Czekoladowy potwór >:)
Rozpoczęty przez
Czekoladka
, niedziela, 10 maja 2009 - 10:45
#21
Napisano wto, 12 maj 2009 - 11:29
ina44 Do tego stopnia to nie oszalałam
Mam plan do końca wakacji ważyć te 70kg i potem wskakuję na dietę 1000kcal, i stopniowo dodawać kalorie tak by dziennie nie przekraczać 1500kcal. W życiu na takiej diecie bym nie wytrwała dłużej jak do końca roku.
A na starość sobie obiecałam, że nie będę patrzeć i wtedy będę wpierdzielać słodkie ile wlezie Będę starą i grubą babulinką, a co
Mam plan do końca wakacji ważyć te 70kg i potem wskakuję na dietę 1000kcal, i stopniowo dodawać kalorie tak by dziennie nie przekraczać 1500kcal. W życiu na takiej diecie bym nie wytrwała dłużej jak do końca roku.
A na starość sobie obiecałam, że nie będę patrzeć i wtedy będę wpierdzielać słodkie ile wlezie Będę starą i grubą babulinką, a co
...
...
#23
Napisano wto, 12 maj 2009 - 14:23
toz to niezdrowo nieprzepisowo nieladnie takKiedyś byłam na diecie 1000kcal, i jadłam wszystko, ale waga dużo wolniej spadała. A na tej nawet do 7kg w tydzień można zgubić.
#25
Napisano wto, 12 maj 2009 - 17:13
Anja, wydaje mi się, że jednak nie, bo Czekoladka, wspomniałaby o INDEKSIE GLIKEMICZNYM a milczy na ten temat. Obawiam się, że ta dieta to dieta Kwaśniewskiego (w Polsce jest znana pod tą nazwą, choć ściągnięta od innych ludzi ) Niestety - osobiście jestem absolutną przeciwniczką tej diety... Nie poleciłabym jej nikomu nawet, gdyby mógł chudnąć 10 kg/tydzień! Z jakich powodów: dla mnie oczywistych - wyniszcza powoli organizm... I innych - o których na razie pisać nie będę, dopóki nie dowiem się, czy to jest ten kwaśniewski model :myśli1: Czekoladka, czy to ta dieta?ta Twoja dietka to coś w stylu dietki Montiego
#27
Napisano wto, 12 maj 2009 - 22:23
Czekoladka, wiesz co... widzę, że nie bardzo się interesowałaś tą dietą od strony medyczno-chemicznej - chyba, że odnoszę mylne wrażenie ) Ja myślę, że... ten sposób żywienia (wysokotłuszczowe menu na co dzień bez np. owoców i warzyw) jest po prostu... łagodnie mówiąc tragiczny i wyniszczający, ale chcę, żebyś pamiętała, że to tylko moje zdanie! Można schudnąć z takimi samymi efektami po prostu zdrowiej i trwalej...
Nie gniewaj się proszę, ale...przejrzyj sobie różne fora na ten temat - są zawsze głosy za i przeciw! Odsyłam Cię, bo nie chcę już powielać opinii i argumentów - jakoś tak straciłam ochotę, tym bardziej, że wielokrotnie już o tym mówiłam (nie na naszym forum ale na innym...). Proszę - poczytaj. Zdecydujesz sama Ja oczywiście pogadam z Tobą z radością, ale może w momencie, kiedy będziesz ewentualnie mieć jakieś konkretne pytania. A może to Ty mnie przekonasz, że ta dieta jest ok?? Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ale też trochę wiem, bo miałam koleżankę, która wiele lat tę dietę stosowała (nieco anorektyczną pod koniec naszej znajomości)... Nic to - miłego czytania
Nie gniewaj się proszę, ale...przejrzyj sobie różne fora na ten temat - są zawsze głosy za i przeciw! Odsyłam Cię, bo nie chcę już powielać opinii i argumentów - jakoś tak straciłam ochotę, tym bardziej, że wielokrotnie już o tym mówiłam (nie na naszym forum ale na innym...). Proszę - poczytaj. Zdecydujesz sama Ja oczywiście pogadam z Tobą z radością, ale może w momencie, kiedy będziesz ewentualnie mieć jakieś konkretne pytania. A może to Ty mnie przekonasz, że ta dieta jest ok?? Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ale też trochę wiem, bo miałam koleżankę, która wiele lat tę dietę stosowała (nieco anorektyczną pod koniec naszej znajomości)... Nic to - miłego czytania
#28
Napisano wto, 12 maj 2009 - 22:41
Ell właśnie przed chwilką czytałam Twój post na tym forum, w dziale "Diety".
Wręcz przeciwnie, dziękuję za informacje, bo nie sądziłam, że może być szkodliwa, z racji tego, że autorem tej diety jest dietetyk
Na diecie 1500kcal i 1000kcal męczyłam się, chodziłam wiecznie głodna, co odbijało się nocnym obżarstwem
Szkodliwa może i jest, tłuszcze nie należą do najzdrowszych.
Ale nie jem dużo. Mało smażę, jak już to grilluję. Jem przeważnie drób i nabiał.
Tej diety także nie zamierzam stosować w nieskończoność. Po osiągnięciu prawidłowej wagi przeskakuję znowu na 1500kcal, oczywiście stopniowo dodając kalorie, by nie odbiło się to na wadze. Tak więc sądzę, że najdalej do września będę stosować aktualną dietę.
Mąż stosuje tą dietę od roku, robi na bieżąco badania, i są w normie. Wiadomo, że od razu nie wyniszczy organizmu tylko stopniowo. Sądzę, że do września nic mi się nie stanie :>
Tak jak wspomniałaś, znajoma stosowała tę dietę latami. Nie wyobrażam sobie ciągnąć ją dłużej jak rok
Wręcz przeciwnie, dziękuję za informacje, bo nie sądziłam, że może być szkodliwa, z racji tego, że autorem tej diety jest dietetyk
Na diecie 1500kcal i 1000kcal męczyłam się, chodziłam wiecznie głodna, co odbijało się nocnym obżarstwem
Szkodliwa może i jest, tłuszcze nie należą do najzdrowszych.
Ale nie jem dużo. Mało smażę, jak już to grilluję. Jem przeważnie drób i nabiał.
Tej diety także nie zamierzam stosować w nieskończoność. Po osiągnięciu prawidłowej wagi przeskakuję znowu na 1500kcal, oczywiście stopniowo dodając kalorie, by nie odbiło się to na wadze. Tak więc sądzę, że najdalej do września będę stosować aktualną dietę.
Mąż stosuje tą dietę od roku, robi na bieżąco badania, i są w normie. Wiadomo, że od razu nie wyniszczy organizmu tylko stopniowo. Sądzę, że do września nic mi się nie stanie :>
Tak jak wspomniałaś, znajoma stosowała tę dietę latami. Nie wyobrażam sobie ciągnąć ją dłużej jak rok
#29
Napisano czw, 14 maj 2009 - 18:52
Czekoladka, ja naprawdę nie chciałabym Cię zniechęcać do tego, żebyś sobie chudła Jak najbardziej będę za Ciebie trzymać kciuki cokolwiek postanowisz Ja jednak wiem, żę ta dieta jest dramatyczna, wiem, że kilka osób po niej miało bardzo poważne kłopoty! I dla mnie nie jest do przyjęcia ze wszystkich możliwych powodów - przede wszystkim ze względu na obciążenie wątroby Ja może podpowiem, że wystarczyłoby stosować dietę 1.000-1.200 kalorii z przewagą białek (bo budują mięśnie, a mięśnie spalają tłuszcz i tak dalej), a do tego ćwiczyć i - nie ma bata - musi się udać Zresztą odchudzam nie tylko siebie, ale aktualnie mam pod opieką inne osoby, które stosują to, co napisałam powyżej i ich wyniki to kilogram w dół na tydzień Jednak - wszystko poddaję pod Twoją rozwagę
#31
Napisano czw, 14 maj 2009 - 20:14
Syla nie jestem dietetyczką dyplomowaną, ale odkąd pamiętam żywo interesuje mnie temat odżywiania/chudnięcia/chorób z tym związanych żywo to znaczy z dość dużą podstawą teoretyczną (dużo lat już o tym czytam) oraz - co najważniejsze - znam to z własnej praktyki (np. odchudzałam się na milion sposobów aż znalazłam ten najprostszy, o którym prawie Wszystkie tutaj wiecie ) Osoby, o których piszę po prostu zobaczyły że schudłam i to trwale (no, w miarę, ekhm...). Jak zobaczyły moje efekty, to tez tak chciały No to spisałam to wszystko i... teraz się bawimy w zdrowe odchudzanieczy ty ell masz cos wspolnego z dietetyka cza tak sama z siebie
#32
Napisano czw, 14 maj 2009 - 21:44
Wiem, że chcecie dla mnie jak najlepiej :*
Ale podoba mi się ta dieta, znam wiele ludzi, którzy na niej są i nie narzekają. Więc i ja póki co przy niej zostanę.
Dziś waga pokazała 93,2
Kupiłam sobie z tej okazji ładną bluzeczkę, tylko sadełko jeszcze wystaje
Dziś zrobiłam sobie wolne od rowerka, bo jakoś źle się czuję. Ale jutro popedałuję.
Cały dzionek jestem na pysznej sałatce z pomidorka, rzodkiewki, szczypiorku, ogórka, sałaty, twarożku i jogurtu naturalnego.
Pychotka
Ale podoba mi się ta dieta, znam wiele ludzi, którzy na niej są i nie narzekają. Więc i ja póki co przy niej zostanę.
Dziś waga pokazała 93,2
Kupiłam sobie z tej okazji ładną bluzeczkę, tylko sadełko jeszcze wystaje
Dziś zrobiłam sobie wolne od rowerka, bo jakoś źle się czuję. Ale jutro popedałuję.
Cały dzionek jestem na pysznej sałatce z pomidorka, rzodkiewki, szczypiorku, ogórka, sałaty, twarożku i jogurtu naturalnego.
Pychotka
#35
Napisano pią, 15 maj 2009 - 12:26
Dleczego nie powinno się łączyć ogórka z pomidorem?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych