Skocz do zawartości

Zdjęcie

Ruby: misja schudnąć!


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
578 odpowiedzi w tym temacie

#521
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów

Ruby, haloooooooooooooooooooo co się po świętach nie pokazujesz co?

Bo mam lenia, spazmatyczne ataki śmiechu, mieszane z równie nagłymi atakami wiosennej deprechy i odpał w tysiącpięćsetstodziewięćset. :myśli1:

Wczorajsza rozpiska:
makaron razowy, pomidor, trochę sera
batonik musli
mały soczek pomarańczowy
3 deski i napój mleczny jogurtowy
mała miseczka zupy

Dziś mniej więcej taka sama będzie, tylko że do makaronu z pomidorem i serem doszło trochę ogórka i wcięłam jedno takie takie... eee. takie z ciasta jakby foremka na babeczkę, ale do sałatek takie słone, ja takie lubię.
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika



...



...



#522
tomsa

tomsa

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 619 postów

Bo mam lenia, spazmatyczne ataki śmiechu, mieszane z równie nagłymi atakami wiosennej deprechy i odpał w tysiącpięćsetstodziewięćset.

Rewelacyjny opis samopoczucia :smiech3: :smiech3: :smiech3: niektorzy to nazywaja po prostu przesileniem wiosennym , ale Ty nadałas temu głebszy sens , az sie popłakałam ze smiechu :grin:

I brawo za zmaine rozmiaru :clap: :clap: :clap:
Dołączona grafika
Przy uśmiechu tez spalamy kalorie :)

#523
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów

niektorzy to nazywaja po prostu przesileniem wiosennym , ale Ty nadałas temu głebszy sens , az sie popłakałam ze smiechu :grin:

To dobrze, bo ja lubię ludzi rozśmieszać. :tongue: I nie wiedziałam że takie coś się jakoś fachowo nazywa. Choć przesilenie wiosenne nie oddaje w pełni tego. :tanczy2:

Swoją drogą: jest nazwa na nadmiar sprawdzianów na wiosnę? :-/
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika

#524
Katarynka

Katarynka

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 240 postów
Może całoroczny terror nauczycieli? Bo oni to chyba tak zawsze mają. Nie tylko wiosną. A do głupawki i "depresji", to faktycznie... Teraz to się udziela. Ale nie dajmy się temu paskudnemu zjawisku.
Dołączona grafika

#525
mila92

mila92

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 565 postów

Swoją drogą: jest nazwa na nadmiar sprawdzianów na wiosnę?


ja to zawsze mówię apokalipsa lub masakra ;-)

Ale nie dajmy się temu paskudnemu zjawisku


o napewno nie będziemy strajkować :ostrzeżenie: :grin:
Dołączona grafika
"Śniadanie jedz jak król, obiadem się podziel, a kolacje oddaj wrogowi" Tylko jakie to trudne...

#526
Nikola

Nikola

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 979 postów
Ruby, a jak dietka;>
:wavecry:

#527
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów
Dietka, a idzie powoli do przodu.

A przeciw "przesileniu wiosennemu" będę strajkować. :tongue:
Z kolei masakra i apokalipsa to za mało, zaraz wracam do gegry, pojutrze biola, potem polak, w piątek historia. :myśli1:

Dziś... Boję się że skopałam matmę. :cry:
Z dietą jakoś uszło.
Litr coca coli zero(!) ujdzie chyba, bo to było moje świętowanie, otrzymania nowego laptopa od rodziców. (tylko już się rozładował i się bateria formatuje)
Rozpiska:
jogurt z musli i otrębami
sucha grahamka
serek grani light
kefir mały z garstką rodzynek+pestek dyni
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika

#528
moniczka

moniczka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 008 postów
jestem, w stanie przebaczyć cole przy takiej rozpisce :grin:

#529
mila92

mila92

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 565 postów

jestem, w stanie przebaczyć cole przy takiej rozpisce


ja też ja też :grin: :grin: :grin: :grin:

gegry, pojutrze biola, potem polak, w piątek historia.


u mnie też podobna wiązanka życzeń... :cry: Ale musimy się jakoś trzymać wkońcu jeż niedługo... WAKACJE :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: :tanczy: Tylko do tej p[ory nieźle nas jeszcze pomęczą.. :placz: :placz: :placz:
Dołączona grafika
"Śniadanie jedz jak król, obiadem się podziel, a kolacje oddaj wrogowi" Tylko jakie to trudne...

#530
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów
Kijowo nas pomęczą, i to jest masakra... :placz:
Dziś geografię mi pan przełożył... A biologia i fizyka to boję się najgorszego, tak szczerze. Zwłaszcza że takie nerwy miałam, że to koniec.

Rozpiska (póki co, bo ew dojdzie mała kolacja)
joguś naturalny z musli i otrębami
jabłko i mały soczek pomarańczowy (cappy, uwielbiam)
makaron razowy z wołowiną beztłuszczową i warzywami

Iiii mama mi zostawiła biszkopcika jednego, taki doooobry w kijek, z pobliskiej piekarni.
I jak dobrze pójdzie to dziś godzinka szybkiego marszu ze znajomymi... :strong:
I jutro spr z baroku. W ogóle dwa polskie, masakraaaa. :yikes: :yikes: :yikes: :yikes:
(2 chemie przeżyję, polskich już nie...)
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika

#531
Nikola

Nikola

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 979 postów
Ruby, no Ruby ciesze sie ze u Ciebie wszystko Ok z dietka:):)
A jak dzisiaj;>?
:lovers:

#532
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów

A jak dzisiaj;>?

Napisałam w tym samym momencie co ty, Nikola. :lovers: :fun: :fun:
Kurde... Dojdzie biszkopcik jako kolacja... Ale pocieszam się faktem że jeden, bo te biszkopty to bym mogła wszystkie zjeść. :whistle: :whistle:
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika

#533
moniczka

moniczka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 008 postów

I jutro spr z baroku. W ogóle dwa polskie, masakraaaa.

ja mam w poniedziałek taki sam spr... teraz też mnie tak mecza katastrofa jakby nie mogli wszystkiego równomiernie zrobic, a nie wszstko na raz :-/
ale rozpiska mi sie podoba :thumbsup:

#534
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów

ja mam w poniedziałek taki sam spr...

Nooo tylko ja mam polonistkę rąbniętą w beret ostro i ona już uznała z góry że pół klasy w tym ja ma kibla... :myśli1:

ale rozpiska mi sie podoba :thumbsup:

Danke.

Tylko doszedł biszkopt nieszczęsny i kawałeczek kurczaka. :cry:
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika

#535
mila92

mila92

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 565 postów
Z baroku... my dopiero renesans zaczynamy ale może to przez to że mamy program rozszeżony...

Ruby podoba mi się ten szybki marsz ze znajomymi :grin: :grin: Połączyłaś przyjemne z pożytecznym :thumbsup:

A rozpiska ładna mimo tego biszkopcika :clap2: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Trzymam kciuki za sprawdziany :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
Dołączona grafika
"Śniadanie jedz jak król, obiadem się podziel, a kolacje oddaj wrogowi" Tylko jakie to trudne...

#536
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów
Noo dziś prawie godzinka była szybkiego chodu + szarpania się z psem, bo go ze sobą wzięłam.
Rozpiska, nieco masakra...
grani z ogórkiem
kanapka z indykiem i sałatą
jabłko
mała ciabatta (bo takie ciemne było że ja myślałam że to ciemne... i wtopa :blink:) i grani tym razem bez dodatków
4 deski, dwie z kurczakiem i dwie z goudą light (1 deska = pół plasterka albo jednego albo drugiego)

Idę dalej kuć historię. :cry:
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika

#537
moniczka

moniczka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 008 postów

że mamy program rozszeżony...

ja też mam rozszerzenie

Idę dalej kuć historię. :cry:

ja mam w poniedziałek spr masakra :evilmad: a jak tam dzisiaj?? :tanczy:

#538
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów

ja mam w poniedziałek spr masakra :evilmad: a jak tam dzisiaj?? :tanczy:

Noooo, mi pani przełożyła... hm, trza zerknąć na nowy plan... na wtorek. Ale tyle materiału, 110 stron w podręczniku... Moloch. :crazy:

ja też mam rozszerzenie

A ja tkwię na mat-schizie. :myśli1:

Dziś lekcje luzik, bo było pożegnanie 3 klas i nie dość że były skrócone to jeszcze dość luźne. I pani od historii nie chciała nas katować.
Nie wiem... Tak jak mnie ciągnęło na słodkie w kit... Tak teraz mnie ciągnie na colę... Ale...
Nie na klasyczną, ale właśnie na light, nie wiem podchodzi mi jak nic i taką mam ochotę na nią choć to ograniczam bo wiem że niezbyt zdrowe. :whistle:

Dziś:
grani z ogórkiem i grahamka
napój mleczny jogurtowy
improwizowany obiad... grani i 5 desek i plaster szynki z kurczoka
mała truskawka-żelka :blush:
puszka coli zero
truskawki zmiksowane z jogurtem :whistle:

Do tego wieczorem spacer z psem i chcę w domu nieco pomachać hantlami i brzuszki w końcu zacząć robić. Trzymać kciuki, bo szczerze to brzuszki to u mnie opornie. :cry:
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika

#539
moniczka

moniczka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 008 postów

puszka coli zero

może zastąp czymś tą colę ?? ona ma bardzo dużo cukru

#540
Ruby

Ruby

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 677 postów

ona ma bardzo dużo cukru

zero?
Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym... :usmiech5:

Dołączona grafika




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych