Ale taki zamęt to sama radość Na punkcie Zuzki mam fioła i to jest moja futrzana córeczka A pracy jakiej szukam nie wiem bo leczę deprechę i ciężko mi w ogóle myśleć na razie. Skończyłam zarządzanie i marketing(modne było), potem politologię, wcześniej szkołę muzyczną. Pracowałam w kredytach,, handlu, kadrach, biurze nieruchomości i nie pamiętam gdzie jeszcze Najważniejsza jest dla mnie atmosfera i życzliwi ludzie . Nie jestem typem karierowiczki która dla kasy i stanowiska zrobi wszystko. Marzy mi się branża artystyczna ale ważniejsze z kim a nie gdzie. Chciałabym tę pracę lubić i posiedzieć w jednym miejscu dłużej. Potrzebuję stabilizacji żeby sobie wszystko uporządkować. Ufff...ale sama tego chciałaś
Pierwszy etap totalnej zmiany w życiu - dieta ciała i mózgu
Rozpoczęty przez
gufinka
, wtorek, 20 maja 2008 - 19:47
...
...
#22
Napisano czw, 22 maj 2008 - 22:28
pewnie,że chciałam ,możesz tak dalej ,bo sama o nas możesz poczytac ,a co o sobie opowiesz,to sie lepiej poznamy, ,a o to chodzi,ciekawa tez jestem(ale wiedz,ze nie ciągnę za jezyczek,możesz pisac ,ale nie musisz ) co jest z Twoim synkiem ,tym trzynastym,pozostałych dwunastu sobie darujemy na razie
pytam ,bo sama mam pannicę 16,5 r ,więc pewne sprawy znam z autopsji niejako
ale wszechstronne masz doświadczenie zawodowe ,nie powinnaś mieć klopotów ze znalezieniem pracy, a jeszcze i wiek poborowy,więc wszystko przed tobą ,i się ułoży
pytam ,bo sama mam pannicę 16,5 r ,więc pewne sprawy znam z autopsji niejako
ale wszechstronne masz doświadczenie zawodowe ,nie powinnaś mieć klopotów ze znalezieniem pracy, a jeszcze i wiek poborowy,więc wszystko przed tobą ,i się ułoży
#23
Napisano czw, 22 maj 2008 - 22:53
Ja taka otwarta jestem więc pytaj do woli, to miłe że ktoś się interesuje. Moje dziecko to długa, 13-letnia historia Ale w wielkim skrócie - śliczny chłopczyk rozbestwiony przez dziadków, szczególnie moją matkę która nie powinna mieć dzieci bo nie potrafi ich wychować niestety. Ma strasznie silną osobowość i jest skrajny. Raz kocha a zaraz nienawidzi. Potrafi kląć jak szewc albo pisać czułe listy i robić mi śniadania do łóżka. Wiem, że to normalne w tym wieku ale ja go sama wychowuję i brak mu silnej ręki, konsekwencji i zdecydowania. W szkole ma problemy. Jest strasznie inteligentny ale leniwy a to zabójcza mieszanka. Poza tym ma geny dziadka, jest świetnym aktorem. Potrafi omamić moich rodziców tak skutecznie, że zamiast dostać bure oni go tulą i do mnie mają pretensje że krzyczę na takie cudowne dziecko i to jest największy problem - zawsze ma alternatywę, co powoduje chaos . Chciałabym się usamodzielnić na tyle, żeby kontakt z moją matką był ograniczony do minimum, np obiadek niedzielny co 3 tyg.
Tak czy owak muszę schudnąć bo to odmieni moje samopoczucie i doda pewności siebie
Tak czy owak muszę schudnąć bo to odmieni moje samopoczucie i doda pewności siebie
#27
Napisano pią, 23 maj 2008 - 10:46
gufinka, świetnie ze do nas dołaczyąłś z nami na pewno bedzie ci łatwiej
#28
Napisano pią, 23 maj 2008 - 11:31
Już jest łatwiej, właśnie skończyłam jakieś ćwiczonka czego serdecznie nienawidzę bo jestem kanapowiec ale od przedwczoraj zmieniłam nastawienie. Nie ma takich słów jak nie lubię nienawidzę NIE CHCE MI SIĘ - out Wpierniczam owsiankę i jadę po wagę, znalazłam na allegro firmę która sprzedaję na Bielanach
#29
Napisano pią, 23 maj 2008 - 11:45
Gufinka mam nadzieje że wszystko zacznie Ci sie układać i będziesz Nam tu tryskała humorkiem,za syna i poprawienie z nim relacji 3mam mocno
Wydajesz sie być sympatyczną osóbką tak że mysle że do każdego wyznaczonego sobie celu dojdziesz. Masz nasze wsparcie!Jak Ci dzionek mija????
Wydajesz sie być sympatyczną osóbką tak że mysle że do każdego wyznaczonego sobie celu dojdziesz. Masz nasze wsparcie!Jak Ci dzionek mija????
http://straznik.diet...1707b92f0b0.png
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
#30
Napisano pią, 23 maj 2008 - 11:54
Ach dzisiaj rewelacja ale nie wiem czy tak by było gdyby nie Wy, bo to jest ogromna zmiana gdy moje poczynania śledzą inne osoby, życzliwie nastawione mimo, że na razie choć coraz już mniej obce. Czuję się jakbym Was znała pół życia i w ogóle czemu tak późno tu trafiłam ale jestem i dzisiaj rano pobudka, ćwiczonka z wodą mineralną blee a teraz forumik i owsianka (późno śniadanie więc konkretne, żeby mnie licho nie dorwało wieczorem jakieś) potem lecę po wagę jak wcześniej bazgroliłam. O obiadku nie myślę CZY TO ABY JA NA PEWNO??? Ale tak sobie wyobrażam rybki jakieś albo pulpeciki z mielonego indyka z jarzynką jakąś czy cuś...Iskierka Ty z Podhala jesteś? Ale Ci zazdroszczę ja na tych równinach się męczę z niskim ciśnieniem
#31
Napisano pią, 23 maj 2008 - 12:02
Gufinka strasznie sie ciesze że Twój pościk taki radosny,aż milutko. Widze że dzień super zaczełaś od ćwiczonek,to mi sie podoba.
Dokładnie tak samo sobie pomyślałam gdy dopiero przyszłam tutaj a było to całkowitym przypadkiem.
Iskierka jest góraleczką z Zakopanego.
Gufinka to przyjeżdżaj w góry.
Czuję się jakbym Was znała pół życia i w ogóle czemu tak późno tu trafiłam
Dokładnie tak samo sobie pomyślałam gdy dopiero przyszłam tutaj a było to całkowitym przypadkiem.
Iskierka jest góraleczką z Zakopanego.
Gufinka to przyjeżdżaj w góry.
http://straznik.diet...1707b92f0b0.png
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
#32
Napisano pią, 23 maj 2008 - 12:15
Jezu, bałam się że właśnie stamtąd!!! Moja przygoda z górami zaczęła się tak przypadkiem jak z forumikiem. Byłam podczas studiów z facetem z Wisły i z nim 1-raz pojechałam w góry, bo zawsze nad morze. On mało co wypadku nie spowodował na widok mojej rozdziawionej gęby Potem moja koleżanka pracowała w firmie która m.in. organizowała imprezy rajdowe dla pracowników i zabrała mnie na Mistrzostwa w lotach w tym roku do Zakopanego. Bałam się tam jechać i faktycznie umarł w butach a raczej na Gubałówce gdzie nawet chmury się całkiem rozeszły na moje błagania o ujrzenie szczytów wszelkich! Góry są boskie i wzbudzają respekt jak mało co :-> Ach...........
#33
Napisano pią, 23 maj 2008 - 12:28
Jej jak to zabrzmiało strasznie.Jezu, bałam się że właśnie stamtąd!!!
No widzisz to praktycznie Zakopane jest Ci dobrze znane. Ale fajnie!Jaki ten świat jest mały..noo!!!Dobrze że te loty były z Gubałówki a nie z Kasprowego Wierchu.
http://straznik.diet...1707b92f0b0.png
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
#35
Napisano pią, 23 maj 2008 - 12:53
gufinka, miło mi się czyta twoje pościki
trzymam kciuki z adietkę
trzymam kciuki z adietkę
#36
Napisano pią, 23 maj 2008 - 12:57
Iskierka ja właśnie marzę o Kasprowym szczególnie jak we Wrocku dowali 30st. Tym bardzeij, że spaliśmy w Kościelisku a tam widok taki piękny
Szczypcia ja już zaraz śmigam po tą wagę i może się okazać, że mam więcej na liczniku, zobaczymy, tzn... więcej nie po tych ostatnich dniach tylko zaczęłam od wyższej wagi, cóż jakoś dojdę do ładu ważne, że jestem grzeczna co mi się rzadko zdarza O jedzeniu nawet nie myślę (oh o ilu rzeczach można w zamian!!!Nie wiedziałam nawet :-? )
Szczypcia ja już zaraz śmigam po tą wagę i może się okazać, że mam więcej na liczniku, zobaczymy, tzn... więcej nie po tych ostatnich dniach tylko zaczęłam od wyższej wagi, cóż jakoś dojdę do ładu ważne, że jestem grzeczna co mi się rzadko zdarza O jedzeniu nawet nie myślę (oh o ilu rzeczach można w zamian!!!Nie wiedziałam nawet :-? )
#37
Napisano pią, 23 maj 2008 - 12:59
gufinka, leć po wage bo to wazne zeby wiedzieć ile sie traci i jakie satysfakcjonujące
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych