Raporcik
Śniadanie;herbata,dwa ciemne kawałki chleba razowego z pomidorkiem,ogórkiem
II Śniadanie;jogurt naturalny z sokiem żurawinowym,kawa z mlekiem,sałatka warzywna
Obiad
gołąbek
kolacja brak
Właśnie piję pyszną kawę z cynamonem -pychotka ,po południu dorwałam fajną książkę z poradami niektóre nawet ,nawet .Czas spać jutro do pracy
Torcikowy pamiętnik
Rozpoczęty przez
torcik
, środa, 05 grudnia 2012 - 15:56
...
...
#122
Napisano pią, 22 lut 2013 - 16:33
Moje jedzonko
śniadanko
owsianka bez cukru
II śniadanie
jabłko,pomidor,ogórek kiszony ,ogorek świeży wszystko to pokroiłam i zjadłam-pychotka.
Kawa z mlekiem i cynamonem.
Obiad Placuszek z płatków owsianych i babana ,zmieszane,poduszone ,usmażone
Kolacji nie zjem.Wieczorem idę na jogę.Weszłam na wagę rano ,pokazywała 65,9.Mam nadzieję ,że kolacyjki a właściwie ich niejedzenie coś da.
śniadanko
owsianka bez cukru
II śniadanie
jabłko,pomidor,ogórek kiszony ,ogorek świeży wszystko to pokroiłam i zjadłam-pychotka.
Kawa z mlekiem i cynamonem.
Obiad Placuszek z płatków owsianych i babana ,zmieszane,poduszone ,usmażone
Kolacji nie zjem.Wieczorem idę na jogę.Weszłam na wagę rano ,pokazywała 65,9.Mam nadzieję ,że kolacyjki a właściwie ich niejedzenie coś da.
#123
Napisano sob, 23 lut 2013 - 10:18
Dziś rano waga pokazywała 66kg.czeka mnie niełatwy dzień,obiad u teściowej,dwudaniowy plus deser.Słodyczy nie jem więc deser odpada względnie kawa ,może być.Delikatnie podziękuję za zupę i ziemniaczki zjem najwyżej mięsko z ogromną ilością surówek.
Na śniadanie zjedłam dwa kawałki razowego chleba z masłem,rzeżuchą,serem żółtym,pomidorkiem,ogórkiem +herbata.
Teraz siedzę sobie w pokoju dla rodziców i czekam kiedy moje dziecię skończy jazdę konną :myśli1:
Na śniadanie zjedłam dwa kawałki razowego chleba z masłem,rzeżuchą,serem żółtym,pomidorkiem,ogórkiem +herbata.
Teraz siedzę sobie w pokoju dla rodziców i czekam kiedy moje dziecię skończy jazdę konną :myśli1:
#124
Napisano pon, 25 lut 2013 - 15:37
Dziś zjadłam
śniadanie:owsianka bez cukru,kawa z mlekiem
II śniadanie:mix warzywa-ogórki ,pomidor plus jabłko
obiad-naleśnik bez cukru
jabłko kolacji nie ma być -może jabłko?Dziś idę na pilates .Pogoda jest paskudna,wiatr wieje, aż w uszach huczy.Forum zamarło, nie wiem co się dzieje.Na przekór wszystkiemu nie dam się....Przeczytalam moj pamiętniczek i dopadlo mnie przygnębienie.Od prawie trzech miesięcy zapisuję wszystko i udaję że sie odchudzam nic nie ubylo.Po co to wszystko?Pytam się.
Dopadła mnie okrutna chandra.Najlepiej schowałabym sie się pod grubym ,cieplutkim kocykiem.Czemu pod kocykiem?Tego to ja już nie wiem ,zadanie to zostawiam psychologom.
Zjadłam naleśnika takiego ,,łysego" bez cukru ,nadzienia.Paskudnie mi to pewnie zasługa @.
Jutro też jest dzień.
śniadanie:owsianka bez cukru,kawa z mlekiem
II śniadanie:mix warzywa-ogórki ,pomidor plus jabłko
obiad-naleśnik bez cukru
jabłko kolacji nie ma być -może jabłko?Dziś idę na pilates .Pogoda jest paskudna,wiatr wieje, aż w uszach huczy.Forum zamarło, nie wiem co się dzieje.Na przekór wszystkiemu nie dam się....Przeczytalam moj pamiętniczek i dopadlo mnie przygnębienie.Od prawie trzech miesięcy zapisuję wszystko i udaję że sie odchudzam nic nie ubylo.Po co to wszystko?Pytam się.
Dopadła mnie okrutna chandra.Najlepiej schowałabym sie się pod grubym ,cieplutkim kocykiem.Czemu pod kocykiem?Tego to ja już nie wiem ,zadanie to zostawiam psychologom.
Zjadłam naleśnika takiego ,,łysego" bez cukru ,nadzienia.Paskudnie mi to pewnie zasługa @.
Jutro też jest dzień.
#125
Napisano wto, 26 lut 2013 - 17:36
torcik, widać po randze że jesteś zawzięta
Fajnie, fajnie. Już dużo zapisałaś w tym temacie/dzienniku.
A ja tylko dzisiaj się dołączę i napisze co ja jadłem wczoraj:
1 Posiłek 1kg banów zmiksowanych z 400ml wody
2 Posiłek 1kg banów zmiksowanych z 400ml wody
3 Posiłek 1kg banów zmiksowanych z 400ml wody
4 Posiłek 250g kaszy gryczanej + ogórki kiszone
5 Posiłek Orzechy i słonecznik po 30g.
Fajnie, fajnie. Już dużo zapisałaś w tym temacie/dzienniku.
A ja tylko dzisiaj się dołączę i napisze co ja jadłem wczoraj:
1 Posiłek 1kg banów zmiksowanych z 400ml wody
2 Posiłek 1kg banów zmiksowanych z 400ml wody
3 Posiłek 1kg banów zmiksowanych z 400ml wody
4 Posiłek 250g kaszy gryczanej + ogórki kiszone
5 Posiłek Orzechy i słonecznik po 30g.
Darmowy MiniKurs. POZNAJ 10 BŁĘDÓW PRZEZ KTÓRE CHORUJESZ.http://humanhealth.com.pl/
#126
Napisano wto, 26 lut 2013 - 20:27
Moze to naiwne pytanie,tylko czemu jeszcz tak dużo bananów ? Jakaś dieta?
Dzięki za odwiedzinki.
Jak pech ,to pech.Rano przytkało mi ucho,po dwóch godzinach solidnie bolało.Lekarz na zapisy dopiero w przyszły wtorek.Wzięłam 1 wolnego powędruje do lekarza w ciemno -powinna przyjąc.Kropelki i powinno przejść.W związku z tym na pilates i jogę nie idę.
Do końca tygodnia.
Dziś zjadłam
Dwa kawałki chleba razowego z pomidorem
herbata
II śniadanie
kawa z mlekiem,warzywa;pomidor ,ogorki ,jabłko,rzodkiewka,papryka pokrojone w kosteczkę.
Obiad
=====
Dietkowa wersja spagetti bolonese:makaron ciemny,pierś kurczaka pokrojonaw kostkę podduszona na wodzie z przyprawami,do tego sos pomidorowy można? Można!
Kolacji brak.
Lece coś wziąść na ból pa.
Dzięki za odwiedzinki.
Jak pech ,to pech.Rano przytkało mi ucho,po dwóch godzinach solidnie bolało.Lekarz na zapisy dopiero w przyszły wtorek.Wzięłam 1 wolnego powędruje do lekarza w ciemno -powinna przyjąc.Kropelki i powinno przejść.W związku z tym na pilates i jogę nie idę.
Do końca tygodnia.
Dziś zjadłam
Dwa kawałki chleba razowego z pomidorem
herbata
II śniadanie
kawa z mlekiem,warzywa;pomidor ,ogorki ,jabłko,rzodkiewka,papryka pokrojone w kosteczkę.
Obiad
=====
Dietkowa wersja spagetti bolonese:makaron ciemny,pierś kurczaka pokrojonaw kostkę podduszona na wodzie z przyprawami,do tego sos pomidorowy można? Można!
Kolacji brak.
Lece coś wziąść na ból pa.
#127
Napisano śro, 27 lut 2013 - 11:43
torcik, w poprzednim wcieleniu byłem małpą na drzewie
Jem banany bo praktycznie zwierają w sobie wszystko co jest człowiekowi potrzebne. Trenuję obecnie siłowo z wykorzystaniem własnej masy ciała dlatego potrzebuje mieć określoną dietę. Dostarczam 3600 kcal dziennie, dlatego aż tyle jem bananów
Często wode zastępuje świeżo wyciśniętym sokiem z grejpfrutu lub cytryny do miksowania bananów żeby sobie dać jeszcze większego kopa witaminowego
Jem banany bo praktycznie zwierają w sobie wszystko co jest człowiekowi potrzebne. Trenuję obecnie siłowo z wykorzystaniem własnej masy ciała dlatego potrzebuje mieć określoną dietę. Dostarczam 3600 kcal dziennie, dlatego aż tyle jem bananów
Często wode zastępuje świeżo wyciśniętym sokiem z grejpfrutu lub cytryny do miksowania bananów żeby sobie dać jeszcze większego kopa witaminowego
Darmowy MiniKurs. POZNAJ 10 BŁĘDÓW PRZEZ KTÓRE CHORUJESZ.http://humanhealth.com.pl/
#128
Napisano śro, 27 lut 2013 - 18:16
Przemko ,jestem pełna podziwu.Tylko czy ty możesz jeszcze patrzeć na banany?Nie można tak mięska w tej diecie np .wołowinki?Patrząc finansowo ,to banany tańsze niż mięso
Lipa po prostu lipa,piszę o służbie zdrowia oczywiście.Wcisnęłam się w kolejkę do lekarza,potem do drugiego i udało sią.Wytarmosiła p.laryngolog moje biedne chore ucho,obejrzała,pokiwała głową i wypisała krople i antybiotyk.Węzły też wylazły na szczęście tylko jeden ,wczoraj jak świnka wyglądalam dziś jest już lepiej.Zwolnienia nie wzięłam zależy mi na premii .Suma sumarum wróciłam do domu ok.14 godz.
Zjadłam dziś
Śniadanie
2 kawałki chleba razowego z pomidorem i kawaluntkiem serka żółtego
herbata
II śniadanie
kawa z mlekiem,dwa kawałki chleba z polędwicą drobiową
jogurt naturalny z sokiem
obiad
-----
warzywa-ogórek,pomidor,papryka ,jabłko pokrojone i zjedzone
kolacji brak
z powodu bolącego ucha nie idę na pilates dziś
Lipa po prostu lipa,piszę o służbie zdrowia oczywiście.Wcisnęłam się w kolejkę do lekarza,potem do drugiego i udało sią.Wytarmosiła p.laryngolog moje biedne chore ucho,obejrzała,pokiwała głową i wypisała krople i antybiotyk.Węzły też wylazły na szczęście tylko jeden ,wczoraj jak świnka wyglądalam dziś jest już lepiej.Zwolnienia nie wzięłam zależy mi na premii .Suma sumarum wróciłam do domu ok.14 godz.
Zjadłam dziś
Śniadanie
2 kawałki chleba razowego z pomidorem i kawaluntkiem serka żółtego
herbata
II śniadanie
kawa z mlekiem,dwa kawałki chleba z polędwicą drobiową
jogurt naturalny z sokiem
obiad
-----
warzywa-ogórek,pomidor,papryka ,jabłko pokrojone i zjedzone
kolacji brak
z powodu bolącego ucha nie idę na pilates dziś
#129
Napisano czw, 28 lut 2013 - 16:31
Do miksowanych bananow dodaje soki z owoców co zmienia ich smak więc mi się nie nudzą. Z resztą uwielbiam banany
Nie jadam: Mięsa, pieczywa, nabiału.
Nie przepadam za lekarzami, wolę domowe sposoby leczenia. W mojej książeczce zdrowia nie ma wpisanych żadnych chorób. Tylko obowiązkowe szczepienia. Szczepić się też w ogóle nie szczepie. Jestem zdrowym, szczęśliwym, człowiekiem z dużą ilością energii
Nie jadam: Mięsa, pieczywa, nabiału.
Nie przepadam za lekarzami, wolę domowe sposoby leczenia. W mojej książeczce zdrowia nie ma wpisanych żadnych chorób. Tylko obowiązkowe szczepienia. Szczepić się też w ogóle nie szczepie. Jestem zdrowym, szczęśliwym, człowiekiem z dużą ilością energii
Darmowy MiniKurs. POZNAJ 10 BŁĘDÓW PRZEZ KTÓRE CHORUJESZ.http://humanhealth.com.pl/
#130
Napisano czw, 28 lut 2013 - 16:54
Pozazdrościć tylko zdrowia :-> Tylko nie każdy jest taki odporny.Za nim nabierzemy odporności ,tez jakiś czas minie.Zwracam honor ,nie połapałam się ,że nie jesz mięsa.
Dziś juz jest lepiej ,piszę oczywiście o uchu tylko nadal głucha jestem na nie .Najważniejsze,że nie boli.Słonko zaświeciło dziś po raz pierwszy od paru dni ,na ulicach zrobiło się straszne bloto.Po prostu masakra,nie idzie jechać ,a co dopiero chodzić .
Dziś zjadłam
śniadanie
2 kawałki razowca z pomidorkiem serkiem i wędlinką+herbata
IIśniadanie
jogurt z musli
kawa z mlekiem
kawałeczek chleba z masłem,2 jabłka
Obiad
talerz chudego krupniku
po drodze pewnie będzie jeszcze jedna herbata lub kawa i jakiś owoc kolacji nie będzie
Dziś juz jest lepiej ,piszę oczywiście o uchu tylko nadal głucha jestem na nie .Najważniejsze,że nie boli.Słonko zaświeciło dziś po raz pierwszy od paru dni ,na ulicach zrobiło się straszne bloto.Po prostu masakra,nie idzie jechać ,a co dopiero chodzić .
Dziś zjadłam
śniadanie
2 kawałki razowca z pomidorkiem serkiem i wędlinką+herbata
IIśniadanie
jogurt z musli
kawa z mlekiem
kawałeczek chleba z masłem,2 jabłka
Obiad
talerz chudego krupniku
po drodze pewnie będzie jeszcze jedna herbata lub kawa i jakiś owoc kolacji nie będzie
#131
Napisano pią, 01 mar 2013 - 14:24
Ucho nie boli,za to jeszcze przygłucha jestem.Antybiotyk trzeba jeszcze brać.
Zjadłam dziś
śniadanie
herbata+3kawałeczki chleba razowego z pomidorkiem i serkiem żółtym,
II śniadanie
kawa z mlekiem+ sałatka z pomidorka,ogórków świezy i kiszony,papryka,jabłuszko kilka orzechów i ziarna słonecznika.
Obiad planuję zupkę krupnik
kolacji brak
Może to przedwczesna radość waga pokazała dziś 65 kg :-> jeżeli się utrzyma ,a nie wiadamo,bo obiad u teściów jutro to suwaczek przesunę.
Słonko świeci od razu człowiek się lepiej czuje,więcej energii i zapału
Zjadłam dziś
śniadanie
herbata+3kawałeczki chleba razowego z pomidorkiem i serkiem żółtym,
II śniadanie
kawa z mlekiem+ sałatka z pomidorka,ogórków świezy i kiszony,papryka,jabłuszko kilka orzechów i ziarna słonecznika.
Obiad planuję zupkę krupnik
kolacji brak
Może to przedwczesna radość waga pokazała dziś 65 kg :-> jeżeli się utrzyma ,a nie wiadamo,bo obiad u teściów jutro to suwaczek przesunę.
Słonko świeci od razu człowiek się lepiej czuje,więcej energii i zapału
#134
Napisano pią, 01 mar 2013 - 21:03
Ja tam wiem czy ona zasługuje na sceptycyzm. Ona żywi się Raw Food. Czyli surową dietą. Obecny najśliczniej człowiek świata który jest Niemcem, też żywi się Raw Food.
Są zdrowi, silni, młodzi, długowieczni
Są zdrowi, silni, młodzi, długowieczni
Darmowy MiniKurs. POZNAJ 10 BŁĘDÓW PRZEZ KTÓRE CHORUJESZ.http://humanhealth.com.pl/
#135
Napisano sob, 02 mar 2013 - 12:17
No i co ja mam odpowiedzieć nic dodać,nic ująć
Dziś do teściowej,obiadek dwudaniowy.W zeszłym tygodniu udało mi się wymigać od zupy.
Drugie danie było zresztą pyszne.
Nic takiego się nie stanie jesli raz w tygodniu zjem porządny obiad
Doniesienia pogodowe-słońce świeci,jest po prostu ślicznie,znow będzie można chodzić na kijki
Dziś do teściowej,obiadek dwudaniowy.W zeszłym tygodniu udało mi się wymigać od zupy.
Drugie danie było zresztą pyszne.
Nic takiego się nie stanie jesli raz w tygodniu zjem porządny obiad
Doniesienia pogodowe-słońce świeci,jest po prostu ślicznie,znow będzie można chodzić na kijki
#136
Napisano pon, 04 mar 2013 - 14:08
Z tym ślicznie to trochę przesadziłam,patrząc przez okno wydawało się ślicznie ,tylko ten wiatr....Za to dziś jest naprawdę przepięknie.Wiatru brak i świeci słońce Zaraz mykam ,aby zmienić -czas najwyższy-suwaczek w końcu schudłam dwa kilogramy, dziś jest 65 kg było po świętach 67kg
Byłam też dziś u laryngologa pokazać się z uchem dzięki już wszystko w porządku.Antybiotyk skończony teraz jeszcze skończę jeść osłonkę. Idę na pilates wieczorkiem .Stęskniłam się za dziewczynami z grupy .
Dziś zjadłam
I śniadanie
herbata + dwa kawałki razowca z papryką ogórkiem rzeżuchą i rzodkiewką
II śniadanie
dwa kawałki razowca z serkiem pleśniowym + herbata potem kawa z mlekiem i pomarańcza
obiad
6 pierożków z twarogiem i szpinakiem
kolacji brak
Byłam też dziś u laryngologa pokazać się z uchem dzięki już wszystko w porządku.Antybiotyk skończony teraz jeszcze skończę jeść osłonkę. Idę na pilates wieczorkiem .Stęskniłam się za dziewczynami z grupy .
Dziś zjadłam
I śniadanie
herbata + dwa kawałki razowca z papryką ogórkiem rzeżuchą i rzodkiewką
II śniadanie
dwa kawałki razowca z serkiem pleśniowym + herbata potem kawa z mlekiem i pomarańcza
obiad
6 pierożków z twarogiem i szpinakiem
kolacji brak
#137
Napisano czw, 07 mar 2013 - 10:00
Waga wciąz się chwieje dzis rano było 65,6 kg makabra ,gdzies popełniam błąd żywieniowy
Trzeba ruszyć po produkty do sklepu.Rano brakuje mi pomysłów na śniadanie nie mówiąc o obiedzie.Dodam ,że wczoraj byłam na pilatesie i ćwiczenia już mi lepiej wychodzą.Jutro na jogę idę.To był dobry pomysł z klubem.
Trzeba ruszyć po produkty do sklepu.Rano brakuje mi pomysłów na śniadanie nie mówiąc o obiedzie.Dodam ,że wczoraj byłam na pilatesie i ćwiczenia już mi lepiej wychodzą.Jutro na jogę idę.To był dobry pomysł z klubem.
#138
Napisano sob, 09 mar 2013 - 17:57
W piątek byłam dodatkowo na siłowni przed jogą,oj bolało,bolało.Dziś był rodzinnny obiad u teściow zupka kalafiorowa dla mnie wersja chudsza,na drugie mięsko duszone z odrobiną ziemniaków i surówkami.
Mogłam dziś troszkę poleniuchować z rana ,wypadła mi dzis jazda córki -pojechała na wycieczkę.Do południa młody miał tylko basen.Wiosnę już się czuje i słyszy,pąki drzew w naszym lesie już puszczają,klucze gęsi przelatują z hałasem nad domami.Już nie mogę się doczekać kieidy ruszę do ogrodu
Mogłam dziś troszkę poleniuchować z rana ,wypadła mi dzis jazda córki -pojechała na wycieczkę.Do południa młody miał tylko basen.Wiosnę już się czuje i słyszy,pąki drzew w naszym lesie już puszczają,klucze gęsi przelatują z hałasem nad domami.Już nie mogę się doczekać kieidy ruszę do ogrodu
#139
Napisano pon, 11 mar 2013 - 16:09
Zasypalo nas dzis,totalnie zasypało,śniegu na podwórzu było po kolana.Za nim odśniezyłam znów napadało .
Rano nie jadłam śniadania,bo musiałam pojechac na badanie krwi niestety za nim dojechałam (pogoda ,fatalne warunki jazdy)już było nieczynne.Potem na szybko jakieś jedzonko.Zakupy i szybko do domu i jeszcze dzis odśniezanie bo znow napadało jeszcze dzis pilates i przed pilatesem pójdę na siłownie
Na obiad zrobilam mielone z sosem i surowka.Zabrakło czasu i weny.Kolacji nie będzie najwyżej owoc jakis koło wieczorka.Waga nadal 65kg
Rano nie jadłam śniadania,bo musiałam pojechac na badanie krwi niestety za nim dojechałam (pogoda ,fatalne warunki jazdy)już było nieczynne.Potem na szybko jakieś jedzonko.Zakupy i szybko do domu i jeszcze dzis odśniezanie bo znow napadało jeszcze dzis pilates i przed pilatesem pójdę na siłownie
Na obiad zrobilam mielone z sosem i surowka.Zabrakło czasu i weny.Kolacji nie będzie najwyżej owoc jakis koło wieczorka.Waga nadal 65kg
#140
Napisano wto, 12 mar 2013 - 20:33
Klops, kolacja była sałatka i kanapka z wędlinką, bo głodna okropnie byłam.
Dziś było drugie podejście w laboratorium, wczoraj przecież nie zdążyłam.
Potem zakupy i trochę się pokręciłam po sklepach. Niestety przez fatalne warunki a właściwie ich brak miałam dziś stłuczkę a właściwie auto, które stało na światłach przede mną.
Ruszyłam lekko przyhamowałam i pojechałam pięknym ślizgiem prosto w tył samochodu. Skończyło się na spisaniu oświadczenia. Tak to już bywa. Jedzeniowo szału nie było. Obiad wczorajszy a kolacja też będzie lekka. Zjem niech tam.
Wczoraj przed pilatesem pobiegłam jeszcze na siłownie. Z kondycją cieniuchno oj cieniuchno. Mam nadzieją, że wytrwam, chociaż do wakacji. Jeśli mnie wena nie opuści to jeszcze skoczę do południa
Na siłownie a potem może do sauny? Zobaczymy
Dziś było drugie podejście w laboratorium, wczoraj przecież nie zdążyłam.
Potem zakupy i trochę się pokręciłam po sklepach. Niestety przez fatalne warunki a właściwie ich brak miałam dziś stłuczkę a właściwie auto, które stało na światłach przede mną.
Ruszyłam lekko przyhamowałam i pojechałam pięknym ślizgiem prosto w tył samochodu. Skończyło się na spisaniu oświadczenia. Tak to już bywa. Jedzeniowo szału nie było. Obiad wczorajszy a kolacja też będzie lekka. Zjem niech tam.
Wczoraj przed pilatesem pobiegłam jeszcze na siłownie. Z kondycją cieniuchno oj cieniuchno. Mam nadzieją, że wytrwam, chociaż do wakacji. Jeśli mnie wena nie opuści to jeszcze skoczę do południa
Na siłownie a potem może do sauny? Zobaczymy
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych