersy
- papierosy ( co prawda to nie jedzenie ale mogę się pochwalić, że od około miesiąca nie pale i nie mam zamiaru palić, nic mnie nie ciągnie do fajek, w sumie nigdy nie ciągnęło, ale na przerwach w pracy dla towarzystwa się pociągało aby fajka nie zgasła )
Wyeliminowałem w około 70-80%
- słodycze
- napoje gazowane
- alkohol ( piję okazyjnie małe ilości np. imieniny, urodziny itp)
Wprowadziłem do diety ( rozumianej jako sposób odżywiania się):
- sok z pomarańczy, świerzo wyciskany w sobotę i niedzielę ( w tygodniu nie mam czasu bo z rańca do pracy lecę)
- 3 do 4 owoców dziennie, zwykle 2 banany i 2 pomarańcze.
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam wszystkich dążących do wymarzonej sylwetki
Róbmy to z głową a napewno się uda.
Trzymajcie kcikasy za mnie a ja trzymam za Was
Postanowiłem założyć bloga na forum, aby skuteczniej walczyć ze samym sobą i ze swoimi przyzwyczajeniami żywieniowymi
Traktuję odchudzanie jako uzyskanie optymalnej sylwetki nie poprzez drakońskie diety i duży krótkotrwały wysiłek fizyczny, ale jako stopniowe, krok po kroczku zmienianie jadłospisu, eliminację szkodliwych i pustych kalorii i zastępowanie tego wartościowymi składnikami.
Podam po prostu przykład z mojego życia, takie małe osiągnięcie
Wyeliminowałem całkowicie:
- margaryny
- przekąski typu czipsy, słone orzeszki, paluszki, krakersy
- papierosy ( co prawda to nie jedzenie ale mogę się pochwalić, że od około miesiąca nie pale i nie mam zamiaru palić, nic mnie nie ciągnie do fajek, w sumie nigdy nie ciągnęło, ale na przerwach w pracy dla towarzystwa się pociągało aby fajka nie zgasła )
Wyeliminowałem w około 70-80%
- słodycze
- napoje gazowane
- alkohol ( piję okazyjnie małe ilości np. imieniny, urodziny itp)
Wprowadziłem do diety ( rozumianej jako sposób odżywiania się):
- sok z pomarańczy, świerzo wyciskany w sobotę i niedzielę ( w tygodniu nie mam czasu bo z rańca do pracy lecę)
- 3 do 4 owoców dziennie, zwykle 2 banany i 2 pomarańcze.
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam wszystkich dążących do wymarzonej sylwetki
Róbmy to z głową a napewno się uda.
Trzymajcie kcikasy za mnie a ja trzymam za Was
...
...
#4
Napisano nie, 03 kwi 2011 - 08:20
nie miałam jeszcze okazji więc
zdrowymarcin, witam Cie na forum
Krzysiu już nie będzie rodzyneczkiem
postanowienia i małe zmiany WOW
wielkie brawa tak trzymaj
trzymam kciukasy za Twoje dietkowanie
zdrowymarcin, witam Cie na forum
Krzysiu już nie będzie rodzyneczkiem
postanowienia i małe zmiany WOW
wielkie brawa tak trzymaj
trzymam kciukasy za Twoje dietkowanie
[link="http://straznik.dieta.pl/"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=845355a009bbbe88c.png[/image][/link]
#5
Napisano nie, 03 kwi 2011 - 09:32
Marcin ależ smakowicie to wygląda
ja tez mam podobne założenia , a od poniedziałku wracam do ostrego dietkowania
nawet myśle o jakiejś konkretnej diecie bo moje dotychczasowe odchudzenie nie przynosi już takich efektów jak na początku
ja tez mam podobne założenia , a od poniedziałku wracam do ostrego dietkowania
nawet myśle o jakiejś konkretnej diecie bo moje dotychczasowe odchudzenie nie przynosi już takich efektów jak na początku
#6
Napisano nie, 03 kwi 2011 - 09:49
#8
Napisano wto, 05 kwi 2011 - 07:13
zdrowymarcin, nie ma co , trzeba Ci kibicować. Co do papierosów, hmmmm kiedyś kilkukrotnie rzucałem, a potem... efekt widać. W końcu udało mi się rzucić na dobre, juz ok 10 lat nie palę , tylko siebie mam za dużo , ale od tego własnie jetem na forum .
Bardziej serio, mam nadzieję ze Ci się wszystko uda, wiek predysponuje do uzyskiwania optymalnych wyników, wszystko się zmienia i dostosowuje łatwiej. Trzymam kciuki.
Bardziej serio, mam nadzieję ze Ci się wszystko uda, wiek predysponuje do uzyskiwania optymalnych wyników, wszystko się zmienia i dostosowuje łatwiej. Trzymam kciuki.
#11
Napisano czw, 07 kwi 2011 - 08:23
zdrowymarcin, widzę że jesteś bardzo "poukładany" jesli tak można powiedzieć. Masz wszystko w sobie żeby osiągnąć sukces. Odpowiednia doza wysiłku, w połaczeniu z odpowiednim żywieniem, z wodą , która w moim przekonaniu jest jak lekarstwo w diecie i poza nią, jednym słowem - skazany na sukces. Pozdrawiam więc i gratuluję samozaparcia.
#12
Napisano czw, 07 kwi 2011 - 19:17
#14
Napisano czw, 07 kwi 2011 - 21:27
zdrowymarcin, masz na sumieniu jakies wpadki wogóle ?idzie Ci swietnie,i podziwiać ,
Co rozumiesz przez wpadki??
Podjąłem po prostu świadomą decyzję i jestem skupiony na celu i drodze do niego prowadzącej.
Narazie to są proste kroki które mnóstwo z nas może zastosować np:
1. Pić sporo wody mineralnej
2. Kolacja: -> owoce
3. Ruch w pracy -> Tu akurat nie wszyscy ale sporo fizoli ma pole do popisu
4. Eliminacja lub ograniczenie pustych, szkodliwych kalorii (alkohol, słodycze, czipsy, ciasteczka, paluszki itp)
Przecież to takie proste, pod warunkiem, że podejmie się tą świadomą decyzję
Czasami myślę o tym co będzie z moim zdrowiem i sylwetką za 10, 20 lat.
I chcę aby było wszystko OK.
PS. Niedługo wkleję jakieś fotki uwidaczniające mnie w pracy. Heh nie muszę się zmuszać do ruchu, praca i Angole mnie zmuszają 42 godziny ruchu obowiązkowego w tygodniu
Pozdrawiam
#15
Napisano pią, 08 kwi 2011 - 11:47
grzeszki dietowe rozumiem,interesuje mnie to z uwagi na uwarunkowania płciowe ,bo widzisz,my kobiety ze swoją huśtawką hormonalną (cykle)przeważnie przed nadejściem okresu mamy z tym duży problem ,wściekły apetyt sprawia że pojawiają się grzeszki i niewiele ma to wpólnego z jakąkolwiek świadomą decyzją, to silniejsze ,dlatego pytałam o wpadkiCo rozumiesz przez wpadki??
#18
Napisano sob, 07 lip 2012 - 06:55
#19
Napisano sob, 07 lip 2012 - 07:00
Dziś w pracy zostałem godzinę dłużej lecz mimo to znalazłem czas na marszobieg
W nagrodę za zrzucone 8 kilo kupiłem sobie nowego kompa
Nosiłem się z zakupem już jakiś czas a udana dietka była dodatkowym motywem
Idę zrobić sałatkę do pracy na jutro.
A w ogóle to dlaczego laseczki nic nie piszecie ???
W nagrodę za zrzucone 8 kilo kupiłem sobie nowego kompa
Nosiłem się z zakupem już jakiś czas a udana dietka była dodatkowym motywem
Idę zrobić sałatkę do pracy na jutro.
A w ogóle to dlaczego laseczki nic nie piszecie ???
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych