Skocz do zawartości

Zdjęcie

Wczoraj i dziś. By było Jutro.


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
297 odpowiedzi w tym temacie

#61
Guest_słodyczomanka_*

Guest_słodyczomanka_*
  • Guests

Zrzucić 7 kg. i pozbyć się złej przyszłości.

ja też mam 7kg do zrzucena ale idzie mi beznadziejnie:( Mam nadzieję że chociaż Tobie się uda ;-) :lovers:



...



...



#62
ailataN

ailataN

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 955 postów

Coraz więcej we mnie tej nadziei.

bardzo dobrze :thumbsup: wierzę, że Ci się uda!! :thumbsup: :win:
Musi się udać :grin:

Powiedział mi: "Ale przytyłaś. Nie, ty się roztyłaś".

Twoja podświadomość daje Ci znak, że siebie w pełni nie akceptujesz...

Jestem bardzo pozytywnie nastawiona i wierzę, że się uda.

To jest 50% sukcesu :thumbsup:
Bye :lovers:

#63
Katarynka

Katarynka

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 240 postów
Dzięki słodyczomance, może się uda:D Oczywiście nie tylko niej... Wierzę, że całą drogę będziecie nas wspierały... Dziś zrobiłam pomiary... Wyszło gorzej niż fatalnie... W sumie im więcej się odchudzam, tym bardziej przytyję... MASAKRA! Biorę się w garść! Jak mi przez głowę przejdzie odpuścić, oj... będzie bolało. :bicz: Ale serio... Muszę się tego pozbyć. Teraz mam ogromną motywację. No bo głupio tak umawiać się, że będziemy dla siebie wsparciem, a już w pierwszym tygodniu paść. No nie... tak nie można.
Dołączona grafika

#64
Katarynka

Katarynka

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 240 postów
Dzięki słodyczomance, może się uda:D Oczywiście nie tylko niej... Wierzę, że całą drogę będziecie nas wspierały... Dziś zrobiłam pomiary... Wyszło gorzej niż fatalnie... W sumie im więcej się odchudzam, tym bardziej przytyję... MASAKRA! Biorę się w garść! Jak mi przez głowę przejdzie odpuścić, oj... będzie bolało. :bicz: Ale serio... Muszę się tego pozbyć. Teraz mam ogromną motywację. No bo głupio tak umawiać się, że będziemy dla siebie wsparciem, a już w pierwszym tygodniu paść. No nie... tak nie można.
Dołączona grafika

#65
slonko2544

slonko2544

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 468 postów
trzymam za Was kciuki :thumbsup:

#66
mila92

mila92

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 565 postów
Katarynka, ty się tym snem nie załamuj bo z tego co słyszałam to tłumacxzy się je odwrotnie :grin: :grin: :grin:

No i dziewczyny trzymam za was mocno kciuki :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: Teraz macie wspólny cel i podwójna motywację :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
Dołączona grafika
"Śniadanie jedz jak król, obiadem się podziel, a kolacje oddaj wrogowi" Tylko jakie to trudne...

#67
Katarynka

Katarynka

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 240 postów
O tak... Ale sen to już nie wszystko... Przerażają mnie te wymiary;/ Masakra wielka.

Ale dzisiaj, zrobiłam 150 brzuszków, 100 przysiadów- tak jak planowałam.
Zjadłam 2 jajka gotowane, pół kromki chleba, 5 plasterków (bo takie bardzo małe) ogórka w occie, herbatę z łyżeczką cukru. No i tyle :mrgreen: Niby nie ma się z czego cieszyć, bo dużo to, ale śniadania planuję do 350 kcal. Późniejsze posiłki skromniejsze, ale obiad też duży- 450 kcal. Zobaczymy jak pójdzie dalej;)
Dołączona grafika

#68
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
Katarynka, jak to mówią:

śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, kolację oddaj wrogowi

#69
Za-Duza-Aga

Za-Duza-Aga

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 892 postów
Co do tego co zrobić jak najdzie ochota by coś zjeść ja mam swoją metodę - jak do tej pory działa w 100% - nazywam ją zadaniówka ;-)


Metoda Zdeterminowanego Kurczaka:

Mam dziką ochotę na COŚ (COŚ = coś niedietetycznego, niezdrowego i fuj)
Wyznaczam sobie zadanie - takie na minimum 40-50minut - np wyprasować wszystkie koszule w szafie/pomyć okna i lustra w domu/pozamiatać, pomyć i poodkurzać podłogi - nie mam ich dużo ale zawsze troszkę czasu zajmie/wymyć całą łazienkę - nawet jak robiłam to 2dni temu - coś się zawsze znajdzie - jeśli po wykonaniu zadania w mojej głowie miast odpocząć z książką/kąpiel/ciekawy program w tel nadal jest to COŚ to pozwalam sobie na odrobinę tego COŚ

Jak Wam się podoba taka metoda?

Zdeterminowany Kurczak

#70
Katarynka

Katarynka

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 240 postów
Oj Kurczaczku :mrgreen: Warto spróbować... Może zadziała... Dzięki za jakiś sygnał. Obiecuję wypróbować.

Dziś zjadłam śniadanie (już napisałam o nim), obiad i teraz kolację. Na obiad zjadłam niby bardzo dużo, ale to była bardzo mała rolada, mały ziemnak, pół talerza marchwi (3 sztuki chyba, albo 4 mniejsze) i czerwoną kapustę. Teraz małą kanapkę i trochę lodów... Z lodów i kanapki jestem niezadowolona, ale nie zjadłam II śniadania i podwieczorku. Powinno się zmieścić w 1200 kcal. Jeszcze dziś poćwiczę;)
Dołączona grafika

#71
mila92

mila92

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 565 postów
Katarynka, Śniadanko ładne :clap2: Obiadek też bo dużo warzyw :clap2: a kolacja... lody :yikes: :yikes: :yikes: no to nie było za ładne... ale mam nadzieję ze poćwiczyłaś i troszkę je spaliłaś :strong: :strong: :strong:
Dołączona grafika
"Śniadanie jedz jak król, obiadem się podziel, a kolacje oddaj wrogowi" Tylko jakie to trudne...

#72
Katarynka

Katarynka

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 240 postów
Wybaczcie, że tak długo nie pisałam. Sama się zmierzyłam z tym, co boli. Były momenty porażki, ale i one mogą kierować do celu. Wczoraj byłam na treningu. Pierwszy raz od 4 miesięcy. Bardzo był to wyczerpujący trening. Jeszcze dla mnie znacznie, bo tyle przerwy. Po parudziesięciu minutach szybkiego biegu, zaczęło mi się ciemno przed oczami robić i strasznie trząść mi się ręce zaczęły. Ale dałam radę. Biegałam jak wszyscy. Dałam z siebie wszystko, do końca treningu. Później jeszcze jeden tramwaj mi uciekł, a następny był za 5 min. Uznałam, że nie będę czekać. Poszłam pieszo jakieś 6 przystanków. Później rowerem do domu 1 km. Wróciwszy do domu zjadłam trochę kapusty Pekińskiej. Było super. Teraz wiem, że czas spędzony na sali, sprawi, że podążę drogą, którą tak szukam.
Dołączona grafika

#73
syla19799

syla19799

    Dietowa szycha

  • Members
  • 4 635 postów
Katarynka, super ze trafilas na odpowiednia droge dazaco to pieknej figurki choc ty ze swoim 54kg to i tak juz jestes pewnie niezla laska

#74
mila92

mila92

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 565 postów
Katarynka, podziwiam twoja wytrwałość ja to bym pewnie szybciutko padła ... :blush: :blush: Z taką zawzietością to ty szybciutko swój cel osiągniesz :tanczy: :tanczy:
Dołączona grafika
"Śniadanie jedz jak król, obiadem się podziel, a kolacje oddaj wrogowi" Tylko jakie to trudne...

#75
Katarynka

Katarynka

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 240 postów
syla19799, właśnie wiesz... Jestem niska (nawet nie mam 1,60) i nie czuję się dobrze. Dla mnie zakupy to mordęga. Nie cierpię ich. Wiem, że to się zmieni, jak schudnę. mila92, dzięki;* Wiesz, jednak jak jest na sali taka grupa ludzi, to mam ogromną motywację, aby nie odpaść. Była to wręcz masochistyczna próba, ale udało się. Przecież gdybym była sama, to nie dałabym rady pokonać nawet jednej dziesiątej tego, co wtedy. Wystawiłam wolę na próbę i się nie zawiodłam. Może jeszcze odporność, bo jak wcześniej wspomniałam, zaczęło mi się kręcić w głowie i tak dalej, ale nie zwalniałam... To była także walka w głowie, ale tam także się nie poddałam. Ćwiczenia w większym gronie to coś wspaniałego.
Ps. Wina była przede wszystkim tego, że tak sobie odpuściłam ćwiczenia. Ostatnimi czasy to nawet 100 brzuszków to była bariera nie do przekroczenia, a teraz? Dzień dobry. Szok jest, ale to gwarantuje szybki powrót.
Dołączona grafika

#76
syla19799

syla19799

    Dietowa szycha

  • Members
  • 4 635 postów

Wiesz, jednak jak jest na sali taka grupa ludzi, to mam ogromną motywację, aby nie odpaść.

masz racje zawsze w grupie jest wieksza motywacja i fajnie ze sie skusilas na te cwiczonka ja z checia tez bym poszla na jakies aero nie tylko po to zeby pocwiczyc ale po to zeby wyrwac sie z domu na godz bez dzieci i meza nie sluchac mam ja chce picia ja jedzenia i takie tam inne no ale niestety nie mam z kim tych dzieciaczkow zostawic a meza jaka wraca wieczorem z pracy to juz nie chce go obarczac .wiec cwicz i nabieraj formy

#77
Antoś

Antoś

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 98 postów
Katarynka witam i ciesze się że znalazłaś odpowiednią drogę do celu:)) pzdr:*
Dołączona grafika

#78
Katarynka

Katarynka

    Zawzi?ty dietowicz

  • Members
  • 240 postów
Wybaczcie, że tak długo nie pisałam... różnie się układało. Czasem wstać nie mogłam... Dziś mnie cały czas siedzenie boli :mrgreen: A wcześniej cały weekend nie mogłam sobie sama chleba ukroić. Strasznie ból w okolicy obojczyka doskwiera... Ale się cieszę. To znaczy, że dużo ćwiczyłam. I intensywnie. Chciałabym jednak dalej przeżywać przygodę z dietą, ale jakoś nie ma... czegoś. Cóż... chyba 1 kg zrzuciłam, ale nie jestem pewna. Jak schudnę 3, to powiem:D

Pamiętacie, kiedyś napisałam o motywacji. Teraz często sobie myślę, że czeka na mnie kosmetyczka, by zrobić mi ślicznie paznokietki... Odkładam w sklepie na półkę batona, po którego wcześniej siegnęłam. Tak więc po koleji.
-1kg= kosmetyczka, manicure
-2kg= epilacja brwi
-3kg= pedicure
-4kg= kupić jakiś fajny dodatek, kolczyki, bransoletkę...
-5kg= balsam do ciała ujędrniająco-brązujący
-6kg= najładniejszą bieliznę jaką znajdę... aby czuć się super, nawey gdy ktoś nie widzi powodu :mrgreen:
-7kg= cudowne, granatowe jeansy-rurki

I co Wy na to?
Dołączona grafika

#79
slonko2544

slonko2544

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 468 postów

I co Wy na to?


Antoś, fajna jest ta Twoja motywacja :grin:

#80
ailataN

ailataN

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 955 postów
Nie Antoś tylko Katarynka...
:tongue:
Katarynka widzę, że po mojej interwencji wróciłaś :lovers:
Teraz together :lovers: :lovers: :thumbsup: :love:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych