Witam, jestem nowa na forum.
Mama na imię Katarzyna i piszę z dość nietypowym problemem.
Mam problem polegający na nocnym jedzeniu. Przez cały dzień mogę praktycznie nic nie jeść, albo jeść regularnie, czyli co parę godzin, a gdy zbliża się tylko wieczór nie mogę się powstrzymać. Stąd często podjadam do późnej nocy. Bardzo proszę o jakieś rady jak to zmienić, ponieważ przez to nocne jedzenie cały czas przybieram tylko na wadze. Proszę o pomoc w przestawieniu się na dzień.
nocne podjadanie
neva
, Wednesday, 16 October 2013 - 16:01
#1
Wed, 16 Oct 2013 - 16:01
...
...
#2
Thu, 17 Oct 2013 - 13:14
witaj, ja mam podobnie
cały dzień jestem w pracy, nie mam czasu zjeść, bo ciągle mam klientów ( praca w banku).
Wracam bardzo późno i wtedy się zaczyna. Jem wszystko, co znajduje się w lodówce i nie mogę przestać!
Wiem, ze dlatego, bo cały dzień jem nieregularnie. Byłam kiedyś u dietetyka i powiedział mi że najważniejsza jest regularność. Wtedy na wieczór nie będziemy czuli głodu. Poza tym słyszałam, ze na kolację powinno się jeść białko, bo ono nie dodaje nam energii i zawsze zostanie przeznaczona na budowanie naszego ciała.
Często próbuje się zastosować, choćby do tego białka, jem wtedy jajka, serki, mięsko z kurczaka i ryby. Nawet do późnego wieczora. Staram się nie jeść owoców i słodyczy, bo one mnie zasysają i jestem bardziej głodna!
Czy ktoś ma jakieś rady, co zrobić, żeby nie podjada wieczorem?
cały dzień jestem w pracy, nie mam czasu zjeść, bo ciągle mam klientów ( praca w banku).
Wracam bardzo późno i wtedy się zaczyna. Jem wszystko, co znajduje się w lodówce i nie mogę przestać!
Wiem, ze dlatego, bo cały dzień jem nieregularnie. Byłam kiedyś u dietetyka i powiedział mi że najważniejsza jest regularność. Wtedy na wieczór nie będziemy czuli głodu. Poza tym słyszałam, ze na kolację powinno się jeść białko, bo ono nie dodaje nam energii i zawsze zostanie przeznaczona na budowanie naszego ciała.
Często próbuje się zastosować, choćby do tego białka, jem wtedy jajka, serki, mięsko z kurczaka i ryby. Nawet do późnego wieczora. Staram się nie jeść owoców i słodyczy, bo one mnie zasysają i jestem bardziej głodna!
Czy ktoś ma jakieś rady, co zrobić, żeby nie podjada wieczorem?
#3
Thu, 17 Oct 2013 - 14:30
#4
Sat, 26 Oct 2013 - 21:07
Ciemno w domu :-> śpią wszyscy :-> nikt nie zobaczy i nikt nie skrytykuje :-> wiec dlaczego by nie wykorzystać okazji i podjeść sobie trochę ?
Pewnie każdemu kto ma problemy z podjadaniem w nocy przychodzą takie myśli...
Myślę, że dużym błędem jest magazynowanie" w domu/mieszkaniu smakołyków, mózg zawsze szybko "łączy fakty" i kieruje nas tam gdzie smakołyki się znajdują, dlatego nie magazynować smakołyków
Można też na lodówkę przykleić swoje zdjęcie gdzie wyglądamy "grubo" to Nas trochę odstraszy od jej otwarcia
A gdy jest środek nocy a jesteśmy głodni, sugeruję pić zamiast jeść też napełnimy żołądek ewentualnie polecam żucie gumy bezcukrowej...
Pewnie każdemu kto ma problemy z podjadaniem w nocy przychodzą takie myśli...
Myślę, że dużym błędem jest magazynowanie" w domu/mieszkaniu smakołyków, mózg zawsze szybko "łączy fakty" i kieruje nas tam gdzie smakołyki się znajdują, dlatego nie magazynować smakołyków
Można też na lodówkę przykleić swoje zdjęcie gdzie wyglądamy "grubo" to Nas trochę odstraszy od jej otwarcia
A gdy jest środek nocy a jesteśmy głodni, sugeruję pić zamiast jeść też napełnimy żołądek ewentualnie polecam żucie gumy bezcukrowej...
#5
Tue, 29 Oct 2013 - 17:58
Po pierwsze - najlepiej kupować zakupy zaplanowane - zrobić listę potrzebnych produktów, tak więc nie będzie nic w lodówce zbędnego.
Po drugie - najlepiej jeść w ciągu dnia regularnie, co trzy godziny. Wtedy poziom cukru będzie się u Ciebie utrzymywał stale na wysokim poziomie - najgorsze są skoki cukru.
Na wieczór zalecam spożycie lekkiego posiłku złożonego z białka. Białko jest uspokajające, czyli nie sprawi, że wieczorem skoczy Ci cukier i będziesz głodna.
Po drugie - najlepiej jeść w ciągu dnia regularnie, co trzy godziny. Wtedy poziom cukru będzie się u Ciebie utrzymywał stale na wysokim poziomie - najgorsze są skoki cukru.
Na wieczór zalecam spożycie lekkiego posiłku złożonego z białka. Białko jest uspokajające, czyli nie sprawi, że wieczorem skoczy Ci cukier i będziesz głodna.
#6
Wed, 30 Oct 2013 - 11:44
Ciekawe porady kobietki!
No ja wczoraj w nocy tak zaszalałam, że chęć zjedzenia czegoś doprowadziła mnie do lodówki zaraz po północy :/ a tak mi później nie dobrze było... nie mogłam zasnąć i w ogóle, nie wiem co mnie napadło by jeść o tej godzinie... powyższe rady zamierzam wprowadzić w życie bo mam straszne wyrzuty sumienia... no i dziś rano czułam się też średnio... eh nie jestem z siebie jakoś szczególnie dumna :/ publicznie składam przysięgę, że już to się nie powtórzy
Zamiast chudnąć to ja takie numery odwalam... te posiłki co 3 godziny uratowałyby mi życie bo błędem było to, że nie jadłam dość długi czas i w końcu żołądek upomniał się o swoje
Pozdrawiam kobietki, nie dajcie się !
No ja wczoraj w nocy tak zaszalałam, że chęć zjedzenia czegoś doprowadziła mnie do lodówki zaraz po północy :/ a tak mi później nie dobrze było... nie mogłam zasnąć i w ogóle, nie wiem co mnie napadło by jeść o tej godzinie... powyższe rady zamierzam wprowadzić w życie bo mam straszne wyrzuty sumienia... no i dziś rano czułam się też średnio... eh nie jestem z siebie jakoś szczególnie dumna :/ publicznie składam przysięgę, że już to się nie powtórzy
Zamiast chudnąć to ja takie numery odwalam... te posiłki co 3 godziny uratowałyby mi życie bo błędem było to, że nie jadłam dość długi czas i w końcu żołądek upomniał się o swoje
Pozdrawiam kobietki, nie dajcie się !