renata2705, Same dobre rzeczy u Ciebie wyczytuję , i z małym kończy się stres, i u Ciebie dobre wiadomości wagowe. Chciałem Ci powiedzieć ,że zbyt surowo siebie oceniasz. Wydaje m i się ze jeśli na początek nie będziesz o sobie dobrze myśleć, to trudniej będzie Ci się mierzyć z problemami. Ja nie wątpię , sprawisz sobie kreacje i będziesz ekstra wyglądać ...
strach przed jo-jo...
Rozpoczęty przez
renata2705
, niedziela, 08 listopada 2009 - 22:26
...
...
#63
Napisano śro, 16 gru 2009 - 01:06
szok ,szok rano coś mnie tknęło i wyciągłam moją sukienke sylwestrową sukces weszłam w nią,tylko jak siądę to sie opina na przodziei trochę to wygląda jakby szynkę sznurkiem obwiązali JAZOO, wiem ,że jestem dla siebie może czasem zbyt surowa i masz racje ,że powinnam o sobie dobrze myśleć bo inaczej będzie mi sie trudniej mierzyć z problemami,ale to wynika chyba z tego iż długo nie mogłam siebie akceptowac,nie potrafiłam nic pozytywnego w sobie się doszukać i może dlatego po nie udanych próbach odchudzania dołowałam sie sięgnęłam po tabletki..ale dziś wiem,że na wszystko trzeba czasu szczególnie na zrzucenie wagi...
#64
Napisano śro, 16 gru 2009 - 09:02
#65
Napisano śro, 16 gru 2009 - 11:08
renata2705,
nie ma wiekszej motywacji niż wciśniecie sie w coś do czego nie można było wejsć
ciesze sie i na pewno oponka do sylwestra nie będzie już widoczna
miłego dnia
nie ma wiekszej motywacji niż wciśniecie sie w coś do czego nie można było wejsć
ciesze sie i na pewno oponka do sylwestra nie będzie już widoczna
miłego dnia
#67
Napisano pią, 18 gru 2009 - 00:51
wpadłam na chwilkę podzielić się smutną wiadomością,moja Agata idzie jutro do szpitala.... ale musiałam to ja ją do tego namówić,tylko na kilka dni w środę wyjdzie ..ale skóra w ostatnim czasie strasznie się pogorszyła ,ja już nie daję rady,a patrzeć jak się cały czas drapie doprowadzi mnie do grobu bo serce mi pęka jak ją swędzi[moja Agata jest strasznym alergikiem]..o rany ale godzina muszę wcześniej wstać żeby ja zawieść..
#68
Napisano pią, 18 gru 2009 - 09:22
renata2705, to strasznie mi przykro mam nadzieje że szybko ja wypuszcza
#70
Napisano pią, 18 gru 2009 - 19:49
renata2705, dwie sprawy - przykro mi że mała bedzie w szpitalu, ale wydaje mi się że tam radykalniej ją odczulą czy coś, a już na pewno otoczą opieką. Dzieci są jednak nieco lepiej traktowane jak dorośli. Dobrze że chyba na święta wyjdzie i będzie w dobrej formie. Teraz jednak zostawię w tym celu tulańce
Cieszy mnie tez to że wskakujesz w dawne ciuszki, mówiłem Ci, dasz radę tylko nieco spokojnie podchodź i cierpliwie , ale fajnie jak się cieszysz bo czuć ducha lepszego ... też tak miałem - serio, już chciałem wydać stare ciuchy z których wyrosłem , wszystkie przeprosiłem . Cieszę się z Tobą sukcesem
Cieszy mnie tez to że wskakujesz w dawne ciuszki, mówiłem Ci, dasz radę tylko nieco spokojnie podchodź i cierpliwie , ale fajnie jak się cieszysz bo czuć ducha lepszego ... też tak miałem - serio, już chciałem wydać stare ciuchy z których wyrosłem , wszystkie przeprosiłem . Cieszę się z Tobą sukcesem
#72
Napisano sob, 19 gru 2009 - 23:56
ach ten szpital to nie wiem czy teraz to był dobry pomysł,ale z jdnej strony już nie moglam patrzec jak się drapie i ciagle cos nowego jej wyskakuje.. nie nawidzę szpitali i zawsze broniłam ja przed nimi rękoma i nogami ale teraz musiałam bo nerwy mnie brały jak wychodziłam z apteki z gigantycznym paragonem a w rezultacie kasa wydana na marne pojechałyśmy i gdy nas na izbie przyjęli poszłyśmy na oddział,myślalam że pani doktor przyjdzie ,a ja patrze one se wsiada do auta i jedzie do domu tam mna rzuciło i pomyślałam,że jak byśmy nadal chodziły do niej prywatnie to szybko by przyszla ale jak przestalysmy i wrócilam do poradni to po co ma grac zainteresowana,przecież wie doskonale że gdy przyszlysmy to musi wygladac makabrycznie..no bo dzień wcześniej dala zgodę na przyjęcie więc pomyślala,ze nie jest super jeżeli przychodzimy prosto z poradni z gorącym skierowaniem..ech ta nasza złużba zdrowia teraz nic nie zostało jak czekac na poniedzialek ...przyjdzie obchód w stu osobowym składzie i dadzą zlecenia może na coś niowego,bo jak narazie to ma to co zawsze[stertę leków wyciszających i te same maści] biedna ta moja Agata ma dopiero 12 lat a tyle już przeszła ze swoim zdrowiem i nie zapowiada sie na poprawę
#73
Napisano nie, 20 gru 2009 - 10:45
Reniu moj syn tez jest alegikiem-skazowcem-ograniczona dieta, ze juz mi brak pomysłow czym go karmic latem było super-nam morzem jadła nawet zakazane rzeczy i jakos było prawie ok, w górach we wrzesniu to chodziliśmy na stołowkę i jadł z nami i tez ok, a teraz zimą chyba jest gorzej-te dymiące kominy , brak słonca nie sa bez znaczenia
trzymaj sie kochana!!!!!!
trzymaj sie kochana!!!!!!
#74
Napisano czw, 24 gru 2009 - 10:27
Ile ozdób na choince, ile kartek leży w skrzynce,
Ile potraw jest na stole, ile siana masz w stodole,
Ile spadło w górach śniegu, ile czasu spędzasz w biegu.
Tyle w święta miej radości, dobra, ciepła i miłości.
Zdrowych radosnych i rodzinnych świąt
Ile potraw jest na stole, ile siana masz w stodole,
Ile spadło w górach śniegu, ile czasu spędzasz w biegu.
Tyle w święta miej radości, dobra, ciepła i miłości.
Zdrowych radosnych i rodzinnych świąt
[link="http://straznik.dieta.pl/"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=845355a009bbbe88c.png[/image][/link]
#80
Napisano śro, 30 gru 2009 - 18:15
witajcie ale jestem zalatana masakra...przygotowania przed sylwestrem okropne bo stwierdziłam ,że wybiorę się w poniedzialek popatrzeć na sukienki i spodobała mi się wiec ja kupiłam ...Wczoraj poleciałam do pracy zanieśc badania i dostałam grafik na styczeń ,no pomijajac moi drodzy to,że jak myślę o powrocie to nie mogę zasnać do 1 w nocy.. A dzis rano poleciałam do fryzjera i załatwić 1000 innych rzeczy,ech sama nie wiem czy mam nastrój sylwestrowy
Załączone pliki
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych