ja głupia jedna baba przestałam w końcu palić w czasie ciąży i aż wstyd się prrzyznać palę na nowo zganiam to na nerrwy ale tak naprawdę to brakuje mi silnej woli
jak rzucić palenie
Rozpoczęty przez
becia
, czwartek, 29 marca 2007 - 18:23
#121
Napisano pon, 25 lut 2008 - 18:48
...
...
#123
Napisano wto, 17 cze 2008 - 11:48
Anja, to już chyba ponad rok jak nie palisz chwal soie tutaj, jest nas więcej i pewnie też są osoby paląće więc warto odświerzyć temacik ,
Anja ja ci gratuluję mądrej decyzji
Anja ja ci gratuluję mądrej decyzji
#125
Napisano wto, 17 cze 2008 - 15:06
Ja nigdy nie paliłam na szczęście, bo jak czuję dym to mnie dusi. Niestety mój facet jak się poznaliśmy kopcił czym mnie irytował. Rok tak było, aż w końcu mówi 'no na Twoje urodziny przestaję palić' mówię mu dobra jednak nie wierze zbyt a tu trach Oo od urodzin ani fajka i to już ponad 3 lata. Palić po kątach też nie pali bo wyczuwam od razu takie przewinienia :>
#128
Napisano czw, 19 cze 2008 - 14:31
W kupie łatwiej ja rzuciłam z mężem
Dużo rozmawialiśmy na temat palenia i pieniędzy jakie na nie wydajemy i tak z naszych delikatnych wyliczeń wynika że przepalaliśmy i przepijaliśmy w piwie miesięcznie 1000 zł czyli moją wypłatę. Włos się jeży, postanowiliśmy rzucić, pretekstem był post - środa popielcowa ostatni wspólny papieros i heja. Od tamtego czasu nie palimy . Najbardziej obawiałam się że przy piwie będę miała ochotę zapalic ale nie. Teraz chcę ograniczyć piwko a dokładnie w ogóle przestać go pić, jedynie okazjonalnie bo wstyd się przyznać ale ostatnio z mężusiem wieczorkiem przy meczu lubię wypić piwko :beer: . ale koniec z tym
Dużo rozmawialiśmy na temat palenia i pieniędzy jakie na nie wydajemy i tak z naszych delikatnych wyliczeń wynika że przepalaliśmy i przepijaliśmy w piwie miesięcznie 1000 zł czyli moją wypłatę. Włos się jeży, postanowiliśmy rzucić, pretekstem był post - środa popielcowa ostatni wspólny papieros i heja. Od tamtego czasu nie palimy . Najbardziej obawiałam się że przy piwie będę miała ochotę zapalic ale nie. Teraz chcę ograniczyć piwko a dokładnie w ogóle przestać go pić, jedynie okazjonalnie bo wstyd się przyznać ale ostatnio z mężusiem wieczorkiem przy meczu lubię wypić piwko :beer: . ale koniec z tym
#133
Napisano czw, 19 cze 2008 - 21:49
w ramach tematu jak rzucić to jużpisałam ze w cazy rzuciłąm teraz wieczorkeim lubie ppuścić dymka i wąłśnei sobie ide w ciągu dnia nie pale no bo jak Natalia przy niej nie pali nikt chyba ze jakaś impreza ale u mnie w domu nie pozwalam jak ktos chce to niech idzie do łazienki lub na korytać nie mieszkam w bloku więc miejsca jest duzo oo
#134
Napisano pią, 20 cze 2008 - 09:36
#137
Napisano pią, 20 cze 2008 - 12:49
Iskierka też czasem iskrzy z papieroskiem. Póki co od czasu do czasu ale obawiam sie że to może sie przerodzić w codzienne smoczenie...Trzeba będzie przestać.
http://straznik.diet...1707b92f0b0.png
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
#139
Napisano pią, 20 cze 2008 - 13:26
Ja też nie potrzebuje codziennie do szczęścia chociaż w pracy sie zdarza z nudów...
Jak sie wciągne to dopiero będzie masakra,zawsze niewinnie sie zaczyna a potem..
Jak sie wciągne to dopiero będzie masakra,zawsze niewinnie sie zaczyna a potem..
http://straznik.diet...1707b92f0b0.png
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
#140
Napisano pią, 20 cze 2008 - 13:46
Jak sie wciągne to dopiero będzie masakra,zawsze niewinnie sie zaczyna a potem..
Ja nie wiem jak to jest, ale od lat tak mam, że palę tylko okazyjnie a tak to nie potrzebuję. Jak w pracy mi się zdaża to już wiadomo. że coś się stało a ja się zdenerwowałam na maxa.
Jak kupię paczkę ( jeśli w ogóle ) to ją noszę tygodniami.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych