hmmm chyab też do was dołącze200 brzuszków - z Sylką
Energetyczna Ell czyli jeszcze troszkę...
#821
Napisano nie, 25 paź 2009 - 15:19
...
...
#822
Napisano nie, 25 paź 2009 - 18:16
masz rację Moja Droga, cholerstwo kaloryczne na maxa, ale... to właśnie były te pomarańczowe, ah.... I w domku mam jeszcze te z miętą - ja tymi dwoma rodzajami przepadam. Zresztą mam takiego pomysła, że teraz trochę zwiększam kaloryczność posiłków, tak pi razy drzwi do około 1500 kcal/dzień bo nie chce chudnąć przepisowo, ale modelować się i przy okazji zrzucać resztę. Dietą już nic nie uzyskam, bo ja już nie mam co schodzić poniżej 1000 kcal- zresztą nie bardzo jest gdzie iść Więc zwiększam kcal-owo, jednocześnie zwiększam ilość surowych posiłków (soki, sałatki itp.) a tym samym zwiększam intensywność ćwiczeń na poszczególne partie Taki pomysł - jak ktoś ma inny dla mnie to chętnie wysłuchampamiętaj, żę to cholerstwo jest kaloryczne jak szlag
prasa kłamie Sabinko Ja nie jestem chudzielec (no Loana sama powiedz, przecież mnie widzisz na optycznej), ja na tę chwilę jestem szczupła choć nie tak jak sobie wymyśliłam Stąd nadal dieta i ćwiczenia Ale dziękuję za komplement. A do kołysania jak najbardziej zapraszam - wspólnie ustalimy sobie godzinę - ale będzie fajnietylko żebyś całkiem nie znikła bo na zdjeciu to widac ze ty chudzielec teraz jesteś
#823
Napisano nie, 25 paź 2009 - 20:25
jesteś chudzielec, a do tego goopio gadający wymyśliła sobie i nic jej nie zadowoli Ty tam nie marudź, bo przyjadę i Ci przez osmozę sprzedam 5 swoich kilogramówJa nie jestem chudzielec (no Loana sama powiedz, przecież mnie widzisz na optycznej), ja na tę chwilę jestem szczupła choć nie tak jak sobie wymyśliłam
a fitella jak pisałam...zgubna jest wielce, bo dobra, słodka i uzależniająca owszem jeżeli masz w planie zwiększanie porcyjek do 1500 to spoko..taka paczka z jogurtem to będzie trochę więcej niż 1/5 dziennej dawki, więc bez problemu
życzę tylko pozostania przy jednej paczce dziennie
#824
Napisano nie, 25 paź 2009 - 20:49
poplułam monitor, jak bum cyk, cyk.............Ty tam nie marudź, bo przyjadę i Ci przez osmozę sprzedam 5 swoich kilogramów
Ty gooptoku!! Ty mi tutaj nie gawędź po swojemu, bo oponki teraz nie widzisz, co to przeszkadza mi w życiu i w pisaniu na tym kompie... Ech, chudzielec...chyba "na gembie jeno..." W spodnie się nie mieszczę, ale co tam, i tak mi nie uwierzysz (a tym razem nie musisz dzielić przez 1.000, hahahahaha)jesteś chudzielec, a do tego goopio gadający
a to kochana jakoś mi się udaje bez problemu ostatnimi czasy - dziś miałam tak, że chciało mi się chrupać i zamiast fitelli zchrupałam pestki dyni, co je to podsmażyłam bez tłuszczu ale za to z solą. I superancko mnie wypełniłyżyczę tylko pozostania przy jednej paczce dziennie
#825
Napisano nie, 25 paź 2009 - 20:56
myślisz, że w ten sposób stracisz na wadze, czy przed osmozą się uchronisz? pamiętaj, że w tym tygodniu będziemy się widziały, więc włączę osmotyczne umiejętnościpoplułam monitor, jak bum cyk, cyk.............
no a przy okazji przekonam się gdzie masz te oponki... chyba w toyotce oponki to ja Ci mogę u siebie pokazać i wtedy CI powiem: co Ty wiesz o oponkach baby
tym razem nie dzielić przez tysiąc? a przez ile? przez dwa? (przypomniało mi się, jak nam wizualizowałaś jaką drożdżówkę zjadłaś...toż to wyglądało jak przekrój przez zmutowaną dynię )
pestki dyni..no, no...hehehe...
ej...jak już będę wiedziała co z tym meetingiem zawodowym, to może zdążę zrobić ciasto dyniowe ale nie obiecuję, bo wiadomo, jak to bywa z moim czasem...jest a jakoby go nie było
#827
Napisano nie, 25 paź 2009 - 21:06
no ale prawda jest taka, że Ell zjada zawsze taaaaaaaaaaaaaaaaaaakie drożdżówki, i taaaaaaaaaakie pizze (aż jej rączek brakowało, by pokazać jakie były duże)...a pierogów to potrafi zjeść 50 dlatego zawsze pytaliśmy przez ile to podzielić
#829
Napisano pon, 26 paź 2009 - 13:00
no ale prawda jest taka, że Ell zjada zawsze taaaaaaaaaaaaaaaaaaakie drożdżówki, i taaaaaaaaaakie pizze (aż jej rączek brakowało, by pokazać jakie były duże)...a pierogów to potrafi zjeść 50
Loana, Maj Dir, uważam to za gruby nietakt, że stawiasz mnie w takim świetle (choć...prawdziwym, co tu rzec innego)... Widzisz Jazoo, głupio mi to mówić, ale ja rzeczywiście taka jestem, jak napisałeś:
Gdybym taka nie była nie musiałabym pozbywać się 20 kilogramów i nadal miec co zrzucać - uff...na szczęście już ich nie ma, ale słodycze i pizza to moje narkotyki, to pozostało. Czasem jest lepiej czasem gorzej z radzeniem sobie z tym nałogiem!! Na szczęście jestem już o krok zostania weganką, więc sama sobie nie pozwolę na "te rzeczy". Jako 8-letnia wegetarianka byłam dla siebie zbyt wyrozumiała i pizza to zawsze była dla mnie nagroda. A jedzenie nie może stanowić nagrody - powstrzymywanie się od krzywdzenia jakiejkolwiek istoty/zdrowie/szczupła sylwetka/energia/dobry wygląd - to ma dla mnie teraz największą wartośćCiastko- Drożdżówko- Pizzo-żercę
A odnośnie jadłospisu... Było dziś:
szklanka jogurtu z otrębami, siemieniem lnianym i płatkami owsianymi oraz garścią orzechów; woda/herbata zielona
kiść winogron jasnych i ciemnych
200 brzuszków z Sylą i Sabinką
Będzie jeszcze:
kawa
litr świeżo wyciśniętego soku z marchewki i jabłek (obiad)
uprażone z solą (bez tłuszczu) ziarna dyni (przekąska)
ziemniak z płatkami migdalowymi, jajko sadzone, ogórek z jogurtem nat.
200 brzuszków, planuję też jogę wyciszającą wieczorem
#831
Napisano pon, 26 paź 2009 - 13:30
#832
Napisano pon, 26 paź 2009 - 13:35
Ty dobrze wiesz, że nie o to chodzi(ło) chodzi o Twoją skłonność do przesady bo te drożdżówki okazywały się standardowymi drożdżówkami, pizze wcale nie przypominają latających spodków, a pierogów było maksymalnie 10, a nie 50Loana, Maj Dir, uważam to za gruby nietakt, że stawiasz mnie w takim świetle (choć...prawdziwym, co tu rzec innego)... Widzisz Jazoo, głupio mi to mówić, ale ja rzeczywiście taka jestem, jak napisałeś:
JAZOO napisał/a:
Ciastko- Drożdżówko- Pizzo-żercę
Gdybym taka nie była nie musiałabym pozbywać się 20 kilogramów i nadal miec co zrzucać - uff...na szczęście już ich nie ma, ale słodycze i pizza to moje narkotyki, to pozostało.
fajne plany na dziś...ziemniak z migdałami...mmm...zrób sobie krem z porów z migdałami - pycha
#834
Napisano pon, 26 paź 2009 - 14:06
fiu fiu jaka rozpiska
i za ćwiczonka
miłego dzionka zycze
[link="http://straznik.dieta.pl/"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=845355a009bbbe88c.png[/image][/link]
#835
Napisano pon, 26 paź 2009 - 14:22
kochana, to ja proszę o przepis, już z góry dziękujękrem z porów z migdałami
Sylu Droga, pewni srogo się rozczarujesz, ale ja jadam bardzo prosto - nie jak Loana, co to Mistrzynią Subtelnej Kuchni Smaków odważę się nazwać Ziemniaki z migdałami robi się tak: gotujemy ziemniaki Na patelni bez tłuszczu wsypujemy płatki migdałowe i solimy; łączymy i jemy Ja uwielbiam to połączenie bo nie znosiłam ziemniaków, na sam ich widok A już połączenie ziemniaka z sosem, pfuj.... Więc to połaczenie z migdałami odkryło przede mną, że ziemniaki są SŁODKIE i PYSZNEcoz to za wynalazek moze zdradzisz rabka tajemnicy jak to robisz
#836
Napisano pon, 26 paź 2009 - 14:40
proste jak okrąg - robisz sobie wywar z warzyw (marchewa, pietrucha, seler, por - dużo pora), po uzyskaniu którego wyciągasz wszystko poza porami... i miksujesz blednerem do uzyskania gładkiej masy. Doprawiasz sobie zdecydowanie pieprzem, czosneczkiem, a na górę sypiesz płatki migdałowekochana, to ja proszę o przepis, już z góry dziękuję
pora możesz wcześniej (po ugotowaniu, a przed miksowaniem) wyciągnąć i pokroić na mniejsze kawałki - będzie łatwiej go zmiksować. Pamiętaj tylko, że im więcej pora na ilość wywaru - tym bardziej kremowo i zawiesiście
aha...zabielić warto jogurtem
ale rumienić się mam? no dobra...to się rumienięja jadam bardzo prosto - nie jak Loana, co to Mistrzynią Subtelnej Kuchni Smaków odważę się nazwać
#837
Napisano pon, 26 paź 2009 - 15:21
a tam będziesz sie rumienić... Bez przesadnej skromności proszę!! Zaraz wychdzę po warzywa na jutro. Acha - modyfikacja mojego dzisiejszego planu: zamiast soku z marchwi zrobiłam dziś na obiad świeży sok z cytryn, jabłek i imbiru Mniamniuśne!! Marzy mi się parowar...ach, czemu nie mam kasy na parowar.......... :myśli1: :myśli1: :myśli1: :myśli1: :myśli1: Muszę wreszcie do jakiejś pracy sie udać, coby se ten parowar zakupić A kołyska zakupiona Loana??ale rumienić się mam? no dobra...to się rumienię
#838
Napisano pon, 26 paź 2009 - 16:22
zupy są ważne i dobre są zupy weź jeszcze sobie zrób paprykową...mówię Ci - wymiata..o, fajnisty przepisik na jutro!! Mniam - zrobię zupkę taką (jej, jak ja dawno nie jadłam zupy -wieki całe). Koniecznie jutro zupka i... zapiekanka grecka (właśnie J. sobie zażyczył )
lepszy jest garnek do gotowania na parze - moim zdaniem. Za parowar wywalisz kupę kasy (pamiętasz jak szukałam, by sobie kupić), a potem będziesz czekała 40 minut aż Ci się pół złamanej marchewki ugotuje Garnek sobie kup z sitem w środku i będzie gitesMarzy mi się parowar...ach, czemu nie mam kasy na parowar.......... :myśli1: :myśli1: :myśli1: :myśli1: :myśli1:
za wszy i łupież chyba...w mojej radosnej pracy płacą przed pierwszym (to prawda), ale nie aż tyle przed pierwszymA kołyska zakupiona Loana??
więc mnie nie denerwuj
#839
Napisano pon, 26 paź 2009 - 16:50
#840
Napisano pon, 26 paź 2009 - 18:45
naturalniemoge prosic o przepis
Do bulionu (warzywnego, mięsnego) dodajemy pomidorki z puszki (ja daję takie w kawałkach z bazylią), ugotowane papryki obrane - w miarę możliwości ze skórki i pokrojone w mniejsze kawałki (oczywiście przed gotowaniem wykrawamy gniazda z nasionkami; im więcej papryk, tym zupa bardziej kremowa), a następnie całość miksujemy blenderem na gładką masę. Dodajemy 2-3 ząbki czosnku, pieprz, czosnek granulowany, jogurt naturalny do zabielenia Dla fanów grzanek – można przygotować grzaneczki (z bagietki na przykład lub ciabatty). Przed podaniem można posypać pietruszką lub ozdobić kleksem jogurtu Pyszne, pożywne, wypełniające brzuszek i rozgrzewające w sekundzie
w wersji de lux można przygotować grzanki z bagietki - posypać je parmezanem i podpiec w piekarniku parmezan bardzo pasuje do kremu paprykowego
polecam gorąco i sama pewnie na dniach sobie udziobię
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych