Czećś wszystkim do dziś zabieram się ostro za siebie i to bez żartów a startuje niestety od 65kg bo gdzieś się jeszcze jeden do mnie przypałętał hi hi.
Tak jak pisałam mam zamiar utrzymać się na poziomie ok 1000 no może 1200kcal i stosować zasady niełączenia białka z węlowodanami.Pozatym wyznaczyłąm sobie kilka zasad których chcę się trzymać(pisze o nich w moim blogu).Założyłam taki niby pamiętnik,będe zapisywała jak minął dzień i co jadłam.pozdrowionka dla wszystkich i miłego dnia życze pa
Minus 8 kg
Rozpoczęty przez
Asaliah
, sobota, 24 lutego 2007 - 23:07
...
...
#62
Guest_Anka 20_*
Napisano śro, 21 mar 2007 - 11:54
#64
Napisano czw, 22 mar 2007 - 23:00
Witajcie drogie koleżanki
Jak na razie udaje mi się nie przekraczać 1000 kcal. dziennie, ale boje się znowu soboty i niedzieli , zresztą jak co tydzień , a to dlatego że nie idę do pracy i więcej myślę o jedzeniu , a szczególnie o słodyczach tym bardziej , że zawsze robię jakieś ciasto , i niestety muszę tylko na nie popatrzeć. No ale cóż mówię sobie CIERP CIAŁO JAK CHCIAŁO
Jednak mobilizujące jest to , że widzę efekty, może nie aż tak duże ale dla mnie to i tak sukces
19.02-73kg.
22.03-67kg.
Pozdrawiam
Jak na razie udaje mi się nie przekraczać 1000 kcal. dziennie, ale boje się znowu soboty i niedzieli , zresztą jak co tydzień , a to dlatego że nie idę do pracy i więcej myślę o jedzeniu , a szczególnie o słodyczach tym bardziej , że zawsze robię jakieś ciasto , i niestety muszę tylko na nie popatrzeć. No ale cóż mówię sobie CIERP CIAŁO JAK CHCIAŁO
Jednak mobilizujące jest to , że widzę efekty, może nie aż tak duże ale dla mnie to i tak sukces
19.02-73kg.
22.03-67kg.
Pozdrawiam
#65
Napisano pią, 23 mar 2007 - 01:33
Przeczytałem wszystko i troszkę mi was dziewczynki szkoda.... rozumie, że jednak niema sie mobilizacji ile raz ja takie coś miałem ulalla nie policzyłbym... ale jednak na razie sobie wcinam ładnie kolo 1700kcal dziennie:) i powiedzmy, że większa połowa to TŁUSZCZ:) powoli po chorobie organizm myśle wejdzie w stan ketozy i będzie pięknie!! na takiej diecie spadłem już 6kg w ciągu 2-3tyg ale sportu to ja mam nadmiar ruchu to mało siedze ale chyba jednak wszystko jest warte gdy było w pasie 90 a jest juz 79 hmm:> jednak daje mobilizacje!! trzymam kciuki i życze powodzenia!! i polecam A6W:) ciężka ale jaki efekt pozdro:)
Bo Każdy z Nas ma Cel
#69
Napisano pią, 23 mar 2007 - 15:13
jejku człowieku daj żyć innym, nikt Cie nie pyta o rady. Skoro Tobie Twoja dieta służy to się cieszę ale widzę że się wpisujesz na kazdym możliwym temacie i próbujesz innym udowodnić jaki to jesteś mądry i możesz jeść co chcesz a my nie.
hmmm to juz jak sie spytam ile planujesz na niej byc bo nie znam szczegolow takich diet to juz zle mam rozumiec tak?
Bo Każdy z Nas ma Cel
#71
Napisano pią, 23 mar 2007 - 21:13
#72
Napisano pią, 23 mar 2007 - 22:06
Pogoda tak paskudna , że ja się cały dzień wściekam a na dodatek mam potworną ochotę zjeść coś słodkiego , wiem że nie mogę bo to na czymś małym by się nie skończyło , dlatego wpadłam na forum bo dzięki Wam :-> udaje mi się wytrwać te trudne chwile , wiem że mam wsparcie i nie jestem sama z tym problemem.
Pozdrawiam :->
Pozdrawiam :->
#74
Guest_Anka 20_*
Napisano sob, 24 mar 2007 - 10:22
Witajcie. na początek spowiedź:
Śr: 1743 kcal (+ 2h basenu)
Czw: 685 kcal
Pt: 1974 kcal (+ ostre sprzątanie u babci)
Dzisiaj, czyli do 9:30 już 360 kcal.
Niedługo święta, porządki w domu będą pomagały spalać kalorie, ale to jedzenie...
Widzę, że mamy nowego uczestnika "dialogu". Witam.
No nic, wracam do pracy, powodzenia.
Śr: 1743 kcal (+ 2h basenu)
Czw: 685 kcal
Pt: 1974 kcal (+ ostre sprzątanie u babci)
Dzisiaj, czyli do 9:30 już 360 kcal.
Niedługo święta, porządki w domu będą pomagały spalać kalorie, ale to jedzenie...
Widzę, że mamy nowego uczestnika "dialogu". Witam.
No nic, wracam do pracy, powodzenia.
#75
Guest_Anka 20_*
Napisano sob, 24 mar 2007 - 10:25
Aaa, zapomniałam się pochwalić. Mimo, że idzie mi coraz gorzej i że zamiast około 1000 jem około 2000 kcal, to waga spadła mi z krytycznego 62, czyli około 60 normy na 57,6 kg !! (ważone w weekend w ciuchach). Co prawda po wczorajszej wizycie u babci , u której odmówić nie można i gdzie je się same słodycze, jest gorzej, ale zawsze to sukces, bo widziałam 57 kg pierwszy raz od jakichś dwóch lat !!
#77
Guest_Anka 20_*
Napisano sob, 24 mar 2007 - 18:43
Dużo ćwiczysz, żeby tak wyglądać? Czy żeby mieć taką rzeźbę trzeba być na niskokalorycznej diecie? Mojemu chłopakowi ostatnio urósł brzuszek i choć trochę ćwiczy, to on raczej nie znika. Mniemam więc, że i jemu przydałoby się ograniczyć węglowodany i tłuszczyk?
PS Zabrzmiało jak "poradź się eksperta"
PS 2 Gratuluję rzeźby.
PS Zabrzmiało jak "poradź się eksperta"
PS 2 Gratuluję rzeźby.
#78
Napisano sob, 24 mar 2007 - 20:04
Pumba- dzięki za rade , ale jakoś ogórek mnie nie zadowala , po prostu to jest wsćiekająca chęć na coś słodkiego , próbowałam już różnych sposobów chociażby jogurtu owocowego jednak dalej za mną chodziło jakieś ciacho, czekolada.
Nic na to nie poradzę zawsze byłam łasuchem na słodycze ale póki co wytrzymuję , ciężko mi bez łakoci jednak widzę efekty na wadze i to mnie mobilizuje , nie wiem jednak jak długo bo coraz częściej mnie kuszą . Słyszałam , że regularne picie zielonej herbaty zmniejsza apetyt na słodycze ale czy to prawda? – nie wiem , chyba spróbuję.
pozdrawiam
Nic na to nie poradzę zawsze byłam łasuchem na słodycze ale póki co wytrzymuję , ciężko mi bez łakoci jednak widzę efekty na wadze i to mnie mobilizuje , nie wiem jednak jak długo bo coraz częściej mnie kuszą . Słyszałam , że regularne picie zielonej herbaty zmniejsza apetyt na słodycze ale czy to prawda? – nie wiem , chyba spróbuję.
pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych