wybaczamy tego wafla to wszystko przez nadciagającą @ ... wszystko jest w porządku
a tym waflem się nie przejmuj
ja podczas @ tez pofolgowałam i zaliczyłam czekoladkę
faktycznie trzeba przy @ być milszą dla siebie - ja myślę, że cała rozpiska naprawdę ładna, a ten wafel i paluszki to przecież po @ spalisz raz dwa
jednak kobieta -kobietę zrozumie
tak patrze na Twoją rozpiskę to wcale nie jesz więcej niż ja
Wiesz Kasiu na swoją rozpiske człowiek patrzy zawsze troszkę inaczej. Jakbym pewnie wnikliwiej porównała to moze i doszlabym do tego samego wniosku, ale ogolnie wydaje mi się, ze kazda rozpiska na tym forum jest mniejsza od mojej:)))). Mimo to nie planuje swojej zmieniac, bo najgorszym uczuciem jakie dla mnie moze byc to głód. A wiec do niego nie dopuszczam. Z tym, ze juz nawet moj zoladek ma mniejsze mozliwosci. Kiedys moglam jesc wiecej. Teraz nie najadam sie do syta, a glodu nie czuje. Moj zoladek podejrzewam, sie juz nieco skurczyl.
Bardzo lubię słone przekąski.
Oj ja tez
Paluszki, krakersy, orzeszki solone.... lubie!!!!
ALe calkowicie zrezygnowalam z soli na czas diety wiec te paluszki to totalna wpadka.
Dzisiaj wstałąm z nowymi siłami do dietkowania. Gorzej z tymi siłami fizycznymi. Jakos mnie @ totalnie osłabiła. Cisnienie mam ponizej jakichkolwiek norm. ALe mniejsza z tym. Jeszcze ze dwa dni i bedzie ok:)
Rozpiska:
śniadanie, już za mną: Wasa z pomidorem, garść płatków z 50ml mleka
jestem w trakcie: kawa+ łyżeczka cukru+ 15ml mleka
drugie śniadanie: banan
obiad: zupa kalafiorowa na piersi z kurczaka
podwieczorek: jabłko+ pół pomidora
kolacja: tradycyjnie 2 Wasy z czymś, nie wiem z czym
Mineralka juz stoi przede mna, zielona herbata tez gotowa, no i dzban czerwonej sie parzy.