Skocz do zawartości

Zdjęcie

historie kuchenne Loany:)


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
729 odpowiedzi w tym temacie

#81
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów
dzień dobry, witam po wojażach służbowych :-)
na dobry początek pragnę odnotować - kilo mniej od zeszłotygodniowego ważenia (czyli 16 do końca :-D)

żywieniowo wyjazd był bardzo grzeczny - w czwartek poza odnotowanymi posiłkami była jeszcze garść płatków (jako podwieczorek - haha), a na kolację bar sałatkowy w pizza hut.

piątek: śniadanie: 4 plastry mozzarelli z pomidorem i dwa plasterki chudej szynki, dwa jabłka, na obiad: porcja gotowanych warzyw z dodatkiem sałatki (rzodkiewki,sałata,ogórek,pomidor),dwa małe kawałki ryby... a na kolację sałatka z grillowanym kurczakiem

w czwartek i piątek bez ćwiczeń, ale za to spacery (czwartek jakieś pół godzinki; piątek poranny i blisko godzinny... grzech było nie skorzystać z tego, że mieszka się 100 metrów od Łazienek :-D)

sobota: dwie wasy z łososiem i ogórkiem, jajko, zielona herbata i kubeł wody z cytryną
2 sucharki maźnięte konfiturą
gotowany łosoś (+- 80 g) z sosikiem jogurtowo-czosnkowym (2 łyżeczki), porcja sałatki (kapusta pekińska, pół pomidora, kilka plastrów ogórka, 2 rzodkiewki, 2 łyżki groszku, nieco czerwonej cebuli - skropione oliwą z oliwek).
sałatka owocowa (5 truskawek, 1/2 banana, 6 winogron, garść borówki amerykańskiej, 1/2 jogurtu naturalnego, 2 łyżki płatków).
do tego godzina ćwiczeń

dziś:
śniadanie jak wczorajsza kolacja, zielona herbata
2 wafle ryżowe maźnięte konfiturą pomarańczową

w planie obiad rodzinny (sałatka z kurczakiem), jabłko oraz dwie wasy z pomidorem i jajko

zaliczyłam też godzinny spacer (jak dobrze,że park jest tak blisko), a jeśli dam radę jeszcze poskaczę sobie dla rozrywki :-D

niom... więcej grzechów nie pamiętam ;-)
Dołączona grafika



...



...



#82
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów

sałatka owocowa (5 truskawek, 1/2 banana, 6 winogron, garść borówki amerykańskiej, 1/2 jogurtu naturalnego, 2 łyżki płatków).


:icecream: :icecream: :icecream: :icecream: :icecream:

A za sporcik :win: :win: :win: I w ogóle idziesz jak burza!!! A tak czytając Twoje rozpiski... :hmmm: Ty nie jesteś farmaceutką :blink: :blink: :tongue:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#83
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów

I w ogóle idziesz jak burza!!!

tak? a ja mam wrażenie,że jak taki żółwik... hihi

sporcik...tja... już nie mogę się doczekać nadchodzącego tygodnia, ponieważ kroi się basenik (wreszcie i przekładany od dni kilku) oraz aquaparkowe atrakcje w przyszły weekend... naturalnie poza tradycyjnym skakaniem :-)

A tak czytając Twoje rozpiski... :hmmm: Ty nie jesteś farmaceutką :blink: :blink: :tongue:

hihi... nie jestem (niestety?). jestem filologiem... tudzież pisząc w zgodzie z genderowymi zapędami: filolożką :-)

a sałatka faktycznie pyszna... jeszcze mam zapasik owoców i pewnie jutro zafunduję sobie ją na kolację.

dziś jednak z kolacji łososiowej zrezygnuję i skończę na jabłku... ponieważ sałatka "rodzinna" nie była całkowicie zgodna z dietetycznymi zaleceniami (kurczak upieczony, nieco makaronowych wstążek - niestety nie były razowe)... ale za to była pyszna (sałata lodowa, kawałki kurczaka, wstążki makaronu, orzechy włoskie, winogrona, dressing na bazie oliwy z musztardą; jeśli ktoś lubi awokado - także może je dodać).
Dołączona grafika

#84
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów

jestem filologiem


To już wiem dlaczego tak :hmmm: dobrze się "Ciebie czyta" :grin:

sporcik...tja... już nie mogę się doczekać nadchodzącego tygodnia, ponieważ kroi się basenik (wreszcie i przekładany od dni kilku) oraz aquaparkowe atrakcje w przyszły weekend...


A no taki sporcik to i mnie by zachęcił do niecierpliwego oczekiwania :tongue:
Sałatka pyszna ale na razie musiałabym prawie wszystko usunąć... :blink: W ogóle podoba mi się Twoja dieta, jest bardzo zróżnicowana i dużo w niej warzyw i owoców i brzmi pysznie :grin:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#85
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów

To już wiem dlaczego tak :hmmm: dobrze się "Ciebie czyta" :grin:

:blush: :blush: :blush: :blush: (tyle mogę w ramach komentarza dodać)

Sałatka pyszna ale na razie musiałabym prawie wszystko usunąć...

hmm... nie ukrywam,że miałam obiekcje przed jej wchłonięciem (nawet jeśli to, co dostałam w ramach obiadu podzieliłam na dwa)... ale i tak byłam zachwycona inwencją rodzinną (bo miast sałatki mogłam zobaczyć kluchy i za-soszone mięsiwo, z których musiałabym oczywiście zrezygnować).

W ogóle podoba mi się Twoja dieta, jest bardzo zróżnicowana i dużo w niej warzyw i owoców i brzmi pysznie :grin:

mi też się podoba :-) i pewnie dzięki tej różnorodności nie stanowi dla mnie większego problemu... bo jem wiele pysznych rzeczy i chudnę... niesamowite :-D

a dziś póki co:
- dwa wafle ryżowe muśnięte (żeby nie było, że wszystko jest tylko 'maziane') konfiturką pomarańczową
-jabłko
- 4 łyżki sałatki (pozostałość wczorajszego obiadku)

w planie: 1/2 jogurtu naturalnego, 2 łyżki płatków, 3 truskawki i ok 40 g. amerykańskich borówek; dwie wasy z łososiem i plasterkiem ogórka :-)

a wieczorem - skakanie! :clap:
Dołączona grafika

#86
Anusiak

Anusiak

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 12 306 postów
No, no, no Loana dietkowo wygląda rewlwacyjne, szkoda, że moja taka wpasiona nie jest.
Dołączona grafika

Dołączona grafika

#87
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów

szkoda, że moja taka wpasiona nie jest

polecam,polecam... jest prawdziwie pysznie... choć zastanawiam się kiedy sprzedawcy stracą do mnie cierpliwość, bo na "moim" targu kupuję np. 20 dag truskawek (kiedy ludzie kupują na kilogramy), 10 dag borówek i 15 dag fasolki szparagowej ("normalni" kupują całymi siatami)...hehehe
a do tego...hmmm... oszczędzam... co jest dalece zastanawiające, ale tak jest. Pewnie wynika to z tego,że nie marnuję jedzenia i właściwie nie wyrzucam niczego do kosza (niech żyje planowanie)
Dołączona grafika

#88
Anusiak

Anusiak

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 12 306 postów

nie marnuję jedzenia i właściwie nie wyrzucam niczego do kosza

To bardzo dobra z Ciebie gospodyni i to się chwali. Ja też staram się niczego nie wyprzucać bo to szkoda i w ogóle ale moja rodzina to już taka nie jest. Im to nie przeszkadza jak wyrzucą np. pół garnka ziemniaków albo jakaś zupa skiśnie.

choć zastanawiam się kiedy sprzedawcy stracą do mnie cierpliwość,

Jestm pewna, że nie stracą bo im zależy na tym aby toaru sprzedać jak najwięcej i nawt jak będziesz kupowała po 10 dek to nic Tobie nie powiedzą.
Dołączona grafika

Dołączona grafika

#89
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów

To bardzo dobra z Ciebie gospodyni i to się chwali.

hihi... tak,tak... staram się jak mogę...

Jestm pewna, że nie stracą bo im zależy na tym aby toaru sprzedać jak najwięcej i nawt jak będziesz kupowała po 10 dek to nic Tobie nie powiedzą.

oj też mi się tak wydawało... ale ostatnio Ell mi mówiła, że Pani nie chciała jej sprzedać jakiejś mniejszej ilości truskawek... twierdząc, że potem nie sprzeda reszty. albo cały koszyk - albo nic :yikes:
Dołączona grafika

#90
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów

zastanawiam się kiedy sprzedawcy stracą do mnie cierpliwość,


Ale teraz tak będzie!!! Ludzie już kupują po 4 plasterki szynki czy sera i to do domu, nie na śniadanie do pracy.
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#91
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów

Ludzie już kupują po 4 plasterki szynki czy sera i to do domu, nie na śniadanie do pracy.

i dobrze... jeżeli tylko oznacza to większą dbałość o jedzenie i o to, by nie lądowało bez potrzeby w koszu - to jestem za!
Dołączona grafika

#92
Anja

Anja

    Dietowa szycha

  • Moderators
  • 15 318 postów
Ja też zawsze kupuję tyle ile potrzebuje a nie ile wypada kupić

#93
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów
dzień dobry,

ja na moment w celach "spowiadaczych" - wczoraj lekka modyfikacja kolacyjna (miast wasy z łososiem, kawałek wege tarty z porem i pieczarkami, plus porcja surówek)

a dziś póki co: dwa wafle ryżowe z pomarańczową konfiturką, wody szklanka i zielonej kubek, jabłko, mozzarella z pomidora połową i bazyliowym sosikiem.

w planie: płatki z 1/2 jogurtu i pozostałą garstką borówek amerykańskich, wasa z łososiem (już na pewno :-)), godzina pływania

choć dziś bardziej niż jedzeniem żyję wakacjami...bo porezerwowałam noclegi na pierwszą część urlopu (prago ukochana przybywam :clap: ) i aż mi się śpiewać chce z radości... wreszcie poodwiedzam stare kąty (ołomuniec, praga) i zahaczę o nowsze (pardubice, liberec...i kto wie co jeszcze :thumbsup: )
czas rozpocząć odliczanie...hihi

*********

wczoraj (środa) jedzeniowo sprawa miała się następująco: dwa wafle ryżowe z konfiturą, jabłko, gotowany kurczak z marchewką i groszkiem, mizeria z 1/2 ogórka z jogurtem naturalnym, kefir i dwa sucharki razowe, jabłko (na bardziej konkretną kolację zabrakło czasu... ponieważ buszowałam po outletach w poszukiwaniu kreacji weselnej... sukces połowiczny...ale zawsze coś. aj...no i wbijałam się w bez problemu w 42...w porywach w 40 - choć to chyba kwestia złej rozmiarówki ;-) )

dziś za mną dwa wafle ryżowe z konfiturą i jeden sucharek (uzależniam się od ryżowych wafli :-)); w planie: jabłko, mięsko kurze z warzywami i jajko, 1/2 jogurtu naturalnego z 2 łyżkami płatków oraz 2 sucharki razowe, 2 wasy z rzodkiewkami i kapką jogurtu naturalnego i jajko... a wieczorkiem basen :clap:
Dołączona grafika

#94
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów
hmmm... miast wieczornych "was" była trzecia i ostatnia część mięska gotowanego z warzywami... i tym sposobem wyczerpałam zapas tej potrawki...

a dziś: dwie wafle ryżowe z konfitury odrobiną (w biegu), 1/2 jogurtu z płatkami, gotowany łosoś w towarzystwie kalafiora i brokułów, banan z płatkami i jogurtem... i chyba tyle... bo wieczorem czeka mnie (wyczekiwane) rozdanie dyplomów studiów podyplomowych (skończonych bagatela w kwietniu).

weekend zapowiada się szaleńczy...mimo wszystko postaram się poskakać z godzinę lub wybyć na jakiś spacer... bo następny basen dopiero ( :lol: ) w poniedziałek... za to w wersji podwójnej (pływanie oraz aqua aerobic)

miłego piątku
Dołączona grafika

#95
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
Loana, Twój jadłospis mnie powala swym urokiem osobistym :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: a może to Twój urok :hmmm: Zazdroszczę Ci zajęć i planów no i tej szaleńczej werwy :clap: Ciekawa jestem jak wyglądasz :hmmm: Trzaskaj więcej postów to szybciej będzie okazja się przekonać ;-) A jak będziesz tyle pływać to obawiam się, że Twój zielony przyjaciel może dostać solidnej zadyszki w biegu do mety :thumbsup: :wave: :wave: :wave:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#96
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów

Loana, Twój jadłospis mnie powala swym urokiem osobistym :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: a może to Twój urok

:blush: lica mi się zarumieniły... hihi

Ciekawa jestem jak wyglądasz :hmmm: Trzaskaj więcej postów to szybciej będzie okazja się przekonać

oj... do 300 to mi jeszcze trochę brakuje... więc pewnie przyjdzie na to trochę poczekać (w wersji forumowej) :-)

A jak będziesz tyle pływać to obawiam się, że Twój zielony przyjaciel może dostać solidnej zadyszki w biegu do mety

osobiście - nie mam nic przeciwko - niechaj dyszy... hihi... kiedy już przemogłam opory basenowe, to trzeba korzystać i pounosić się na wodzie tak często, jak jest to możliwe :-)

piątkowe pozdrowienia Gufinko
Dołączona grafika

#97
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów
dzień dobry poniedziałkowe,

rozliczenie za piątek - miast jogurtu z bananem jednak był jeden wafel ryżowy z konfiturką (bo szybciej), a w ramach kolacji sałatka z tuńczykiem.

w sobotę: dwa wafle na dzień dobry, gotowany łosoś w warzywach (marchewce,pietruszce, podduszony z porem) i dwie kapki sosu chrzanowego (jogurt naturalny+chrzan tarty), wafle dwie z konfiturą, pociachaną truskawką i trzema (haha) borówkami amerykańskimi, sałatka owocowa (borówki, truskawki, maliny, 1/2 banana, 1/2 kiwi, 1/2 jogurtu, 3 łyżki płatków).

niedziela: sucharki dwa z konfiturą, jabłko, sałatka w kurczakiem - czyli obiad rodzinny (kurczak, czerwona fasola, nieco ryżu, nieco startego żółtego sera - +- łyżka, kapusta pekińska, pomidor), dwa wafle z konfiturą, truskawką i borówkami

a dziś za mną śniadanie jak kolacja (uzależniłam się chyba od tych wafli), w planie: jabłko, porcja kurczaka w warzywach (marchew, pietruszka, por), trzy sucharki z pomarańczową konfiturą oraz sałatka owocowa. Na deser - dwie godzinki na basenie :thumbsup:

aha... kilo mniej... czas zmienić suwaczek :win:

jak dobrze pójdzie... za tydzień pożegnam ósemkę "na przedzie" (kazik śpiewał o dziewczynie bez zęba na przedzie... ja będę dziewczyną bez ósemki na przedzie... jakkolwiek przewrotnie to brzmi :-D )

pozdrowienia serdecznie

a w ramach peesu... jeśli ktoś z okolic śląska to polecam weekendowe wieczory w podcieniach GCK (czyli 10 letni ogród teatralny... jest przednio :-) )
Dołączona grafika

#98
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów

piątkowe pozdrowienia Gufinko


:lovers: :wave: :wave: :wave:

aha... kilo mniej... czas zmienić suwaczek


:thumbsup: :win: :clap: :clap2: :grin: bravo, gonisz mnie ostro :clap2: ale widzę że Twój smoczek nie narzeka, wydaje się być wręcz w coraz lepszej kondycji :hmmm: zabierasz go ze sobą na basen? :blink:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!

#99
Loana

Loana

    Niszczyciel kalorii

  • Members
  • 672 postów
spróbowałby tylko narzekać... to by mu się tempo podkręciło i nie miałby sił na narzekanie ;-)
zabieram go oczywiście... bo to jest smok wodny (tylko płetewek nie widać na suwaku) - hehe
Dołączona grafika

#100
gufinka

gufinka

    Dietowa szycha

  • Members
  • 2 734 postów
Loana, :wave: może jakiś jadłospisik byś wkleiła?Albo zatrudnij smoczka, niech coś robi oprócz sprintu :grin: No i ciekawa jestem jakie maratony pływająco-ćwiczeniowe masz na koncie :thumbsup:
Dołączona grafika

Viva Italia!!!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych