Skocz do zawartości

Zdjęcie

moja walka o utrzymanie tego, co przyszlo nieoczekiwanie


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
1078 odpowiedzi w tym temacie

#81
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
to bardzo smutne i niesprawiedliwe,ten stosunek Duńczyków do Polaków,bo człowiek powinien dostawać za tę samą pracę,takie samo wynagrodzenie,niezależnie od narodowości,i trochę przestaje mi się ta Dania podobać ...
ale zdjęcia bardzo ciekawe, chociaż trochę inaczej sobie to wyobrażałam,raczej jako kraj bogaty,a z tego co widzę,to te domki niewiele w sumie się różnią od naszych ,bloki też ,różnice wyraźne to drogi dla rowerów,kościół,cmentarz,faktycznie ,inne to niżu nas ,czyste,
nie wątpię,że są też rezydencje czy coś podobnego
fajna też ta tradycja z beczką,a udaje się im w ten sposób kogoś znaleźć?dotyczy to tylko kawalerów czy i panny też?

wiesz,piszesz że byłas 2 razy grubsza od męża,zupełnie tego nie widać ,na tym zdjęciu wyglądasz szczuplutko,i choć siedzisz,to twarz,nogi ,cała sylwetka na to nie wskazuje,i na tym drugim tez dobrze wyglądasz ,a piesio wprost rewelacyjny :clap2:

Ponto ,przypomnij mi,ile masz wzrostu ,ja się zaczynam troszeczkę o Ciebie obawiać kochana, 49 kg :hmmm: ,żebyś Ty dziewczyno w jakąś anoreksję nie wpadła,obliczałaś swoje BMI? piszesz też ,że postarzałaś się, tak to jest ,że tusza maskuje trochę zmarszczki,a wyłażą one,jak się chudnie,
jaka jest Twoja docelowa waga kochana? może to by było już dosyć tego odchudzania :hmmm:
od siebie za zdjątka dziękuję,bardzo mi się podoba i w miarę możliwości poproszę o więcej :lovers:
:win: :win: :win: za to ,że dobry z Ciebie człowiek ,że pomagasz jak możesz tym ,którzy potrzebują :win: :win: :win:
:lovers: :lovers: :lovers: :lovers: :lovers: :lovers: :lovers: :lovers: :lovers:
Dołączona grafika Dołączona grafika



...



...



#82
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
shas kochana - Tradycja z beczka dotyczy tylko i wylacznie mezczyzn, bo jakby przed domem jakiejs kobiety taka beczke wystawic i napisac wszem i wobec ze 30 lat skonczyla i w dodatku niezamezna...Wiesz co by bylo :mrgreen:

Dania jest krajem nowoczesnym, i owszem, ale jednak pewne rzeczy sa takie same jak wszedzie. Niby kobiety sa wyzwolone, pozno wychodza za maz, ale mimo wszystko, z pewnymi sprawami wola sie publicznie nie obnosic. Dlatego tylko mezczyzn ta tradycja dotyczy.

Co do wzrostu - dokladnie 158,5 cm ( zaokraglajac mowie ze 158 z haczykiem ). Sprawdzalam BMI - jest w dolnej granicy, ale mieszcze sie w ramach idealnej wagi.

Pytalas, jak przebiega dieta mojego malzonka, nie doczytalam i nie odpowiedzialam, za co najmocniej przepraszam. Wczoraj na wadze bylo 93, 4 kg. Sporo, ale on tak przytyl po zaprzestaniu palenia. Przestal palic, bo zaczely go bolec pluca ( palil przez kilkanascie lat ). Wiem, ze jak sie zawezmie to schudnie, ale nigdy az tyle nie wazyl, i pewnie to go doluje. Do palenia nie wroci, zawzial sie. Pluca go juz nie bola, lepiej mu sie oddycha i sie zarzeka, ze chocby nie wiem co, nie wroci do nalogu.

Opornie nam idzie odchudzanie, ale niedawno rozpoczete, wiec moze organizm potrzebuje czasu na przestawienie sie. Poza tym, stabilizacja po rzuceniu palenia to ponoc 3 miesiace, on nie pali od ponad poltora. Organizm wolniej pracuje, bo nie ma sie z czego odtruwac kazdego dnia.

Jak zrobie nastepne fotki to zaraz je tutaj wstawie. Wczoraj byla niezbyt ladna pogoda. Wietrzysko i pochmurnie. Dzisiaj tez wietrznie, ale slonce co jakis czas wyglada zza chmur.

#83
Kama36

Kama36

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 4 327 postów
Focie super Ponto kobietko z czego ty się odchudzasz? wygladasz super
Dołączona grafika

#84
becia

becia

    Przyjaciel Forum

  • Moderators
  • 8 907 postów
ponto czy ty zaczynasz odchudzać kośći :lol: przecież jesteś szczupła i to bardzo :-D uważaj żebyś nie wpadła w jakąś chorobę kochana :lovers:

#85
natali94

natali94

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 288 postów
Super zdjęcia ponto ;-) dziewczyny mają racje- zgrabna babka z ciebie :mrgreen:

#86
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Ja sie staram juz nie odchudzac, tylko trzymac to, co samo przyszlo. Ale jakos tak jest, ze pomimo wpadek latwiej jest mi teraz zejsc na wadze w dol niz pojsc do gory. I sie nie martwie, bo w razie czego wiem jak pojsc z waga w gore. Przy moim apetycie na slodycze i ogolnym zamilowaniu do jedzenia to nie problem, ja nie naleze do niejadkow, dlatego zreszta latwiej mi trzymac wage poprzez ruch i aktywnosc niz scisla diete :blush:

Wrocilam wlasnie z miasta, porobilam sporo zdjec, musze je tylko wrzucic na kompa, a ze sporo ich napstrykalam to pewnie troche czasu mi na tym zejdzie.

Czy macie jakies marzenia, jakies potrawy, ktore niemalze snia sie Wam po nocach? Ja mam - makaron wloski, z zielonym sosem pesto, i ziemniaki :mrgreen: . Tak, ziemniaki. Moj malzonek nie je ZADNYCH warzyw, chyba ze je dobrze ukryje w potrawie. No i jakos tak wyszlo ze od dawna nie mialam w ustach ziemniaka, bo i po co kupowac, jezeli tylko ja bym to jadla, a ziemniaki tez swoje kalorie maja.

Chyba jutro sobie zjem, chociazby jednego, malego ziemniaczka, bo po nocach mi sie juz snia :mrgreen: . Takiego gotowanego, prosto z wody :mrgreen:

W Danii odzwyczailam sie od jedzenia miesa. Czasami zjem jakiegos kurczaka, ale to rzadko. Najczesciej jem ryby i owoce morza. W Polsce jadlam mieso codziennie, ale tutaj jest ono jakies dziwne. Wolowina ma tak czerwony kolorek jakby ja ktos farbami pomalowal, kurczaki tez chyba naszpikowane hormonami az do przesady, odrzuca mnie to wszystko po prostu. Dlatego nadrobie braki w Polsce. Nie ma jak to polskie kielbasy, poledwice, kabanosy itd :-P

Na slodycze w dalszym ciagu mam ochote, ale w sumie biore chrom od niedawna, wiec cudow sie nie spodziewam, trzeba dac mu czas.

#87
becia

becia

    Przyjaciel Forum

  • Moderators
  • 8 907 postów
ponto ziemniaki nie są aż tak kaloryczne jeśli jemy same bez sosów czy tłuszczu, co do mięs i kiełbasy to u nas też są coraz gorsze w smaku trudno znaleźć dobre ,czasem uda mi się kupić z domowego wyrobu wtedy mam pewność że są bez chemii :lol: dlatego kupuję wędliny coraz rzadziej a staram się jak już jakieś mięsko i robię mielone do chleba albo pieczeń, tyle ze do mięsa już nie wejdę i nie wiem ile ma chemii ale zaoszczędzę jak zrobię sama bo w gotowcach jest dużo tego świństwa :-?

#88
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
rozumiem beciu.

Wiesz co...cos Ci powiem, a raczej napisze. Ja sie modle o to, zeby Polska nie poszla sladem Zachodu, a zwlaszcza malych krajow, takich jak Dania czy Holandia. Te kraje sa mistrzami masowej produkcji zywnosci. Wszystko, albo prawie wszystko jest produkcja masowa. Chemicznie dmuchane bulki, hormonalne kurczaki, czerwoniutkie wolowiny itd.

Prywatnych, malych sklepow czy rzezni prawie tutaj nie ma. Arabowie maja swoje sklepy, ktore nie wiem jakim cudem prosperuja, bo prawie zawsze swieca pustkami, i tam mozna cos sensownego kupic. Chinczycy tez maja swoje sklepy, ale tam nie ma miesa, sa za to rozne warzywa, surimi, tapioki itd. Do Chinczykow mam zaufanie, bo oni zdrowo sie odzywiaja, na pewno zdrowiej niz Dunczycy czy inni Europejczycy.

Wiem, ze Niemcy sa tez przodownikami w masowej produkcji, ale Niemcy sa duzym krajem i oprocz masowki maja mnostwo przyjezdnych, a co za tym idzie, mnostwo sklepow prywatnych itd. W Danii tego brakuje, nie ma az takiej wielokulturowosci, wiec wybor jest mniejszy. Wielka Brytania to jest w ogole raj, tylko rok tam mieszkalam ale do dzis pamietam sklepy hinduskie, afrykanskie, wloskie, hiszpanskie w Londynie. No hulaj dusza, piekla nie ma. Az lza sie w oku kreci, kiedy sobie pomysle o swoim pobycie w Londynie. Wtedy nie bylam w stanie tego docenic, bylam zbyt mloda i chodzilo mi przede wszystkim i jezyk, zeby sie na anglistyke w Polsce dostac.

Wlochy sa super jezeli chodzi o zywnosc, i dzielnie sie trzymaja. Moim zdaniem, odzywiaja sie wspaniale i zdrowo, ale w Danii sklepow wloskich jak na lekarstwo, bo Wlosi nie przyjezdzaja do Danii.

Polska do pewnego stopnia jest jeszcze nieskazona chemicznym jedzeniem, czyli plastikowo wygladajacymi truskawkami czy jablkami, plastikowymi warzywami, miesem itd. I tak trzymac.

W Danii panuje ostatnio moda na zdrowa zywnosc, czyli na taka ekologiczna, bez chemii. Z tym, ze jak chcesz kupic ekologiczna make, to musisz zaplacic dwa albo trzy razy wiecej niz za chemiczna. To samo z jablkami, gruszkami itd. Wystarczy na towarze napisac magiczne slowa ``produkt ekologiczny``, i juz mozna cene windowac do oporu.

Dlatego przykro mi, ja nie ``kupuje`` dunskich hasel, bo za duzo w zyciu widzialam i za stara jestem na pewne triki. Sa daleko za Wlochami, Hiszpania, Wielka Brytania czy nasza Polska rowniez. Nawet w takiej Wwie mozna kupic ziemniaki czy pomidory prosto od rolnika. Przyjezdzaja do Wwy, maja swoje stragany i mozna kupic. Bez wielkich hasel typu: produkt ekologiczny. Gdyby ci rolnicy wiedzieli, ile tutaj kosztuja ich marchewki, ogorki czy pomidory, pewnie by tutaj masowo zjezdzali i sprzedawali. Z tym, ze w Danii handel tego typu jest zabroniony. Nie da sie ot tak, stanac i sprzedawac.

Moze to wyjasni, dlaczego ja mam troche sceptyczne podejscie do Danii. Wiele rzeczy jest wartych skopiowania, na przyklad opieka nad osobami niepelnosprawnymi, za co Danii i Dunczykom nalezy sie medal nie zloty nawet, a platynowy. Chcialam dzisiaj zrobic zjecie jednej niepelnosprawnej osobie ( bez nog ), ktora jechala na swoim super elektrycznym pojezdzie ( szybko te pojazdy jezdza, ledwo nadazylam za nia na swoim rowerku :mrgreen: ), ale nie bede robic komus zdjecia bez jego zgody, wiec nie zrobilam. Osoby z Downem maja rowniez doskonala opieke, wlasne centra, prace itd. I za to Danii naleza sie gratulacje, bo niewiele krajow tak mysli o tych ludziach jak Dunczycy.

Natomiast za ich stosunek do Arabow i imigrantow nalezy im sie nagana. I to potrojna. Nie wszyscy Arabowie sa tacy sami. Znam mnostwo wspanialych osob - lekarzy z Iraku, pania biolog z Pakistanu, fotoreportera z Turcji. Wszyscy powtarzaja to samo - tu panuje rasizm. I maja racje, niestety. Dunczycy wola sprowadzac lekarzy z Polski, bo niby kulturowo jestesmy zblizeni, niz zatrudnic lekarke z Iraku, ktora od 2 lat bezskutecznie probuje wykonywac swoj zawod. Ma isc sprzatac tylko dlatego, ze jej paszort nie jest polski a iracki? A przeciez lekarzy w tym kraju brakuje, tak samo jak pielegniarek, dentystow i poloznych.

#89
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Zdjecia, ktore zrobilam wczoraj:

Jedna z najstarszych uliczek w moim miasteczku.

Dołączona grafika

Stary Rynek w centrum miasta

Dołączona grafika

Dzielnica Andersena z hotelem Radisson w roli glownej ;). Rzezba na pierwszym planie jest typowa dla Odense. Tutaj wszystko kojarzone jest z Andersenem, dlatego ta rzezba przedstawia kwiat Calineczki

Dołączona grafika

Przedsionek centrum z licznikiem rowerzystow :). Wczoraj do godz. 15 bylo w centrum 3607 rowerzystow

Dołączona grafika

Pomnik Herkulesa w centrum miasta. Sam posag jest ogromny, spokojnie zmiesci sie na nim kilka osob

Dołączona grafika

Dania slynie z produkcji marcepanu. Dlatego zrobilam wczoraj zdjecie wystawy jednej z cukierenek, w ktorej glowna specjalnoscia sa marcepanowe czekoladki ;)

Dołączona grafika

Jeszcze raz centrum miasta i dawna fabryka maszyn Brandta. Obecnie znajduje sie tutaj kino, centrum handlowe i restauracje.

Dołączona grafika

Tutaj rowniez fabryka Brandta, z pomnikiem oddajacym hold dunskim robotnikom.

Dołączona grafika

Stara zabudowa w centrum

Dołączona grafika

Katedra w Odense,pochodzaca z XIV wieku. Katedra oczywiscie protestancka. Nie moglam zrobic zdjec w srodku poniewaz wczoraj byla zamknieta.

Dołączona grafika

Magasin, czyli najwieksze i najdrozsze centrum handlowe na Fionii. Specjalizuje sie glownie w produktach francuskich i wloskich. Sami mieszkancy Fionii uwazaja to miejsce za miejsce dla snobow, chociaz sama architektura budynku mnie osobiscie bardziej kojarzy sie z nasza swojska zabudowa komunistyczna :)

http://img207.images...t0028yi0.th.jpg

#90
natali94

natali94

    Pogromca fa?dek

  • Members
  • 288 postów
Super zdjęcia ponto, twoje posty są super, można się tylu ciekawych rzeczy dowiedzieć :-D

#91
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
ponto, no wielki buziolek za super focie :clap2: :clap2: :clap2:
No i Ty jesteś śliczna kobiecia-uważaj na siebie bo z anemią nie ma żartów-naprawdę wiem co pisze bo sama z tym walczę.

#92
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
Zdrowie to delikatna sprawa.. Na wszystko trzeba uważać..

#93
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Dzieki za wsparcie dziewczyny. Przed chwila bylo 40 minut skakania i wygibasow w rytm szybkiej muzy.

Wczesniej mialam znowu zalamke, jak to zwykle u mnie, i po 18 zjadlam prawie pol kilo mieszanki warzywnej ( marchew, cebula, pedy bambusa, pietruszka i chyba papryka - to wszystko w torebce wymieszane wiec trudno rozroznic ). Ugotowalam je na parze, bez zadnych przypraw czy soli, pozniej to wszystko zmiksowalam na papke i sie tym nakarmilam. Niedobre bylo, wrecz obrzydliwe, ale coz...bylam bardzo glodna.

@ sie zbliza, powinna przyjsc jutro rano albo dzis w nocy, jestem jakas napeczniala, no coz...za 3 dni wszystko bedzie znowu w normie.

#94
becia

becia

    Przyjaciel Forum

  • Moderators
  • 8 907 postów
ponto takie warzywa nie mają zbyt wiele kalorii,lepsze to niż słodycze :lol:

#95
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
ponto, no świetnie sobie poradziłaś z głodem gratulacje dla Ciebie :clap2: :clap2: :clap2: :clap2:

#96
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
beciu kochana :lovers: - I cale szczescie, ze maja malo kalorii, bo sie wczoraj nimi naprawde objadlam az do oporu.

Dzisiaj tu jest wyjatkowo pieknie, slonce swieci od samego rana, niebo wrecz lazurowe. Oj..dawno tu tak nie bylo, wiec wybywam z psami, az do oporu dzis. Mam nadzieje, ze w Polsce tez jest slicznie i slonecznie.

#97
shashua

shashua

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 11 801 postów
ciesze się z ładnej pogody u Ciebie,u nas niestety mokry śnieg sypie całym niebem,już raz z łopatą poodśnieżałam ,bo cały chodnik zasypało,a potem trzeba znów,jak tak będzie dawać ,to zaspy sie porobią-ale dzieciakom radocha ,bo bałwanow nalepią :lol:
przyjemnego spacerku i korzystaj ile wlezieze słoneczka
Dołączona grafika Dołączona grafika

#98
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
shashua, u mnie ani kszty śniegu tylko deszczyk pada-taka typowo jesienna pogoda....

#99
ponto

ponto

    Zaciążona :)

  • Members
  • 1 048 postów
Na pewno ta pogoda przyjdzie do Polski, z reguly dobre wiatry nad Skandynawia przeganiaja chmury znad Europy.

Tu juz slonce zaszlo, ale zostaly piekne wspomnienia - az nie do wiary, ze bylo tyle slonca przez caly dzien. Najadlam sie do woli o godz. 15, nawet nie bede pisac, co zjadlam, ale bylo tego sporo, ponad 800 kalorii. Czuje sie nasycona, nie mam ochoty na nic wiecej. Jeszcze raz wyjde z psami, za jakies pol godziny, tez na dlugo.

Wiecie co? Mnie to odzywianie sie piec razy dziennie jednak nie bawi. Rano nie mam specjalnie apetytu, a im czesciej jem tym bardziej chce mi sie jesc :cry: . Ja chyba bede sobie robic dokarmianie trzy razy dziennie, w wiekszych porcjach. Bo potem lapie mnie wilczy glod, zwlaszcza po 18 :blush: .

To wina mojego stylu zycia z Polski. Przypadkowe posilki w ciagu dnia i jeden ogromny wieczorami. I poza tym, mnostwo ruchu, ale przed ogromnym posilkiem, dlatego nie bylam wielka ponad miare, ale nie chudlam.

Nie da sie tego zmienic w ciagu kilku miesiecy. Moj organizm i tak bedzie krzyczal po 18 ze jest glodny. Wole sie najesc do syta przed godz. 15. Tak najesc, zeby zatkac glod skutecznie na caly wieczor. Jeden duzy, zatykajacy posilek. Pal szesc efekt jojo. Jakos od kilku miesiecy waze nieco ponad, albo nieco ponizej 50 kg i efektu jojo nie widac :mrgreen: . Dzisiaj znowu bylo 49,7 kg, czyli niecale 50.
A zaloze sie, choc nie pamietam, ze jak mialam najwiekszy stres to calymi dniami nie jadlam, chociaz pamietam jak przez mgle ze od czasu do czasu kupowalam sobie w cukierni mnostwo ciastek :mrgreen: .

Im wiecej czlowiek mysli o zdrowej diecie, o pieciu posilkach, tym mniej mu wychodzi, przynajmniej tak jest w moim przypadku :oops: :cry: . Za duzo bym chciala, i nawalam, bo ciagle mysle o tym, ze za tyle a tyle czasu trzeba zjesc to czy tamto, ale tylko tyle i tyle, zeby nie przytyc :roll: .

Ok, ide na dwor, bo nie pada i mozna sie w koncu wyszalec :mrgreen: .

#100
nadzwyczajna

nadzwyczajna

    Dietowa szycha

  • Members
  • 3 979 postów
Wieczory są najgorsze.. Ja najbardziej lubię jak mam dzień wypełniony i wtedy nie ma czasu myśleć o jedzieniu.. A jak już będzie wiosenka i będzie cieplutko, to wiecej sie będziemy ruszać, nie martw się.. :lovers:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych