Zlote rady dietetyczne
#1
Napisano nie, 28 gru 2008 - 19:47
to moze warto byloby spisac wspolnie wszystkie nasze pomysly i sposoby na to aby latwo zaczac i przyjemnie kontynuowac diete.
Oto pierwsza:
zakupic wielka szklanke ( ja mam szklanke od piwa z poprzedniej pracy)
postawic w widocznym miejscu w kuchni, przy ujeciu wodnmym, i napelniac woda do pelna i wypijac ile sie da za kazdym razem jak szklanke zauwazymy.
Wiadomo jak wazne jest picie wody, a na przyklad ja zawsze mialam z tym ogromny problem, a teraz to juz automatycznie wychylam 2 litry albo i wiecej. :beer:
2.
Jesli nie ma sil i czasu na gotowanie osobnego obiadu to warto zjadac tylko miesna i warzywna czesc posilku... dlatego czesto moim obiadkiem bylo spagetti bez.... makaronu.
Nawet jesli jedzenie takie nie jest niskokaloryczne, to z pewnoscia samo bialko i tluszcz, i warzywa utucza mniej niz dodanie do tego jeszcze porcji weglowodanow.
3.
Jesli mamy mozliwosc spedzic dzien w domu, to najlepiej ubrac sie w jak najbardziej obcisle ubrania, nawet o rozmiar za male, wtedy widac cala nadwage, i przechodzi ochota na objadanie sie, co czesto mi sie zdarza z nudow.
W tej chwili widze na sobie moje swiateczne kilogramy i nie ma mowy o kolejnym ciasteczku.
tyle na poczatek ode mnie, mam nadzieje ze bedzie duzo rad, bo fajnie jakby zebrac cala wiedze uzytkowniczek i sekretne sposoby w jedna calosc.
...
...
#2
Napisano nie, 28 gru 2008 - 20:03
Jak tylko coś mi przyjdzie do głowy,to na pewno napiszę.
#3
Napisano wto, 30 gru 2008 - 01:03
Jak mnie już tak dopadnie to często próbując oszukać swój żołodek, ścieram sobie na tarce jarzynowej o drobnych oczkach 1-2 duże marchewki. Wychodzi tego spory duży talerz i świetnie wypełnia żołądek. A jak wiecie marchewka ma bardzo mało kalorii,więc można ją jeść do woli. To lepsze jak np. chipsy, paluszki czy inne zapychacze przy oglądaniu telewizji.
#7
Napisano śro, 31 gru 2008 - 12:09
a ja w domciu zawsze na luzie a ten Twój pomysł niezły upięte obcisłe gacie które wywala brzuchol to koszmar ale jak tu cokolwiek robić tak ściśniętaJesli mamy mozliwosc spedzic dzien w domu, to najlepiej ubrac sie w jak najbardziej obcisle ubrania, nawet o rozmiar za male, wtedy widac cala nadwage, i przechodzi ochota na objadanie
Wypróbuje od jutra
#9
Napisano pon, 05 sty 2009 - 11:58
Będę pisała na forum ale przynajmniej o niczym nie zapomnę.
#11
Napisano pią, 09 sty 2009 - 19:20
Ja jako mobilizację wywiesiłam sobie w sypalni sukienkę chyba cztery rozmiary mniejszą której nigdy nie nosiłam a jest prześliczna , rano jak wstaję to widzę swój cel przed oczami i wiem że śniadanie mogę zjeść sama,obiadem powinnam podzielić się z przyjacielem a kolację oddać wrogowi
#14
Napisano sob, 10 sty 2009 - 17:46
no to trzeba sobie jakis ładny cel kupic i powiesickurde belans a ja wszystko za małe i za duże wydałam i co se powiesze :myśli1: :myśli1:
#15
Napisano sob, 10 sty 2009 - 22:45
#16
Napisano nie, 18 sty 2009 - 02:22
zakupic wielka szklanke ( ja mam szklanke od piwa z poprzedniej pracy)
postawic w widocznym miejscu w kuchni, przy ujeciu wodnmym, i napelniac woda do pelna i wypijac ile sie da za kazdym razem jak szklanke zauwazymy.
Wiadomo jak wazne jest picie wody, a na przyklad ja zawsze mialam z tym ogromny problem, a teraz to juz automatycznie wychylam 2 litry albo i wiecej. :beer:
życie mi ratujesz tym pomyslem ;]
a z tymi za małymi ciuchami to mam problem bo ja tyle co waże teraz nie ważyłam już od lat i nie sądzę że jescze coś się zachowało z za małych ciuchów
aczkolwiek za duze też są motywacją, ostatnio zaczęłam lubić ten moment kiedy zakładam spodnie i po 10 minutach czuję że nie mogę w nich wyjść z domu bo spadną
#17
Napisano nie, 18 sty 2009 - 11:32
wiem cos o tym jak zalozylam swoje spodnie ktore kupilam jakies 2 miesiace temu i ledwo trzymaja sie tylka daja niezlego powera ze jednak potrafie i moj wysilek nie idzie na marneczkolwiek za duze też są motywacją, ostatnio zaczęłam lubić ten moment kiedy zakładam spodnie i po 10 minutach czuję że nie mogę w nich wyjść z domu bo spadną
#20
Napisano czw, 29 sty 2009 - 15:25
Jesli mamy mozliwosc spedzic dzien w domu, to najlepiej ubrac sie w jak najbardziej obcisle ubrania, nawet o rozmiar za male, wtedy widac cala nadwage, i przechodzi ochota na objadanie sie, co czesto mi sie zdarza z nudow.
W tej chwili widze na sobie moje swiateczne kilogramy i nie ma mowy o kolejnym ciasteczku.
Ten punkt jest OK.
no ja teraz mam wiecej mozliwosc spedzania dnia w domu, zaraz cos wyszukam malego w moim kuferku:)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych