Osobiście bym się nie uspokoiła w ogole bo ja mam problemy z krwotokami odkąd pamiętam. Najgorszy czas to był ostatnie dwa tygodnie pobytu a Anglii i potem dwa tygodnie w domu. Murzynica mnie tak wykończyła psychicznie, że krwotoki miałam po cztery do pięciu na dzień i były bardzo długie. Czasem przerwa między jednym a drugim wynosiła mniej jak godzinę. Leczenie tego jest kochana konieczne i bagatelizować tego nie można.to tylko naczynko które pęka w stresie i osłabieniu to sie uspokoiłam
Trudne odchudzanie
#4681
Napisano wto, 17 mar 2009 - 22:09
...
...
#4682
Napisano wto, 17 mar 2009 - 22:10
a te tulingi to dlaczego? przez krew z nosa? no masz bo nigdy za wiele ale to bzdurka mam szczerą niekłamana i ogromną nadzieje amen-tulingi masz za to że dzielna jesteś
a cenowo cholercia coś około 15 zeta -nie pamiętam dokładnie a paragon spaliłam w kominku bo hurtem palę takie swistki
#4683
Napisano wto, 17 mar 2009 - 22:35
a te tulingi to dlaczego?
no bo wszystko ... i w ogóle...
ale już wasze tulinki mi pomogły
Osobiście bym się nie uspokoiła w ogole bo ja mam problemy z krwotokami odkąd pamiętam. Najgorszy czas to był ostatnie dwa tygodnie pobytu a Anglii i potem dwa tygodnie w domu. Murzynica mnie tak wykończyła psychicznie, że krwotoki miałam po cztery do pięciu na dzień i były bardzo długie. Czasem przerwa między jednym a drugim wynosiła mniej jak godzinę. Leczenie tego jest kochana konieczne i bagatelizować tego nie można.
_________________
To się umęczyłaś A co to znaczy "murzynica"
#4684
Napisano wto, 17 mar 2009 - 22:39
Murzynica - kobieta o czarnym kolorze skóry, zepsuta do szpiku kości. Nie wiedząca czego chce, karmiąca dziecko makaronem z zupki chińskiej z parówkami z puszki , wyładowująca wszystkie swoje złe humory i nerwy na swojej au pair czyt. na mnie. Nie jestem żadną rasistką ale jej nie cierpię.A co to znaczy "murzynica"
#4686
Napisano wto, 17 mar 2009 - 23:13
Murzynica - kobieta o czarnym kolorze skóry, zepsuta do szpiku kości. Nie wiedząca czego chce, karmiąca dziecko makaronem z zupki chińskiej z parówkami z puszki , wyładowująca wszystkie swoje złe humory i nerwy na swojej au pair czyt. na mnie.
Boska definicja murzynicy...tak realna, że już ją widzę..
Boska jesteś Anuś
#4687
Napisano śro, 18 mar 2009 - 11:05
#4688
Napisano śro, 18 mar 2009 - 18:53
ale już wasze tulinki mi pomogły
ale jescze moich nie było
rozpiseczka też mi sie bardzo, ale to bardzo podoba
a jak sie dzisiaj czujesz
#4689
Napisano śro, 18 mar 2009 - 21:48
W pracy ogólnie pierwszy dzień było jakoś normalnie Ale za to szefowa dziś była zła jak chmura przed gradobiciem i aż się zastanowiłam co w tej złości wymyśli...
Pierwszy raz wróciłam do domu nie zwinięta stresem.. ot, normalnie. Miałam dużo energii i naprawdę dużo dziś zrobiłam do wieczora.
Moje jedzenie:
deski z pastą jajeczną, kawa
banan, jabłko
surówka z pekinki, kukrydzy i brązowego ryżu z jogurtem i z ziołami
leczo
deski z kiełbaską i pomidorkiem
Teraz piję dużo zielonej herbaty- z owocem pigwy albo z cytrynką, wieczorem piję zawsze kubek melisy, no i ciągle woda, woda, woda.
No i tak.
#4690
Napisano śro, 18 mar 2009 - 21:53
też ją sobie popijampiję dużo zielonej herbaty- z owocem pigwy
no i może wreszcie sie wszystko unormujeW pracy ogólnie pierwszy dzień było jakoś normalnie
#4693
Napisano śro, 18 mar 2009 - 22:04
nigdy lecza osobiście nie robiłam ale z twojego przepisu bym chyba nie skożystała bo by mnie mąż z chałpy wywalił jak bym mu zupe z trawka podała nawet z wiosenną trawkaczy sama trawa
ja sobie czerwoną musze tez kupic bo tylko cały czas ta pije chyba tą z grejfrutem kupiea właściwie ciągle piłam czerwoną
#4695
Napisano śro, 18 mar 2009 - 22:08
poszukam przepisu i w najbliższym czasie zaserwuje
#4696
Napisano śro, 18 mar 2009 - 22:10
#4698
Napisano śro, 18 mar 2009 - 22:20
a to ja takie tez wcinam ale bez kiełbaski.Przewaznie mam do obiadku jakąś sztuke miesa albo rybki i do tego mrozonka
U mnie mięsko czy ryba to raczej raz w tygodniu jest ze względów finansowych.. po prostu drogo to by wyszło, a tak to ja zawsze coś się wykombinuję tanim kosztem. Co jest w lodówie to zawsze jakiś obiadek sie uczyni.
Bardzo często robię mrożonki. Tanie, szybkie w przygotowaniu i zdrowe.
#4699
Napisano śro, 18 mar 2009 - 22:22
a ja coś mam na nie długie zębyBardzo często robię mrożonki.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych