Skocz do zawartości

Zdjęcie

Chcę schudnąć 10 kg. ;)


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
69 odpowiedzi w tym temacie

#41
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
HEHE,na razie dietkuje z doskoku bo po operacji kolana jestem i zero sportu.Ale jesc staram sie dietkowo-probuje 1000kcal nie przekroczyc.Do tej pory jadlam prawie wszystko,ale slodycze odstawilam na amen,no czasem cos tam wpadnie..........
Zauwazylam ze jak raz sobie pozwolilam zjesc cos slodkiego to potem masz jeszcze wieksza ochote i musisz cos slodkiego zjesc-no i robi sie bledne kolo.pozdrawiam :wave:



...



...



#42
bernadetta

bernadetta

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 143 postów

probuje 1000kcal nie przekroczyc.


Agnieszka, to jest chyba najlepszy sposób. ;)


Jeju, dziewczyny! Jestem mega przeszczęśliwa. Dziś rano weszłam na wagę, pełna obaw. Już wczoraj drżałam na samą myśl o dzisiejszym poranku. Waga wskazała....
55 kg! Akurat o tym marzyłam. W ciągu osiemnastu dni (bo ostatni raz ważyłam się właśnie osiemnaście dni temu i wtedy ważyłam 56kg) udało mi się schudnąć w sam raz. Nie za dużo, nie za mało. Jupi... mam naprawdę dobry humor. A już powoli wątpiłam w siebie... już miałam dni, gdy chciałam zrobić spustoszenie w całej lodówce i zapełnić się czekoladą.
Teraz wiem, że warto było się powstrzymywać.

Podsumowując.
W okrągły miesiąc schudłam 5 kg.
Teraz postaram się trochę przystopować. Zacznę jeść ciut więcej, bo nie chcę chudnąć w tak zastraszającym tempie. Pozostałe 5 kg, chcę zrzucić do Nowego Roku. Kolejna data ważenia to 1 października. ;)

Buziaki. ; **

Mam też pytanko. Co mogę włączyć do mojej diety, żeby chudnąć nieco wolniej? ;D
Wiem, głupie pytanie, ale inaczej tego nie potrafię ująć. Nie chcę zatrzymać wagi, ani broń Boże jej zwiększyć, ale chcę aby spadała wolniej
Dołączona grafika

#43
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów

udało mi się schudnąć w sam raz.

:clap2: :clap2: :clap2: :clap2: :clap2: :clap2:

Pozostałe 5 kg, chcę zrzucić do Nowego Roku

to rozsadna decyzja.

Mam też pytanko. Co mogę włączyć do mojej diety, żeby chudnąć nieco wolniej?

powiem szczerze ze nie mam zielonego pojecia.Moze jedz troche wieksze porcje?

#44
tomsa

tomsa

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 619 postów
Witaj,
Moje Gratulacje! z okazji straconego kilograma, ale takze gratuluje Ci rozsadnej diety i zapalu do cwiczonek. trzymam kciuki aby dalej Ci tak swietnie szlo! :mrgreen:
Dołączona grafika
Przy uśmiechu tez spalamy kalorie :)

#45
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
bernadetta, no piknie Ci idzie -trzymam kciuki za dalszą dietkę :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

#46
tibby

tibby

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 357 postów
bernadetta, pięknie ci poszło :thumbsup: Super! :clap: Graatuluję szczerze i oczywiście życzę sukcesów w dalszym dietkowaniu! :thumbsup: Z pewnością wszystko pójdzie po twojej myśli.
Może, żeby nie tracić za wiele zwiększ dietę z 1000 kcal na 1200-1300? :hmmm:
Pozdrawiam i miłego dnia.

#47
bernadetta

bernadetta

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 143 postów
Dziękuję za miłe słowa! ; *

Myślę, że warto posłuchać rady tibby. ;) Postaram się zwiększyć stopniowo ilość kalorii do 1200. ;) Teraz z niecierpliwością odliczam dni do kolejnego ważenia. Wczoraj uczciłam swój mały sukces i zjadłam rządek czekolady mlecznej. ;)

Muszę przyznać, że wielkich efektów nie ma, gdy spojrzę w lustro, ale czuję się lepiej i czasami wydaje mi się, że tłuszczyku na brzuchu ubywa.

Wam wszystkim też życzę sukcesów. ; ***
I chcę podziękować... to, że udało mi się już tyle schudnąć zawdzięczam w dużej mierze właśnie WAM i tej stronce. Miałam motywację. Każdego dnia, gdy odechciewało mi się wszystkiego, wchodziłam na forum i czytałam Wasze posty. ;) To może być najlepszą motywacją. Wielu z Was udało już się tak wiele osiągnąć, a mnie to dopingowało do dalszych starań.
Dołączona grafika

#48
tomsa

tomsa

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 619 postów

Postaram się zwiększyć stopniowo ilość kalorii do 1200.


bardzo dobry pomysł :clap:

wydaje mi się, że tłuszczyku na brzuchu ubywa


Nie moze Ci sie wydawac skoro schudłas juz 4 kilo :thumbsup: Za ta czekoladke sie nie gniewamy , ale ostroznie z tymi nagrodami. Lepiej w nagrode idz na spacerek i rozkoszuj sie widokiem chłopaków oglądajacych sie za Toba :whistle:
Dołączona grafika
Przy uśmiechu tez spalamy kalorie :)

#49
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów

Lepiej w nagrode idz na spacerek i rozkoszuj sie widokiem chłopaków oglądajacych sie za Toba
_________________

a to fany pomysł :clap2: :clap2: :clap2:

#50
bernadetta

bernadetta

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 143 postów

schudłas juz 4 kilo


ej, ej.... 5, a nie 4. ;p

Dobrze. Zrobię sobie jutro dłuuuugi spacer.
Dołączona grafika

#51
tomsa

tomsa

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 619 postów

ej, ej.... 5, a nie 4. ;p

Przepraszam , tymbardziej gratuluję, ale pzatrzałam na Twoj paseczek a tam jak byk, ze 4 :mrgreen:

Zrobię sobie jutro dłuuuugi spacer.

:clap2: :clap2: :clap2:
Dołączona grafika
Przy uśmiechu tez spalamy kalorie :)

#52
iwonka69

iwonka69

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 586 postów

I chcę podziękować... to, że udało mi się już tyle schudnąć zawdzięczam w dużej mierze właśnie WAM i tej stronce. Miałam motywację. Każdego dnia, gdy odechciewało mi się wszystkiego, wchodziłam na forum i czytałam Wasze posty. ;) To może być najlepszą motywacją. Wielu z Was udało już się tak wiele osiągnąć, a mnie to dopingowało do dalszych starań.


Ja też dołączam sie do tych podziekowań. :-D :-D :-D
Dołączona grafika

#53
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
A co dziś porabiasz?

#54
bernadetta

bernadetta

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 143 postów

A co dziś porabiasz?



A dziś popełniłam grzech! ! ! ;(((
Pochłonęłam o wiele za dużo, niż powinnam.
Z okazji urodzin przyjaciółki pozwoliłam sobie na:

- babeczkę, gałkę lodów truskawkowych, kanapki, ciastko orzechowe, sok pomarańczowy. ;/ do tego dochodzą normalne posiłki typu: śniadanie, obiad.
po 17 nie zjadłam już nic i zrobiłam 200 brzuszków, 20 min hula hop + jakaś tam gimnastyka. brzuch mam wydęty, jak kobieta ciężarna. haha.

Humor mogę sobie poprawić jedynie tym, że to było jednodniowe święto i od jutra po prostu kontynuuję dietę. Idę też jutro na basen. ;)

Pozdrawiam. ;*

Co do wagi, aktualnej nie znam. 1 września ważyłam 55kg . ;)
Dołączona grafika

#55
mila92

mila92

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 565 postów
Gratuleje zgubionych kilogramków ;-) nie dziwie ci sie że tyle zjadłaś na urodzinka przyjaciółki na takich imprezach jest tyle smakołyków .... :-P
Dołączona grafika
"Śniadanie jedz jak król, obiadem się podziel, a kolacje oddaj wrogowi" Tylko jakie to trudne...

#56
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
bernadetta, no najważniejsze,że się nie poddałaś i dalej walczysz z wagą a 55 kg. to super waga :tongue:

#57
tomsa

tomsa

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 619 postów

Humor mogę sobie poprawić jedynie tym, że to było jednodniowe święto i od jutra po prostu kontynuuję dietę. Idę też jutro na basen. ;)

Spedzania czasu z przyjaciolmi i bliskimi nie da sie przeliczyc na kalorie. Czasami mozna pozwolic sobie na przyjemnosci jedzonkowe z tym zwiazane. Ruch i jeden wieczor bez kolacji, nie pozwolą zeby zostala Ci pamiatka z tego wieczoru w postaci tłuszczyku :lovers:
Dołączona grafika
Przy uśmiechu tez spalamy kalorie :)

#58
bernadetta

bernadetta

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 143 postów

Spedzania czasu z przyjaciolmi i bliskimi nie da sie przeliczyc na kalorie. Czasami mozna pozwolic sobie na przyjemnosci jedzonkowe z tym zwiazane. Ruch i jeden wieczor bez kolacji, nie pozwolą zeby zostala Ci pamiatka z tego wieczoru w postaci tłuszczyku



Święte słowa, tomsa! ;*
Od czasu do czasu trzeba sobie pozwolić na jakiś frykas, bo takie całkowite unikanie słodyczy prowadzi do "podświadomego głodu", który prędzej, czy później się ujawni.

Zwiększyłam ilość spożywanych kalorii do 1000-1200 dziennie. ;) W połączeniu z regularnymi ćwiczeniami chyba nie przybiorę na wadze. Codziennie gimnastykuję się, co najmniej raz w tyg. idę na rower, basen, a dodatkowo mam lekcje wf w szkole.
Polubiłam wysiłek, zmęczenie i ruch - to jeszcze większy sukces niż utrata wagi.
Dołączona grafika

#59
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów

Zwiększyłam ilość spożywanych kalorii do 1000-1200 dziennie. ;) W połączeniu z regularnymi ćwiczeniami chyba nie przybiorę na wadze. Codziennie gimnastykuję się, co najmniej raz w tyg. idę na rower, basen, a dodatkowo mam lekcje wf w szkole.
Polubiłam wysiłek, zmęczenie i ruch - to jeszcze większy sukces niż utrata wagi.
_________________

no jasne,że ne przytyjesz świetnie sobie dajesz radę i będzie dobrze na pewno :tongue:

#60
tomsa

tomsa

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 619 postów

Zwiększyłam ilość spożywanych kalorii do 1000-1200 dziennie. ;)

Polubiłam wysiłek, zmęczenie i ruch - to jeszcze większy sukces niż utrata wagi.


GRATULUJĘ! :clap2: I na pewno nie przytujesz , a jeszcze zobaczysz , jak wspaniale beda efekty..Kondycja Ci sie poprawi i szosteczka z wfu bedzie na swiadectwie. Same plusy :clap:

Trzymaj sie :lovers:
Dołączona grafika
Przy uśmiechu tez spalamy kalorie :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych