historie kuchenne Loany:)
#41
Napisano pią, 27 cze 2008 - 08:48
...
...
#42
Napisano pią, 27 cze 2008 - 08:52
ja się jakiś czas temu oglądałam za aqua aerobiciem w mojej okolicy... i chyba też się skuszęmama mnie namawia na aqua aerobic od września
dziś może uda mi się pójść na basen... na którym nie byłam od wieków całych (hmm... no ciekawe dlaczego )
mi się też czasami nie chce ruszyć...dlatego ruszam nim raczej co dwa dni... ale wczoraj to jakoś samo mi tak wyszło (co się obijać będę )Jej ale Wy jesteście zaparte ... mi się nawet paluszkiem nogi nie chce ruszyć, a Wy tu o godzinnych ćwiczeniach
#44
Napisano pią, 27 cze 2008 - 10:17
#46
Napisano pią, 27 cze 2008 - 15:57
A czy mogę prosić Cię o jakiś konkret (w sensie nazwa )? Najlepiej niezbyt drogi
przede wszystkim to powinno byś serum (nie żel czy krem) bo ponoć ma najsilniejsze działanie. Nie musi byś chłodzący a co do konkretów to ja za każdym razem kupuję inny tak do 15zł i nie sądzę żeby się różniły. Najczęściej firmy eveline, dax cosmetics,ZIAJA,oceanic
#47
Napisano pon, 30 cze 2008 - 09:02
- w piątek zafundowałam sobie obiadek/kolację w postaci gotowanego dorsza z odrobiną pomidorów oraz 4 różyczkami brokułów
w sobotę...
śniadanie: 2 wasy (jedna z pastą jajeczną, jedna z łososiem), kubełek wody z cytryną, herbata zielona
śniadanie II: 3 sucharki razowe maźnięte konfiturą
obiad: sałatka z fetą (gram ok 50 sera, plus kapusta pekińska, pół pomidora, nieco ogórka zielonego)
kolacja: talerz surówek w Pizza Hut*
niedziela:
śniadanie: 2 wasy z łosiem, kubełek wody z cytryną
śniadanie II: koktajl truskawkowy (ok 100 g. truskawek, 150 ml mleka)
obiad: sałatka z tuńczykiem (porcja dość znaczna, dlatego na tym wczoraj skończyłam)
dziś:
śniadanie: dwie wasy maźnięte serkiem, z pomidorem i rzodkiewką, kubek zielonej oraz woda z cytryną
a w planie:
- jabłko
- porcja gotowanego łososia, 2 różyczki brokułowe oraz ok 100 g. fasolki szparagowej
- 1/3 jogurtu naturalnego, 2 łyżki płatków
- 2 wasy z chudym twarogiem (ok 20 g) i rzodkiewką
do tego w piątek basenik (było cudownie... godzinka intensywnego pływania. tak intensywnego, że po powrocie nie mogłam ruszyć ani rączką, ani nóżką ).
w sobotę sportowo było raczej kiepsko (jedynie biegi przełajowe z siatami pełnymi zakupów, tańce z mopem czyli mycie podłóg i ćwiczenia rozciągające, czyli polerowanie powierzchni płaskich ), ale za to wczoraj półtorej godziny skakania przed kompem
szkoda tylko, że basen, który odwiedziłam w piątek (i który mieści się 10 minut spacerkiem od mojego domu) zamykają na wakacje... ale co tam... nie jedyny to basen w okolicy... więc postanowienie jest, by w miarę możliwości chadzać sobie regularnie. a od września to już nawet bardzo regularnie
pozdrowienia łączę i uciekam do prac wszelakich!
* z Ell te surówki wszamałam... żeby nie było,że pomijam zacne towarzystwo
#49
Napisano pon, 30 cze 2008 - 10:24
GUFINKA Dziękuję za podpowiedź Z pewnością się nimi zainteresuję szczególnie w formie serum, jak polecasz, bowiem faktycznie brzuch i biodra są strasznie trudne do wymodelowania, a Soraya (której na tę chwilę używam od niedawna) chyba jednak nie radzi sobie z tym Ale może to tylko kwestia czasu z tą Sorayą... Nic to - czas na serum - weselisko się zbliża i trzeba jakoś wyglądać przed rodzinką DziękiNajczęściej firmy eveline, dax cosmetics,ZIAJA,oceanic
LOANA - no pełen szacuneczek Naprawdę jestem pod wrażeniem tego, jak fajnie komponujesz posiłki i jak się ruszasz (basenik, ćwiczonka ). Jednak moja subtelna sugestia - raczej dbaj o to, by dobijać do tych 1.000 kcal dziennie bo inaczej będę Cię za chwilkę zbierać z asfaltu Chodzi mi o to, że jak sobie policzyłam Twoje dzisiejsze posiłki - to troszkę mało tych kalorasków (jeszcze przy tak intensywnych ćwiczonkach - wiem, bo sama fikam ) Ale cała reszta naprawdę na 5 z A ja bym się tak przy okazji zapytała jeszcze o tę kafkę Dlaczego nie bardzo polecana jest dla osób odchudzających się? Czy to o magnez chodzi czy w ogóle o co biega
#52
Napisano wto, 01 lip 2008 - 08:45
a co do rozpisek... to dziś za mną sałatka owocowa (pół banana, 6 winogron, 7 truskawek, 3 łyżeczki jogurtu naturalnego), której zdołałam zjeść 3/4, a do tego kubełek wody z cytryną, kubełek herbaty zielonej oraz dwa sucharki razowe bez dodatków.
w planach:
jabłko na drugie śniadanie i podwieczorek, mozarella z pomidorem z odrobiną ziołowego sosiku (na wodzie)... o ile zdołam wsunąć taką porcję.
co do kolacji jeszcze nie wiem... bo dziś dłuższy dzionek poza domem mi się kroi...
a o ile uda mi się wrócić do domu ok 20, to na 21 pojechałabym jeszcze na basen... jeśli nie, to chociaż z godzinkę poskaczę w domowych pieleszach
pozdrawiam i dnia miłego życzę wszystkim!
aaa... wczoraj odnotowałam kilo mniej czyli pozostało "zaledwie" 17
#54
Napisano wto, 01 lip 2008 - 11:02
Jak to sie mówi skleroza nie boli. Wielkie gratulacjony i za przepedzony kilosek! Oby tak dalej.
Odrobina motywacji..wyrzeczeń i ambicji a efekt będzie widoczny!!Pozytywne myślenie i uśmiech przyda sie.
#55
Napisano wto, 01 lip 2008 - 11:55
GUFINKA Dziękuję za podpowiedź
Kupiłam sobie ostatnio takie coś - Perfecta Extra Slim, Serum, koncentrat wyszczuplający do szybkiej redukcji cellulitu, Dax Cosmetics. I to jest o tyle fajne że nie parzy jak poprzednik a chłodzi tylko trzeba się odpilingować wtedy najbardziej i tak piecze fajnie ale przyjemnie i ma lekki mentolowy zapach. Ja nie lubię ale ten jest przyjemny. No. A do tej mozzarelli bym dolała oliwy z oliwek, mnóstwo witamin i pomaga spalać tłuszcz z bioderek! Tego tłuszczu nie można się bać, on pomaga w odchudzaniu
#56
Napisano wto, 01 lip 2008 - 12:06
hmm... też nie pamiętam, najwidoczniej także na pamięć mi się rzuca niemniej Iskierko - witam Cię i za powitanie dziękujęLoana nie wiem czy już Cie witałam.. Zawsze moge drugi raz powitać.
Jak to sie mówi skleroza nie boli.
za gratulacje wszystkim piękne dzięki
Gufinko ja wiem, ja wiem... i w domu bym sobie tej oliwy dolała (byle nie do ognia ), ale do pracy nie chce mi się targać buteleczki (wystarczająco dużo targam dzień w dzień...w drodze przemierzam całą aglomerację...więc...ekhm)... a na przelewki też jakoś nie zapatruję się hurraoptymistycznieA do tej mozzarelli bym dolała oliwy z oliwek, mnóstwo witamin i pomaga spalać tłuszcz z bioderek! Tego tłuszczu nie można się bać, on pomaga w odchudzaniu
ale może skuszę się na kupno butelki drugiej i pozostawię ją w pracowej kuchni
#57
Napisano wto, 01 lip 2008 - 12:29
ale do pracy nie chce mi się targać buteleczki
he he...
ale może skuszę się na kupno butelki drugiej i pozostawię ją w pracowej kuchni
Jeśli masz taką możliwość to super, a są takie małe 250 ml i wystarczy na długo!!! I możesz czosnek do środka załadować to Ci w pracy nikt nie ruszy ani Ciebie też
#58
Napisano wto, 01 lip 2008 - 12:34
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych