Skocz do zawartości

Zdjęcie

Trudne odchudzanie


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
4729 odpowiedzi w tym temacie

#4681
Anusiak

Anusiak

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 12 306 postów

to tylko naczynko które pęka w stresie i osłabieniu to sie uspokoiłam

Osobiście bym się nie uspokoiła w ogole bo ja mam problemy z krwotokami odkąd pamiętam. Najgorszy czas to był ostatnie dwa tygodnie pobytu a Anglii i potem dwa tygodnie w domu. Murzynica mnie tak wykończyła psychicznie, że krwotoki miałam po cztery do pięciu na dzień i były bardzo długie. Czasem przerwa między jednym a drugim wynosiła mniej jak godzinę. Leczenie tego jest kochana konieczne i bagatelizować tego nie można.
Dołączona grafika

Dołączona grafika



...



...



#4682
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
aż się cofnełam to żarełko oblukac i :zdziwiony: :zdziwiony: :zdziwiony: nie poznaje ... :clap2: :clap2: :clap2: :clap2: no moja drooooga :prezent:

a te tulingi to dlaczego? przez krew z nosa? :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: no masz bo nigdy za wiele ale to bzdurka mam szczerą niekłamana i ogromną nadzieje amen-tulingi masz za to że dzielna jesteś :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :lovers:
a cenowo cholercia coś około 15 zeta -nie pamiętam dokładnie a paragon spaliłam w kominku bo hurtem palę takie swistki :tongue:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#4683
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów

a te tulingi to dlaczego?


no bo wszystko ... i w ogóle... :placz: :placz:

ale już wasze tulinki mi pomogły :lovers:

Osobiście bym się nie uspokoiła w ogole bo ja mam problemy z krwotokami odkąd pamiętam. Najgorszy czas to był ostatnie dwa tygodnie pobytu a Anglii i potem dwa tygodnie w domu. Murzynica mnie tak wykończyła psychicznie, że krwotoki miałam po cztery do pięciu na dzień i były bardzo długie. Czasem przerwa między jednym a drugim wynosiła mniej jak godzinę. Leczenie tego jest kochana konieczne i bagatelizować tego nie można.
_________________


To się umęczyłaś :roll: :bawi: A co to znaczy "murzynica" :blink:

#4684
Anusiak

Anusiak

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 12 306 postów

A co to znaczy "murzynica"

Murzynica - kobieta o czarnym kolorze skóry, zepsuta do szpiku kości. Nie wiedząca czego chce, karmiąca dziecko makaronem z zupki chińskiej z parówkami z puszki :yikes: , wyładowująca wszystkie swoje złe humory i nerwy na swojej au pair czyt. na mnie. Nie jestem żadną rasistką ale jej nie cierpię.
Dołączona grafika

Dołączona grafika

#4685
ina44

ina44

    Dietowa szycha

  • Members
  • 5 164 postów
nadzwyczajna, :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :lovers: :lovers: :lovers: :lovers: :lovers: :lovers: :lovers:
Jedzonko było pierwsza klasa :win: Natomiast ja ostatnio nie potrawie sie najesć i źre jak :swinka: :placz: :placz: :placz: :placz:

#4686
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów

Murzynica - kobieta o czarnym kolorze skóry, zepsuta do szpiku kości. Nie wiedząca czego chce, karmiąca dziecko makaronem z zupki chińskiej z parówkami z puszki , wyładowująca wszystkie swoje złe humory i nerwy na swojej au pair czyt. na mnie.


Boska definicja murzynicy...tak realna, że już ją widzę.. :yikes: :yikes:


:thumbsup: :thumbsup: Boska jesteś Anuś :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3:

#4687
sabina

sabina

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 9 837 postów
nadzwyczajna, mam nadzieje ze dzis juz lepsze samopoczucie
:hmmm:

#4688
becia

becia

    Przyjaciel Forum

  • Moderators
  • 8 907 postów

ale już wasze tulinki mi pomogły



ale jescze moich nie było :lovers: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi: :bawi:

rozpiseczka też mi sie bardzo, ale to bardzo podoba :thumbsup:


a jak sie dzisiaj czujesz :hmmm:

#4689
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
Hej, sory, że tak późno zaglądam, ale miałam dużo roboty w domu.. a i tak nie zrobiłam jeszcze mojej roboty zabranej z pracy.. miałam zrobić ale nie miałam czasu.
W pracy ogólnie pierwszy dzień było jakoś normalnie :blink: Ale za to szefowa dziś była zła jak chmura przed gradobiciem i aż się zastanowiłam co w tej złości wymyśli... :hmmm: :oczy:
Pierwszy raz wróciłam do domu nie zwinięta stresem.. ot, normalnie. Miałam dużo energii i naprawdę dużo dziś zrobiłam do wieczora. :clap2:

Moje jedzenie:
:arrow: deski z pastą jajeczną, kawa
:arrow: banan, jabłko
:arrow: surówka z pekinki, kukrydzy i brązowego ryżu z jogurtem i z ziołami
:arrow: leczo
:arrow: deski z kiełbaską i pomidorkiem

Teraz piję dużo zielonej herbaty- z owocem pigwy albo z cytrynką, wieczorem piję zawsze kubek melisy, no i ciągle woda, woda, woda.

No i tak.

#4690
sabina

sabina

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 9 837 postów

piję dużo zielonej herbaty- z owocem pigwy

też ją sobie popijam :icecream:

W pracy ogólnie pierwszy dzień było jakoś normalnie

no i może wreszcie sie wszystko unormuje

#4691
ina44

ina44

    Dietowa szycha

  • Members
  • 5 164 postów
nadzwyczajna, tfu tfu oby zawsze było tak w miare normalnie w pracy.Nie wyobrazam sobie wstawac rano i isc do pracy z jakąś wielka niechecią to musi być koszmar :-/
Zarełko :hmmm: :hmmm: :hmmm: deski ale szt.ile? a leczo to takie z kiełbaską czy sama trawa :?:

#4692
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów

też ją sobie popijam


ja właściwie ciągle piłam czerwoną, ale ta zielona mi tak smakuje :icecream: pyszna jest.. :icecream:

no i może wreszcie sie wszystko unormuje



jedna jaskółka wiosny nie czyni.. :nie wiem1:

#4693
sabina

sabina

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 9 837 postów

czy sama trawa

nigdy lecza osobiście nie robiłam ale z twojego przepisu bym chyba nie skożystała bo by mnie mąż z chałpy wywalił jak bym mu zupe z trawka podała nawet z wiosenną trawka :grin: :grin:

a właściwie ciągle piłam czerwoną

ja sobie czerwoną musze tez kupic bo tylko cały czas ta pije chyba tą z grejfrutem kupie :hmmm:

#4694
ina44

ina44

    Dietowa szycha

  • Members
  • 5 164 postów
trawa to dla mnie warzywka :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: papryka i rozne pasci a do tego kiełbaska to :slinka: :slinka: :slinka: :slinka: :slinka:

#4695
sabina

sabina

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 9 837 postów
a tak serio to musze kiedyś zrobić bo maż juz pare razy mówił że by zjadł
poszukam przepisu i w najbliższym czasie zaserwuje :mrgreen:

#4696
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów

deski ale szt.ile?


desek jem 3-4,zależy jak jestem głodna :slinka:

leczo to takie z kiełbaską czy sama trawa


leczo takie z mrożonki hortexu zrobione z bardzo chudą kiełbaską

ja sobie czerwoną musze tez kupic bo tylko cały czas ta pije chyba tą z grejfrutem kupie


to moja ulubiona. piję ją litrami :slinka:

#4697
ina44

ina44

    Dietowa szycha

  • Members
  • 5 164 postów

leczo takie z mrożonki hortexu

a to ja takie tez wcinam ale bez kiełbaski.Przewaznie mam do obiadku jakąś sztuke miesa albo rybki i do tego mrozonka :slinka: :slinka: :slinka: :slinka: :slinka:

#4698
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów

a to ja takie tez wcinam ale bez kiełbaski.Przewaznie mam do obiadku jakąś sztuke miesa albo rybki i do tego mrozonka


U mnie mięsko czy ryba to raczej raz w tygodniu jest ze względów finansowych.. po prostu drogo to by wyszło, a tak to ja zawsze coś się wykombinuję tanim kosztem. Co jest w lodówie to zawsze jakiś obiadek sie uczyni.
Bardzo często robię mrożonki. Tanie, szybkie w przygotowaniu i zdrowe. :thumbsup:

#4699
sabina

sabina

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 9 837 postów

Bardzo często robię mrożonki.

a ja coś mam na nie długie zęby :sick:

#4700
ina44

ina44

    Dietowa szycha

  • Members
  • 5 164 postów
Sabinko mrozoneczki słuza mi jako warzywka do obiadu ;-) Jak nie chce mi sie robic samej suróweczki to posiłkuje sie mrozonka :grin: w pracy do mikro i ciepłe zarełko :grin:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych