Skocz do zawartości

Zdjęcie

jak rzucić palenie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
161 odpowiedzi w tym temacie

#121
becia

becia

    Przyjaciel Forum

  • Moderators
  • 8 907 postów
ja głupia jedna baba :evil: przestałam w końcu palić w czasie ciąży i aż wstyd się prrzyznać palę na nowo :evil: zganiam to na nerrwy ale tak naprawdę to brakuje mi silnej woli :oops:



...



...



#122
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
becia, echhhhhhhhhhhhh trochę szkoda,że wróciłaś do nałogu...aleto może jeszcze nie był Twoj czas na rzucenie palenia ;-)

#123
becia

becia

    Przyjaciel Forum

  • Moderators
  • 8 907 postów
Anja, to już chyba ponad rok jak nie palisz :hmmm: chwal soie tutaj, jest nas więcej i pewnie też są osoby paląće więc warto odświerzyć temacik ,

Anja ja ci gratuluję mądrej decyzji :win:

#124
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
tak prawdę mówiąc to w kalendarzu mam zaznaczone,że21 czerwca będzie rok jak nie palę i wiesz na szczęście wogóle mnie nie ciągnie no i szczęśliwa jestem,że mi się udało bo się nie truję tymi fajurami już Dołączona grafika

#125
Myrthi

Myrthi

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 309 postów
Ja nigdy nie paliłam na szczęście, bo jak czuję dym to mnie dusi. Niestety mój facet jak się poznaliśmy kopcił czym mnie irytował. Rok tak było, aż w końcu mówi 'no na Twoje urodziny przestaję palić' mówię mu dobra jednak nie wierze zbyt a tu trach Oo od urodzin ani fajka i to już ponad 3 lata. Palić po kątach też nie pali bo wyczuwam od razu takie przewinienia :>
Kiedyś:- 76kg
08.2008- 68
Aktualnie:
Dołączona grafika157 cm wzrostu

#126
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
Ja juz pale 17 lat.Probowalam 3 razy przestac-ciagle tylam-wiec palenie od nowa.Teraz mam chec przestac -przy dietce moze sie uda i nie przytyje

#127
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
Agnieszka71, no ja właśnie tak przestałam palić i powiem Wam szczerze,że wogóle nie przytyłam :tongue:
Moim zdaniem dla chcącego nic trudnego :clap: :clap: :clap:

#128
nina

nina

    Advanced Member

  • Members
  • PipPipPip
  • 42 postów
W kupie łatwiej ja rzuciłam z mężem
Dużo rozmawialiśmy na temat palenia i pieniędzy jakie na nie wydajemy i tak z naszych delikatnych wyliczeń wynika że przepalaliśmy i przepijaliśmy w piwie miesięcznie 1000 zł czyli moją wypłatę. Włos się jeży, postanowiliśmy rzucić, pretekstem był post - środa popielcowa ostatni wspólny papieros i heja. Od tamtego czasu nie palimy :thumbsup: . Najbardziej obawiałam się że przy piwie będę miała ochotę zapalic ale nie. Teraz chcę ograniczyć piwko a dokładnie w ogóle przestać go pić, jedynie okazjonalnie bo wstyd się przyznać :whistle: ale ostatnio z mężusiem wieczorkiem przy meczu lubię wypić piwko :beer: . ale koniec z tym :crazy:
Dołączona grafika

#129
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów
U mnie maz nie pali i jest zagorzelym przeciwnikiem palenia-wiec w domu nie pale.W pracy tez nie wolno nam palic-to szkola wiec normalne.Pale w drodze do pracy (1,5 godz w jedna strone) nadrabiam zaleglosci.

#130
Anusiak

Anusiak

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 12 306 postów
u mniwe w domu same kopciuchy. Tylko ja nie palę.
Dołączona grafika

Dołączona grafika

#131
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
u nas dwa na dwa-mąż i ja palimy a córa i pies-nie :mrgreen:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#132
Agnieszka71

Agnieszka71

    Dietowa szycha

  • Members
  • 9 287 postów

u nas dwa na dwa-mąż i ja palimy a córa i pies-nie

corka rozumiem -za mloda.A pytaliscie psa -moze by sobie tez zapalil?chyba ze jest niepelnoletni?

#133
sabina

sabina

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 9 837 postów
w ramach tematu jak rzucić to jużpisałam ze w cazy rzuciłąm teraz wieczorkeim lubie ppuścić dymka i wąłśnei sobie ide :grin: w ciągu dnia nie pale no bo jak Natalia przy niej nie pali nikt chyba ze jakaś impreza ale u mnie w domu nie pozwalam jak ktos chce to niech idzie do łazienki lub na korytać nie mieszkam w bloku więc miejsca jest duzo oo :tongue:

#134
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów

A pytaliscie psa -moze by sobie tez zapalil?chyba ze jest niepelnoletni?
_________________

najstarszy z nas-już w/g lat psich dziadek ,a ludzkich -9 rok,ale jakoś się nie nauczył i na dym kicha i fuka-więc nie namawiamy,tym bardziej,że ma niezbyt wysoką emeryturkę :tongue:
Dołączona grafika Dołączona grafika

#135
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów

u nas dwa na dwa-mąż i ja palimy a córa i pies-nie



A bierne palenie to nic :?:

#136
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
Hahahahahaaha kobiety w tym tenacie mamy rzucać palenie a nie namawiać biedne zwierzaki do palenia Dołączona grafika

#137
Iskierka ;-)

Iskierka ;-)

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 664 postów
Iskierka też czasem iskrzy z papieroskiem. :blush: Póki co od czasu do czasu ale obawiam sie że to może sie przerodzić w codzienne smoczenie...Trzeba będzie przestać. :mrgreen: :mrgreen:
http://straznik.diet...1707b92f0b0.png

Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie. ;-)

#138
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
Ja przyznam, że czasem ćmochnę do piwka, albo na disco, ale tak to zupełnie umiem się obyć.

#139
Iskierka ;-)

Iskierka ;-)

    Dietowa szycha

  • Members
  • 1 664 postów
Ja też nie potrzebuje codziennie do szczęścia chociaż w pracy sie zdarza z nudów...
Jak sie wciągne to dopiero będzie masakra,zawsze niewinnie sie zaczyna a potem.. :yikes:
http://straznik.diet...1707b92f0b0.png

Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie. ;-)

#140
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów

Jak sie wciągne to dopiero będzie masakra,zawsze niewinnie sie zaczyna a potem..


Ja nie wiem jak to jest, ale od lat tak mam, że palę tylko okazyjnie a tak to nie potrzebuję. Jak w pracy mi się zdaża to już wiadomo. że coś się stało a ja się zdenerwowałam na maxa.
Jak kupię paczkę ( jeśli w ogóle ) to ją noszę tygodniami.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych