Z tymi plynami tez mam klopot ale jakos daje rade mam nadzieje ze ty tez dasz .
Z tym cwiczeniem w domu to zawsze jest cos znam to po sobie - na silowni jest calkiem inaczej i oczywiscie dochodza mile slowa jak sie zmieniasz
ale trzymam za Ciebie kciuki .
A nogi beda bolec jakis tydzien pozniej przejdzie zobaczysz tez tak mialam - piszczele mnie bolaly jak nie wiem coooo .
Z larwy w motyla
Rozpoczęty przez
noembra
, poniedziałek, 27 października 2008 - 16:42
...
...
#22
Napisano czw, 30 paź 2008 - 14:54
noembra, witam cię bo jeszce nie miałam okazji
trzymam kciuki i zyczę powodzenia
trzymam kciuki i zyczę powodzenia
#23
Napisano czw, 30 paź 2008 - 18:30
becia ja tez cię milusio
A teraz piszę szybkie sprawozdanie i wystraszony uciekam, bo chyba za picie baty będą
2 skibeczki z serkiem topionym(minimalnie tylko posmarowane)
2 ziemniaczki, spory kawałek ryby niestety w panierce
na kolacje zjem misę zdrowia czyli warzywka, bo w dzień nie miałam czasu
picie to: 3 kawy i szklanka wody, ale jeszcze herbata zieloną dopije wieczorem
to uciekam, bo sama widzę, że kiepsko z płynami biegnie
A no i oczywiscie te nieszczęsne 5 minut na orbitreku było. jak mnie nogi bolą
A teraz piszę szybkie sprawozdanie i wystraszony uciekam, bo chyba za picie baty będą
2 skibeczki z serkiem topionym(minimalnie tylko posmarowane)
2 ziemniaczki, spory kawałek ryby niestety w panierce
na kolacje zjem misę zdrowia czyli warzywka, bo w dzień nie miałam czasu
picie to: 3 kawy i szklanka wody, ale jeszcze herbata zieloną dopije wieczorem
to uciekam, bo sama widzę, że kiepsko z płynami biegnie
A no i oczywiscie te nieszczęsne 5 minut na orbitreku było. jak mnie nogi bolą
#25
Napisano czw, 30 paź 2008 - 21:07
Z piciem tej wody to normalnie jakis koszmar.....nie zebym nie lubiła, ale jakos mi z głowy ciagle to wylatuje, że przecież woda, a jak juz sobie przypomnę to jest późno i juz mi się w ogóle nie chce. I właśnie wpadłam na pomysł, ze sobie nastawie w komórce przypomnienie. np co 2 godziny i może będzie lepiej.
Co do dietki to chyba pierwszy raz nie jestem głodna podczas diety moze dlatego, że zaczęłam jadać śniadania kiedys jadłam pierwszy posiłek bardzo późno. I nie ciagnie mnie do słodkiego z czego sie bardzo cieszę, a ostatni posiłek dzisiaj to wrecz wmusiłam w siebie, bo jakos głodna nie byłam, ale później w nocy na pewno bym do lodówki zagladała, więc wolałam zjeść na siłe i mieć spokojny wieczór, mimo, ze mam wrażenie, że sie obchałam na maxa. I tak sobie myslę, że chyba jutro atak na wagę przypuszcze, bo miało byc w niedziele ale chyba nie wytrzymam do niedzieli.
Dziekuje ina44 Pierwszy raz jestem z siebie dumna( no gdyby nie ta woda)
Co do dietki to chyba pierwszy raz nie jestem głodna podczas diety moze dlatego, że zaczęłam jadać śniadania kiedys jadłam pierwszy posiłek bardzo późno. I nie ciagnie mnie do słodkiego z czego sie bardzo cieszę, a ostatni posiłek dzisiaj to wrecz wmusiłam w siebie, bo jakos głodna nie byłam, ale później w nocy na pewno bym do lodówki zagladała, więc wolałam zjeść na siłe i mieć spokojny wieczór, mimo, ze mam wrażenie, że sie obchałam na maxa. I tak sobie myslę, że chyba jutro atak na wagę przypuszcze, bo miało byc w niedziele ale chyba nie wytrzymam do niedzieli.
Dziekuje ina44 Pierwszy raz jestem z siebie dumna( no gdyby nie ta woda)
#27
Napisano czw, 30 paź 2008 - 21:21
wymyśliłam nowe hasło "nie jesz nie chudniesz"
Bomba i święta racja. No bo jak nie jesz to albo będziesz w nocy lodówke atakować, albo nawet jak schudniesz to odzyskasz z nawiązką, czyli błędne koło.
Żeby schudnąć trzeba jeść usmiech5 ina44 jestes wielka normalnie.
Od dzisiaj moje motto przewodnie w diecie to:
"nie jesz nie chudniesz"
tanczy tanczy tanczy
Dopiska 31.10.2008
a więc dzisiaj z dietką wyglądało tak:
serek wiejski i skibka chlebka
fasolka po bretońsku
misa warzyw
Picie znowu bez rewelacji, szklanka wody, 3 kawy 2 zielone herbaty
#28
Napisano nie, 02 lis 2008 - 22:38
Dietka wyszła całkiem dobrze przez te dwa kolejne dni. Na szczęście nie popełniłam żadnego grzeszku. zamiast nieszczęsnego orbitreku, byłam dzisiaj na łyzwach, przez półtora godzinny kilka widowiskowych upadków zaliczyłam i teraz mnie wszystko boli.
Dzisiaj rano sie zważyłam i jest 2 kilo mniej Wreszcie mogłam suwaczek przesunąć
Dzisiaj rano sie zważyłam i jest 2 kilo mniej Wreszcie mogłam suwaczek przesunąć
#33
Napisano śro, 05 lis 2008 - 00:25
Dziękuje dziewczyny Waga się trzyma, nie rośnie a to najważniejsze.
Taki jakiś mam zalatany ten dzień, ze na nic czasu. Nawet nie było obiadku, bo późno do domu wróciłam
ciemna bułka z ogórkiem i pomidorem
3 marchewki (akurat pod reką były)
3 kanapki z pomidorkiem, ogórkiem
2 kawy, 2 zielone herbaty, 3 szklanki wody
Nie miałam dzisiaj zbytnio na nic czasu więc i jedzonko nie ciekawe. O co mało sie nie dałam namówić na hamburgera. Jakoś mnie w ostatnim momencie otrzeźwiło i zrezygnowałam w momencie gdy miałam zamawiać. Kilka godzin jeszcze za mną chodził.
Taki jakiś mam zalatany ten dzień, ze na nic czasu. Nawet nie było obiadku, bo późno do domu wróciłam
ciemna bułka z ogórkiem i pomidorem
3 marchewki (akurat pod reką były)
3 kanapki z pomidorkiem, ogórkiem
2 kawy, 2 zielone herbaty, 3 szklanki wody
Nie miałam dzisiaj zbytnio na nic czasu więc i jedzonko nie ciekawe. O co mało sie nie dałam namówić na hamburgera. Jakoś mnie w ostatnim momencie otrzeźwiło i zrezygnowałam w momencie gdy miałam zamawiać. Kilka godzin jeszcze za mną chodził.
#35
Napisano śro, 05 lis 2008 - 09:05
No ,wielkie brawa za silną wolę.nie dałam namówić na hamburgera.
#38
Napisano pią, 07 lis 2008 - 10:02
noembra, witam i trzymam kciuki, żeby w tym trudnym okresie udało się dobrze wystartować i na wiosnę cieszyć się kilogramami których już nie będzie Staraj się jeść mniej więcej co 3 godziny to bardzo ważne. Szczególnie, że obiad jesz późno, żeby nie było napadów głodu. Jogurt, owoc, kawałek białego sera, cokolwiek A na śniadanie sobie nie żałuj, zdążysz spalić w ciągu dnia
Tak poza tym to podziw i uznanie za to, jak radzisz sobie w życiu. Jesteś silna więc z dietką musisz sobie poradzić. A z pomocą forum to nie ma o czym mówić
Tak poza tym to podziw i uznanie za to, jak radzisz sobie w życiu. Jesteś silna więc z dietką musisz sobie poradzić. A z pomocą forum to nie ma o czym mówić
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych