mania3, łe ale to pyszność mniam
Najważniejsze, żeby było smacznie :)
Rozpoczęty przez
libelle
, wtorek, 25 września 2007 - 13:34
...
...
#24
Napisano śro, 30 sty 2008 - 21:10
mazia dzięki za przepis tylko proszę podaj czy to chodzi o prince polo te w czekoladzie?
magdalena zrób fotkę jak wyszło ciacho
kurcze ale to musi być pyszne jak będzie mi się chciało to zrobię na niedzielę tyl4e, ze trochę zmienię krem ze względu na jajka , nawet po sparzeniu boję się i nie robię tego typu kremów, ale jak dam budyniowy to pewnie też będzie mniam mniam
magdalena zrób fotkę jak wyszło ciacho
kurcze ale to musi być pyszne jak będzie mi się chciało to zrobię na niedzielę tyl4e, ze trochę zmienię krem ze względu na jajka , nawet po sparzeniu boję się i nie robię tego typu kremów, ale jak dam budyniowy to pewnie też będzie mniam mniam
#26
Napisano pon, 25 lut 2008 - 19:07
Sos warzywno- pomidorowy
Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach
Por pokroić
Zalać to zimną wodą i dodać kostkę rosołową
Gotować do zredukowania wody
Dodać ok. 300 ml soku pomidorowego, takiego własnej roboty ( dość gęsty ) albo puszka pomidorów może być
doprawić pieprzem albo ziołami
Wersja z mięskiem jest taka sama, ale jak się zagotują warzywa dodaje się klopsiki z mięsa mielonego, najlepiej drobiowego i jak się całość zagotuje i mięsko ugotuje i zredukuje woda wtedy pomidorki dodać..
Pyszota
Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach
Por pokroić
Zalać to zimną wodą i dodać kostkę rosołową
Gotować do zredukowania wody
Dodać ok. 300 ml soku pomidorowego, takiego własnej roboty ( dość gęsty ) albo puszka pomidorów może być
doprawić pieprzem albo ziołami
Wersja z mięskiem jest taka sama, ale jak się zagotują warzywa dodaje się klopsiki z mięsa mielonego, najlepiej drobiowego i jak się całość zagotuje i mięsko ugotuje i zredukuje woda wtedy pomidorki dodać..
Pyszota
#27
Napisano pon, 25 lut 2008 - 19:28
mniam,mniam wyprobuje na pewno dzięki, proszę o więcej
#31
Napisano nie, 02 mar 2008 - 11:53
no i upikłam ciasto z przepisu manii rewelacyjnie pysznie tylko biszkopt zrobiłam ciemny, ciekawie wygląda no i nie polałam polewą -zapomniałam a już się kończy więc nie ma sensu jak zdążę zanim zniknie to pstryknę fotkę i ją wstawię , na prawdę ciasto warte polecenia
przyznaję szczerze że zjadłam tyko dwa kawałeczki no a może aż dwa
przyznaję szczerze że zjadłam tyko dwa kawałeczki no a może aż dwa
#32
Napisano nie, 02 mar 2008 - 20:55
o rany a ja się tylko oblizałam
ciacha - i nie wódź nas na pokuszenie
ciacha - i nie wódź nas na pokuszenie
#33
Napisano pon, 03 mar 2008 - 10:21
no i co beciu znikło zamin zrobiłaś fotkę
Mam biszkopt dietetyczny, a oto przepisik :składniki na 10 porcji -porcja 90kcal.
4 duże jajka , pół szkl. cukru pudru, pół szkl. mąki kukurydzianej , cukier waniliowy.
Żółtka z cukrem pudrem i cukrem waniliowym ubić na gęsty kogel mogel i delikatnie ubijając ,stopniowo dodawć białka ubite na pianę . Na masę jajeczną przesiać mąkę kukurydzianą i wszystko razem dokładnie wymieszać. Ciasto przelać do przygotowanej formy ,wstawić do nagrzanego (ale nie gorącego)piekarnika i piec 30 -35 minut w temperaturze 150C. Ciasto jest gotowe ,gdy się zarumieni , a jego boki odstają od formy.
to dla odchudzających się jak przydzie ochota na coś słodkiego
Mam biszkopt dietetyczny, a oto przepisik :składniki na 10 porcji -porcja 90kcal.
4 duże jajka , pół szkl. cukru pudru, pół szkl. mąki kukurydzianej , cukier waniliowy.
Żółtka z cukrem pudrem i cukrem waniliowym ubić na gęsty kogel mogel i delikatnie ubijając ,stopniowo dodawć białka ubite na pianę . Na masę jajeczną przesiać mąkę kukurydzianą i wszystko razem dokładnie wymieszać. Ciasto przelać do przygotowanej formy ,wstawić do nagrzanego (ale nie gorącego)piekarnika i piec 30 -35 minut w temperaturze 150C. Ciasto jest gotowe ,gdy się zarumieni , a jego boki odstają od formy.
to dla odchudzających się jak przydzie ochota na coś słodkiego
Teraz utrwalanie !!!!
Pomyłka -znowu odchudzanie !!!
Pomyłka -znowu odchudzanie !!!
#36
Napisano wto, 04 mar 2008 - 18:30
Na życzenie BECI zamieszczam mój przepisik na pierogi nadzwyczajne .. heheh
Nadzwyczajne pierogi ( szpinakowo - serowe )
Ciasto : na pierogi tak jak normalnie, mąka żytna zamiast zwykłej, albo pół na pół. Nawet lepiej pół na pół bo z samej żytniej wychodzi nieco gumowe ciasto.. Ogólnie proporcji nie podam bo robię na oko. Ale zawsze daję jedno jajo i gorącą wodę. U mnie tak się robi.
farsz:
1/2 kg sera,
paczka mrożonego szpinaku
kostka knorr z oliwą z oliwek i ziołami
czosnek ( zależy ile kto lubi od 1-3 ząbków )
pieprz, sól
cebula
Szpinak wrzucić w formie zamrożonej do rondelka z odrobinką wody i kostką. Dusić na małym ogniu, mieszać, żeby się nie przypaliło, aż do zredukowania wody. Maksymalnie ile się da.
Ser zgnieść dobrze, dodać szpinak ( można wycisnąć go przez gazę , ale ja nie umiem ), czosnek wyciśnięty i utarty z pieprzem i odrobiną soli. Można dodać innych przypraw, jeśli komuś pasuje. Podsmażyć cebulkę na oleju i dodać do całości
Wymieszać całość pożądnie. Im więcej wody, tym gorzej się lepi pierogi..
Nakładać mało na krażki ciasta bo ciężko się zlepia i trzeba uważać jak się gotuje bo mogą się poodlejać. Ale warto się wysilić.
Najlepiej smakują odsmażone na oliwie
Ja mrożę i mam gotowe potem. Tylko wyjąć i odgrzać
Nadzwyczajne pierogi ( szpinakowo - serowe )
Ciasto : na pierogi tak jak normalnie, mąka żytna zamiast zwykłej, albo pół na pół. Nawet lepiej pół na pół bo z samej żytniej wychodzi nieco gumowe ciasto.. Ogólnie proporcji nie podam bo robię na oko. Ale zawsze daję jedno jajo i gorącą wodę. U mnie tak się robi.
farsz:
1/2 kg sera,
paczka mrożonego szpinaku
kostka knorr z oliwą z oliwek i ziołami
czosnek ( zależy ile kto lubi od 1-3 ząbków )
pieprz, sól
cebula
Szpinak wrzucić w formie zamrożonej do rondelka z odrobinką wody i kostką. Dusić na małym ogniu, mieszać, żeby się nie przypaliło, aż do zredukowania wody. Maksymalnie ile się da.
Ser zgnieść dobrze, dodać szpinak ( można wycisnąć go przez gazę , ale ja nie umiem ), czosnek wyciśnięty i utarty z pieprzem i odrobiną soli. Można dodać innych przypraw, jeśli komuś pasuje. Podsmażyć cebulkę na oleju i dodać do całości
Wymieszać całość pożądnie. Im więcej wody, tym gorzej się lepi pierogi..
Nakładać mało na krażki ciasta bo ciężko się zlepia i trzeba uważać jak się gotuje bo mogą się poodlejać. Ale warto się wysilić.
Najlepiej smakują odsmażone na oliwie
Ja mrożę i mam gotowe potem. Tylko wyjąć i odgrzać
#37
Napisano wto, 04 mar 2008 - 18:47
jesteś po prostu NADZWYCZAJNA już mi te pierogi smakują, uwielbiam szpinak
wielkie dzieki kochana
wielkie dzieki kochana
#38
Napisano wto, 04 mar 2008 - 19:13
Zupa z zielonej soczewicy
SKŁADNIKI
- 150-200 g zielonej soczewicy (ok. 3/4 szklanki)
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
- 2-3 ząbki czosnku
- gałązka rozmarynu
- 1 cebula
- 2 liście laurowe
- ew. 1/4 łyżeczki tymianku
- nieco ostrej mielonej papryki
- 2 ziemniaki
- sól
WYKONANIE
Soczewicę zalewamy gorącą wodą. W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, szklimy na niej posiekaną cebulę i posiekane ząbki czosnku, dodajemy wszystkie przyprawy z wyjątkiem papryczki. Po 3-4 minutach dodajemy odcedzoną soczewicę, mieszamy, po kilku minutach zalewamy wodą (ok. 5 szklanek), doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu, aż soczewica będzie miękka (około 40 minut), od czasu do czasu mieszając i zdejmując szumowiny. Na 20-25 minut przed końcem gotowania dorzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki, solimy. Na zakończenie doprawiamy zupę ostrą mieloną papryką. Zupę można uzupełnić pokrojoną w talarki marchewką, kawałkiem drobno pokrojonego selera, a także przecierem pomidorowym (do 1/2 szklanki) - wszystkie te składniki wrzucamy na rozgrzaną oliwę razem z przyprawami, przed dodaniem soczewicy.
Po ugotowaniu wyszło strasznie gęste, i bardziej wyglądało jak sos.
Na zupkę bardziej nadaje się czerwona soczewica.
SKŁADNIKI
- 150-200 g zielonej soczewicy (ok. 3/4 szklanki)
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
- 2-3 ząbki czosnku
- gałązka rozmarynu
- 1 cebula
- 2 liście laurowe
- ew. 1/4 łyżeczki tymianku
- nieco ostrej mielonej papryki
- 2 ziemniaki
- sól
WYKONANIE
Soczewicę zalewamy gorącą wodą. W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, szklimy na niej posiekaną cebulę i posiekane ząbki czosnku, dodajemy wszystkie przyprawy z wyjątkiem papryczki. Po 3-4 minutach dodajemy odcedzoną soczewicę, mieszamy, po kilku minutach zalewamy wodą (ok. 5 szklanek), doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu, aż soczewica będzie miękka (około 40 minut), od czasu do czasu mieszając i zdejmując szumowiny. Na 20-25 minut przed końcem gotowania dorzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki, solimy. Na zakończenie doprawiamy zupę ostrą mieloną papryką. Zupę można uzupełnić pokrojoną w talarki marchewką, kawałkiem drobno pokrojonego selera, a także przecierem pomidorowym (do 1/2 szklanki) - wszystkie te składniki wrzucamy na rozgrzaną oliwę razem z przyprawami, przed dodaniem soczewicy.
Po ugotowaniu wyszło strasznie gęste, i bardziej wyglądało jak sos.
Na zupkę bardziej nadaje się czerwona soczewica.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych