Skocz do zawartości

Zdjęcie

Wątek zwierzęcy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
32 odpowiedzi w tym temacie

#1
Kluseczka

Kluseczka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
Co myślicie o tym, żeby nasze zwierzaki miały oddzielny wątek? Często przewijają się dyskusje na ich temat, więc warto zebrać to w kupę.
Przedstawcie swoje zwierzaki, fotki mile widziane.



...



...



#2
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
:clap2: :clap2: super temacik Kluseczko


mój czterołapiasty ma na imię Kacper a na nazwisko tak samo jak my ( bo jak pytam jak się nazywasz to na imię szczeka raz ,a na nazwisko dwa razy) :lol: :lol: jest niesamowicie mądrym dziewięciolatkiem ,więc już z niego weteran ,charakterny i we wszystkim ma swoje zdanie , i musi uczestniczyć pierwszy -ma swoje nawyki ,przyzwyczajenia ,strachy ,radości i smutki ...
to znajdka wychowana przez nas od szczeniaczka malutkiego-z ciężką padaczką pourazową ,z którą u nas się już pojawił ,od pół roku ciągle na psychotropach ,bo choroba postępuje :cry:
bardzo go wszyscy kochamy ,jest częścią rodziny ,i on nas kocha wiernie ,szczerze ,rozumiem i znam go tak ,jakbyśmy porozumiewali się tym samym językiem ,powie mi zawsze ,co się dzieje ,co chce ,co odbiega od normy ...
jest groźny też i spory ,ponad 40 waży i kawał chłopa z niego ... ;-) :lol: :lol: :lol:
kocham tego mojego Kacpra ... :lovers:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#3
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Dołączona grafika

To jest moj najstarszy psiak, dumny tatus 4 maluchow. Niezalezny, nie lubi sie przytulac, ale za to kocha siedziec na kanapie i spac w lozku. Przepraszam za jakosc zdjecia.

Dołączona grafika

Tutaj jeszcze raz ``maly`` z naszym znajdusiem. Ten pies ma niezwykla historie. Wlasciwie to sam sobie wybral wlascicieli. Pewnego dnia znalezlismy go siedzacego pod sklepem, wygladal na bardzo zmeczonego. Wokol byl tlumek ludzi, ktos chcial go zabrac do domu ale nie byl pewien, czy pies jest zdrowy. Wiec postanowilismy zabrac go do weta, ewentualnie wyleczyc, i dac osobie, ktora chciala go wziac do domu. U weta okazalo sie, ze pies jest zdrowy, ale kiedy poszlismy z nim do osoby, ktora poczatkowo chciala mu dac dom, odmowila bo zmienila zdanie. Pies niesamowity, od razu sie do nas ``przykleil``. Niestety, kiedy go znalezlismy mial juz swoje lata, przezyl z nami 5 lat, wiekszosc z nich w Danii, wedlug ustalen wetow odszedl w wieku ok 13, 14 lat - serce. Nigdy nie poznalismy jego dokladnego wieku, ale weci wlasnie tak szacowali.


Dołączona grafika

Tutaj, po lewej stronie ( wiekszy pies ), to moja suczka, razem z ``malym``. Od razu widac roznice charakterow. Ona nie przejmuje sie jakimis zdjeciami i zamieszaniem, patrzy sobie po prostu w bok, podczas kiedy nasz maly niesmialek schylil glowke i najchetniej by zwial, bo co to za zamieszanie w ogole!!!!

Dołączona grafika

Tutaj moj slubny, z Befem, czyli naszym znajdusiem. Bef uwielbial dlugie wycieczki, ale czasami lapki nie pozwalaly mu zbyt wiele chodzic. Dlatego moj slubny mial przyczepiony do roweru specjalny wagonik, do ktorego Bef wchodzil kiedy sie zmeczyl.


Dołączona grafika

Moj kot, czyli ``czarny``.

Dołączona grafika

A tutaj 4 male yoreczki. Wiem, trudno doliczyc :))))). Jeden jest u mojej Mamy, drugi u znajomej pani weterynarz, trzeci u przyjaciolki, czwarty zostal ze mna.

Dołączona grafika

Tutaj ponownie jeden z maluchow, trzydniowy szczeniaczek. Jeszcze slepy i gluchy.

To na razie tyle, ufff. Trudno o nich wszystkich pisac, bo co zwierzatko, to charakter. Wesolo mamy w domu, to na pewno :)))))

#4
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów

znajdka wychowana przez nas od szczeniaczka malutkiego-z ciężką padaczką pourazową ,z którą u nas się już pojawił ,od pół roku ciągle na psychotropach ,bo choroba postępuje


:cry:

Też miałam kiedyś znajdę, ale weterynarz zignorował chorobę (to było coś z przewodem pokarmowym) i jak poszliśmy do innego weta to było już niestety za późno. :cry:

Ja mam psa i chomika. Pies wabi się Żora, ma ok. 3-4 lat, u nas jest od roku. Po śmierci naszego poprzedniego psa, za którym strasznie tęsknię :cry:, bardzo długo nie mogliśmy się zdecydować na żadnego innego. Ludzie nam proponowali różne psy, ale dopiero kiedy dostaliśmy maila od znajomej rodziców o suczce zwanej wtedy jeszcze Senna, to zdecydowaliśmy się pojechać po nią z Poznania do Koszalina. Kiedy trafiliśmy na miejsce mieliśmy całkiem duże wątpliwości którego wśród tych zwierzaków wybrać, ale przyjechaliśmy po nią i ją wzięliśmy ze sobą. Ale szybko okazało się, że Senna w ogóle do niej nie pasuje, i pół żartem pół serio jest Żora. Momentami głupkowato się zachowuje, ale da się przeżyć, ogólnie szalone psisko wulkan energii. I ciągnie okropnie, próbowałam ją tego oduczyć, ale jak ją oduczać, jak tylko ja ją wyprowadzam na dłuższe dystanse i na smyczy... :blink: Aczkolwiek, wciąż się nie poddaję, choć, hm, rodzina mi w tym wcale nie pomaga. :-?
Ogólnie i szeroko pojęcie kochany psiak.

[Dałabym jej foto, ale poniżej 30 postów nie mogę... Dodam jak już przekroczę magiczną barierę. ;)]
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika

#5
Kluseczka

Kluseczka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
ponto strasznie mi sie podoba twój kiciuś.
Ruby trzymam za słowo, szybko wklepiesz te 30 postów.
Ja o swoich zwierzakach opowiem, jak troche więcej czasu znajdę.

#6
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Ruby - Cierpliwoscia na pewno sporo osiagniesz, a z tego co napisalas wynika, ze tej Ci nie brakuje :lovers:
Bef mial charakter Cygana, czyli psa kochajacego wolnosc. On chyba dlugo przebywal na ulicy, bo w mieszkaniu po prostu sie meczyl, w Danii odzyl, tu mamy ogrod. Ale lubil rowiez lozko - w dzien spacer i przebywanie w ogrodzie, w nocy cieple lozko. Nie lasil sie, lubil swoja ``przestrzen zyciowa``.

Zwierzeta byly w moim domu od zawsze, najpierw w domu rodzinnym, teraz mam swoja wlasna ``rodzinke``. Co zwierzatko to inna osobowosc, jak u ludzi :-)

Pozdrawiam cieplutko :lovers:

#7
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
ponto, ale te Twoje zwierzaczki sącudne :clap2: :clap2: :clap2:

#8
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów

Cierpliwoscia na pewno sporo osiagniesz, a z tego co napisalas wynika, ze tej Ci nie brakuje

Mhm. Już w pewnym momencie było lepiej, ale... Wtedy wyjechałam na rejs na Mazury i moja rodzina znów ją brała bez smyczy i piesek znów zaczął ciągnąć. Nawet gorzej. :ceyes: I znów wszystko od nowa. Właśnie to jest najgorsze - parę dni przerwy - i wszystko szlaczek trafia. :crazy: Chcę spróbować ponownie jak wrócę z wycieczki we wrześniu, ale wtedy już regularnie z nią wychodzić i spróbować w końcu zmotywować rodzinkę do jakiejkolwiek pomocy.
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika

#9
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
ponto, :yikes: :yikes: :yikes: :yikes: :yikes: :love: I tyle.
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#10
Kluseczka

Kluseczka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
Ruby moje psiaki też ciągnęły, kudłaty to nadal całkiem nie wyrósł. Ciapie założyłam półkolczatkę, pochodziła parę miesięcy i teraz grzecznie na zwykłej obroży chodzi. Nie chciałam tego, ale widzę, że sie opłacało. Kudłaty też teraz dostał półkolczatkę, ale z nim problem jest bardziej skomplikowany. Ciągnie z radości i czasem się na coś (kogoś) rzuci, dlatego taka obroża jest bezpieczniejsza, bo inaczej nie zawsze bym go utrzymała. A jak już wraca ze spaceru to aniołek, przy nodze idzie.

#11
Loriette

Loriette

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 68 postów
Po śmierci 13 letniego owczarka belgijskiego długo nie mogliśmy zdecydować jaki pies mógłby być u nas w domciu. Wiadomo było, że chcemy większego, ze względu na ogród i sympatię. Długo wojowałam z rodzicami o psa, oj długo. Codziennie przeglądałam oferty na allegro. Pewnego dnia znalazłam aukcje, na której pisało, `jeśli nikt nie weźmie psów, będziemy zmuszeni je ZABIĆ.` Zareagowałam od razu. Po pokazaniu rodzicom zdjęć nie było odwrotu - BIERZEMY. Z miejsca dzwoniliśmy do właściciela i tego samego dnia jechaliśmy po psa. Okazało się, że matką jest szlachetnie urodzona bokserka, lecz niestety dorwał się do niej jakiś owczarkopodobny pies. Psiak został nazwany SARA i jest z nami do dzisiaj. ^^ Przez pierwsze 8 miesięcy przypominała bokserkę, później jej wygląd się zmienił.

9 września Sara skończy 2 lata. {stara dupa} Mimo swoich wcześniejszych wybryków (ostatnio dość kosztownych) jest ulubienicą dosłownie każdego. Niestety od małego była przeze mnie rozpieszczana i doszło do tego, że śpi ze mną. ^^ echh... ^^

Zdjecie trzeba powiększyć. ^^ Jakiś psikus takii.

Załączone pliki

  • Załączony plik  Saruś.JPG   23,55 KB   282 Ilość pobrań

Dołączona grafika
loriette.photoblog

#12
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
Dołączona grafika

Dołączona grafika

król Kacper Pierwszy,oczywiście wyżej na kanapie :lol:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#13
Loriette

Loriette

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 68 postów

król Kacper Pierwszy,

to widać. ta wyniosła mina! ;D
Dołączona grafika
loriette.photoblog

#14
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
oj kochane wkurzylam sie nieziemsko,Kama pisala ze pies pittbull zaatakowal kobiete i musiala go policja zabic.
Cholera bierze mnie na tych wlascicieli co psa wychowac nie umieja.
Sasiadka moja ma psa tej rasy-kochane psisko.Nigdy nie atakuje,cieszy sie do kazdego,a ma dwoje dzieci.
To wlasciciele sa do dupy-te psy potrzebuja silnej i rozumnej reki,nie musial by zginac gdyby wlasciciel porzadnie sie nim zajal.Tutaj w Niemczech "psy mordercy"tak je nazywaja przechodza specjalne szkolenie,wlasciciel tego psa musi tez przejsc szkolenie.Jezeli pies agresywny jest-jest usypiany.Obojetnie czy to krzyzowka niebezpiecznych psow czy czystej rasy.
Wiec mnie naprawde wkurza ze nic z tym nie zrobia,te psy nie sa zle.Dlaczego nie ma takiego prawa ktore zmusi tych pseudo wlascicieli do meldowania tych psow i chodzenia z nimi na szkolenie,to powinien byc obowiazek.


To samo dotyczy ludzi ,ktorzy kupuja pupila ,a gdy im przeszkadza to wyrzucaja z domu,to jeszcze przebacze,ale nie tym ktorzy wywoza te biedne stworzenia do lasu i przywiazuja do drzewa zeby w meczarniach umieraly.............pod mur bym ich postawila.
Zwierzeta sa od nas uzaleznione,a my tak je traktujemy,ludzie serca nie maja,ale co sie dziwic czlowiek czlowiekowi wilkiem wiec o zwierzetach nie mam co wspominac.


no,wygadalam sie bo mnie naprawde cholera ciezka wziela jak o tym psie uslyszalam. :evilmad:
Dziekuje za wysluchanie

#15
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
Agnieszka71, kurcze masz rację zgadzam się z tobą w 100% :evilmad: :evilmad: :evilmad:

#16
Kluseczka

Kluseczka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów

Dziekuje za wysluchanie

Proszę bardzo.
Ja jeszcze dodam słówko od siebie. Jeżeli się nie mylę, to kilka lat temu wprowadzili u nas takie prawo, że jak ogier ma być używany do rozrodu, to musi być ujeżdżony, tzn. przejść szkolenie. Nie wiem, czy w przeciwnym wypadku musi zostać wykastrowany, w każdym bądź razie nieszkolonymi ogierami kryć nie można. Jeżeli się dało zrobić coś takiego, to dlaczego nie da się rozwiązać problemów psów - trzymania na łańcuchu, rozmnażania kundelków, umierania w schroniskach, w lasach itp.

#17
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
W niektorych panstwach jest policja dla zwierzat-powiem szczerze u nas tez by sie przydala.Popatrzmy na polska wies np.-w jakich warunkach te psy zyja,budy nieocieplone,lancuchy za krozkie ze psy we wlasnych odchodach biegaja,lancuchy za male -wrastaja w skore...........kkoszmar.
W miastach w sumie tez nielepiej-psy wyrzucane na ulice,przywiazywane gdzies w lesie,zagladzane na smierc.
Nie mowie o tych co kochaja zwierzeta,ci ludzie wiedza jak sie nimi zajac,ale mowie o tych ktorzy psa maja tak tylko bo im sie podobal,albo dziecko bardzo chcialo i po miesiacu stal sie kula u nogi.
Wiem ze to temat rzeka,alee wkurza mnie ze sie z tym nic nie robi,policja dla zwierzat powinna dzialac :evilmad:

#18
anetaz3

anetaz3

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 658 postów
Przedstawiam Wam Dyzia.
Dyzio ma 2 latka i jest najkochańszym pieskiem jakiego kiedykolwiek miałam.
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#19
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Aneta - sliczny, jak wszystkie pozostale psiaki tutaj pokazane :lovers:
Nazywa sie Dyzio :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: . Aneta, czy Ty znasz moja Mame? Ona dokladnie tak samo nazwala swojego psiaka. No wypisz, wymaluj :mrgreen:

W Polsce jest niby TOZ ( Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami ), ale roznie z nim bywa. Pamietam sprawe pewnej osoby, ktora prowadzila tak zwany ``Drugi Dom``. Idea byla przepiekna, wyjezdzajacy na urlop wlasciciele mogli oddac swojego pupila pod opieke osobie prywatnej, u niej w domu, gdzie pies mogl spac na kanapie, a nie zostawiac go w jakims niby hotelu dla zwierzat. Pupil mial sie w swoim ``drugim domu`` czuc jak w niebie.
Dziewczyna dobrze myslala, ale w pewnym momencie stracila kontrole nad sytuacja. Nie zawsze sprawdzala osoby, ktore przyjmowaly pod swoj dach czworonoga na przechowanie. Coraz wiecej osob zaczelo ``mowic`` o drugiej twarzy ``Drugiego Domu``. TOZ niby interweniowal, ale tak interweniowal, ze nic nie zdzialal. Dziewczyna jest kuta na cztery lapy, zna wielu politykow, no i byla jakas ``nietykalna``dzieki temu.

W Polsce nadal sa uklady i ukladziki, wygrywa silniejszy. Bardzo przepraszam, ale nie do konca wierze w skutecznosc prawa, zalozenia sa piekne, ale w praniu czasami wyglada to inaczej. Bardziej wierze pani Iksinskiej ktora jest zwykla szara myszka pomagajaca zwierzetom, niz panu Ygrekowskiemu, ktory piastuje powazne stanowisko - jest na przyklad prezesem fundacji X czy Z. Polska ma jedna, ogromna sile - sa to zwykli - niezwykli ludzie, ktorym zalezy na losie zwierzat. Chociazby Kluseczka na ten przyklad.

W Danii jest troche inaczej - tutaj prawie wszyscy sa ``pod lupa``. Pewnie tez sa ukladziki, ale na mniejsza skale. To musze Danii przyznac, i za to temu krajowi naleza sie brawa. Natomiast puste schroniska to raczej efekt usypiania tych niechcianych, nie rokujacych szans na adopcje. W Danii wszystko musi byc pod kontrola, rowniez populacja zwierzat. Jezeli Dunczyk zobaczy na ulicy walesajacego sie psa, dzwoni do Falcka, i Falck ma sie tym zwierzatkiem zajac. Dunczycy placa podatki, i to panstwo ma sie zajmowac takimi sprawami.

#20
Kluseczka

Kluseczka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów

Polska ma jedna, ogromna sile - sa to zwykli - niezwykli ludzie, ktorym zalezy na losie zwierzat. Chociazby Kluseczka na ten przyklad.

Zawstydzasz mnie ponto :oops: :oops: :oops:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych