0becia, 2 kilogramy 20 dag
Ale to na poczatku,przez dwa tyg kiedy nie wolno zadnych weglowodanow mona stracic nawet 5 do 6 kg, tylko ze sukcesem bedzie tracenie w ciagu nastepnych tygodni po kg na tydzien.
A najwazniejsze ze brzuch mnie nie boli i wzdec brak
To ja
Rozpoczęty przez
garsteczka
, wtorek, 16 września 2008 - 15:50
...
...
#563
Napisano śro, 04 lut 2009 - 19:41
becia, 2 kilogramy 20 dag
no pieknie
Ale to na poczatku,przez dwa tyg kiedy nie wolno zadnych weglowodanow mona stracic nawet 5 do 6 kg, tylko ze sukcesem bedzie tracenie w ciagu nastepnych tygodni po kg na tydzien.
:myśli1: a przypomnij mi co to za dieta i tak w skrócie na czym polega , czy to chodzi o sb
#566
Napisano śro, 04 lut 2009 - 21:50
#567
Napisano śro, 04 lut 2009 - 22:26
becia, tak,to ta dietka, south beach.
Podzielona jest na 3 fazy, w pierwszej mozna jesc tylko chude mieska, jajka i warzywa przez dwa tygodnie, chude sery, mleko sojowe mozna pic.
Niewolno natomiast zadnego mleka, zadnego cukru, minimalnie kofeina w kawie, zadnych owocow,rowniez zadnych sokow owocowych, zero chleba, ziemniakow, ryzu i makaronu.
Pierwszy etap trwa 2 tyg,mozna schudnac do okolo 6 kg. Ale najwazniejsze jest to ze organizm zyskuje szybszy metabolizm i poprawia siepraca serduszka
Drugi etap trwa tyle ile chcemy, co tydzien spadek wagi wynosi po okolo 1 kg, mzona jesc niektore owoce, zdrowe weglowodany o niskim IG.
Mi diete polecil lekarz na przeciwdzialanie wzdeciom, i musze powiedziec ze dziala
To tyle,myslalam ze dluzej dzis z Wami posiedze, ale musze sie przygotowac na jutro na trening do pracy, jakies tam szkolenie :myśli1:
Milego wieczorku
Podzielona jest na 3 fazy, w pierwszej mozna jesc tylko chude mieska, jajka i warzywa przez dwa tygodnie, chude sery, mleko sojowe mozna pic.
Niewolno natomiast zadnego mleka, zadnego cukru, minimalnie kofeina w kawie, zadnych owocow,rowniez zadnych sokow owocowych, zero chleba, ziemniakow, ryzu i makaronu.
Pierwszy etap trwa 2 tyg,mozna schudnac do okolo 6 kg. Ale najwazniejsze jest to ze organizm zyskuje szybszy metabolizm i poprawia siepraca serduszka
Drugi etap trwa tyle ile chcemy, co tydzien spadek wagi wynosi po okolo 1 kg, mzona jesc niektore owoce, zdrowe weglowodany o niskim IG.
Mi diete polecil lekarz na przeciwdzialanie wzdeciom, i musze powiedziec ze dziala
To tyle,myslalam ze dluzej dzis z Wami posiedze, ale musze sie przygotowac na jutro na trening do pracy, jakies tam szkolenie :myśli1:
Milego wieczorku
#569
Napisano czw, 05 lut 2009 - 19:10
garsteczka, dziekuje czytałam o tej diecie ale jakoś mnie zniechęcała, ale tak jak piszesz to nawet bym się nad nia zastanowiła , może masz jakies propozycje na posiłki , w tej pierwszej fazie
#571
Napisano pią, 06 lut 2009 - 14:29
hej, pokazalam sie,ale tylko czytalam, natomiast napisac nic juz nie zdazylam
Dietke nadal trzymam, narazie waga zatrzymala sie na poziomie 74 kg, moze za malo wody pije?
becia,tu jest mnostwo przepisow na jedzenie z sb: http://wizaz.pl/foru...ad.php?t=196551
Ja juz wczoraj zaczelam studiowanie, bo dorwalam juz 3 wyklady i wszystkie przerobilam, znaczy sie notaatki z tych wykladow, ktore sawysylane na e-mailowe konto kazdego studenta, juz lubie brytyjski systemszkolnictwa wyzszego
Teraz sie szykuje powolutku do pracy,konczepozno,ajutro z samego rana znowu robotka wiec nie wiem teraz kiedy sie pojawie
Wybaczcie ze w waszych watkach nie napisalam nic, bo prawde mowiac nic tworczego mi do glowy nie przychodzi, mam zly humor..... wisi nade mna widmo redukcji personelu, cholerny kryzys
no i w londynku byla nad ranem burza.... a ja myslalam ze taliby metro wysadzili w powietrze, o ja durna zestresowana
Dietke nadal trzymam, narazie waga zatrzymala sie na poziomie 74 kg, moze za malo wody pije?
becia,tu jest mnostwo przepisow na jedzenie z sb: http://wizaz.pl/foru...ad.php?t=196551
Ja juz wczoraj zaczelam studiowanie, bo dorwalam juz 3 wyklady i wszystkie przerobilam, znaczy sie notaatki z tych wykladow, ktore sawysylane na e-mailowe konto kazdego studenta, juz lubie brytyjski systemszkolnictwa wyzszego
Teraz sie szykuje powolutku do pracy,konczepozno,ajutro z samego rana znowu robotka wiec nie wiem teraz kiedy sie pojawie
Wybaczcie ze w waszych watkach nie napisalam nic, bo prawde mowiac nic tworczego mi do glowy nie przychodzi, mam zly humor..... wisi nade mna widmo redukcji personelu, cholerny kryzys
no i w londynku byla nad ranem burza.... a ja myslalam ze taliby metro wysadzili w powietrze, o ja durna zestresowana
#575
Napisano pon, 09 lut 2009 - 16:50
#579
Napisano wto, 10 lut 2009 - 19:23
Heh, no troszeczke mi zajmie poukladanie sobie wszystkiego, tzn umieszczenie studiow, pracy, czasu dla rodzinki w jednym tygodniu
W tej chwili np szukam ksiazek, podrecznikow.
Dietke zarzucilam, tzn przeszlam do 2 etapu, samo miesko dzien w dzien rozstradilo mi zolodek i kiszki i chyba nerwy...... przez weekend mialam takiego dola ze normalnie....ech, szkoda gadac...
narazie musicie mnie zrozumiec, nawet dla Malego mam niezbyt wiele czasu......
pozdrawiam
W tej chwili np szukam ksiazek, podrecznikow.
Dietke zarzucilam, tzn przeszlam do 2 etapu, samo miesko dzien w dzien rozstradilo mi zolodek i kiszki i chyba nerwy...... przez weekend mialam takiego dola ze normalnie....ech, szkoda gadac...
narazie musicie mnie zrozumiec, nawet dla Malego mam niezbyt wiele czasu......
pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych