Skocz do zawartości

Zdjęcie

AKCJA: Biegamy!!!! W kupie raźniej ;)


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
40 odpowiedzi w tym temacie

#1
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów
Niedawno zaczęłam biegać i strasznie to polubiłam. W dość krótkim czasie (niecałe 2 tygodnie) straciłam 2 kg, a dieta wcale nie była okrutna ;)

Biegam średnio co 2 dzień, po 40-50 minut, bardzo wolno bo tylko wtedy moje tętno wynosi 65-75% HrMax, po treningach czuję się wspaniale.

Czy znajdzie się ktoś z kim mogłabym dzielić się wrażeniami, efektami? Kto się przyłączy do wspólnego joggingowego spalania tłuszczu? :tongue:

Dane:
wzrost: 162cm
waga: 62 (było 64 jeszcze niedawno)


Zapraszam!
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.



...



...



#2
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Czesc :mrgreen:
Wrazeniami moge sie podzielic. Biegalam ok. pol godziny kilka razy w tygodniu, na cmentarzu za ogrodem :mrgreen: . Na poczatku strasznie bolaly mnie miesnie, bo pomimo tego, ze jezdzilam rowniez na rowerze, to jednak podczas joggingu pracuja inne miesnie. Po jakims czasie bole przeszly, miesnie sie przyzwyczaily. Czulam sie niezle, po pewnym czasie lepiej sie oddychalo, bo pluca stopniowo powiekszaly objetosc.

Ostatnio sie przebieglam jakies dwa miesiace temu, ale mialam lekkie plamienia i przestalam.

Wroce do tego na pewno jak juz urodze dziecko, mozna kupic specjalny amortyzowany trzykolowy wozek dla dziecka, ktory umozliwia bezpieczne uprawianie joggingu z wozkiem. W Danii jest to bardzo popularne, mamusie biegaja z wozkami :mrgreen: . W Polsce moze bede wygladac glupio, ale bede miec pewnie sporo kilogramow do zrzucenia, wiec co tam :mrgreen:

Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow :lovers:

#3
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów

mozna kupic specjalny amortyzowany trzykolowy wozek dla dziecka, ktory umozliwia bezpieczne uprawianie joggingu z wozkiem. W Danii jest to bardzo popularne, mamusie biegaja z wozkami :mrgreen:

a w Niemczech jezdza na wrotkach (te co maja kolka w jednej linii) i popychaja wozek

#4
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
:grin: :grin: :grin: Po pierwsze sorry Aguś ale wyobraziłam sobie Ciebie biegającą w sytuacji obecnej :thumbsup: Wiem że kanalia ze mnie ale nie mogęęęęęęęęęęę :whistle: :blush: :blush: Po drugie wyobrażam sobie te matki na rolkach, wrotkach, deskach na naszych nawierzchniach polskich :yikes: :yikes: :yikes: To chyba tylko na niemieckiej (niestety) autostradzie :evilmad:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#5
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów

Po pierwsze sorry Aguś ale wyobraziłam sobie Ciebie biegającą w sytuacji obecnej :thumbsup: Wiem że kanalia ze mnie ale nie mogęęęęęęęęęęę :whistle:

no przestan,posikalam sie prawie,ja tez mam poczucie humoru i wyobrazilam to sobie

Po drugie wyobrażam sobie te matki na rolkach, wrotkach, deskach na naszych nawierzchniach polskich :yikes: :yikes: :yikes: To chyba tylko na niemieckiej (niestety) autostradzie :evilmad:

tutaj drogi tez maja niezbyt dobre,ale patrz cholery jezdza jednak.
Gufinka musze skoczyc po nocnik i postawic przy lozku bo cholera nastepnym razem do kibla nie dojde.Nie na darmo postawili pomnik MATKI POLKI-to moze przez te nawierzchnie drogi i te wszystkie rolki i wrotki.

#6
Anusiak

Anusiak

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 12 306 postów
gufinka, Agnieszka71, jesteście obie niemożliwe. Często jak czytam Wasze posty to śmieję się jak wariatka a rodzina patrzy na mnie spode łba.
Dołączona grafika

Dołączona grafika

#7
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
Anusiak, no co Ty???? A ja tak mam przy Twoich :grin: :fun: :grin: :fun: :grin: :thumbsup: :tongue:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#8
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów
:tongue: w Krakowie też widziałam coś takiego, czasem babka biegnąca z wózkiem a czasem nawet młody tatuś, więc dziewczyny nie jest źle, trzeba znaleźć kawałek dobrego asfaltu i jazda :strong:

Właśnie wróciłam z 50-minutowego biegu i czuję się wyśmienicie :fun:
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.

#9
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów

gufinka, Agnieszka71, jesteście obie niemożliwe. Często jak czytam Wasze posty to śmieję się jak wariatka a rodzina patrzy na mnie spode łba.

no co ty my takie cichutkie i spokojne :grin: :fun: :grin: :fun: .Ciesze sie ze mozemy cie rozbawic,usmiechnij sie ,tak ladnie wygladasz jak sie smiejesz,a co do rodzinki to moj maz juz dawno zwatpil,czesto smieje sie i prycham jak forumek czytam

#10
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
No co za wariatki a tu mamy temat o bieganiu a nie o śmiechu i ćwiczeniu przy okazji mięśni brzucha i policzków :lol: :lol: :lol:

#11
Kluseczka

Kluseczka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
To ja się może przyłącze do libelle. Ale żeby za szybko sie nie zniechęcić, to zacznę od marszu. Tak z pól do godzinki marszu 2-3 razy w tygodniu, ze słuchawkami na uszach, może wtrące z 10min biegu. No to chyba od dzisiaj. Przy bieganiu strasznie sie zniechęcam i wymyslam byle pretekst, żeby tego nie robić. Bardzo często boli mnie wtedy głowa albo coś :-P

#12
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów

To ja się może przyłącze do libelle.


Świetnie :D

Racja, zaczynaj spokojnie, nie chcemy żebyś sie zraziła prawda? :tongue:

A na zniechęcenia jedna świetna rada- kup sobie pulsometr, żeby kontrolować puls (najefektywniejsze spalanie tłuszczu jest przy tętnie 65-75% maksymalnego czyli w okolicach 130-160) i zobaczysz ze za szybko biegasz co jest równoznaczne z zadyszką, czerwoną twarzą, zniechęceniem i takie tam ;-)
A truchtanie jest naprawdę przyjemne 8-)

Też zamierzam zrobić dziś trening...muszę odpocząć od 2 małych potworów czyli dzieci mojego brata które robią w domu armagedon :yikes:

Daj znać jak poszło :)
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.

#13
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Dziewczyny, a probowala ktoras z Was tak zwane ``nordic walking``? To jest to z kijkami. Podobno stawy odciaza, ale ja tymi kijkami nie umiem machac, podgladalam tylko kilka razy instruktora z grupa, ktory pokazywal, jak nimi trzeba wymachiwac i jak trzeba chodzic. Strasznie skomplikowanie to wygladalo :mrgreen:

A do biegania odpowiednie obuwie koniecznie, do dlugiego chodzenia zreszta tez. Jak sobie w tamtym roku ``dogodzilam``, to tydzien mialam z glowy, lekarz jakies leki mi przepisal i przeszlo na szczescie. Dostalam od niego niezla bure, za brak odpowiedniego obuwia wlasnie :mrgreen:

#14
libelle

libelle

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 112 postów
Jak na razie mam jakieś lekkie "buty do biegania" z Lidla, naprawdę wygodne, aczkolwiek pewnie niezbyt profesjonalne :blush: . Planuję zakup butów jakiejś dobrej firmy, lub chociaż wkładki amortyzujące do tych butów.

Nordic walking....też słyszałam że to skuteczne i przyjemne, ale jak na razie bieganie mnie satysfakcjonuje :tongue:

Właśnie zaliczyłam 50 minut biegu- równe 6 kilometrów :clap: Czuję się świetnie.


Amo la vita meravigliosa :fun: :grin: :fun: :grin: :thumbsup:
Dołączona grafika
.
.
.
Siedzę i zastanawiam się...co robi pozostałe 6 cudów świata :)
.
.
.

#15
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów

Amo la vita meravigliosa :fun: :grin: :fun: :grin: :thumbsup:


Si, la vita e come una perla di grandezza spropositata - ci porta fortuna, amore e pace dell`animo :mrgreen:

Trzymaj sie, i zycze dalszych sukcesow :lovers:

#16
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
Prosze o tlumaczenie............

#17
karnita

karnita

    Czytelnik/podgl?dacz

  • Members
  • 3 postów
kurcze tez bym chętnie pobiegała... ale samej sie nie chce... :-( jakos zmotywowac sie nie umiem :-(

#18
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów

Prosze o tlumaczenie............


No tak, przepraszam :oops:

``Zycie jest jak perla nieproporcjonalnej wielkosci - przynosi nam szczescie, milosc i spokoj ducha. ``

To jest fragment jednego z opowiadan Buzzatiego. Pewien czlowiek przez cale zycie uciekal przed legendarnym potworem morskim. Bal sie go, a jednoczesnie niewidzialna sila wiecznie ciagnela go ku morzu. W koncu, po wielu latach, kiedy ow czlowiek sie zestarzal, spotkali sie. Okazalo sie, ze potwor gonil go nie po to, zeby go zabic lub wyrzadzic mu krzywde, a po to, zeby mu wreczyc perle nieproporcjonalnej wielkosci ( tak zwana la Perla del Mare - Perla Morza ). Miala mu ona zapewnic szczescie, milosc i spokoj ducha. Niestety, tak dlugo uciekal, ze kiedy sie spotkali bylo juz za pozno.

``la vita meravigliosa`` to po prostu cudowne ( wspaniale ) zycie. Cos w tym jest, dlatego tak mi sie skojarzylo. Jezeli sie czegos nie sprobuje, to sie po prostu nie wie co sie traci.
Z bieganiem jest podobnie, jak sie sprobuje, to powoli wciaga.

Jeszcze raz przepraszam.

#19
Anusiak

Anusiak

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 12 306 postów

``Zycie jest jak perla nieproporcjonalnej wielkosci - przynosi nam szczescie, milosc i spokoj ducha. ``

Piękne słowa
Dołączona grafika

Dołączona grafika

#20
Kluseczka

Kluseczka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
No mi się wczoraj nie za bardzo udało, a raczej wręcz wcale. Znowu bylismy u mechanika, bo cos się pogrzało z temperaturą w samochodzie, więc w domu byliśmy koło 19, jak zjedliśmy kolacje to już wybiła 21. Miałam jeszcze tycia prackę do zrobienia na kompie, więc ze spacerkiem dałam sobie spokój, tym bardziej, że po nocy nie lubię łazić.
A pulsometr rzeczywiście bym sobie kupiła, by była przynajmniej motywacja, że wydałam kasę, to teraz mus korzystać. Ale z pieniądzmi jakoś krucho ostatnio, bo mi przez wakacje nie płacą, a chciałam chociaż normalną wagę kupić, bo ta to ma humory jak kobita przed okresem.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych