Skocz do zawartości

Zdjęcie

tu sie bede odchudzać ))


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
1068 odpowiedzi w tym temacie

#61
iwonek

iwonek

    Pocz?tkuj?cy odchudzacz

  • Members
  • 26 postów
Cześć
Waga zamarła w bezruchu. Ale i tak czuję się mniejsza objętościowo. Dzisiaj jadłospis też jest do wytrzymania,ale chyba zamienię kolejność, bo do wieczora będzie ciężko wytrzymać na jajkach i marchewce. Najprzyjemniejsze, że właśnie piję kawusię. Myślę,ze po zakończeniu tej diety trzeba jeszcze będzie coś znaleźć, bo do interesujących mnie wyników jeszcze będzie bardzo daleko. Za gimnastykę się na razie nie biorę, bo mam przypadłość kobiecą i tak muszę się teraz bardziej pilnować bo zawsze mam straszną ochotę na słodycze.
Wiecie na jakiej diecie kiedyś najbardziej schudłam?
Jadałam prawie same mandarynki i tartą marchwewkę. No i bardzo dużo piłam, tyle że nie wody ale owocowe herbatki, kawę w normalnych ilościach. Schudłam 7 kg. w dwa tygodnie. Ale myślę, że z punktu widzenia organizmu ta dieta jest do kitu. A może teraz ją dopełnię piersią z kurczaka i rybą. Co o tym myślicie?
pozdrowienia
trzymajcie się dzielnie!



...



...



#62
zuziaczek85

zuziaczek85

    Member

  • Members
  • PipPip
  • 10 postów
Hej Kobiety!

Jaszczurka gdzie jestes co sie z Toba dzieje??Ty chyba juz skonczylas diete kopenhaska,nie chcesz sie pochwalic wynikami??
Jakos wszyscy zaczeli tu rzadko zagladac:(
Ja schudlam znowu kilogram:)Dzis juz polmetek,czuje sie co raz lepiej,nawet juz nie odczuwam takiego glodu,wczorajszy dzien to byla pestka:),Dzis bedzie gorzej,bo nie ma obiadku,ale dam rade,skoro jestem juz tak daleko:)
Dziewczyny odzywajcie sie,potrzebne jest nam wsparcie i wzajemna motywacja:)\
Pozdrawiam :)

#63
iwonek

iwonek

    Pocz?tkuj?cy odchudzacz

  • Members
  • 26 postów
Cześć towarzyszki niedoli.
U mnie dzisiaj znowu mniej na wadze. Jeszcze tylko pół kilo i stuknie 7 dych. No i opona zdecydowanie mniejsza. Jestem zachwycona. Co prawda dzisiejszy dzień będzie ciężki, ale będę zalewać głód wodą mineralną i będę co chwila myć zęby. Szkoda byłoby zmarnować tyle wysiłku.
U mnie najtrudniejsze jest pokonanie łakomstwa. Szczególnie wieczornego. Bo zawsze lubiłam podjadać nawet jak nie byłam głodna. Ale muszę wytrwać. Zuziaczek myślę, że damy radę. W końcu przecież najważniejsze jest nastawienie psychiczne!
Renata i Jaszczurka dajcie znać co u Was słychać.
Jaszczurka napisz o swoich planach podietowych.
Cześć. Powodzena.

#64
Katina1346

Katina1346

    Czytelnik/podgl?dacz

  • Members
  • 1 postów
Wiecie co :?: Te diety sa hore... zastanowcie sie... czy to ma sens odchudzac sie skoro dobrze wiecie ze jesli schudniecie to pokusa jedzenia znowu wroci... Kupcie se te plastry co w tv pokazuja a jak was nie stac nio to jedzcie smacznie... to co chcecie... ale z umiarem i duzo sie ruszajcie zeby spalac kalorie i nie glodujcie sie jesli nie chcecie nabawic sie efektu jojo :!: Pozdro i powodzenia ;-)

#65
zuziaczek85

zuziaczek85

    Member

  • Members
  • PipPip
  • 10 postów
Do Katina1346 :

Witaj!!!!Te diety wale nie sa chore,moze Ty jestes chora,albo masz super przemiane materii,albo jeszcze nie rodzilas dzieci i nie wiesz jak to jest gdy po porodzie zostaje Ci 15 kg nadwagi.Ja wczesniej nie mialm problemow ze swoja wage,wiec nie osadzaj ludzi tak szybko,a plastery to sama se kup:) :-P

Do moich towarzyszyk niedoli:

Ja mam 5 kg mniej w tydzien,wiec jestem zadowolona i dumna z siebie,wczoraj mi bylo troche ciezko,ale dzis juz popijam sobie kawke i jak pomysle ze dzis jest tyle jedzenia to zastanawiam sie czy bede w stanie to w siebie wcisnac:)
Trzymajcie sie i do poklikania:)
A i jeszcze jedno ,ja nie zamierzam miec efektu jojo:-P

#66
Renata

Renata

    Nie?mia?ek

  • Members
  • 8 postów
cześć dziewczyny
Gratuluje Zuziaczek :-) , a Ty Iwonek ile schudłaś w tydzień :?: U mnie słabo zaledwie 2 kg, jestem triochę załamana, Jaszczurka nie odpowiada, czyżby przerwała czy zasłabła, pomocy nie wiem co ze mna. :!: :!: Renata

#67
iwonek

iwonek

    Pocz?tkuj?cy odchudzacz

  • Members
  • 26 postów
cześć
Mam mniej 5 kg. Super jak na jeden tydzień. Najbardziej brakuje mi rozpuszczalnej kawy ze śmietanką. Ale przeżyję. Brzuch też coraz mniejszy. Co prawda trzeba będzie wprowadzić jeszcze tę 6 Weidera. Mam nadzieję ,że zmobilizuję się jeszcze dzisiaj wieczorem. Pocieszające jest to, że już nie ma drugiej niedzieli.
Ponoć w drugim tygodniu waga już tak nie spada, no ale pożyjemy zobaczymy.
Chociaż może u Ciebie Renata będzie odwrotnie, może dopiero w drugim tygodniu zaczniesz gubić. Trzymajcie się ciepło dziewczyny. A same plastry cudów też nie zdziałają, wiem bo stosowałam.

[ Dodano: Wto 06 Mar, 2007 08:09 ]
cześć.
widzę, że Jaszczurka nadal się nie odzywa - może zepsuł się jej komputer.
U mnie dzisiaj waga minimalnie minęła 70 oczywiście z lewej strony. Mam nadzieję, że do końca diety zgubię jeszcze ze trzy kilo. Doszłam do wniosku, że na zapełnienie żołądka najlepsza jest ciepła, przegotowana woda. Jeszcze niedawno nie wzięłabym jej do pyska ale teraz piję i nawet się przyzwyczaiłam.
Najlepiej, gdy się jest w gościach i nic się nie chce do picia i każdemu chcąc, czy nie chcąc trzeba się przyznać do diety. Najlepsze, że wszyscy zaraz zgodnie twierdzą, że żadna dieta nie jest mi potrzebna. Ale ja wiem swoje, a poza tym dwa tygodnie temu siedziałam w poczekalni i gadałam się z jakimś facetem. Okazało się, że to masażysta.NO i zaproponował mi masaż odchudzający!!!!!! To chyba była ta kropla, która mnie zmusiła do wzićęcia się za siebie.
Do ćwiczeń się wczoraj nie zabrałam, bo poszłam do znajomej i wróciłam do domu o 22. No i nawet nie to, że mi się nie chciało, ale najzwyczajniej w świecie zapomniałam. No ale wczoraj wędrowałam dwa razy po pół godziny szybkim marszem do miasta (mieszkam na peryferiach), tak więc można to chyba zaliczyć na poczet dodatkowego spalania kalorii.
A jakie mam super samopoczucie.
Mam więcej energii i radości życia.
No i oczywiście brzuch jest mniejszy - nie wyglądam już jakbym była w ciąży. :mrgreen:
Trzymajcie się dziewczyny i odezwijcie się.

#68
zuziaczek85

zuziaczek85

    Member

  • Members
  • PipPip
  • 10 postów
Hej!
Ja wlasnie zaczelam cwiczyc,ale jakos zapomnialam o tym napisac,juz 5 dzien robie szostke weidera i nie jest tak zle,pierwszy dzien byl najgorszy bo strasznie bolaly mnie miesnie brzucha,ale z kazdym dniem odczuwam poprawe,wam kobiety tez radze pocwiczyc:)Mi dzis waga zjechala troche w dol,ale tak minimalnie.
Odezwe sie jeszcze dzis ,trzymajcie sie i pozdrawiam:)

#69
iwonek

iwonek

    Pocz?tkuj?cy odchudzacz

  • Members
  • 26 postów
cześć
No jestem bardzo zadowolona z tej diety, bo co prawda spadłam tylko 0,5 kg no ale w sumie to 6 kg. Obym do końca diety doszła do 67 :!: Jeszcze tylko dwa kilo. :-D
wcale nie jestem głodna, chyba żoładek już się przyzwyczaił no i brzuchol coraz mniejszy. Co prawda jak się rozbiorę to wcale nie jestem z niego zadowolona, ale w spódnicy wyglądam już przyzwoicie. No i zaczęłam 6 weidera, wczoraj jeszcze jakoś dałam radę, ale dzisiaj trzeba podwoić, trochę się tego obawiam. Trzymajcie się dzielnie, a ja jeszcze chyba znowu zacznę dokuczać pierwszemu schodkowi i będę na niego włazić przez 15min. Na początek tyle chyba wystarczy, bo znów nie będę mogła chodzić. pa

[ Dodano: Czw 08 Mar, 2007 08:15 ]
CZEŚĆ
Widzę, że już prawie żadna z Was się nie odzywa.
U mnie nic nowego. Waga stanęła. No ale nic. Wczoraj był taki piękny dzień, że postanowiłam zrobić wiosenne porządki w ogrodzie. Nawet nie wiem kiedy zleciały trzy godzinki, no i jak usiadłam i spróbowałam później wstać to okazało się, że wszystkie kości odczuły moje wiosenne zapędy. Wygląda na to, że jestem strasznie zastana. No i z gimnastyką było nie tak jak sobie zaplanowałam. Nie udało mi się podwoić powtórzeń, bo nie dałam rady, tylko padłam jak pies Pluto. No ale i raz dobry. Zresztą gimnastyka w ogrodzie tez się liczy. Na schodek też nie właziłam, bo jak wchodzę na górę, to odczuwam to w nogach. Jadę do miasta kupić sobie skakankę. Ponoć dobre są te ciężkie z linki, a skacząc przy okazji ćwiczy się też ręce. Na razie

#70
Renata

Renata

    Nie?mia?ek

  • Members
  • 8 postów
Hej dziewczyny :!:
Niestety, nie wytrzymałm tej kopenhaskiej, moja waga nie spadała co nie dawało mi żadnego samozaparcia. W moim przypadku pozostaje mi tylko ograniczanie w jedzeniu i wówczas chudne 1 kg w tydzień :-/ . W zeszłym roku tak sie odchudzałam i schudłam 20 kg ale w 1 rok. Obecnie przybyło mi 4 kg z tych 20, i myslę je zgubić ale chyba po mału. Te diety cud na mnie nie działają. :oops:

#71
iwonek

iwonek

    Pocz?tkuj?cy odchudzacz

  • Members
  • 26 postów
cześć
Dzisiaj pół kilo mniej. Ale nie daję rady robić powtórek tych ćwiczeń. Ograniczam się do jednej serii. Ale to i tak dobrze, że w ogóle się zmusiłam do ćwiczeń. Dzisiaj odbieram skakankę, czuję się lżejsza - to będę skakać.
Dieta pomału sie kończy, ale zamierzam w dalszym ciągu nie jeść pieczywa, ani nie łączyć mięsa z ziemniakami. W ogóle będę się podobnie odżywiać.
Najgorsze jest to, że właśnie za cztery tygodnie wraca mój mąż z wygnania i jak go znam, to nawiezie mi czekoladek i batoników .
Już mu zapowiedziałam, żeby tego nie robił, ale podejrzewam, że nic to nie dało. Poza tym, nie ja sama jestem w domu, więc będę miała ciężką przeprawe.
Renata. Ty wcale nie masz dużo do zgubienia. Może rzeczywiście lepiej dla Ciebie nie katować się skoro to i tak nie przynosi efektu.
Mam nadzieję, że jeszcze się odezwiesz.
Bo Zuziaczek i Jaszczurka to już chyba o nas zapomniały.
cześć :-D trzymaj się ;-)
;-) ;-)

#72
jaszczurka

jaszczurka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
CZesc Dziewczyny !!!

nie pisłam bo właśnie zmieniam operatora interneru z tepsy na netie i chwile byłam bez dostepu do sieci.

Już mówie jak u mnie :
kopenhaska - u mnie do luftu tylko 3 kg ale za to moj chłop 7 kg i w zasadzie do końca diety dotrwałam tylko dla niego i w dodatku juz ostatnie dwa dni to podjadałam sobie :(> Nie jestem z siebie dumna ale zabrakło mi motywacji w postaci efektów tej diety ja tak jak Renata jestem skazana na powolną utrate kilogramów - ŻADNEJ drogi na skróty he he

Kupiłam sobie wagę - niestety pokazuje ona 3 kg wiecej niz stara :evil: więc moje upragnionie poniżej 70 kg odsunęło sie w czasie o miesiąc. Od poniedziałku idę na areobik dwa razy w tygodniu i mam nadzieje,ze mnie to zmobilizuje do dodatkowych cwiczen w domu - przynajmniej brzuszków.

iwonek - ciesze sie , że u Ciebie efekty są - trzymaj tak dalej (wspołczuje przepraw z Rodzinką )
Renata - nie łam sie dziewczyno , bedziemy sobie razem chudnąć po malutku

Wisna "nadejszła" słonko świeci - aż życ sie chce - do lata bedziemy laski jak sie patrzy :mrgreen:

pozdrawiam ciepło
jasz
Dołączona grafika
[/url]

#73
iwonek

iwonek

    Pocz?tkuj?cy odchudzacz

  • Members
  • 26 postów
CZEŚĆ DZIEWCZYNY.
WITAJ Z POWROTEM JASZCZURKA :!:
U mnie 68, i jeszcze dwa dni, to tak jak u Jaszczurki chłopa 7 kilo. I jak na siebie patrzę to sama widzę różnicę. Mam skakankę i wczoraj zaliczyłam 116 skoków i padłam.
Ale o wieczornych ćwiczeniach zapomniałam, bo znowu syn mi się rozchorował i wieczorem zaczął gorączkować, tak że nie miałam głowy do ćwiczeń.
No ale prawie biegiem leciałam z miasta do szkoły, żeby go odebrać a to pół godzinki więc też się liczy jako gimnastyka.
Teraz będzie przeprawa, bo przyjeżdża mój starszy syn i zamówił sobie gołąbki. Uwielbiam gołąbki :cry:
Ale sama sobie wmawiam, że mam silną wolę i jak na razie skutkuje.
Dziewczyny, mam pytanie: czy może któraś z Was ma jakiś dobry, wypróbowany żel na cellulit.
cześć , pozdrowionka :lol:

#74
jaszczurka

jaszczurka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
Czesc :))
iwonek - gratuluje z zazdrością ;-)

wczoraj miałam gości i niestety sobie pojadłam i popiłam .... od jutra znów ostro i aerobik i może tez sobie kupie skakanke - zawsze lubiłam skakać hmmmmm
Jesli chodzi o żel na celulit to wyczytałam gdziec na jakimś forum (gazeta.pl ?) ,że dziewczyny bardzo sobie polecały zwykła kawę fusistą - to znaczy fusy z zaparzonej kawy wystudzone trzeba wcierać jak piling i spłukac , podobno rewelacja. Jest jeden problem tylko - te fusy dostają sie w odpływ wanny i nie wiem czy nie go nie zapchają :?:
Jak schudne iwonek do twojej wagi to moze wyprobuję bo na razie to mi sie wydaje bez sensu he he
pozdr
jasz
Dołączona grafika
[/url]

#75
iwonek

iwonek

    Pocz?tkuj?cy odchudzacz

  • Members
  • 26 postów
cześć
Już po diecie, ale do wymarzonej wagi jeszcze daleko.
Postanowiłam nadal jeść racjonalnie. Dziasiaj na śniadanie zjem mały kubeczek serka, na obiad pierś z kurczaka z sałatą, a później jeszcze jakaś marchewka i pomarańcz, może jeszcze ziemniak w łupinach z mikrofali. Ze starych zapasów została mi jeszcze czerwona herbata, więc chyba ją przeproszę.
Mam nadzieję, że nadal będziecie się odzywały.
Dzisiaj ma być piękna pogoda, to może jeszcze popracuję w ogrodzie.
Na skakance nie idzie mi najlepiej: sto szybkich skoków i padam. I jakoś wcale nie czuję, żebym miała silniejsze nogi. Myślałam, że z dnia na dzień będę mogła podnosić limit skoków a tu nic z tego. No ale trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Dzięki Jaszczurka za te fusy. Może od jednej kawy rura się nie zapcha. Dzisiaj na dzień dobry zrobiłam sobie kawkę sypaną, to zostawię sobie te fusy.
pozdrowienia

#76
Guest_moika82_*

Guest_moika82_*
  • Guests
dziewczyny pomocy chce schudnac 17 kg ale nie mam jakiejs sprecyzowanej diety wiec mi moze pomozecie

#77
jaszczurka

jaszczurka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
Cześć,

moika82 witaj, żadna z nas nie ma raczej sprecyzowanej diety (oprócz dwutygodniowej przygody z kopenhaska - w moim wypadku nieskutecznej ). Ja jem mniej , nie jem pieczywa białełego - w zasadzie tylko dwie kromki chrupkiego i staram sie nie jeść tak po 17 . I oczywiśćie zero słodyczy (ja podjadałam niestety) schudłam ok 5 kg w miesiąc. trzeba uzbroić sie w cierpliwość , jesc małe porcje 5x dziennie i bedziesz chudła. No i zaglądaj do nas :lol:

jestem po pierwszym aerobiku i było BOSKO , dzisiaj zaspałam he he i wszystko mnie boli, kupiłam skakankę na allegro i czekam na dostawę.Ja przyjdzie bede skakać :mrgreen:

pozdr
jasz
Dołączona grafika
[/url]

#78
Renata

Renata

    Nie?mia?ek

  • Members
  • 8 postów
Cześć dziewczyny :!:
Ostatnio jakoś same imprezy, dzień kobiet. chłopaka, dzisiaj imieniny w pracy Bożeny i Krystyny oj ciężko z ta dietą. To co schudłam w minionym tygodniu teraz chyba nadrobie z nawiązką. :cry: Ale później trzeba sie ograniczać bo idzie wiosna i zdejmiemy te wierzchnie okrycia i wszystko będzie widać jak na dłoni :lol: To do kliknięcia Renata

#79
jaszczurka

jaszczurka

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 358 postów
Renata , nie stresuj się, ja też miałam imprezy i nie żałowałam sobie he he i jakoś nie przytyłam , poprostu teraz idę swoja dietką dalej - najwyżej efekt końcowy zostanie osiągniety nieco później.
Poza tym jak dieta się skończy też będą imprezy a ja nie zamierzam sie do końca życia umartwiać. Traktuję każdy utracany kilogram jako sukces i osiągniętą przez to wagę jako wyjściową do dalszego chudnięcia. OPTYMISTYCZNIE trzeba , uszy do góry

pozdr
jasz
Dołączona grafika
[/url]

#80
iwonek

iwonek

    Pocz?tkuj?cy odchudzacz

  • Members
  • 26 postów
cześć dziewczyny!
Ja wykluczyłam z diety pieczywo. na śniadanie zjadłam dzisiaj plaster białego sera. Słodyczy nie zamierzam wcale jeść. No i na razie nie przewiduję picia alkoholu. Resztę będę ograniczać. Skakanka jest dobra, bo nawet ręce mnie bola. Poza tym praca w ogrodzie. Po wczorajszej pięcio godzinnej walce z chwastami - wieczorem nie mogłam się ruszać. Ale waga stoi, mimo że wcale się nie objadam. Zobaczymy dalej. Musi się nam udać. Ja mam jeszcze trzy tygodnie. Trzymajcie się.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych