Tak rozpoczyna się moja walka z wagą a to dopiero początek......
Moja walka między dobrem a złem....
Rozpoczęty przez
monika33
, czwartek, 04 czerwca 2009 - 23:00
...
...
#2
Napisano czw, 04 cze 2009 - 23:03
monika33, zatem witam po raz drugi już na Twoich własnych salonach Zawsze jest początek - ale nie musi brzmieć dramatycznie Myślę, że w diecie powoli znaczy skutecznie czego Ci życzę
#3
Napisano czw, 04 cze 2009 - 23:18
No to zaczynam pisanie własnego bloga...Jak wygląda mój dzień? Wstaję rano i robie sobie pyszne Śniadanko dziś była 1 pełnoziarnista bułeczka z białym serkiem szczypiorkiem i pomidorkiem do tego jajko na miękko popijane 0,5 czerwonej herbatki. Na obiadzik był pyszny domowy rosołek musiałam się skusić na mały talerzyk i znów herbatka i woda niegazowana. Po obiadku było trochę ruchu przysiady bieg w miejscu i takie tam inne ćwiczonka. Kolacja o godz. 17:20 również kanapeczki ale do tego była jeszcze młoda marchewka zamiast jajka. Znów herbatka i poszłam na spacer z piesem. Wróciłam po godzinie znów herbatka.....I tak wygląda mój dzień oczywiście jeszcze jest sprzątanie domku ale nie chciało mi się o tym pisać
Mam nadzieję że może być jak na mojego pierwszego bloga
Mam nadzieję że może być jak na mojego pierwszego bloga
#4
Napisano pią, 05 cze 2009 - 10:22
monika33, z mojej perspektywy za mało jedzonka, za mało kalorii. Organizm będzie magazynował tłuszcz zamiast go spalać... Musisz sobie podkręcić metabolizm, a do tego musisz więcej jeść Proponuje Ci przynajmniej 1000-1200 kalorii dziennie! Zobaczymy zresztą, co powiedzą inne dziewczyny!
#5
Napisano pią, 05 cze 2009 - 10:48
dzięki Ell za podpowiedź. Mam do Was kochane kobitki pytanko czy Wy stosujecie jakieś konkretne diety czy po prostu MŻ? Bo próbowałam kiedyś różnych diet ale nic mi nie pomagały i szybko traciłam chęć walki zło wygrywało Teraz jestem na takiej swojej diecie i dobrze się na niej czuję ale boję się że mogę robić za dużo błędów więc gdyby któraś chciała mnie opieprzyć że coś źle robie to bardzo proszę bez kremapcji. Przyjme to na klate
A oto rozpiska mojego jadłospisu na dzisiejszy dzień
Śniadanko: Duuży jogurt z Mlekowity (uwielbiam go jest z grejpfrutem i zieloną herbatą)
Obiadzik: Zupka serowa ( skład: pieczarki konserwowe, por, czerwona papryka, troszke wołowinki no i 3 serki topione) To obiadzik dla całej rodzinki więc może się wydawać dużo ale tą zupką można naprawdę szybko się najeść.
Kolacja : oczywiście przed 18 sałatka z jabłuszka i marchewki
Oczywiście będzie do tego ruch, trochę sprzątania, ćwiczonka no i spacer z piesem
A oto rozpiska mojego jadłospisu na dzisiejszy dzień
Śniadanko: Duuży jogurt z Mlekowity (uwielbiam go jest z grejpfrutem i zieloną herbatą)
Obiadzik: Zupka serowa ( skład: pieczarki konserwowe, por, czerwona papryka, troszke wołowinki no i 3 serki topione) To obiadzik dla całej rodzinki więc może się wydawać dużo ale tą zupką można naprawdę szybko się najeść.
Kolacja : oczywiście przed 18 sałatka z jabłuszka i marchewki
Oczywiście będzie do tego ruch, trochę sprzątania, ćwiczonka no i spacer z piesem
#6
Napisano pią, 05 cze 2009 - 11:57
witam Monika33 a czy mogłabyć napisać jakie ćwiczenia i jak długo je wykonujesz? bo chyba nie doczytałam albo nie napisałaś..
No i nie wiem ile wody wypijasz.. ja Ci proponuje przed każdym posiłkiem dodatkowo wypić szklanke wody ;] ja np za kilka min mam zjeść drugie śniadanie ale najpierw wymęczam 400 ml wody ;]
mogłabyś powiedzieć ile wazysz, ile masz wzrostu i jaki cel chcesz osiągnąć? oraz z jakimi partiami ciała masz najwieksze problemy??
Pozdrawiam
No i nie wiem ile wody wypijasz.. ja Ci proponuje przed każdym posiłkiem dodatkowo wypić szklanke wody ;] ja np za kilka min mam zjeść drugie śniadanie ale najpierw wymęczam 400 ml wody ;]
mogłabyś powiedzieć ile wazysz, ile masz wzrostu i jaki cel chcesz osiągnąć? oraz z jakimi partiami ciała masz najwieksze problemy??
Pozdrawiam
#7
Napisano pią, 05 cze 2009 - 12:19
Droga kkasiaa123 wiesz jeżeli chodzi o te moje nieszczęsne ćwiczenia to wyglądają tak: na początek kręce bioderkami w jedną a później w drugą stronę następne są skłony w przód (30) później skłony w bok również 30 i wymachy nóg w górę też 30. Następne są przysiady 30 a później bieg w miejscu ok 10 minut Tak na początek a tak koło 18 idę zawsze na spacer. Wody to tak ok 1l. wypijam a czerwonej herbaty ok 1,5 czasem nawet więcej. Jeżeli chodzi o picie przed posiłkiem to taką szklaneczkę wody z cytryną wypijam żeby mieć lepsze trawienie. Jeżeli chodzi o moje wymiary to 172 i 85kg poracha. Chciałabym scudnąć tak na początek 10 kg a problemy to mam chyba z każdą partią ciała Jednak najwięcej mam chyba na biodrach..... A ty stosujesz jakąś konkretną dietę?
#8
Napisano pią, 05 cze 2009 - 12:31
Powiem CI tak: przez pierwsze 30 - 40 minut ćwiczeń wypacasz wode.. a już powyzej tego czasu spalasz wode wraz z tłuszczykiem.. Robisz dobre ćwiczenia.. ale ja bym dodała do tego wiecej biegu.. jak zakładasz zrobić dzisiaj np 10 minut to zrob 13 .. ;] sprawdzisz swoją siłe woli ;] ja dzisiaj robiłam 70 minut ćwiczenia.. leżałam na plecach i wymachiwałam nogami.. jakieś brzuszki i rózne inne ktore tylko byłam w stanie wykonać .. nie było to strasznie męczące i bardzo mi lekko sie robiło.. herbatki możesz sobie pić ale po posiłku.. staraj sie pić 1,5 litra wody a 0,5 l herbat. One bardzo wysuszaja. Mimo ze bez dodatku cukru nie maja zadnych kalorii.. ja zaczełam moja diete 1 czerwca i juz sie pozbyłam 3 kilogramów..;] Popijam sobie barszczyk czerwony ponieważ na 20 kalorii na 100 ml
co do jedzonka to jem tak średnio 1500 kalorii.. bo ja bardzo intensywnie ćwicze.. ale nie sugeruj sie tym co ja robie tylko jedz tyle na ile pozwala ci organizm:)
I jeszcze mam pytanie.. czy chodzisz do szkoły czy coś w tym stylu i w jakiej porze wykonuujesz te ćwiczonka??
)
co do jedzonka to jem tak średnio 1500 kalorii.. bo ja bardzo intensywnie ćwicze.. ale nie sugeruj sie tym co ja robie tylko jedz tyle na ile pozwala ci organizm:)
I jeszcze mam pytanie.. czy chodzisz do szkoły czy coś w tym stylu i w jakiej porze wykonuujesz te ćwiczonka??
)
#10
Napisano pią, 05 cze 2009 - 12:39
to mimo wszystko troche w siebie musisz wmuszac bo organizm nie da rady wytwarzać energii do ćwiczeń
ale wierzę, że Ci się uda najlepiej spala sie kalorie rano .. ale to kwestia tego kto ile ma czasu ;]
Pozdrawiam !
ale wierzę, że Ci się uda najlepiej spala sie kalorie rano .. ale to kwestia tego kto ile ma czasu ;]
Pozdrawiam !
#11
Napisano pią, 05 cze 2009 - 14:15
Witaj Monika33, i powodzenia
Ale staram sie - bo to napradwe jest codzienna walka gdy ma sie skłonnosci do przybierania :myśli1:
Ja sie staram stosowac wlasnie MŻ, bo duzym plusem jest to ze mozna jesc praktycznie wszystko -choc trzeba pamietac o ograniczaniu porcji- chociaz szczerze Ci poweim , ze najczesciej wychodzi mi z tego ŻJŚ ( żresz jak świnia )Mam do Was kochane kobitki pytanko czy Wy stosujecie jakieś konkretne diety czy po prostu MŻ?
Ale staram sie - bo to napradwe jest codzienna walka gdy ma sie skłonnosci do przybierania :myśli1:
#12
Napisano pią, 05 cze 2009 - 14:26
Ja staram sie jesc tyle samo.. tylko, że zdrowiej.. więcej warzyw i owoców, nie jem słodyczy itp ;] a tak to wszystko prawie tak samo ;] ja stawiam najbardziej na wysiłek fizyczny
#13
Napisano pią, 05 cze 2009 - 17:21
#14
Napisano pią, 05 cze 2009 - 18:23
No to miło jak są efekty
a ja od jutra zaczynam brać kupione dzisiaj "Spalacze tłuszczu" mmm
a ja od jutra zaczynam brać kupione dzisiaj "Spalacze tłuszczu" mmm
#15
Napisano pią, 05 cze 2009 - 21:33
No i d...a Dziś przyszły teść miał urodziny i musiałam coś zjeść...Na szczęscie nie było tego dużo jedno jajko w majonezie z pietruszką i ćwiarteczka pomidorka ale zjadłam to tak po 20 więc chyba nie bedzie aż tak wielkich konsekwencji.
Jutro pewnie odezwę sie dopiero wieczorem bo idę na ryyybki :mrgreen:Później spotkanko z przyjaciółmi i poprawinki u prawie teścia
Jutro pewnie odezwę sie dopiero wieczorem bo idę na ryyybki :mrgreen:Później spotkanko z przyjaciółmi i poprawinki u prawie teścia
#16
Napisano sob, 06 cze 2009 - 07:19
No to ładnie ;] ale teściowi nie wolno odmawiać ;D
#17
Napisano sob, 06 cze 2009 - 08:48
zależy czego, zależy czegoale teściowi nie wolno odmawiać ;D
monika33, jakie plany ćwiczeń i jedzeniowe na dziś??
#18
Napisano sob, 06 cze 2009 - 09:16
Racja Ell zależy czego
No właśnie Monika jakie plany? bo coś nic nie piszesz
No właśnie Monika jakie plany? bo coś nic nie piszesz
#19
Napisano sob, 06 cze 2009 - 21:41
witam Was kochane Dziś wstałam o 7 i pokręciłam troszkę bioderkami:) Z tymi moimi posiłkami to dzisiaj była totalna klapa...Na śniadanko miałam wybór albo białą bułkę kajzerkę albo jakąś słodką chyba z jabłkiem to wybrałam kajzerkę z twarożkiem i pomidorkiem.Oczywiście woda i herbatka Później pojechałam na rybki złowiłam 2 płotki:). Jednak wiekszość czasu to chodziłam wokół stawu bo muszki były okropnie upierdliwe:) (jakiś kilometr tak przechodziłam) Wróciwszy ze swym połowem do domku zabrałam się za robienie obiadu. Dziś były 2 mielone z czerwoną kapustką i marchewką. Później pojechałam do chłopaka i wyciągnął mnie na spacerek po mieście jak wróciliśmy to zamiast rzucić się na ciacho to zjadłam pyszne truskaweczki...Impreza u teścia miała być o 17 ale goście spóźnili się więc wszystko zaczęło się tak 18:30. Niby nie powinnam jeść ale wszyscy tak dziwnie się na mnie patrzyli to zjadłam pół jajka w majonezie i jakieś 3 łyżki(takiej stołowej do zupki) sałatki jażynowej( była z majonezem ale taki mały grzeszek). Do tego herbatka i zabawa z dziećmi oj nabiegałam się mówię Wam...Teraz wróciłam do domku i jestem padnięta...Dziś ja wygrałam gdy miałam chwilę słabości i już nawet miałam w ręku batonika to zamieniłam go na marchewkę Jestem dumna z siebie:) Fakt ćwiczeń dziś nie było ale dużo się nachodziłam i biegałam za dzieciakami:) Więc myślę że ćwiczenia takie czy inne dziś odbyłam:)
#20
Napisano nie, 07 cze 2009 - 08:26
monika33, no jeżeli chodzi o majonez, to nie jest "mały grzeszek". Mówię to po to, by mieć świadomość, że to naprawdę jest baaaaaardzo kaloryczne. Oczywiście nie musisz za wszelką cenę od majonezu stronić, ale miej świadomość, że to bomba kalorycznabyła z majonezem ale taki mały grzeszek)
a to akurat bardzo sensowne Cieszę sie też, że miałaś troszkę ruchu na świeżym powietrzu, choć łowienia ryb nie pochwalam i osobiście jest mi przykro, że ludzie, w szczególności kobiety, coś takiego robią....Dziś ja wygrałam gdy miałam chwilę słabości i już nawet miałam w ręku batonika to zamieniłam go na marchewkę
A jak dzisiejszy dzień się zapowiada Mam na myśli jedzonkowy dzień
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych