Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odchudzanie jest dla słabych?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1
Poradnia

Poradnia

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 71 postów
"Odchudzanie jest dla słabych" zwykł mawiać mój mężczyzna, pochłaniając kolejną paczkę chipsów lub batonika. Ten przykry zwyczaj podjadania niezdrowych rzeczy między posiłkami, szybko stał się i moją codziennością. Jego brzuszek rósł w miarę równomiernie, ja obrastałam w tłuszczyk niespodziewanie to tu, to tam.

A 'odchudzanie' było corocznym punktem numer jeden na liście postanowień po sylwestrowych. Wcześniej nawet nie brałam go pod uwagę, wiadomo święta i odchudzanie wzajemnie się wykluczają. A od początku roku do świąt mijało wystarczająco dużo czasu żebym zapomniała jakim priorytetem było odchudzanie na rozpisce pełnej zakazów i nakazów, których zwykle nie miałam nawet ochoty wprowadzać w życie, jednak z uporem maniaka rok w rok wymyślałam coraz to ciekawsze postanowienia w duchu licząc, żeby kartka spłonęła w ogniu piekielnym (albo chociaż kuchennym).

Dwa lata temu na straszliwym świstku znalazły się nawet trzy specjalne punkty mające mnie zmotywować:

1. odchudzanie
2. odchudzanie
3. patrz punkt wyżej śmierdzący leniu

Po uszczypliwym komentarzu dotyczącym mojej figury, który padł z ust życzliwej sąsiadki (dla której swoją drogą odchudzanie od lat musiało być jedynie frazesem bez głębszej treści), postanowiłam wziąć się za siebie i zacząć walkę z dodatkowymi kilogramami.

Następnego dnia wstałam skoro świt, opiłam się mineralnej i ruszyłam na poranny jogging. Udało mi się nie skręcić kostki, psiej kupy niestety nie zdołałam uniknąć. Jak widać pieski mają gdzieś moje odchudzanie. Zlana potem (i deszczem) wróciłam do domu w bojowym nastroju. Byłam mokra, zmęczona, bolały mnie mięśnie, a buty chyba nadawały się do wyrzucenia.

Ponadto burczało mi w brzuchu a wyszukana w Internecie dieta cud nie pozwalała mi nic zjeść jeszcze przez godzinę. "I jak Twoje odchudzanie skarbie?" zaśmiał się mąż przepuszczając mnie w przedpokoju. "Odchudzanie jest dla słabych" odparłam wyciągając z lodówki wczorajszy kawałek domowej pizzy.



...



...



#2
maja.kot11

maja.kot11

    Member

  • Members
  • PipPip
  • 11 postów
Sama wspomagałam się suplementem diety z www.zielonakawamax.pl 
Genialnie zmniejsza łaknienie co bardzzzzo się przydaję przy oduczeniu się podjadania między posiłkami
jednocześnie daje kopa z rana by przetrwać pierwsze ciężkie godziny w pracy.


#3
Wera

Wera

    Advanced Member

  • Members
  • PipPipPip
  • 38 postów

Odchudzanie jest wieelkim wyzwaniem, szczególnie dlatego, że niezmiernie ważna jest systematyczność - bez niej nie wiele zdziałamy... czasami tak jak pisze @maja.kot11 można wspomoć się suplementami, nie ma w tym nic złego, chyba, że zażywamy suplementy wspomagające odchudzanie a tak naprawdę nie stosujemy się do diety i nie ćwiczymy systematycznie... Ostatnio próbowałam Mango afrykańskie i jestem mile zaskoczona efektami... od czegoś trzeba zacząć! a gdy już zauważysz pierwsze efekty to jest już łatwiej !



#4
kaszalot

kaszalot

    Czytelnik/podgl?dacz

  • Members
  • 3 postów

Odchudzanie wlasnie nie jest dla slabych... jak ktos jest slaby to nie proboje niczego zmieniac i przyjmuje tak jak jest... w ktos silny proboje , walczy...



#5
Joachim Kolar

Joachim Kolar

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 237 postów
  • LocationRzeszów

trzeba miec mocna sile i motywacje i wcale nie trzeba byc slabym :)


Podjadasz w nocy? Ładka na brzuchu nie daje Ci spokoju? Sprawdź jak może pomóc Ci afrykańskie mango!Natura daje Ci siłę do walki z kilogramami. Metabolizm szybko przyśpieszy i rezultaty będą widoczne lada dzień!





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych