Skocz do zawartości

Zdjęcie

60 kg - to mój cel


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
573 odpowiedzi w tym temacie

#21
jasmine

jasmine

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 069 postów
Na poczatku chcialam raz na miesiac, pozniej raz na dwa tygodnie, teraz waze sie w kazdy poniedzialek (chyba, ze zapomne), plus czasami wchodze na wage jak ciekawosc mnie zzera - czy przypadkiem nie przytylam :mrgreen:

Staram sie jednak nie robic tego za czesto, nie chce wpasc w manie wazenia sie kilka razy dziennie..



...



...



#22
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
barankosia gratuluje spadku wagi :thumbsup: trzymam kciuki oby tak dalej :clap: :clap2: :clap:

#23
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
u mnie inaczej niż u Jaśminki naszej
ważę się od razu z rana po siusiu na golaska
ważę się znów po spacerze (6 km ) kawie i posiedzeniu w toalecie ;-) ,na golaska
wynik końcowy jest przeważnie lepszy o 20-do 70 dkg ,jak widzę,że ubyło mi np: 30 dkg to mam takiego "kopa" i pauer przez cały dzień -widzę ,naocznie i prawie że namacalnie,że to co robię daje efekty
nie ważę się więcej aż do następnego dnia
kontroluję się bardzo rygorystycznie ,trzymam tzw.rękę na pulsie
nie czuję się niewolnicą wagi -waga to tylko narzędzie które pomaga mi codziennie w mojej wojnie :mrgreen:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#24
barankosia

barankosia

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 638 postów
ja narazie waże sie codziennie rano. Nie moge sie oprzeć tak mnie korci ale chyba wage schowam i bede sie zażyc raz na tydzień podobnie jak jasmine.

Dzis czuje się napompowana jak balonik, chyba okres sie zbliża.

Dziś moje menu:
Śniadano: 2 kanapki z ciemnym chlebem słonecznikowym, wędlinka, 2 kawałki ppapryki czerwonej surowej.
II śniadanko: 2 średnie pierogi z mięsem oczywiście z wody (znów byłam u mamy :mrgreen:)
Obiad: zupa zalewajka gotowana na białej kiełbasce z ziemiakami i makaronem (taka gotuje mój tata-pycha!!!)


mam nadzieje,że już za jakieś 2 tygodnie ujrzę tą 7 z przodu :lol:

#25
jasmine

jasmine

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 069 postów
barankosia, za 2 tygodnie? 5 kg mniej? Nie narzucasz zbyt duzego tempa? Jestes na poczatku odchudzania, wiec kilogramy beda szybciej spadac, ale nie wiem czy 2,5kg/tyg.. Mysle, ze nie o predkosc nam tu chodzi a o trwalosc. I tego Ci zycze - zeby ta 7 sie pokazala - ale juz na stale :-)

#26
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
barankosia oczywiście cieszę się,że lecisz z wagą ale uważaj żebyś nie chudła za szybko

#27
barankosia

barankosia

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 638 postów
uważam uważam nie chcę jojo ale chyba z dużej wagi łatwiej zlecieć u mnie pewnie schody zaczną się jak dotre do tych 70.dzis już wiem jedno juz nigdy nie będe sie tak obżerać jak kiedyś nie warto dla tych kilku chwil smaku. :tongue:

#28
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
i tak trzymaj ,popieram,lepiej sobie coś kupić innego w nagrodę ,drobiazgi dopingują też ,np: nie zjadłam ciasta-jutro kupię fajne majteczki ;-)
i mężowi korzyść :lol:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#29
barankosia

barankosia

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 638 postów
zauważyłam że odkąd się odchudzam wydaje mniej na jedzenie.Zapoczeta cola spoczywa już prawie tydzień w lodówce!!!

dziś moje menu wyglądało

śniadnako: 2 kanapki z ciemnego chleba z wędliną i surową papryką
II śniadanie : 2 banany i troche winogron
obiad: 2 filety sledziowe (rolmopsy) z 1 kromka ciemnego chleba


później jeszcze miałam zjeść jogurt aktivie ale pognałam na dekoracje sali weselnej no i jakoś nie miałm okazji. ale jak wróciłam to zgrzeszyłam zjadłam z 5 widelców duszonej cebuli, troche pomidora i papryki no i z 6 winogron. Nie mogłam się powstrzymać robiac mężowi kolacje. Jestem zła na siebie że nie mogłam się oprzeć.Ale smażonej kiełbaski nie tknełam (to jest plus) choc tak ładnie pachniała :mrgreen: . Jutro będzie lepiej.

za to dziś usłyszałam komplement, ze bardzo ładnie wyglądam :mrgreen:

#30
jasmine

jasmine

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 069 postów

później jeszcze miałam zjeść jogurt aktivie ale pognałam na dekoracje sali weselnej


Jestes swiadkowa na slubie? :-D

zauważyłam że odkąd się odchudzam wydaje mniej na jedzenie.Zapoczeta cola spoczywa już prawie tydzień w lodówce!!!


Ja tez to zauwazylam jak zaczelam sie odchudzac. Nie chce wiedziec ile pieniedzy wydawalam wczesniej na "przyjemnosci" ktore zrobily ze mnie takiego grubasa..

NIGDY WIECEJ!

#31
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
dziewczyny ja teraz pobijam rekordy w oszczędzaniu kasy na jedzenie bo kupuję tylko płatki fitness(jem je 2 razy dziennie) maślankę i pomidory(uwielbiam sałatkę z pomidorów i też jem ją codziennie) i na tym koniec :-o Ładne oszczędności co nie :-D

#32
barankosia

barankosia

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 638 postów
Anja, anie nudzi Ci sie tak monotonna dieta? długo juz tak ciagniesz?

jasminko nie jestem świadkową, ale to ślub mojego brata ciotecznego. Mieszkamy blisko więc całą ferajną dekorujemy sale. Wczoraj było naprawde fajnie, tylko myślałam,że mi palce odpadną od wiązania balonów :mrgreen:

Dzis rano spróbowałam łyka coli i wiecie co wcale mi nie smakowała ..... jakaś taka słodka. Sok :yikes: Ja jeszcze dwa tygodnie temu wypijajaca conajmniej 2 litry dziennie :!: :!: :!: sama sie sobie dziwie.


Ale pogoda cały dzień dziś leje, jakiś taki smmętny ten dzień!


:chef: Dziś moje menu wygladało następujaco:

śniadanie: 2 parówki z indyka, 1 kromka chleba (jasnego - bo nie miałam ciemnego a do sklepu mi sie nie chciało iść- taki ze mnie leń) i jeden pomidor
II sniadanie: nektarynka i winogrona
obiad:(właśnie spałaszowałam) talerz zupy kapuśniak z małą kiełbaską

moge już chyba z czystym sumieniem zmienic mój suwaczek, dziś rano się ważyłam i jest juz 83,7 :mrgreen:


:mrgreen: :mrgreen: Więc PA PA 85 kg witaj 84 kg :lol:

#33
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
przepięknie barankosia,gratuluję :clap2: :clap2: :clap2:
zmieniają ci się przyzwyczajenia :clap2:
precz z colą !
dawaj dalej ,efekty już widać ,a będzie coraz lepiej,żołądek się skurczy, super :clap2:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#34
barankosia

barankosia

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 638 postów
dziękuje dziękuje. Naprawdę z Wami jest o wiele łatwiej no i przyjemniej!!!!

#35
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
no jasne że tak ,trzeba sobie wzajemnie pomagać, odchudzanie to ciężka robota i każde wsparcie jest ogromnie ważne
Dołączona grafika Dołączona grafika

#36
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
barankosia no juz troszke mi sie nudzi takie jedzenie ale szczerze mowiac nie mam czasu na szykowanie czegokolwiek narazie(za duzo pracy mamy)i pewnie jeszcze z tydzien tak pociagne,bo pozniej powinno sie nam troche uspokoic

#37
barankosia

barankosia

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 638 postów
wesele , wesele i po weselu. Było bardzo sympatycznie, wybawiłam się i wypociłam (dosłownie nie było klimatyzacji :-( )ale pierwszy raz się nie przejdłam na weselu :mrgreen: . Nie piłam żadnych gazowanych napojów,dania gorące dzieliłam na pół i oddawałam mężowino i jadłam owoce zamiast ciast. Byłam z siebie bardzo dumna. Chociaż i tak nie obyło sie od uszczypliwosci moja babcia nazwałam mnie małym grubaskiem i podpowiedziała żebym troche schudła - nawet tego nie skomentowałam (sama waży chyba ze 120 kg). Nie powiem zrobiło mi sie przykro ale mam to w nosie odchudzam sie przecież dla samej siebie a nie dla innych!

#38
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
barankosia nie przejmuj sie babcią(zawsze muszą coś pacnąć) apoza tym ja jestem z Ciebie bardzo dumna,że nie uległaś jedzonku na weselu a przede wszystkim odstawiłaś ciasto :clap2: :clap2: :clap2: Ciekawe jak mi pojdzie na weselichu brata w sobotę :crazy:

#39
barankosia

barankosia

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 638 postów
Anja, napewno bedzie dobrze życze Ci żebyś sie wybawiła to jest podstawa, a wiadomo że jak sie popełni kilka grzeszków kulinarnych to świat sie nie zawali. :lol:

#40
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
barankosia dziex-na pewno po weselu napisze Ci jak bylo(no i o moich grzeszkach tez :mrgreen: )




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych